Lady Killer

Okładka książki Lady Killer Jamie S. Rich
Okładka książki Lady Killer
Jamie S. Rich Wydawnictwo: Dark Horse Comics Cykl: Lady Killer (tom 1) komiksy
136 str. 2 godz. 16 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Lady Killer (tom 1)
Wydawnictwo:
Dark Horse Comics
Data wydania:
2015-09-02
Data 1. wydania:
2015-09-02
Liczba stron:
136
Czas czytania
2 godz. 16 min.
Język:
angielski
ISBN:
1616557575
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Lady Killer - 1 Laura Allred, Joëlle Jones, Jamie S. Rich
Ocena 7,1
Lady Killer - 1 Laura Allred, Joëll...
Okładka książki 12 Reasons Why I Love Her Joëlle Jones, Jamie S. Rich
Ocena 7,0
12 Reasons Why... Joëlle Jones, Jamie...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1163
1136

Na półkach:

Opinia o tomach 1-2

Długo kręciłem się koło tej serii i w końcu gdy nadarzyła się okazja zdobyć oba tomy z wymiany na grupie Kup Pan Komiks, to z niej skorzystałem. Z mojej biblioteki wyfrunęły dwa tomy "Briggs Land", a na ich miejsce wskoczyły dwa tomy "Lady Killer". Opowiadają one losy pewnej młodej kobiety, która na co dzień jest szczęśliwą żoną oraz matką dwójki bliźniaczek, zaś skrycie przed rodziną prowadzi podwójne życie. W swym drugim wcieleniu jest zabójczynią do wynajęcia, pracującą dla jednej z "firm". Pomysł ciekawy, nieco inny od tego, co zwykle czytałem lub oglądałem w podobnym temacie, a całość utrzymana w stylistyce lat 50-tych XX wieku w USA. Jak to wyszło w praniu? W mojej opinii nieźle, miejscami nawet bardzo dobrze, ale finalnie nie zaspokoiło w pełni apetytu, który przed lekturą był bardzo duży.

Seria została w USA bardzo ciepło przyjęta, a jej autorka Joëlle Jones nominowana w 2016 do nagrody Eisnera w kilku kategoriach. Wiadomo, to jest zupełnie inny rynek, o wiele bardziej chłonny od naszego, dlatego też nie dziwi taki odbiór komiksu. Dla mnie przygody zabójczej pani domu w osobie Josie Schuller były ciekawe, ale po czasie jakoś zaczynała mnie nudzić ta beztroska rzeźnia. Z tego co wywnioskowałem, choć może błędnie, seria miała ukazywać fach zabójców do wynajęcia w nieco krzywym zwierciadle, tyle że bez zbędnej dawki komedii, jak to było w filmie "Mr. & Mrs. Smith" i to się faktycznie udało. Z jednej strony mamy dość mocne sceny zabójstw, w praktyce ociekające się o gore, z drugiej radosną i uśmiechniętą gosposię. W mojej opinii Pani Schuller ma mocno nierówno pod sufitem, skoro potrafi przestawiać się pomiędzy tymi dwoma profecjami. Z drugiej strony jej szefowi nie podoba się życie rodzinne jego pracownicy, bowiem koliduje ono z życiem zawodowym. Oczywiście gość wpada na "genialny" pomysł usunięcia agentki, co się musi skończyć w tylko jeden możliwy sposób.

Tutaj mam właśnie problem z tym komiksem - jest on do bólu przewidywalny scena po scenie. Mnie szybko zaczęło to nużyć, bowiem brakowało mi czegoś bardziej sensownego, choćby szerszych przemyśleń głównej bohaterki. Na przykład weźmy dla porównania serię "Punisher Max". Też mamy ostre gore, nierealne wręcz zachowania postaci czy absurdalne sceny plus na dokładkę główny bohater wydaje się być nieśmiertelny. Niemniej Frank Castel raczy czytelnika bardzo ciekawymi przemyśleniami, nie zawsze otwarcie związanymi z danym zleceniem. Tutaj mi tego brakowało, przez co miałem krwawą sielankę wymieszaną z rodzinną sielanką i ciekawymi, ale sztampowymi postaciami.

