rozwińzwiń

UW2: Universal War Two - Wydanie zbiorcze, tom 1

Okładka książki UW2: Universal War Two - Wydanie zbiorcze, tom 1 Denis Bajram
Okładka książki UW2: Universal War Two - Wydanie zbiorcze, tom 1
Denis Bajram Wydawnictwo: Elemental Cykl: Universal War Two (tom 1) komiksy
168 str. 2 godz. 48 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Universal War Two (tom 1)
Tytuł oryginału:
UW2: Universal War Two
Wydawnictwo:
Elemental
Data wydania:
2017-03-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-03-01
Liczba stron:
168
Czas czytania
2 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394428686
Tłumacz:
Wojciech Birek
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Blueberry. Integral 0. Fort Navajo, Burza na Zachodzie, Samotny Orzeł, Zaginiony jeździec, Tropem Nawahów Jean-Michel Charlier, Jean Giraud (Moebius)
Ocena 7,3
Blueberry. Int... Jean-Michel Charlie...
Okładka książki Cage Brian Azzarello, Richard Corben, José Villarrubia
Ocena 6,5
Cage Brian Azzarello, Ri...
Okładka książki Jam jest Legion - wydanie zbiorcze John Cassaday, Fabien Nury
Ocena 6,6
Jam jest Legio... John Cassaday, Fabi...
Okładka książki Blueberry. Integral 7. Mister Blueberry. Cienie nad Tombstone. Jean-Michel Charlier, Jean Giraud (Moebius)
Ocena 7,8
Blueberry. Int... Jean-Michel Charlie...
Okładka książki Velvet #2 - Tajne życie umarlaków Ed Brubaker, Steve Epting
Ocena 7,6
Velvet #2 - Ta... Ed Brubaker, Steve ...
Okładka książki Gotham Central: Corrigan Ed Brubaker, Stefano Gaudiano, Greg Rucka
Ocena 8,3
Gotham Central... Ed Brubaker, Stefan...

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
613
192

Na półkach: , , , ,

Jeżeli Universal War One był jazdą bez trzymanki, to druga część cyklu (a właściwie pierwsza jej odsłona, bo ją właśnie przeczytałem) jest już fazą odlotu po zbyt ostrym wirażu. Wyobraźnia autora zdaje się być naprawdę nieograniczona: prócz klasycznej wojny kosmicznej i podróżach w czasie, mamy tutaj też znikanie całych ciał niebieskich, cmentarzyska cywilizowanych planet i ludzkość skurczoną do kilku centyli swojej dawnej populacji. Jest bardzo dobra kreska, jest Tajemnica, jest fajna wizja przyszłości… szkoda tylko, że na razie nie mam UW2 part II :)

Jeżeli Universal War One był jazdą bez trzymanki, to druga część cyklu (a właściwie pierwsza jej odsłona, bo ją właśnie przeczytałem) jest już fazą odlotu po zbyt ostrym wirażu. Wyobraźnia autora zdaje się być naprawdę nieograniczona: prócz klasycznej wojny kosmicznej i podróżach w czasie, mamy tutaj też znikanie całych ciał niebieskich, cmentarzyska cywilizowanych planet i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2190
2014

Na półkach:

Każdy, kto miał do czynienia z pierwszą odsłoną serii, doskonale zdaje sobie sprawę ze skomplikowania i niezwykłości tej historii. To wszystko było jednak tylko przystawką do tego, co można znaleźć w albumie UW2 tom 1. Komiks wciągnie miłośnika sci-fi niczym czarna dziura, zapewni mu przeciążenia przekraczające zdolności ludzkiego ciała (i umysłu),po czym wypluje, aby ten przez dłuższy czas dochodził do siebie. Jeśli ktoś liczy na łatwe, proste i przyjemne sci-fi, to zdecydowanie nie jest to dzieło dla niego. Tytuł należy bowiem przeczytać drugi, trzeci, piąty, dziesiąty raz, aby z każdą kolejną lekturą odkrywać głębie historii i geniusz jej twórcy.

