Zawsze jest przebaczenie

Okładka książki Zawsze jest przebaczenie Anne B. Ragde
Okładka książki Zawsze jest przebaczenie
Anne B. Ragde Wydawnictwo: Smak Słowa Cykl: Saga rodziny Neshov (tom 4) Seria: Arcydzieła literatury norweskiej literatura piękna
342 str. 5 godz. 42 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Saga rodziny Neshov (tom 4)
Seria:
Arcydzieła literatury norweskiej
Tytuł oryginału:
Alltid tilgivelse
Wydawnictwo:
Smak Słowa
Data wydania:
2017-09-20
Data 1. wyd. pol.:
2017-09-20
Liczba stron:
342
Czas czytania
5 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365731111
Tłumacz:
Karolina Drozdowska, Ewa M. Bilińska
Tagi:
Ewa M. Bilińska Karolina Drozdowska literatura norweska rodzina Neshov
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
294 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
183
121

Na półkach:

Po czwarty tom sagi "Zawsze jest przebaczenie" sięgnęłam zaraz po przeczytaniu poprzedniego, który może nie zatrzasnął za czytelnikiem drzwi, ale jakoś tak logicznie fabularnie kończył serię. Coś się popsuło, nie wyszło, zawiodło, członkowie rodziny Neshov rozeszli się każdy w swoją stronę, a gospodarstwo zostało opuszczone. Każdy próbuje żyć własnymi sprawami, skupiając się na tu i teraz, tylko czasem wracając do przeszłości myślami, zastanawiając się nad tym, co poszło nie tak i nad tym, gdzie samemu popełniło się błędy, gdzie zawiodło. To bardzo nastrojowa część, delikatna, nostalgiczna, pokazująca to, co bohaterom w duszy gra, przerywana scenami z nowego, trochę sielankowego i przerysowanego, życia rodzinnego Erlenda w Danii, które pochłania go niemal całkowicie. Uznałam, że kontynuacja sagi przez autorkę to dobry pomysł. Doceniam w tym tomie uważniejsze pochylenie się nad bohaterami, ale też jakby większą dojrzałość autorki, jej spostrzeżeń, no i ciekawszy, bardziej dopracowany styl.

Po czwarty tom sagi "Zawsze jest przebaczenie" sięgnęłam zaraz po przeczytaniu poprzedniego, który może nie zatrzasnął za czytelnikiem drzwi, ale jakoś tak logicznie fabularnie kończył serię. Coś się popsuło, nie wyszło, zawiodło, członkowie rodziny Neshov rozeszli się każdy w swoją stronę, a gospodarstwo zostało opuszczone. Każdy próbuje żyć własnymi sprawami, skupiając...

więcej Pokaż mimo to

avatar
690
419

Na półkach:

Jak dla mnie najsłabszy tom,za dużo o ciążach o których wcześniej się dowiedzieliśmy że dzieci się urodziły i dobrze się rozwijają,a miła strona to że Torunn wtóciła na stare śmiecie i się zbliżyli z Mergido, człowiek jest zwierzęciem stadnym i nie powinien przebywać zbyt długo sam bo szybko dziczeje

Jak dla mnie najsłabszy tom,za dużo o ciążach o których wcześniej się dowiedzieliśmy że dzieci się urodziły i dobrze się rozwijają,a miła strona to że Torunn wtóciła na stare śmiecie i się zbliżyli z Mergido, człowiek jest zwierzęciem stadnym i nie powinien przebywać zbyt długo sam bo szybko dziczeje

Pokaż mimo to

avatar
475
235

Na półkach: ,

Przeczytałam kolejną część sagi o rodzinie Neshov. Pomimo niskich, w porównaniu z poprzednimi książkami, notowań podobała mi się. Torunn w końcu zmądrzała i zaczęła postępować słusznie, dziadek przeniósł się tam gdzie chciał i było mniej wstawek o Duńczykach, które mnie wkurzają. Mam nadzieję, że kolejna będzie równie ciekawa.

Przeczytałam kolejną część sagi o rodzinie Neshov. Pomimo niskich, w porównaniu z poprzednimi książkami, notowań podobała mi się. Torunn w końcu zmądrzała i zaczęła postępować słusznie, dziadek przeniósł się tam gdzie chciał i było mniej wstawek o Duńczykach, które mnie wkurzają. Mam nadzieję, że kolejna będzie równie ciekawa.