Przyznam, że przy tej serii bawiłem się nawet dobrze, bo jako lekka, odmóżdżająca lektura jest idealna. Do tego przecudnie narysowana i pokolorowana, a ulokowanie całości w latach 50-tych ubiegłego stulecia, jest świetnym zabiegiem. Z drugiej strony liczyłem na troszkę większe rozwinięcie tytułowej Lady Killer. Dla mnie ta seria to swoista jednorazówka, o której dość szybko zapomnę. Daleko jej do tytułów, które bardzo cenię i do których chętnie powracam, jak "Dekalog", "Sanktuarium", czy "Halloween Blues". I nie chodzi tutaj o sceny gore, których brak w wyżej wymienionych tytułach, ale o ciekawie rozbudowaną fabułę oraz przemyślenia głównych postaci. To one sprawiają, że chcę wracać, a czegoś takiego zabrakło mi tutaj.

Opinia o tomach 1-2

Długo kręciłem się koło tej serii i w końcu gdy nadarzyła się okazja zdobyć oba tomy z wymiany na grupie Kup Pan Komiks, to z niej skorzystałem. Z mojej biblioteki wyfrunęły dwa tomy "Briggs Land", a na ich miejsce wskoczyły dwa tomy "Lady Killer". Opowiadają one losy pewnej młodej kobiety, która na co dzień jest szczęśliwą żoną oraz matką dwójki...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
539
61

Na półkach: , , ,

Graficznie podobało mi się bardzo, klimat lat sześćdziesiątych (przeróbki plakatów z tamtego okresu są świetne),bardzo szybkie tempo i niewiele wiemy o bohaterach, ale sięgnę po drugi tom na pewno.

Graficznie podobało mi się bardzo, klimat lat sześćdziesiątych (przeróbki plakatów z tamtego okresu są świetne),bardzo szybkie tempo i niewiele wiemy o bohaterach, ale sięgnę po drugi tom na pewno.

Pokaż mimo to

avatar
1934
1372

Na półkach: ,

Motyw osób, które na pozór są zwykłymi zjadaczami chleba, a tak naprawdę prowadzą pełne przemocy życie nie jest niczym nowym w fikcji. Wystarczy wspomnieć „Dextera” w wersji książek czy serialu, film „Pan i pani Smith” czy też serial „Breaking Bad”. Twórcy komiksu „Lady Kiler” postanowili ten motyw przejaskrawić umiejscawiając akcję w pozornie niewinnej Ameryce lat 50., a główną bohaterką czyniąc stereotypową panią domu. Czy udało im się dzięki temu dodać coś nowego do znanego motywu?

Josie Schuller wydaje się pozornie idealną gospodynią. Jednakże tak naprawdę jest profesjonalną zabójczynią. Pewnego dnia zaczyna mieć wątpliwości w kwestii swoich działań, co bardzo nie podoba się jej pracodawcom...

Mam mieszane uczucia co do głównej bohaterki. Początkowo można być pod wrażeniem kontrastu pomiędzy jej pracą, a codziennym życiem. Z jednej strony pełno przemocy, a z drugiej kochany mąż i dzieci. Jednakże im dłużej czytałem komiks, tym mniej realistyczna stawała się dla mnie główna bohaterka. Zdecydowanie za łatwo radzi sobie z poszczególnymi zadaniami. Czasami musi się wprawdzie trochę szarpać ze swoimi ofiarami, ale ogólnie radzi sobie bez problemów. Trochę też zabrakło mi pokazania czemu tak bardzo zależy jej na swoim mężu i dzieciach. Ciężko uwierzyć, że łączy ich z nimi prawdziwa miłość, a nie jest to wyłącznie przykrywka. Przydałoby się też trochę więcej informacji na temat przeszłości bohaterki, która prawdopodobnie była bardzo barwna – na jednym kadrze pokazane są chociażby bardzo brutalne zdjęcia z jej dzieciństwa.