Początek albumu to krótkie, ale bardzo treściwe wprowadzenie przypominające wydarzenia z przeszłości (poprzedniej części). Pozwala to czytelnikowi odświeżyć swoją pamięć i odpowiednio przygotować się na dawkę nowej zachwycającej treści. Akcja rozgrywa się czterdzieści trzy lata po zniszczeniu Ziemi, trzynaście po zwycięstwie nad CIC i prawie trzysta po stworzeniu Kanaanu. Pomimo tylu lat sytuacja ludzi nadal jest mocno niepewna. Potomkowie tych, którym udało się przetrwać, ciągle toczą ciężką walkę o utrzymanie jedności ludzkości. Nie jest to jednak proste, szczególnie kiedy dochodzi do coraz większej ilości wewnętrznych tarć. Nie są to jedyne kłopoty, z jakimi muszą zmagać się ludzie. Ogromny problem stanowi również słońce, które powoli przestaje pełnić swoją najważniejszą role. Na dodatek chaos pogłębią naukowcy, których historia niewiele nauczyła i nadal próbują oni odkryć to, co na zawsze powinno zostać tajemnicą.

Jedną z głównych ról w albumie ogrywa Thea. Uparta i niezależna kobieta, której przodkiem był sam Kalish. Nie ma ona zamiaru pozwolić, aby poświęcenie przodków poszło na marne i wraz z grupą przyjaciół jest gotowa na wielkie poświęcenia dla dobra ludzkości. Jest to oczywiście jedynie zalążek większej i bardziej skomplikowanej historii. Pod względem pomysłowości i umiejętności kreowania świata, twórca dorównuje takim tuzom gatunku jak Arthur Clark, Frank Herbert czy Isaac Asimov. Nie jest to porównanie stosowane na wyrost. Wszechświat tworzony przez Bajrama jest bowiem niezwykle bogaty i złożony.

Autor od samego początku wie, w jakim kierunku chce prowadzić swoje dzieło. Świetnie wyartykułowany scenariusz pełny jest najdrobniejszych detali związanych z technologiami, nauką, architekturą czy psychologią. Podobnie jak w UW1 bardzo ważną rolę odgrywają tutaj ludzie, których różnorodne charaktery są rozkładane na czynniki pierwsze. Wynosi to tytuł na znacznie wyższy poziom niż większość dostępnych na rynku dzieł sci-fi.

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-uw2-tom-1/

Każdy, kto miał do czynienia z pierwszą odsłoną serii, doskonale zdaje sobie sprawę ze skomplikowania i niezwykłości tej historii. To wszystko było jednak tylko przystawką do tego, co można znaleźć w albumie UW2 tom 1. Komiks wciągnie miłośnika sci-fi niczym czarna dziura, zapewni mu przeciążenia przekraczające zdolności ludzkiego ciała (i umysłu),po czym wypluje, aby ten...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1186
826

Na półkach:

Wojna... - znaczyła, wciąż znaczy w dniu dzisiejszym i zapewne niestety znaczyć zawsze już będzie, ludzką egzystencję. Walka o ziemię, wpływy i bogactwa ma również to do siebie, że po zamknięciu jednego rozdziału nie pozostaje długo w uśpieniu, rozpoczynając kolejną, wojenną tragedię. Tę bolesną prawdę potwierdza sobą także znakomity komiksowy album „Universal War Two. Wydanie zbiorcze”, którego dodatkowy nakład ukazał właśnie w naszym kraju za sprawą Wydawnictwa Elemental - w pięknej i niezwykle okazałej postaci.