Pokaż mimo to

avatar
938
693

Na półkach:

Powróciłam do rodziny Neshov. Naprawdę bardzo mi się to spodobało. Przyznam, że czwarta część według mnie była fajniejsza niż trzecia. Odzyskałam sympatię do Torunn. Odnalazła się kobieta, która w pierwszym tomie tak mi się spodobała. Podjęła decyzje, przestała być rozklejona i wściekła, chociaż wciąż wydaje mi się, że bywa zbyt płaczliwa. Również Margido jest o wiele sympatyczniejszy, niż wcześniej. Chętnie go spotykałam i coraz bardziej zaczęłam mu kibicować. Tylko Erlend zrobił się dla mnie irytujący. Troszkę zbyt męcząca jest jego ekscytacja dziećmi i tym wszystkim, co wokół niego się dzieje. Mógłby wrzucić na luz.
Dobrze, że mam tom piąty, bo mogę od razu się w niego zagłębić.

Powróciłam do rodziny Neshov. Naprawdę bardzo mi się to spodobało. Przyznam, że czwarta część według mnie była fajniejsza niż trzecia. Odzyskałam sympatię do Torunn. Odnalazła się kobieta, która w pierwszym tomie tak mi się spodobała. Podjęła decyzje, przestała być rozklejona i wściekła, chociaż wciąż wydaje mi się, że bywa zbyt płaczliwa. Również Margido jest o wiele...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1335
798

Na półkach:

"Najłatwiejsze rozwiązania często są najlepsze". (str.225)

To już czwarta część sagi norweskiej równie ciekawa jak pozostałe. Rodzina przez prawie cztery lata nie utrzymywała ze sobą kontaktów, ograniczając się do rozmów telefonicznych. Torunn zaszyła się u swojego chłopaka pomagając mu w hodowli psów. Nie była tam szczęśliwa zwłaszcza że chłopak okazał się egoistą myślącym tylko o sobie i zaspokajającym swoje seksualne potrzeby na boku. Męczyła się w tym związku.

"Dziadek" przebywa w domu opieki i wreszcie jest szczęśliwy.

Para homoseksualistów spełnia szalone kaprysy oby matek. Zapewniają mającym przyjść na świat dzieciom i ich rodzicielkom wszystko co najlepsze, jak to zwykle w ich przypadku było, nie licząc się z pieniędzmi. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu mają coraz więcej wątpliwości o słuszności decyzji. Są przerażeni, że coś złego może stać się ich dzieciom i matkom. Po szczęśliwym rozwiązaniu oszaleli ze szczęścia. Wychowują swoje dzieci, dzieląc się obowiązkami. Ojcostwo ich zmieniło, czuli się spełnieni i jednocześnie dumni z tego , że udało im się stworzyć tak dużą rodzinę.

Dużo w tej części Autorka poświęciła osobie Margido. W jego życiu nastąpił trudny okres. Brak mu było równowagi i harmonii. Był przemęczony, nic go nie cieszyło. Męczył go postęp w branży pogrzebowej, nie nadążał za nim. W swojej pracy był perfekcjonistą, dostosowującym nabożeństwa żałobne i całą oprawę z tym związaną do potrzeb rodziny, starając się ich zadowolić. Pocieszał żałobników, swoją mową starał się ukoić ich ból i żałobę. Czasem sytuacja wymykała się rutynie i to go męczyło, wyczerpywało.

Niespodziewana wizyta Torunn wytraciła go z równowagi, a jednocześnie bardzo zmieniła na korzyść. Torunn nie bardzo wiedziała co począć ze swoim życiem. Zdała sobie sprawę, że decyzje i wybory, których dokonywała do tej pory były złe. Miała dosyć życia na walizkach i ciągłego uciekania przed samym sobą i bliskimi. W końcu podjęła mądrą decyzję o powrocie do gospodarstwa w Neshov. Ta wizyta dobrze zrobiła obu stronom. Zbliżyli się do siebie.

Do podjęcia decyzji o powrocie do gospodarstwa przyczynili się Margido i dziadek, którego kochała i który był jej bliski. Współczuła mu jego ciężkiego do tej pory życia w kłamstwie i poniżeniu. Wybór okazał się trafiony. Mogła sama decydować o wszystkim, a nie wpasowywać się w plany innych. Nowy rozdział życia rozpoczęła od generalnych porządków i planowania zmian. To ją całkowicie pochłonęło, a jednocześnie cieszyło. Wreszcie poczuła się szczęśliwa. Pomoc i wsparcie Margido bardzo jej pomogły. Oboje przeszli pozytywną przemianę. Otworzyli się na siebie, wspierali, doradzali w wielu sprawach. Nawiązała się miedzy nimi nić wzajemnego zrozumienia. Zupełnie inaczej patrzyli teraz na świat.