Również bardzo enigmatyczne są postacie drugoplanowe. Przewija się tu wielu bohaterów powiązanych ze światkem zabójców, ale tak naprawdę niewiele się o nich dowiadujemy. Bardzo interesujący jest współpracownik bohaterki, który przypomina karykaturę Jamesa Bonda – dowcipny elegant, który usiłuje poderwać każdą kobietę. Z kolei jej bezpośredni przełożony to bardzo stereotypowy szef, który jest nadmiernie surowy dla swoich podwładnych. W komiksie pojawia się też dwójka nieoczekiwanych sprzymierzeńców bohaterki, ale oni są zaledwie tłem i poza pokazem ich umiejętności niewiele można się o nich dowiedzieć. Nieoczekiwanie interesująca staje się teściowa bohaterki, która nie przepada za swoją synową – można zastanawiać się w jakim kierunku pójdzie ich relacja pod wydarzeniach z tego tomu.

Za rysunki odpowiada tu Joelle Jones znana chociażby z serii „DC Odrodzenie – Batman”. Nie ma żadnych oporów w pokazywaniu bardzo brutalnych scen morderstw. Poszczególne kadry aż ociekają krwią i jest dosyć naturalistycznie. Również same sceny akcji są bardzo dynamiczne i robią duże wrażenie. Udało się też oddać klimat pozornej niewinności lat 50. - charakterystyczne stroje czy pojazdy. Komiks pokazuje nawet fantazyjną wystawę świata XXI w. - szkoda, że bohaterowie nie zwiedzili tu więcej eksponatów Moim zdaniem jednak mimika twarzy bohaterów jest dosyć ograniczona. Również czasem kreska jest zbyt gruba.

Bardzo ciekawy jest dołączony do tomu szkicownik. Nie są to zwykłe szkice jakich wiele w innych wydaniach zbiorczych, ale fikcyjne reklamy nawiązujące do zawodu bohaterki.

Jak już pisałem, fabuła nie jest zbyt oryginalna. Całość jest jednak na tyle sprawnie opowiedziana, ze czyta się z prawdziwą przyjemnością. Dla osób, które lubią słuchać dobrze wykonane covery starych piosenek.

Motyw osób, które na pozór są zwykłymi zjadaczami chleba, a tak naprawdę prowadzą pełne przemocy życie nie jest niczym nowym w fikcji. Wystarczy wspomnieć „Dextera” w wersji książek czy serialu, film „Pan i pani Smith” czy też serial „Breaking Bad”. Twórcy komiksu „Lady Kiler” postanowili ten motyw przejaskrawić umiejscawiając akcję w pozornie niewinnej Ameryce lat 50., a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
448
361

Na półkach:

Skuszona zacną kreską na okładce przeczytałam i się zawiodłam. W środku kreska już tak średnio, a fabuła taka se, każdy rozdział do siebie podobny budową i bardzo przewidywalny.

Skuszona zacną kreską na okładce przeczytałam i się zawiodłam. W środku kreska już tak średnio, a fabuła taka se, każdy rozdział do siebie podobny budową i bardzo przewidywalny.

Pokaż mimo to

avatar
1185
825

Na półkach:

Kobieca natura jest wielką zagadką... - wiemy o tym wszyscy z własnego doświadczenia, gdy oto tak naprawdę nigdy nie możemy być pewni, co kryje się za pięknym uśmiechem każdej z pań... Ten niezwykły paradoks uchwycił idealnie - i zarazem bardzo odważne, duet dwóch znakomitych twórców komiksów w osobach Joëlle Jones i Jamieego S. Richa, który to oddał w nasze ręce opowieść pt. "Lady Killer". Opowieść, która to - jak wskazuje dobitnie sam tytuł, opowiada o losach pewnej niezwykłej kobiety. Komiks ten ukazał się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Scream Comics!

Jako słowo się rzekło, bohaterką tej pasjonującej historii jest niezwykła kobieta - Josie Schuller. To przykładna żona, idealna matka i doskonała pani domu, która stanowi sobą wzór dla wszystkich amerykańskich kobiet epoki lat 50-tych ubiegłego wieku. Tyle tylko, że Josie skrywa pod tą maską także i drugą swoją twarz... - twarz płatnej zabójczyni, która ma już niejedno "zlecenie" na koncie. Łączenie tych dwóch zajęć okazuje się jednak niezwykle skomplikowaną sprawą, gdy oto z jednej strony szef zaczyna wątpić w umiejętności Josie, zaś z drugiej jej teściowa wykazuje niezdrowe zainteresowanie tym, czym zajmuje się żona jej syna... I tak oto nagle sprawy zaczynają się komplikować w zastraszającym tempie...

