Zdrowy brud
- Kategoria:
- poradniki dla rodziców
- Tytuł oryginału:
- The dirt cure
- Wydawnictwo:
- Illuminatio
- Data wydania:
- 2017-03-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-03-23
- Liczba stron:
- 560
- Czas czytania
- 9 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365442789
- Tłumacz:
- Katarzyna Kmieć-Krzewniak, Mateusz Suchecki
Częste mycie skraca życie?
Okazuje się, że w tym starym porzekadle jest ziarno prawdy.
Co się dzieje, kiedy neurolog dziecięca próbuje odkryć prawdę o tym, jak jedzenie, którym karmi swoje dziecko wpływa na jego rozwój i astmę? Po pierwsze, bardzo brudzi sobie ręce. Nie tylko szokującym faktami o wyjałowionej z witamin i dobrych bakterii żywności, ale dosłownie – wyciągając codziennie z przydomowych grządek brudne marchewki, rzodkiewki, sałatę i pietruszkę.
Kiedy dr Maya Shetreat-Klein odkrywa, że ostatnie zmiany w hodowli przetwórstwa spożywczego szkodzą mikrobom żyjącym w ciele dziecka i wpływają na ich układ odpornościowy oraz mózg, przyczyniając się do przewlekłych chorób, zaczyna wdrażać swój własny plan leczenia syna, używając świeżej żywności prosto z gleby. Z zachwytem obserwując ustępujące objawy astmy, postanawia podzielić się nowo zdobytą wiedzą o „brudnych” warzywach i owocach z innymi.
„Zdrowy brud” to nie tylko zapis tej heroicznej walki o zdrowie syna i historia odkrywania nowych faktów o jakości żywności, ale przede wszystkim genialny poradnik, który powinien przeczytać każdy rodzic. Autorka udziela praktycznych porad na magazynowanie żywości leczniczej (od warzyw po czekoladę),oraz wskazówki dotyczące czytania etykiet. Ta książka stanowi wzór dla wszystkich rodzin, które chcą żyć w pełni zdrowia.
Praktyczne porady na magazynowanie żywności leczniczej (od warzyw po czekoladę)
Wskazówki dotyczące rozsądnego czytania etykiet
Przejrzyste wyjaśnienie, dlaczego ibuprofen, fluor, paracetamol i częsta dezynfekcja rąk mogą szkodzić zdrowiu twojej pociechy
Analiza najgroźniejszych alergenów współczesnego świata
Interesujące nowe informacje o mięsie, rybach, jajkach, ziarnach i mleku, które spożywamy na co dzień
Wyjdź z domu, dotknij ziemi, ubrudź sobie ręce i pozwól dobrym mikrobom, których brakuje w twoim organizmie, dostać się do niego i zacząć go uzdrawiać.
Książka, która odmieni sposób odżywiania całej twojej rodziny!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 45
- 13
- 9
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawa, wartościowa lektura, zwracająca uwagę na wiele aspektów dotyczących żywności i zdrowia naszych dzieci oraz naszego własnego.
Autorka przekonuje, dlaczego warto uważać, co się i gdzie kupuje, czytać etykiety i decydować się na żywność organiczną, produkowaną w zrównoważony sposób.
Podoba mi się kompleksowe i szczegółowe podejście do wielu zagadnień, w tym wartości odżywczych różnych produktów, jak również informacje na temat przemysłowych sposobów upraw roślin i hodowli zwierząt. O wielu rzeczach niby wiemy albo coś tam słyszeliśmy, a jednak warto spojrzeć na nie zebrane w jednym miejscu.
Ciekawe też były zagadnienia związane z regulacjami prawnymi - autorka jest Amerykanką i pisze z perspektywy USA, jednak odnosi się czasem do praw obowiązujących w UE.
Ogólnie rzecz biorąc polecam - każdemu rodzicowi, ale tez każdemu, kto chce po prostu żyć lepiej i zdrowiej.
Ciekawa, wartościowa lektura, zwracająca uwagę na wiele aspektów dotyczących żywności i zdrowia naszych dzieci oraz naszego własnego.
więcej Pokaż mimo toAutorka przekonuje, dlaczego warto uważać, co się i gdzie kupuje, czytać etykiety i decydować się na żywność organiczną, produkowaną w zrównoważony sposób.
