The Unseen
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Ingrid Barrøy (tom 1)
- Wydawnictwo:
- MacLehose Press
- Data wydania:
- 2017-01-01
- Data 1. wydania:
- 2017-01-01
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9780857053411
- Inne
Ingrid Barrøy is born on an island that bears her name - a holdfast for a single family, their livestock, their crops, their hopes and dreams.
Her father dreams of building a quay that will connect them to the mainland, but closer ties to the wider world come at a price. Her mother has her own dreams - more children, a smaller island, a different life - and there is one question Ingrid must never ask her.
Island life is hard, a living scratched from the dirt or trawled from the sea, so when Ingrid comes of age, she is sent to the mainland to work for one of the wealthy families on the coast.
But Norway too is waking up to a wider world, a modern world that is capricious and can be cruel. Tragedy strikes, and Ingrid must fight to protect the home she thought she had left behind.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 1 742
- 1 219
- 303
- 62
- 40
- 40
- 30
- 27
- 26
- 25
OPINIE i DYSKUSJE
Magia skandynawskiej literatury ,albo kochasz albo unikasz. Ja Kocham
Magia skandynawskiej literatury ,albo kochasz albo unikasz. Ja Kocham
Pokaż mimo toJest to znakomita powieść o ludziach z północy. Mieszkają na wyspie, która stanowi "miniaturowy kosmos". W trudnych warunkach starają się żyć, uprawiać ziemię, hodować zwierzęta, posyłać dzieci do szkoły, obchodzić święta.
Dotykają ich różne kataklizmy (potężne sztormy) i inne nieszczęścia (śmierć najbliższych). Nic nie jest im oszczędzone. Od najmłodszych lat mają obowiązki i czasami wydaje się jakby urodzili się już jako dorośli. Muszą sprostać naprawdę wielu wymaganiom. To co nam się wydaje trudne czy niemożliwe do przejścia, oni traktują jako chleb powszedni, taka jest ich codzienność. To ludzie godni podziwu. Nie załamują się zbyt łatwo, nie pobłażają sobie i nie ubolewają nad swym losem.
Podobał mi się także akcent polski w postaci porcelanowego zestawu obiadowego z Ćmielowa :)
Jest to znakomita powieść o ludziach z północy. Mieszkają na wyspie, która stanowi "miniaturowy kosmos". W trudnych warunkach starają się żyć, uprawiać ziemię, hodować zwierzęta, posyłać dzieci do szkoły, obchodzić święta.
więcej Pokaż mimo toDotykają ich różne kataklizmy (potężne sztormy) i inne nieszczęścia (śmierć najbliższych). Nic nie jest im oszczędzone. Od najmłodszych lat mają...
Jestem oczarowana powieścią. Tu nie znajdziemy akcji, wymyślnych sytuacji, tu nic się nie wydarzyło, albo jak autor napisał "Bo właśnie to się wydarzyło: nic." A jednak treść przyciągnęła moją uwagę, a nawet sprawiła, że po powrocie do lektury, po odłożeniu na czas jakiś (bo tu nic się nie dzieje) nie mogłam od niej oderwać się. Magnetyzm? Możliwe :) Tak, to niewątpliwie oczarowanie literackie. Tu nic niezwykłego nie dzieje się, tu dzieje się zwyczajne życie na wyspie w krainie lodu. Miło mi było też poczytać epizod o ćmielowskim serwisie. Polecam "Niewidzialnych" smakoszom, a ja zaglądam do "Białego morza".
Jestem oczarowana powieścią. Tu nie znajdziemy akcji, wymyślnych sytuacji, tu nic się nie wydarzyło, albo jak autor napisał "Bo właśnie to się wydarzyło: nic." A jednak treść przyciągnęła moją uwagę, a nawet sprawiła, że po powrocie do lektury, po odłożeniu na czas jakiś (bo tu nic się nie dzieje) nie mogłam od niej oderwać się. Magnetyzm? Możliwe :) Tak, to niewątpliwie...
więcej Pokaż mimo toKsiążka ta w swoim klimacie i jego surowości przypomina mi czytaną blisko 10 lat temu powieść Trygve Gulbranssena pt. "A lasy wiecznie śpiewają".