Niniejsza pozycja stanowi sobą niezwykle barwne, intrygujące, inteligentne i ze wszech miar udane połączenie kryminalnej komedii z sensacją. Połączenie, gwarantujące nam z jednej strony potężną dawkę dobrego humoru, jaka to wiąże się z koniecznością wiedzienia podwójnego życia przez główną bohaterkę, zaś z drugiej wydarzenia związane z zawodem Josie, które to stanowi - nie bójmy się powiedzieć tego wprost, zabijanie i sprzątanie na miejscu zbrodni. Całości efektu dopełnia znakomite oddanie realiów ówczesnej Ameryki - tak na polu języka i dialogów, jak i również fantastycznych ilustracji. To wszystko sprawia, że komiks ten przedstawia się bardzo efektownie...

Scenariusz opowieści przedstawia się bardzo okazale, porywając nas już od pierwszych stron i trzymając w zaintrygowaniu do samego końca. Oto mamy de facto dwa plany wydarzeń - ten w domu Josie i jej rodziny, jak ten ukazujący jej "zabójczą" profesję. Oba te wątki się tu ze sobą nieustannie przeplatają, dając nam tym samym jedną, spójną i bardzo ciekawą, całość. I tak w życiu głównej bohaterki pojawia się chociażby zagrożenie rozszyfrowania jej przez teściową, co wiązałoby się z kompletną katastrofą..., a na domiar złego jej szef wydaje na nią wyrok śmierci! Jakby tego było mało, Josie musi uporać się także z całą masą zwykłych spraw - tak rodzinnych, jak i zawodowych. To inteligentne, doprawione odpowiednią porcją czarnego humoru, jak i też pędzące z wielką prędkością, widowisko, które nie pozwala nam się nudzić choćby przez chwilę!

Tej naprawdę udanej fabuły, dopełnia nie mniej widowiskowa szata ilustracyjna, autorstwa Joëlle Jones. Oto zafundowała nam tu ona bardzo ładne, pociągnięte lekką kreską, świetnie skadrowane i do tego ukazujące w perfekcyjne sposób emocje na twarzach bohaterów, rysunki. Rysunki, wypełnione pięknymi, ale jednocześnie i dość stonowanymi kolorami, które idealnie oddają sobą klimat i epokę Ameryki lat 50-tych. To naprawdę bardzo udane, potrafiące nas sobą oczarować, a do tego też i stojące na wysokim poziomie technicznego artyzmu, ilustracje. I chyba można też pokusić się o stwierdzenie, że to właśnie dzięki nim, komiks ten jest tak bardzo intrygującą pozycją!

Wielkie słowa uznania należą się tu także pod względem przedstawionej nam rzeczywistości tego dawnego i zarazem jakże specyficznego, świata. Otóż autorzy zapraszają nas tą opowieścią do konserwatywnej Ameryki, w której to miejsce kobiety jest w domowym zaciszu, gdzie to powinna ona dbać o swoją rodzinę, czystość mieszkania i dobre wrażenie w oczach sąsiadów. A tutaj proszę - wyzwolona, pewna siebie i do tego pałająca się męskim zajęciem, kobieta! Zderzenie tych dwóch światów wywiera tu na nas pieronujące wrażenie, które nie byłoby jednak możliwe do osiągnięcia, bez tak realnego spojrzenia na tamto życie i tamtą, amerykańską codzienność, którą to "burzy" niezwykła osobowość Josie Schuller...

Spotkanie z tym tytułem zapewnia nam znakomitą zabawę, gwarantuje moc uśmiechu, jak i daje bardzo elektryzujące emocje. I choć motywem przewodnim jest - bądź, co bądź, zabijanie ludzi..., to w mej ocenie komiks ten jest pozycją dla absolutnie każdego czytelnika (powiedzmy - powyżej 12 roku życia),który tylko uwielbia zabawne, klimatyczne i inteligentne historie o niezwykłym życiu, równie niezwykłych postaci. Dzieje się tak za sprawą swoistego "wyłagodzenia" tej bardziej sensacyjnej strony komiksu, komediowym anturażem, jaki to wypełnia strony tego dzieła.