Podoba mi się kompleksowe i szczegółowe podejście do wielu zagadnień, w tym wartości...
Książka, której tytuł jakoś nie brzmi zachęcająco, prawda? Jakoś wyłuskałam ją wśród romansów i kalendarzy ;) I nie żałuję.
Książka wpisuje się w nurt eko, w naturalne produkty, odchodzenie od chemii, neguje faszerowanie dzieci lekami na każde kichnięcie i propaguje zdrowe odżywianie.
Autorka jest neurologiem dziecięcym. Poprzez swoją praktykę zawodową i przytaczane przykłady pokazuje, że jedzenie ma wpływ na nasze zdrowie. Przejrzyste wyjaśnienie, dlaczego ibuprofen, fluor, paracetamol i częsta dezynfekcja rąk mogą szkodzić zdrowiu twojej pociechy. Analizuje najgroźniejsze alergeny współczesnego świata. Podaje interesujące nowe informacje o mięsie, rybach, jajkach, ziarnach i mleku, które spożywamy na co dzień
Te wszystkie informacje nie były dla mnie nowością. Te zagadnienia interesują mnie już od ponad dwóch lat, ale książka tylko mnie utwierdziła, że dobrze myślę i działam.
Na koniec informacja o moich ukochanych jajkach :)
„Żółtka jaj znoszonych przez kury, które spędzają dużo w słońcu zawierają od 3 do 6 razy więcej witaminy D niż jaja kur, które trzymane są przez całe życie w zamknięciu”.
Bardzo wartościowa książka dla wszystkich tych, którzy chcą się dowiedzieć o co chodzi eko świrom niejedzącym mięsa, kupujących warzywa od rolników i hodujących własne zioła. To tak w skrócie. Polecam!
Książka, której tytuł jakoś nie brzmi zachęcająco, prawda? Jakoś wyłuskałam ją wśród romansów i kalendarzy ;) I nie żałuję.
więcej Pokaż mimo toKsiążka wpisuje się w nurt eko, w naturalne produkty, odchodzenie od chemii, neguje faszerowanie dzieci lekami na każde kichnięcie i propaguje zdrowe odżywianie.
Autorka jest neurologiem dziecięcym. Poprzez swoją praktykę zawodową i przytaczane...
Tak naprawdę może 10 % tej dość grubej książki, poświęcone jest na tytułowy temat. Reszta to opis tego, ile chemii dzisiaj jest w naszym jedzeniu i jak wybierać produkty aby jeść zdrowo ( mięso, jajka , ryby itp) . Opis jak szkodzi cukier i jakie tłuszcze są zdrowe ... ktoś kto interesuje się zdrowym odżywianiem, tak jak ja, zawiedzie się na tej książce, gdyż nic nowego autorka nie wnosi . Myślę, że ładną okładką i dość nietypowym tytułem przyciąga ona odbiorców. Ale jak już napisałam, tytuł książki ma niewiele wspólnego z tym,czego czytelnik się spodziewa. Jestem bardzo zawiedziona .
Tak naprawdę może 10 % tej dość grubej książki, poświęcone jest na tytułowy temat. Reszta to opis tego, ile chemii dzisiaj jest w naszym jedzeniu i jak wybierać produkty aby jeść zdrowo ( mięso, jajka , ryby itp) . Opis jak szkodzi cukier i jakie tłuszcze są zdrowe ... ktoś kto interesuje się zdrowym odżywianiem, tak jak ja, zawiedzie się na tej książce, gdyż nic nowego...
więcej Pokaż mimo tohttp://olchasosnowa.pl/zdrowy-brud-opinia/
http://olchasosnowa.pl/zdrowy-brud-opinia/
Pokaż mimo toJako rodzice stosujecie zimny chów, czy może wręcz odwrotnie, najchętniej zaopatrzylibyście swoje dziecko w skafander prosto z filmu „Epidemia”? Jesteście maniakami czystości, czy pozwalacie zjeść dziecku marchewkę prosto z grządki? Nieważne w której grupie jesteście, i tak zapraszam Was na recenzję ciekawego poradnika „Zdrowy brud”.