Ziemia przestała istnieć, a ci nieliczni, którzy ocaleli, uzyskali wsparcie od przedstawicieli ludzkości z odległej przyszłości, którzy stworzyli dla nich nowy dom - m.in. na Marsie. Niestety dziś, trzynaście lat po zakończeniu pierwszej wojny wszechświatowej, pojawia się widmo zagłady na wskutek niszczycielskiej działalności pozostawionego przez CIC tunelu, który za kilka lat doprowadzi do zagłady tej części Galaktyki. Ratunkiem ma stać się misja o kryptonimie „Feniks”, której celem jest uratowanie słońca. Niestety, w jego pobliżu pojawia się coś bardzo tajemniczego, niebezpiecznego i przerażającego...

Denis Bajram - francuski twórca tej epickiej opowieści, oddał w nasze ręce porywającą, ekscytującą i niezwykle klimatyczną historię spod znaku wojennego science fiction, która w mej ocenie nie tylko dorównuje pierwszej odsłonie tej serii, ale pod wieloma względami nawet ją przewyższa. Przede wszystkim znakomitym jest już sam pomysł na rozwinięcie tej fabuły, logiczne przedstawienie okoliczności powstania nowego, wszechświatowego konfliktu oraz wplecenie w tryby tej epickiej relacji losów jednostek - bohaterów, których już zdążyliśmy poznać i którzy skradli nasze serca w pierwszym tomie tego komiksowego cyklu.

Wojna, okoliczności do niej prowadzące, przygotowania, jak i wreszcie sam przebieg wyniszczającej, kosmicznej walki, to tylko jeden z wielu składników tej fabularnej uczty, gdzie to mamy jeszcze chociażby osobiste losy Thei - bliskiej osoby stojącego na czele Kannanu przywódcy, wątki związane z żołnierzami wyruszającymi na straceńcze misje, wyprawy w czasie i wynikające z nich konsekwencje, czy też wreszcie ciekawie spojrzenie na konflikty pomiędzy rozproszonymi grupami ludzkich ocaleńców. Obok walki mamy także gwiezdne podróże, skomplikowaną politykę i kontakt z nieznanym, co budzi tylko i wyłącznie lęk. Wszystko to zaś składa się monumentalną i dopracowaną w każdym względzie, finalną relację.

Czytając tę opowieść nie sposób nie dojść do wniosku, że Denis Bajram oddał w nasze czytelnicze ręce wszystko to,
czego tylko moglibyśmy sobie tu zażyczyć. Przede wszystkimi jest to spójna, porywająca i naznaczona realizmem kosmiczna rzeczywistość, w której ludzkość doznaje wielkiej klęski, ale i zarazem odnosi małe zwycięstwo za sprawą pomocy „ludzkości z przyszłości”. To także zaawansowana technologia, ciekawe systemy politycznych zależności, a nawet i specyficzna wiara. Wreszcie jest mocny obraz wojny - z udziałem żołnierzy, futurystycznej broni, wielkich okrętów. Mało...? - zatem autor dorzuca nam jeszcze obcą inteligencję, która czyni ten świat jeszcze mroczniejszym i fascynującym... I tak zupełnie na koniec Bajram nie zapomina o ludziach - naszych bohaterach, którzy czynią tę historię tak bardzo przekonującą do uwierzenia weń i zarazem zaangażowania się w nią.

Swoją wielką i znakomitą „robotę” wykonują tu także wspaniałe ilustracje, jakie to wypełniają każdą z blisko 170 stron tego komiksu. To niezwykle malownicze, plastyczne, pociągnięte płynną kreską i tym samym wręcz przypominające filmowe kadry, rysunki. To również dbałość o każdy detal i szczegół, rozmach na pierwszym i drugim planie, perfekcyjne ukazywanie dynamicznych scen akcji oraz bogactwo rozmaitych - od najciemniejszych, po najjaskrawsze, kolorów. Całości efektu dopełnia zaś jakość wydania tej pozycji - papier i druk, które stoją na absolutnie najwyższym poziomie.