Reasumując - "Lady Killer" to bardzo ciekawa, potrafiąca nas sobą rozbawić i zapewnić świetną rozrywkę, opowieść. To komiks dopracowany pod każdym względzie, świetnie przełożony na polski język przez panią Magdalenę Machcińską-Szczepaniak, jak i wreszcie zawierający w sobie wszystko to, czego tylko od tego typu pozycji moglibyśmy oczekiwać. Tym samym polecam gorąco sięgnięcie po ten tytuł, zaś sama zasiadam już do lektury drugiej części opowieści o tej uroczej zabójczyni...

Kobieca natura jest wielką zagadką... - wiemy o tym wszyscy z własnego doświadczenia, gdy oto tak naprawdę nigdy nie możemy być pewni, co kryje się za pięknym uśmiechem każdej z pań... Ten niezwykły paradoks uchwycił idealnie - i zarazem bardzo odważne, duet dwóch znakomitych twórców komiksów w osobach Joëlle Jones i Jamieego S. Richa, który to oddał w nasze ręce opowieść...

więcej Pokaż mimo to

avatar
424
423

Na półkach:

ZABÓJCZA KURA DOMOWA

Josie Schuller – idealna pani domu, ożywiona reklama z lat pięćdziesiątych. Piękna i elegancka niczym stewardessa luksusowych linii lotniczych, perfekcyjna gospodyni, matka dwóch córek i żona skrojona na miarę męskich potrzeb. Doskonale radzi sobie ze wszystkimi obowiązkami: z utrzymaniem porządku w domu, z podaniem na czas obiadu, z ogarnięciem rozbrykanych dzieci, a nawet z ukatrupieniem żywotnej pani Romanov, która za cholerę nie chce umrzeć. W dzień machnie wam koktajl, a nocą upitoli głowę. I zawsze posprząta po skończonej robocie. Czy James Bond tak potrafi?

Urok komiksu Jones i Richa tkwi w jego konsekwentnej stylistyce: ubrania, samochody, wystroje wnętrz, a nawet sylwetki i zachowania bohaterów nawiązują do lat 50. ubiegłego wieku. Kolejne rozdziały przeplatane są reklamami, charakterystycznymi dla tamtych czasów. Zachwycający jest ten klimat vintage, obecny w każdym dopieszczonym kadrze, podkreślony starannie dobraną kolorystyką. Postać tytułowej bohaterki, kobiety o dwóch obliczach (przykładnej gospodyni i przeraźliwie skutecznej zabójczyni),narysowana jest perfekcyjnie. Ta pełna gracji elegantka – w szpilkach i sukienkach retro oraz pin up – błyskawicznie przeistacza się w bezwzględną morderczynię, która zaskakuje swoim profesjonalizmem. W obu wcieleniach jest tak samo doskonała i trudno oderwać od niej wzrok.

Josie Schuller to niezwykle inteligentna, piekielnie zaradna babka z charakterem, próbująca w trudnych dla kobiet latach pięćdziesiątych pogodzić pracę z domem, co i dziś, bez wszechobecnych konwenansów, jest dla wielu z nas nie lada wyzwaniem. To nieprzeciętna bohaterka, wykonująca w sekrecie bardzo niebezpieczny i bardzo niekobiecy zawód. Uderzający jest kontrast między pozycją, jaką wyznaczały kobietom społeczne konwenanse lat 50. XX wieku, a ich faktycznymi umiejętnościami i predyspozycjami. Niepospolita Josie przybiera w domu maskę posłusznej żony, zawsze promiennej, gotowej nadskakiwać mężowi, dzieciom i wścibskiej teściowej, która celowo zwraca się do syna po niemiecku w obecności nielubianej synowej. Wymowny jest zwłaszcza kadr, który przedstawia rodzinę zgromadzoną w salonie: mąż rozparty przed telewizorem, z nogami na stoliku, i przycupnięta skromnie na brzegu kanapy żona, przypominająca płochliwego motyla. Gorliwa służąca, gotowa w każdej chwili poderwać się, by spełnić kolejną zachciankę pana domu. Podejrzewam, że gdybym żyła w tamtych czasach, też miałabym ochotę kogoś zamordować…