Przyznaję, że uwielbiam tego rodzaju skandynawskie historie, w których pozornie się niewiele dzieje, gdzie nie ma spektakularnych zdarzeń, zwrotów akcji, w których akcja toczy się w powolnym rytmie zmieniających się pór roku, warunkowanych zaskakującymi zjawiskami przyrody, jak sztormy, wichury, burze, susze, gdzie prości ludzie zmagają się co dnia z monumentalną, nieposkromioną naturą.
Akcja powieści rozgrywa się na przestrzeni kilku lat w północnej Norwegii, na jednej z licznych wysp - wyspie Barroy, która jest własnością rodziny noszącej nazwisko od nazwy wyspy. To niewielka rodzina licząca zaledwie pięć osób - Hans, jego żona Maria, ojciec imieniem Martin, siostra Barbro oraz kilkuletnia córka Ingrid. Z czasem pojawia się też syn Barbro - Lars. Życie na wyspie to nieustanna walka o byt, ciężka praca, do której od najmłodszych lat wdrażane są dzieci, wyprawy na Lofoty na zimowe połowy, aby zabezpieczyć rodzinie pieniądze na cały rok, to kopanie torfu na zimowy czas, hodowla owiec, obrządek zwierząt, naprawianie sieci lub wykonywanie nowych, sianokosy, uprawianie skromnej ziemi; tu nie ma czasu na nudę, na wyszukane rozrywki.
Śmierć Martina, a w niedługim czasie nagła śmierć Hansa załamuje Marię, która popada w depresję, w efekcie czego trafia na pewien czas do szpitala. Na wyspie z dorosłych zostaje tylko Barbro oraz czworo dzieci, z których najstarsza jest Ingrid - ma 13 lat. Dwójka z tych dzieci to przywiezione przez nią na wyspę rodzeństwo, którym się opiekowała, zanim nie doszło do tragedii w ich rodzinnym domu; teraz są częścią rodziny Barroy. Z podziwem śledziłam na stronach książki poczynania tych nastoletnich zaledwie dzieciaków, które z niesamowitą desperacją, odwagą i ogromną odpowiedzialnością wykonywały prace, przerastające niekiedy możliwości dorosłego człowieka, ich codzienne zmaganie się z potęgą natury, z samym sobą, ich upór i hart ducha.
Z nieustannym zainteresowaniem i wzruszeniem pochłaniałam kolejne strony, obserwując jak zmienia się życie na wyspie, jak zmieniają się i dojrzewają najmłodsi jej mieszkańcy, jak rozumieją otaczający ich świat, jak bardzo związani są z tym dzikim kawałkiem ziemi, jak ciężko pracują, jak bardzo czują i kochają ten swój kawałek świata, to swoje trudne życie, ile w nich mądrości, odwagi. Niełatwe codzienne życie nie pozbawia tej rodziny bliskości, szczególnych więzi, poczucia wspólnoty, przeciwnie - ten nieustanny trud od rana do wieczora zbliża ich jeszcze bardziej do siebie, zacieśnia ich relacje. Dla mnie to kwintesencja tej powieści ...
Z ogromną przyjemnością sięgnę za chwilę po kolejną część tej norweskiej sagi, mając nadzieję na równie ciekawe przeżycia.
Książka ta w swoim klimacie i jego surowości przypomina mi czytaną blisko 10 lat temu powieść Trygve Gulbranssena pt. "A lasy wiecznie śpiewają".
więcej Pokaż mimo toPrzyznaję, że uwielbiam tego rodzaju skandynawskie historie, w których pozornie się niewiele dzieje, gdzie nie ma spektakularnych zdarzeń, zwrotów akcji, w których akcja toczy się w powolnym rytmie zmieniających się pór roku,...
Powieść akcji ultrapowolnej. Umęczyłem się niemiłosiernie. Wiem że dostała Bookera ale nie polecam.
Powieść akcji ultrapowolnej. Umęczyłem się niemiłosiernie. Wiem że dostała Bookera ale nie polecam.
Pokaż mimo toHmm książka tak prosta jak jej bohaterowie, ciężka jak ich zmagania z codziennością na wyspie.