Jeśli zachwycił was pierwszy tom tej serii, to nie inaczej będzie także i z tą jego kontynuacją. Przede wszystkim komiks ten bazuje na ciekawym, logicznym i uzasadniającym jego powstanie, fabularnym koncepcie, który przekonuje nas do tego, że cała ta historia miała prawo zaistnieć w tym odległym świecie przyszłości. Poza tym oczarowuje nas on również kreacją tej mrocznej rzeczywistości, umiejscowieniem w niej charakternych bohaterów oraz prawdą o tym, że każda wojna – nawet ta wszechświatowa, niesie sobą zawsze tylko i wyłącznie zło, rozpacz, stratę…

Poznawanie komiksowej opowieści „Universal War Two. Wydanie zbiorcze”, można porównać do kinowego seansu, który intryguje nas już przed swoim rozpoczęciem, zachwyca każdą sceną trwania, jak i wreszcie pozostawia w pewnej konsternacji po tym, gdy nagle zaskakuje nas to, że to już koniec. I wtedy pojawia się pytanie – jak powrócić do naszej zwykłej, szarej codzienności…? A skoro to pytanie pada, to jest ono najlepszą oceną jakości dzieła, z jakim właśnie mieliśmy do czynienia. Komiks Denisa Bajrama jest bowiem dziełem na polu swojego literackiego nurtu, nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

Cóż zatem mi pozostaje… Otóż gorąco polecić i zachęcić was do sięgnięcia po ten tytuł, który w mej opinii nie ma żadnych słabych stron, a jego lektura zapewnia znacznie więcej, niż tylko dobrą zabawę i przyjemnie spędzony czas. Tym czymś jest czytelnicza podróż do miejsca, którego nie będziemy chcieli już nigdy opuścić. Polecam – naprawdę warto!

Wojna... - znaczyła, wciąż znaczy w dniu dzisiejszym i zapewne niestety znaczyć zawsze już będzie, ludzką egzystencję. Walka o ziemię, wpływy i bogactwa ma również to do siebie, że po zamknięciu jednego rozdziału nie pozostaje długo w uśpieniu, rozpoczynając kolejną, wojenną tragedię. Tę bolesną prawdę potwierdza sobą także znakomity komiksowy album „Universal War Two....

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Niestety dalszego ciągu brak. A to jeden z najlepszych komiksów s-f w ogóle.

Niestety dalszego ciągu brak. A to jeden z najlepszych komiksów s-f w ogóle.

Pokaż mimo to

avatar
1600
485

Na półkach: , , , ,

Mimo że do ukończenia cyklu Universal War jest jeszcze daleko, to śmiało możemy powiedzieć, że jest to opus magnum Denisa Bajrama. Z odautorskiego posłowia do albumu UW2: Czas pustyni możemy dowiedzieć się, że zamysł całości i zarys fabuły trzech cykli powstał w 1997 roku. „Od najwcześniejszego dzieciństwa zawsze pociągała mnie fantastyka naukowa. (…)Właściwie narzucały mi się trzy główne pomysły. Trzy rodzaje konfliktu. Wojna między ludźmi o panowanie w Układzie Słonecznym. Wojna o panowanie w Galaktyce. Wojna o panowanie nad samą czasoprzestrzenią. (…)Do pierwszego cyklu przypisałem pomysł karnej eskadry oficerów zagrożonych sądem wojskowym. Do drugiego – pomysł grupki młodych rekrutów…”.

Jak pamiętamy, pierwszy cykl zakończył się zniszczeniem Ziemi, ale dzięki odkryciu przez Kalisha możliwości podróży w czasie oraz teleportacji pojawia się nikły promyczek nadziei na ocalenie ludzkości. Gdyż zjawiają się, pochodzący z przyszłości, przedstawiciele nowej, doskonalszej, technologicznie rozwiniętej rasy ludzkiej, którzy otaczają opieką niedobitków z Układu Słonecznego. Wydarzenia przedstawione w omawianym albumie rozgrywają się trzynaście lat po pierwszej wojnie wszechświatowej i trzy wieki od chwili założenia Kanaanu (temporalny rozdźwięk jest oczywiście skutkiem podróży w czasie).