Na tle Josie mężczyźni wypadają raczej blado. Nieświadomy, wiecznie zadowolony mąż wywołuje w nas uśmiech politowania. Kolega po fachu, Peck, będący skrzyżowaniem aktora Gregory`ego Pecka (fizjonomia) i agenta Jamesa Bonda (flirtuje z sekretarką szefa),to playboy z przerośniętym ego, prymitywny, wulgarny samiec wciśnięty w elegancki garnitur, zafiksowany na punkcie swojego wozu. Nawet rysunki podkreślają te różnice: sylwetki kobiet są pełne wdzięku, niezwykle zgrabne i eleganckie, natomiast mężczyźni (poza narcystycznym Peckiem) wyglądają raczej flejtuchowato. Trudno nie dostrzec absurdalności tej sytuacji: śliczne, zadbane kobiety o doskonałych manierach usługują w restauracjach i knajpach obleśnym, spasionym mężczyznom, cierpliwie znosząc ich seksistowskie uwagi i wulgarne zaczepki. Wyglądają jak kwiaty ciśnięte między wieprze. Zmuszone są do wykonywania pracy, która jest znacznie poniżej ich możliwości. Nic dziwnego, że współczesne kobiety protestują przeciwko powrotowi do takiego stanu rzeczy.

„Lady Killer” to komiks nietuzinkowy – zarówno w warstwie fabularnej, jak i graficznej. Czyta się go z zainteresowaniem, ogląda z prawdziwą przyjemnością, a i poleca z czystym sumieniem. Co niniejszym czynię.

Recenzja opublikowana na blogu:
https://zapiskinamarginesie.pl/2019/03/09/zabojcza-kura-domowa/

ZABÓJCZA KURA DOMOWA

Josie Schuller – idealna pani domu, ożywiona reklama z lat pięćdziesiątych. Piękna i elegancka niczym stewardessa luksusowych linii lotniczych, perfekcyjna gospodyni, matka dwóch córek i żona skrojona na miarę męskich potrzeb. Doskonale radzi sobie ze wszystkimi obowiązkami: z utrzymaniem porządku w domu, z podaniem na czas obiadu, z ogarnięciem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
134
28

Na półkach:

Plusy:
- Fantastyczna oprawa graficzna
- Warta akcja, nie jest przegadana
- Niezły humor (szczególnie okładki i reklamy)

Minusy:
- Oklepany scenariusz, czytając zastanawiasz się: Ej, czy ja już tego gdzieś przypadkiem nie widziałem?
- Miejscami brutalne (zdecydowanie 18+). Chociaż jest to zamierzone, więc z drugiej strony ciężko uznać za jakąś zdecydowaną wadę.

Ogólnie czyta się szybko i przyjemnie.

Plusy:
- Fantastyczna oprawa graficzna
- Warta akcja, nie jest przegadana
- Niezły humor (szczególnie okładki i reklamy)

Minusy:
- Oklepany scenariusz, czytając zastanawiasz się: Ej, czy ja już tego gdzieś przypadkiem nie widziałem?
- Miejscami brutalne (zdecydowanie 18+). Chociaż jest to zamierzone, więc z drugiej strony ciężko uznać za jakąś zdecydowaną wadę.

Ogólnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
3

Na półkach: ,

Bardzo dobrze zilustrowana i wartko opisana historia.

Bardzo dobrze zilustrowana i wartko opisana historia.

Pokaż mimo to

avatar
255
65

Na półkach: , ,

Znacznie lepsza wersja kobiety jako morderczyni od "Złotka".

Znacznie lepsza wersja kobiety jako morderczyni od "Złotka".

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
721
658

Na półkach: ,

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/2906-lady-killer-tom-1

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/2906-lady-killer-tom-1

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    74
  • Chcę przeczytać
    25
  • Posiadam
    17
  • Komiksy
    8
  • Komiks
    7
  • Ulubione
    5
  • 2019
    3
  • 2021
    2
  • 2022
    2
  • Kupie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Lady Killer


Podobne książki

Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,7
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna Niemczyk
Ocena 7,0
Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna...

Przeczytaj także