"Najłatwiejsze rozwiązania często są najlepsze". (str.225)

To już czwarta część sagi norweskiej równie ciekawa jak pozostałe. Rodzina przez prawie cztery lata nie utrzymywała ze sobą kontaktów, ograniczając się do rozmów telefonicznych. Torunn zaszyła się u swojego chłopaka pomagając mu w hodowli psów. Nie była tam szczęśliwa zwłaszcza że chłopak okazał się egoistą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2698
1790

Na półkach: ,

Jak ja się cieszę, że znalazłam tę sagę. Nie mogę się wprost oderwać od jej bohaterów. Teraz, w czasie świątecznym, bardzo bliski jest mi również temat przemijania - i bardzo polubiłam Margido - i jego starego ojca. Margido prowadzi zakład pogrzebowy i dzięki temu możemy się dowiedzieć bardzo wielu szczegółów takiej pracy. Wszystko napisane jak zwykle pięknym jezykiem, tak dużo tu spokoju, przemyśleń. Szalony Erlend, do którego na początku miałam dużo więcej sympatii, teraz trochę już mnie irytuje, dobrze, że jest jego rozważny partner Krumme, który sprowadza go na ziemię. Wszyscy bohaterowie są pokazani z przeróżnych stron, obserwujemy ich rozwój i dzięki temu dobitnie widać, że nie znając kogoś, jego życiowego bagażu, nie mamy prawa go osądzać - zazwyczaj swoimi kategoriami. Już żałuję, że sięgając po kolejny tom, będę coraz bliżej końca.

Jak ja się cieszę, że znalazłam tę sagę. Nie mogę się wprost oderwać od jej bohaterów. Teraz, w czasie świątecznym, bardzo bliski jest mi również temat przemijania - i bardzo polubiłam Margido - i jego starego ojca. Margido prowadzi zakład pogrzebowy i dzięki temu możemy się dowiedzieć bardzo wielu szczegółów takiej pracy. Wszystko napisane jak zwykle pięknym jezykiem, tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
255

Na półkach: ,

Kolejna część sagi pochłonięta. Nic więcej nie mogę dodać, poza wcześniejszymi zachwytami, przy okazji poprzednich części, aby się nie powtarzać.

Kolejna część sagi pochłonięta. Nic więcej nie mogę dodać, poza wcześniejszymi zachwytami, przy okazji poprzednich części, aby się nie powtarzać.

Pokaż mimo to

avatar
355
241

Na półkach: ,

Nudnawa ta część. Określiłabym ją jako opis stabilizacji życiowej bohaterów. Trudne wybory, co nie znaczy, że nie słuszne.

Nudnawa ta część. Określiłabym ją jako opis stabilizacji życiowej bohaterów. Trudne wybory, co nie znaczy, że nie słuszne.

Pokaż mimo to

avatar
1150
608

Na półkach: ,

Historia Erlenda Krumme mnie irytuje, choć trzeba to chyba brać na śmiech. Natomiast historie Torunn i Margido - bardzo ciekawe i takie skandynawskie. Świetny relaks od rzeczywistości.

Historia Erlenda Krumme mnie irytuje, choć trzeba to chyba brać na śmiech. Natomiast historie Torunn i Margido - bardzo ciekawe i takie skandynawskie. Świetny relaks od rzeczywistości.

Pokaż mimo to

avatar
462
445

Na półkach:

Dla dojrzałego czytelnika bo nie ma tu fajerwerków jest gorzka prawda o nietypowej rodzinie i ludziach. Świetnie opowiedziana, wciągająca historia. Polecam.

Dla dojrzałego czytelnika bo nie ma tu fajerwerków jest gorzka prawda o nietypowej rodzinie i ludziach. Świetnie opowiedziana, wciągająca historia. Polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    342
  • Chcę przeczytać
    246
  • Posiadam
    76
  • 2018
    25
  • 2019
    10
  • 2021
    8
  • E-book
    7
  • Ulubione
    6
  • Ebook
    5
  • 2017
    5

Cytaty

Więcej
Anne B. Ragde Zawsze jest przebaczenie Zobacz więcej
Anne B. Ragde Zawsze jest przebaczenie Zobacz więcej
Anne B. Ragde Zawsze jest przebaczenie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także