Marcelinka rusza w kosmos. Bajka trochę naukowa

Okładka książki Marcelinka rusza w kosmos. Bajka trochę naukowa
Janusz Leon Wiśniewski Wydawnictwo: Wydawnictwo TADAM literatura dziecięca
80 str. 1 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Marcelinka rusza w kosmos. Bajka trochę naukowa
Wydawnictwo:
Wydawnictwo TADAM
Data wydania:
2017-03-15
Data 1. wyd. pol.:
2017-03-15
Liczba stron:
80
Czas czytania
1 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394633028
Średnia ocen

                7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
33 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
554
346

Na półkach:

Nie znam chyba ani jednej osoby, która pasjonowałaby się fizyką i zjawiskami pokroju grawitacji czy prędkości światła. Być może gdzieś we Wszechświecie osoby takie istnieją, ja jednak podświadomie zawsze odgradzałam się od nich murem humanistycznych zainteresowań. Wzdrygam się na samo wspomnienie o tym, ile nerwów i energii kosztowało mnie wkuwanie tych wszystkich regułek na pamięć. Do lektury „Marcelinki…” podeszłam zatem z umiarkowanym optymizmem, zbyt wiele sobie po niej nie obiecując. Tymczasem okazało się, że o sprawach trudnych da się mówić łatwiej, niż to czynią szkolne podręczniki.

Pewnego dnia Marcelinka spotyka na swej drodze Duszka, który zabiera ją w podróż po Wszechświecie, tłumacząc przy okazji różne zjawiska i prawidłowości rządzące Ziemią i kosmosem. W książce sprytnym sposobem, w postaci opowieści sympatycznego Ducha, przemycono potężną dawkę wiedzy. Sposób to tym lepszy, że jego opowieść pełna jest obrazowych porównań, jakich nie spotkamy w szkole, a śmiem twierdzić, że bardziej przemówią one do umysłów młodych ludzi. Duszek uzbraja więc Marcelinkę w wiedzę o świecie, ale… Marcelinka też uczy Duszka – o uczuciach, czyli sprawach dla niego nieoczywistych. W tej relacji przyjaciele ubogacają się wzajemnie. Dzięki temu bajka nie jest stricte naukowa, ale także działa na emocje, a to jest coś, bez czego nie wyobrażam sobie wartościowej książki dla dzieci.

W publikacji urzekło mnie jednak najmocniej to, skąd się wzięła Marcelinka. Nie ma jej jeszcze na świecie. Jej mama dopiero sobie ją…pomyślała. Tata jeszcze jej nie pomyślał, więc dziewczynka wędruje z Duszkiem po Wszechświecie, czekając aż tata sobie ją pomyśli. To jedna z najpiękniejszych metafor dotyczących bycia rodzicami, z jakimi się spotkałam. W dodatku ujęta w słowa zrozumiałe także dla młodych Czytelników.

Podsumowując, ogrom wiedzy pozornie nieprzyswajalnej w przystępnej formie, intrygujące ilustracje i świat uczuć, w który główna bohaterka wprowadza swojego przyjaciela sprawiają, że jest to książka odpowiednia dla dzieci starszych, które – jak niegdyś ja – nie pałają chęcią do zgłębiania wiedzy o Wszechświecie, a jednak system edukacji tego od nich wymaga. Zresztą, te zainteresowane tematem też chętnie spojrzą na niego z innej perspektywy. Polecam!

zaczytana.com.pl

Nie znam chyba ani jednej osoby, która pasjonowałaby się fizyką i zjawiskami pokroju grawitacji czy prędkości światła. Być może gdzieś we Wszechświecie osoby takie istnieją, ja jednak podświadomie zawsze odgradzałam się od nich murem humanistycznych zainteresowań. Wzdrygam się na samo wspomnienie o tym, ile nerwów i energii kosztowało mnie wkuwanie tych wszystkich regułek...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    61
  • Przeczytane
    39
  • Posiadam
    15
  • Teraz czytam
    3
  • Dla dzieci
    2
  • Przeczytane w 2017
    2
  • Ulubione
    2
  • Janusz Leon Wiśniewski.
    1
  • Sprzedałem/oddałem
    1
  • 2018
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Marcelinka rusza w kosmos. Bajka trochę naukowa


Podobne książki

Przeczytaj także