Podobno brudne dziecko to szczęśliwe dziecko. Chyba coś w tym jest. Oczywiście wszystko w granicach normy, ale zdarza mi się widzieć, matki wariatki, które za wszelką cenę chcą ochronić dziecko przed całym światem. Smutny los tych maluchów, które nie mogą zjeść pączka i mieć oklejonych lukrem rąk, które nie mogą biegać po placu zabaw bo się spocą, które ostro przestrzegane są przed bawieniem się w osiedlowej piaskownicy (przecież to istny bateriowy raj). Wszystkim tym psycho-matkom dedykuję tą recenzję i gorąco zapraszam do zakupu książki „Zdrowy brud”
Książka „Zdrowy brud” to nie wymysł jakieś przypadkowej autorki, nie wiadomo skąd. Maya Shetreat-Klein jest lekarzem, neurologiem, mamą trójki dzieci, z zamiłowania rolnikiem. Autorka dokładnie przyjrzała się procesom przetwórczym współczesnej żywności i udowadnia czytelnikom, że te wszystkie „ulepszenia” jedynie szkodzą zdrowiu naszych dzieci, gdyż wyjaławiają jedzenie z witamin oraz dobrych bakterii.
Książka podzielona jest na kilka przejrzystych części. Najpierw autorka pokazuje nam jakie symptomy występujące u naszych maluchów powinny nas, mamy zaniepokoić i skłonić do wprowadzenia zmian w stylu życia. Druga część książki jest najbardziej przerażająca, ale również prawdziwa. Otóż Maya analizuje najgroźniejsze alergeny, dodatki spożywcze. Autorka podkreśla jak istotne jest dokładne zapoznanie się z etykietą. Faktem jest jednak, że coraz więcej z nas przed zakupem sprawdza skład produktu i coraz rzadziej kierujemy się ceną, częściej jakością.
Trzecia i chyba najważniejsza część książki poświęcona jest konkretnym produktom spożywczym, m.in. mleku, rybą, mięsie. Autorka pokazuje, jak wybierać wartościowe produkty, które przysłużą się naszemu zdrowiu. Z rozdziału dowiecie się sporo o pasteryzacji mleka, o jajkach od szczęśliwych kurek i warzywach prosto z grządki. O tyle, o ile mieszkańcy wsi mają nadal okazję kupić takowe jajka, czy nawet czasami napić się mleka prosto od krowy, o tyle w miastach czasem zdobycie takich rarytasów zakrawa o cud. Książka przekłada się na rzeczywistość amerykańską, dlatego niektóre fragmenty są zupełnie nieadekwatne do naszych możliwości.
Tak, czy inaczej z książki jasno wynika, że powinniśmy wrócić do starych nawyków, które pamiętam z dzieciństwa. Truskawki jadłam prosto z krzaka, jajka od zadowolonych kur skubiących trawę zawsze miały dwa żółtka, a moi koledzy i koleżanki pili jeszcze ciepłe mleko z kawałkami siana pływającymi na wierzchu (ja surowego mleka nie znoszę). Brud jest czasem zdrowy (byle nie w nadmiarze). Obecnie nawet zaleca się kąpanie noworodka 2-3 razy w tygodniu, by nie pozbawić maluszka jego naturalnej flory bakteryjnej.
Ze sporą rezerwą podchodzę do wszelkich poradników na temat zdrowia, jednak musze przyznać, że tutaj autorka mnie przekonała. Pewnie stało się to dzięki temu, że sama pamiętam jak naturalnym było jedzenie samemu wyhodowanych warzyw lub jajek od wesołej kurki, skubiącej trawę. Książka jest napisana w sposób przystępny i przede wszystkim ciekawy. Mam nadzieję, że da do myślenia rodzicom, jak ważne jest to, aby powrócić do natury i do wszystkich jej dobrodziejstw, łącznie z brudem.
I co? Zainteresowani tematem? Przyznajcie się, przesadzacie ze sterylnością czy podchodzicie do brudu w rozsądny sposób?
Jako rodzice stosujecie zimny chów, czy może wręcz odwrotnie, najchętniej zaopatrzylibyście swoje dziecko w skafander prosto z filmu „Epidemia”? Jesteście maniakami czystości, czy pozwalacie zjeść dziecku marchewkę prosto z grządki? Nieważne w której grupie jesteście, i tak zapraszam Was na recenzję ciekawego poradnika „Zdrowy brud”.
więcej Pokaż mimo toPodobno brudne dziecko to szczęśliwe...