Świetna!

Świetna!

Do dziś nie mogę uwierzyć, że reprezentacja Polski zajmuje piąte miejsce w rankingu FIFA. Przez całe moje dotychczasowe świadome życie piłkarskie błąkała się kilkadziesiąt pozycji niżej i bez większych sukcesów walczyła o awans do międzynarodowych turniejów. Jeśli jej się to już udawało dzięki dobrej formie jakiegoś zawodnika – Smolarka czy Olisadebe – to czekały ją trzy mecze: otwarcia, o wszystko i o honor. Cudem był remis z Anglią, cieszyła już sama dobra gra z Włochami. Każda bramka cieszyła, bo to przecież miało być ogromne doświadczenie dla zawodników. A dziś? Dziś rządzimy.

Nie mam wątpliwości, że rządzimy dzięki Lewandowskiemu. Bez niego nasza reprezentacja spadłaby z powrotem do trzeciej dziesiątki. Nie dziwi mnie więc, że w zeszłym roku ukazało się na polskim rynku około dziesięciu książek poświęconych naszemu czołowemu piłkarzowi. Tom Robert Lewandowski. Z boiska na stadiony napisał Piotr Wójcik, dziennikarz Bravo Sport. Jej adresatem są dzieciaki dziesięcio, dwunastoletnie, które kochają piłkę i chcą pójść w ślady swojego idola. Wreszcie mogą przekonać się, jak to mu się udało.

Więcej:
https://zdalaodpolityki.pl/2017/08/22/robert-lewandowski-z-boiska-na-stadiony/

Do dziś nie mogę uwierzyć, że reprezentacja Polski zajmuje piąte miejsce w rankingu FIFA. Przez całe moje dotychczasowe świadome życie piłkarskie błąkała się kilkadziesiąt pozycji niżej i bez większych sukcesów walczyła o awans do międzynarodowych turniejów. Jeśli jej się to już udawało dzięki dobrej formie jakiegoś zawodnika – Smolarka czy Olisadebe – to czekały ją trzy...

Nie wiem czy jest ktoś w Polsce, kto nie znałby tego nazwiska. Sądzę nawet, że i za granicą Robert Lewandowski jest rozpoznawalny. A szczególnie wśród tych, którzy interesują się piłką nożną. Bo Robert to najlepszy strzelec naszej reprezentacji. Zresztą, co ja będę Wam tu pisać. Przecież wy doskonale wiecie o kogo chodzi!


Gdy byłam dzieckiem często razem z moim tatą oglądaliśmy mecze piłki nożnej w tv. Zresztą chyba każdy to robił, bo gdy tylko piłka lądowała w siatce przeciwnika - na całym osiedlu słychać było tylko jeden wielki krzyk uradowanych kibiców. Uwielbiałam tak spędzać czas z moim tatą. I powiem Wam, że naprawdę bardzo lubię piłkę nożną. Mój tata nie żyje już ponad 10 lat, a ja wciąż nie opuszczam żadnego meczu Polaków. Choć tak się składa, że mój mąż nie jest jakimś zagorzałym kibicem tej dyscypliny sportu. Ale na szczęście ostatnio nie jestem osamotniona w tej pasji, bo moje córki także polubiły oglądać mecze. I co więcej - starsza doskonale zna już wszystkich naszych piłkarzy i wiele nazwisk graczy z drużyn przeciwnych! Oj, rośnie mi mała kibicka jak nic! Super prawa?

Dlatego też ucieszyłam się, gdy ta publikacja trafiła do mojego domu. Co z tego, że nie mam syna? Wiem, utarło się, że jak piłka nożna to od razu musi być chłopiec. Ale to nie prawda! Moja córka jest żywym dowodem na to, że football jest sportem, który lubi znacznie więcej osób, niż nam się zdaje. Ala uwielbia mecze i uwielbia naszych piłkarzy. A Robert Lewandowski to jeden z jej ulubionych sportowców. Zatem lekturę tą przeczytałyśmy wspólnie. Niech moje dziecko dowie się czegoś więcej na jego temat. Bo liczba strzelonych bramek to przecież nie wszystko. Piłkarz to też człowiek, który żeby być tym kim jest musiał bardzo długo i ciężko pracować. Zatem dziś poznamy historię tego wspaniałego piłkarza.

