Kamień Łez

Okładka książki Kamień Łez
Terry Goodkind Wydawnictwo: Rebis Cykl: Miecz Prawdy (tom 2) Seria: Fantasy fantasy, science fiction
891 str. 14 godz. 51 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Miecz Prawdy (tom 2)
Seria:
Fantasy
Tytuł oryginału:
Stone of Tears
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2000-12-16
Data 1. wyd. pol.:
2000-12-16
Liczba stron:
891
Czas czytania
14 godz. 51 min.
Język:
polski
ISBN:
8371204876
Tłumacz:
Lucyna Targosz
Tagi:
miecz prawdy kamień łez

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
2079 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1560
697

Na półkach:

Czytanie cyklu „Miecz prawdy” wciąga tak niesamowicie, że strasznie trudno się od tego oderwać. Co prawda w przypadku tego tomu już widać, że autor planuje zrobić z tego cykl, bo jednak jest tutaj świadome wydłużenie akcji, czytelnik domyśla się już, że Opiekun, pan zaświatów, śmierci i zła szybko nie zostanie pokonany, jeśli w ogóle to nastąpi. Dalej widoczne skupienie się na losach każdego z bohaterów, wszyscy się rozdzielili i mieli przeróżne przygody, a autor w swojej książce drobiazgowo opisuje to co się dzieje i to co bohaterowie przeżywają. Po prostu poznajemy w sposób niezwykły psychikę, Richarda, Khalan i Zedd’a, Adie, a także ludzi z którymi mają do czynienia. Wydawać by się mogło, że akcja traci, dynamizm i pewien impet. Jednak taki jest zamysł autora, że proponuje swojemu czytelnikowi niesamowitą podróż przez przeróżne fantastyczne krainy, a także w głąb ludzkiej psychiki. Jak wiemy z poprzedniej części Rahl Posępny został pokonany, zmarł i został przegnany w zaświaty. Jednak to prawdziwy twardziel ani myśli przyznać się do porażki i wytrwale żąda rewanżu. Pojawia się jako duch i majstruje, tzn. nieźle miesza w tym świecie. Rahl Posępny ma cennego i potężnego sojusznika, jest nim Opiekun zwany też przez niektórych Bezimiennym. Opiekun, jak już wspomniałem, to pan zaświatów, zła i ciemności. Walka z Opiekunem jest trudna, wręcz beznadziejnie trudna, dobro ze złem nie ma tutaj wielkich szans. No ale zawsze jakieś szanse są, tylko nie wolno poddawać się i wykorzystywać te najmniejsze szanse i każde potknięcie wroga. Jak się okazuje cała trójka traci na krótki czas swoje moce. Zedd stracił pamięć, Khalan wylądowała w lochu i miała problem, żeby zadziałać swoją mocą spowiedniczki, a Richard omal nie został pozbawiony mocy przez siostrę mroku Lilian. Najpewniejsza metoda, pozbawienia mocy czarodzieja to obdarcie go ze skóry. Richard musiał sobie z tym poradzić. Powstaje wrażenie, że sytuacja jest beznadziejna. Ale na szczęście ci dobrzy mają Richarda, poszukiwacza, który potrafi wstać z kolan i wtedy kiedy trzeba tym złym potrafi porządnie dokopać!

Trzeba wspomnieć, że kamień łez to magiczny artefakt, jedna z pieczęci zamykająca bramy zaświatów. Tak się złożyło, że kamień łez dotarł do naszego świata. Khalan i Richard mają zamiar się pobrać zgodnie z rytuałem Błotnych ludzi. Jednak wydarzenia ich dogoniły, brama w zaświatach została otwarta, bowiem Rahl Posępny zawarł pakt z opiekunem i on miał jakąś kontrolę nad tym wszystkim. Gdy jego zabrakło zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Pojawiały się scrimy i screelingi, mało sympatyczne potwory z zaświatów. Zachodzi obawa, że brama z zaświatami zostanie całkowicie rozdarta i Opiekun stamtąd wyjdzie i w konsekwencji nasz świat zostanie przez zaświaty wchłonięty. Trzeba temu zapobiec. Tyle, że nasi bohaterowie zostają rozdzieleni. Richard trafił do sióstr światła, kłopot w tym są tam pałacu szkolącym magów siostry mroku. Richard stara się coraz lepiej rozumieć swoją magię, okazuję się, że nie tylko jest poszukiwaczem, ale również czarodziejem wojny, posiadającym obydwie magie: addytywną i substraktywną. Richard jest wyjątkowy, bo ostatni czarodziej wojny urodził się 3000 lat temu, to jeszcze Richard pojawia się w proroctwach starych jak świat. To, że te proroctwa dotyczą Richarda dowodzi tego, że nadchodzą czasy naprawdę trudne i że Opiekun ma zamiar zdrowo dać się we znaki, naruszając odwieczną równowagę miedzy dobrem a złem, a także między życiem a śmiercią. Siostry światła modłą się do Stwórcy, ale większość ludów ma swoje dobre duchy. Zastanawiające jest to, że najważniejsze, finałowe, wydarzenia, mają mieście w czasie zimowego przesilenia, a więc w czasie najdłuższej nocy w roku. Wtedy potęga mroku jest najsilniejsza i wtedy trzeba ją pokonywać. Przypomina to motyw z religii chrześcijańskiej, pewnej najdłuższej nocy w roku narodził się Jezus Chrystus, po to, żeby zbawić ludzkość i pokonać zło.

Khalan podąża do Aydindrill, żeby skontaktować się z czarodziejem Zeddem, a ten z kolei odnajduje Adie, a potem oboje, muszą podążyć na koniec świata do Westlandu, żeby zostać wyleczonym z pewnej magicznej choroby. Khalan i troje Błotnych ludzi, którzy z nią podróżują muszą trafić do stolicy Middlandów. Po drodze jednak mają do czynienia z armią Imperialnego Ładu. Spokojnie, takich cudów nie ma, żeby sama jedna Khalan pogoniła 50000 ludzi. Ale wzięła pod dowództwo młodzież z armii Galei i nauczyła chłopaków walczyć. Przekonała ich, że standardowymi metodami nie mają szans. Potrzebne tu są metody wojny partyzanckiej. Jak to wyszło? A to już najlepiej sami przeczytajcie.

Pojawia się koncepcja dwóch światów, troszkę tu autor namieszał, bo powstaje wrażenie, że chodzi tu granice Middlandów i D’hary z Westlandem, potem wychodzi, że to coś innego, że jest magiczna granica nie do przejścia, ale jak się okazuje, że na nią również są sposoby.

Podsumowując, przeczytałem książkę zatytułowaną „Kamień łez” z zachwytem. Zdecydowanie polecam.

Czytanie cyklu „Miecz prawdy” wciąga tak niesamowicie, że strasznie trudno się od tego oderwać. Co prawda w przypadku tego tomu już widać, że autor planuje zrobić z tego cykl, bo jednak jest tutaj świadome wydłużenie akcji, czytelnik domyśla się już, że Opiekun, pan zaświatów, śmierci i zła szybko nie zostanie pokonany, jeśli w ogóle to nastąpi. Dalej widoczne skupienie się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 984
  • Chcę przeczytać
    699
  • Posiadam
    669
  • Ulubione
    188
  • Fantastyka
    87
  • Fantasy
    62
  • Teraz czytam
    39
  • Chcę w prezencie
    29
  • Miecz Prawdy
    18
  • Terry Goodkind
    15

Cytaty

Więcej
Terry Goodkind Kamień Łez Zobacz więcej
Terry Goodkind Kamień Łez Zobacz więcej
Terry Goodkind Kamień Łez Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także