Jednak sytuacja socjalno-ekonomiczna społeczeństwa na Ziemi-3 (czyli na Marsie) jest daleka od ideału. Z jakiegoś powodu przybysze z przyszłości nie zdecydowali się przenieść ocalonych na swoją planetę. Dodatkowo Słońce umiera, co jest skutkiem otwarcia przez CIC warmhole’a. Podobno za pięć lat gwiazda przemieni się w czerwonego olbrzyma i przy tej okazji wszystko zniszczy. Dlatego Kananejczycy rozpoczynają projekt Feniks. W stronę Słońca wysłana zostaje sonda, zostaje ona zniszczona przez tajemnicze i złowrogie trójkąty, które najprawdopodobniej nie mają pokojowych zamiarów, ponieważ zagarniają wszystko, co stanie im na drodze, a rozprzestrzeniają się w postępie geometrycznym. I tak rozpoczyna się druga wojna wszechświatowa.

(...) ledzenie rozwoju wypadków wymaga od czytelnika maksymalnego skupienia uwagi. Dla pełnego zrozumienia wydarzeń przedstawionych w komiksie jednokrotna lektura nie wystarczy. Całość jest kapitalnie zbudowana, wszystkie elementy idealnie do siebie pasują. Wiele wątków się przeplata i zaplata, wespół z bohaterami podróżujemy po linii czasu w te i nazad.

(...) Cykl Universal War to zakrojona na ogromną skalę epopeja science fiction, która obok typowych dla tego gatunku elementów narracyjnych, konstrukcyjnych i technologicznych, zawiera także (jeśli nie głównie) charakterystykę umysłowej i emocjonalnej natury człowieka. Francuski pisarz jest fatalistą i nie ma najlepszego zdania o ludzkości....

- - -
cały tekst można przeczytać tu:
https://dybuk.wordpress.com/2017/06/11/universal-war-two-tom-1/

Mimo że do ukończenia cyklu Universal War jest jeszcze daleko, to śmiało możemy powiedzieć, że jest to opus magnum Denisa Bajrama. Z odautorskiego posłowia do albumu UW2: Czas pustyni możemy dowiedzieć się, że zamysł całości i zarys fabuły trzech cykli powstał w 1997 roku. „Od najwcześniejszego dzieciństwa zawsze pociągała mnie fantastyka naukowa. (…)Właściwie narzucały mi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7931
6786

Na półkach: ,

DRUGA WOJNA WSZECHŚWIATOWA

Zacznę może od tego, że nie czytałem „Universal War One”. Do serii Bajrama przyciągnęły mnie jednak pozytywne recenzje jakie otrzymała oraz sama tematyka i jej graficzne wykonanie. Ale czytając „UW2” bez znajomości wcześniejszych przygód bohaterów wcale nie poczułem się zagubiony, wszystko co najważniejsze przypomniano w końcu na pierwszych kilkunastu stronach. Zostało jednak poczucie niedosytu, bo ta seria to naprawdę bardzo dobra komiksowa fantastyka, od której nie można się oderwać.

Pierwsza wojna wszechświatowa została zakończona. Ludzie wyszli zwycięsko ze starcia z CiC, jednakże przerażająco wielkim kosztem. Starali się odzyskać dawną świetność, byli pewni, że uda się otoczyć opieką wszystkich ocalałych w Układzie Słonecznym oraz wykształcić ich tak, by wyeliminować skłonności do (auto)destrukcji. Teraz, trzynaście lat po wojnie i niemal trzy wieki od chwili założenia Kanaanu sytuacja jednak z każdą chwilą staje się coraz gorsza. Na planetach i księżycach powstają grupki przeciwników, szerzą się pirackie ataki na utternet, nie zabrakło także zamachów. To wszystko jednak niewiele znaczy w obliczu warmhole’a, jaki w pobliżu Słońca stworzyło CiC. Pożera on wnętrze gwiazdy i za pięć lat dokona się przemiana w czerwonego olbrzyma, a co za tym idzie zniszczone zostanie wszelkie życie na Marsie. Dlatego natychmiast zostaje zapoczątkowany projekt Feniks, który ma pomóc rozwiązać kryzys. Rada wysyła sondę do jądra Słońca, ale efekt tych działań okazuje się być daleki od ich oczekiwań. Pojawiają się tajemnicze statki. Ludzkość znów jest zagrożona konfliktem. Zaczyna się druga wojna wszechświatowa.
Tymczasem buntownicza Thea, dziewczyna, która trzynaście lat temu straciła rodziców, nie zamierza stać w miejscu, kiedy źle się dzieje. Ratunku zamierza jednak szukać w podróżach w czasie, jednakże ich cena może być większa, niż konsekwencje kolejnego konfliktu…