Książka ta podzielona jest na 3 rozdziały. Pierwszy z nich to "Reprezentacja Polski" i znajdziemy w nim informacje o początkach kariery Lewego właśnie w Polskiej reprezentacji piłki nożnej. Od początku, od pierwszych nieudanych próbach strzelenia gola, od straconych możliwościach i łzach po przegranym meczu. Od hejtów na jego temat i skarg pod jego adresem. Aż po pierwsze i kolejne sukcesy, których na szczęście nie brakuje do dziś. Lewandowski nie miał łatwo, ale nigdy się nie poddawał. Wiedział, że po burzy zawsze wychodzi słońce :) Kolejny rozdział to "Kariera klubowa". Z pewnością domyślacie się, że w tej części przeczytamy jak Robert Lewandowski rozwijał się jako piłkarz. Jak to się stało, że postanowił zostać piłkarzem, gdzie stawiał pierwsze kroki, kiedy zaczął osiągać sukcesy. Mamy tu wszystko od początku, aż do momentu kiedy stał się sławny,

Ostatni rozdział to nic innego jak "Życie prywatne" naszego strzelca. Czy muszę Wam pisać co to oznacza? Chyba domyślacie się o co chodzi prawda? Każdy piłkarz poza sportem ma przecież swoje normalne życie. Ma rodziców i rodzeństwo. Przyjaciół, miłość, hobby. Jest normalnym facetem. Więc jeśli chcecie poznać Lewego takiego jakim jest - zerknijcie do tej publikacji. Znajdziemy w niej wszystko to, co warto wiedzieć na jego temat. Nie ma tego może zbyt wiele, bo książka ta nie należy do najgrubszych. Ale z pewnością każdy młody kibic zaspokoi swoją ciekawość o nim.

Ogólnie lektura ta jest fajnie wydana. Czcionka wewnątrz jest duża i czytelna. wszystko napisane jest tu takim prostym zwykłym językiem. Na pewno też nie zabraknie nam tu zdjęć, bowiem w każdym rozdziale jest ich naprawdę cała masa. No po prostu miodzio! Fajne jest także to, że poza opisami autora tej publikacji w tekst są wtrącone wypowiedzi zarówno Roberta Lewandowskiego jak i jego przyjaciół, i rodziny. To z pewnością urozmaica nam czytanie i sprawia, że lektura jest naprawdę bardzo ciekawa.

Podsumowując - uważam, że książkę tą naprawdę wartom znać. I nie patrzcie proszę na to, czy wasze dziecko to chłopiec czy dziewczynka. To naprawdę nie ma najmniejszego znaczenia. Najważniejsze jest to, by Wasz brzdąc lubił piłkę nożną. Bo jeśli tak, to z pewnością uwielbia Roberta Lewandowskiego i jest jego wielkim fanem. Moja Ala za nim przepada. Jest zachwycona jego umiejętnościami i zapałem. Jego siłą walki i charakteru. Robert Lewandowski to bardzo silny psychicznie i fizycznie facet. To takie trochę spełnienie marzeń niejednego małego chłopca. Wzór do naśladowania pokazujący, że chcieć to móc. Tak więc polecam. Nie będziecie żałować :)

Nie wiem czy jest ktoś w Polsce, kto nie znałby tego nazwiska. Sądzę nawet, że i za granicą Robert Lewandowski jest rozpoznawalny. A szczególnie wśród tych, którzy interesują się piłką nożną. Bo Robert to najlepszy strzelec naszej reprezentacji. Zresztą, co ja będę Wam tu pisać. Przecież wy doskonale wiecie o kogo chodzi!


Gdy byłam dzieckiem często razem z moim tatą...

Książka "Robert Lewandowski. Z boiska na stadiony" dzieli się na trzy części. Pierwsza dotyczy reprezentacji, druga kariery klubowej, zaś trzecia życia prywatnego.

W pierwszej części możemy przeczytać o nieudanych Mistrzostwach Europy w Polsce i eliminacjach do Mundialu w Brazylii oraz awansie na Euro 2016, gdzie w eliminacjach Robert został królem strzelców.

Druga cześć zaczyna się od kariery juniorskiej i błędzie Legii, która nie przedłużyła z nim kontraktu. Następnie dowiemy się jak stał się królem ekstraklasy, przez co trafił Borussii, gdzie zaliczył fantastyczny mecz z Realem. Po przejściu do Bayernu przeczytamy o "chrzcie" w nowym klubie i meczu, w którym strzelił pięć bramek.

Część prywatna to sportowa rodzina, poznanie przyszłej żony, informacja jakimi samochodami jeździ czy też w jakich miejscach lubi przebywać na wakacjach oraz z jakimi firmami współpracuje na zasadzie sponsoringu oraz płaszczyźnie charytatywnej.

W książce znajdziemy wiele obrazków. Każdy dział zaś kończy słowniczek futbolowy.

Książka "Robert Lewandowski. Z boiska na stadiony" dzieli się na trzy części. Pierwsza dotyczy reprezentacji, druga kariery klubowej, zaś trzecia życia prywatnego.

W pierwszej części możemy przeczytać o nieudanych Mistrzostwach Europy w Polsce i eliminacjach do Mundialu w Brazylii oraz awansie na Euro 2016, gdzie w eliminacjach Robert został królem strzelców.

Druga cześć...