Hmm książka tak prosta jak jej bohaterowie, ciężka jak ich zmagania z codziennością na wyspie.
Pokaż mimo toKojąca opowieść o trudnych losach mieszkańców dalekich, surowych wysp
Kojąca opowieść o trudnych losach mieszkańców dalekich, surowych wysp
Pokaż mimo toNie spodziewałam się, że ta książka mnie tak poruszy i że będę czuła tak dużą potrzebę wracania do niej tuż po odlozeniu.
Ciężko tu mówić o jakiejkolwiek fabule bądź akcji, czy też o dialogach.
Ta historia to wolno, nieśpiesznie snuta opowieść o życiu małej rodziny na zimnej, odsuniętej od innych ludzi wyspie.
I ta sceneria, ci bohaterowie, ten sposób opowiadania o tym jak ich życie bezpośrednio splata się z tą zimną, surową naturą - to robi robotę i powoduje, że jest to jedna z ciekawszych książek czytanych przeze mnie od dawna.
Bardzo polecam, duże zaskoczenie.
Nie spodziewałam się, że ta książka mnie tak poruszy i że będę czuła tak dużą potrzebę wracania do niej tuż po odlozeniu.
więcej Pokaż mimo toCiężko tu mówić o jakiejkolwiek fabule bądź akcji, czy też o dialogach.
Ta historia to wolno, nieśpiesznie snuta opowieść o życiu małej rodziny na zimnej, odsuniętej od innych ludzi wyspie.
I ta sceneria, ci bohaterowie, ten sposób opowiadania o tym jak...
Proza skandynawska, jaka jest, wszyscy (czytający) wiemy, i Jacobsen w tej kwestii niczym nie zaskakuje. Może sceneria jest tu nieco odmienna od standardu, ale krajobraz, klimat, nastrój taki, jaki znamy z wielu innych próz z tamtej części świata, szczególnie z Norwegii i Islandii.
Styl pisarski pozbawiony fajerwerków, raczej prosty (trwa moda na prostotę w literaturze) z jednej strony współgra ze światem przedstawionym, również prostym, naturalnym, niekomplikowanym zgiełkiem cywilizacji, a z drugiej nieco rozczarowuje, bo więcej pięknych słów pozwoliłoby tej prozie płynąć i frunąć, a bez nich staje się ona nieco ciężka, nielotna. Czy to był świadomy zabieg pisarza, czy też takim stylem pisze zawsze - nie wiemy.
Także psychologia bohaterów, z racji skupienia kilku osób na niewielkiej przestrzeni, mogłaby być przedstawiona bogato i może fascynująco, kreślona jest kilkoma liniami zazwyczaj, resztę zostawiając domyślnym czytelnikom. Tutaj ten zabieg raczej zubaża dzieło. Równie szkicowo zaznajamia nas autor z wydarzeniami, relacje z nich są krótkie i - jednak - płytkie.
W sumie - dobra powieść, ale mogłaby być o wiele lepsza. Trochę szkoda.
Proza skandynawska, jaka jest, wszyscy (czytający) wiemy, i Jacobsen w tej kwestii niczym nie zaskakuje. Może sceneria jest tu nieco odmienna od standardu, ale krajobraz, klimat, nastrój taki, jaki znamy z wielu innych próz z tamtej części świata, szczególnie z Norwegii i Islandii.
więcej Pokaż mimo toStyl pisarski pozbawiony fajerwerków, raczej prosty (trwa moda na prostotę w literaturze) z...
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Ukazuje trudy życia prostych ludzi, walczących o każdy dzień. To jak autor przedstawił postaci, kochających swoją ziemie, troszczących się o każdy aspekt swojego życia na małej wyspie. Kończąc czytać żałowałam, że to już koniec. Ogromnie polecam.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Ukazuje trudy życia prostych ludzi, walczących o każdy dzień. To jak autor przedstawił postaci, kochających swoją ziemie, troszczących się o każdy aspekt swojego życia na małej wyspie. Kończąc czytać żałowałam, że to już koniec. Ogromnie polecam.
Pokaż mimo to