Co jest największą zaletą komiksu Bajrama? Zdecydowanie to, jak autor sprytnie łączy doskonale znane z licznych dzieł fantastycznych elementy. Ludzie zasiedlający planety układu słonecznego? Dziwne zjawiska? Życie na Marsie? Obce statki? Złe korporacje? Inwazja? Podróże w czasie? Zmienianie historii? Pisanie dziejów ludzkości na nowo? To wszystko już było, ale Denis Bajram właśnie z owej pozornej wtórności czyni jedną z największych zalet. W końcu znamy te elementy, dobrze się bawiliśmy wcześniej, dobrze bawimy i teraz, a przy okazji jesteśmy ciekawi, jak wybrnie z nich ten konkretny autor. A udaje mu się to znakomicie i częstokroć w bardzo świeży sposób.

Udana jest także strona graficzna, bo chociaż Denis Bajram poszedł w stronę komputerowego koloru i efektów, które nieszczególnie pasują do europejskiej kreski, w tym wypadku całość dobrze ze sobą współgra. Natomiast wspomniane zabawy z cyfrową obróbką plansz w przypadku opowieści SF sprawdzają się całkiem nieźle i są przyjemne dla oka.

Do tego dochodzi jeszcze całe mnóstwo dodatków zabierających czytelników za kulisy powstawania serii i świetne wydanie. Dobrze, że Elemental podjęło się kontynuowania serii, którą Egmont przed laty przerwał po trzech albumach, a jeszcze lepiej, że przy okazji już w maju wydawnictwo wznowi w zbiorczym wydaniu także te pierwsze tomy. Warto bowiem poznać historię dwóch wojen wszechświatowych i losy bohaterów wrzuconych w sam środek konfliktu.

Recenzja opublikowana także na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/03/13/uw2-universal-war-two-wydanie-zbiorcze-tom-1-denis-bajram/

DRUGA WOJNA WSZECHŚWIATOWA

Zacznę może od tego, że nie czytałem „Universal War One”. Do serii Bajrama przyciągnęły mnie jednak pozytywne recenzje jakie otrzymała oraz sama tematyka i jej graficzne wykonanie. Ale czytając „UW2” bez znajomości wcześniejszych przygód bohaterów wcale nie poczułem się zagubiony, wszystko co najważniejsze przypomniano w końcu na pierwszych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    15
  • Przeczytane
    15
  • Posiadam
    14
  • Komiksy
    6
  • Komiks
    4
  • Komiksy/Manga
    1
  • Chcę przeczytać - komiksy
    1
  • Przeczytane w 2017
    1
  • Science Fiction
    1
  • Komiks 2022
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki UW2: Universal War Two - Wydanie zbiorcze, tom 1


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,2
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Zatracony w innym świecie #1 Hiroshi Noda, Takahiro Wakamatsu
Ocena 10,0
Zatracony w in... Hiroshi Noda, Takah...
Okładka książki Fantastyczna Czwórka 9 (1965) Jack Kirby, Stan Lee
Ocena 7,3
Fantastyczna C... Jack Kirby, Stan Le...

Przeczytaj także