Hello World

Okładka książki Hello World
Michał R. Wiśniewski Wydawnictwo: Krytyka Polityczna literatura piękna
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Krytyka Polityczna
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365369819
Średnia ocen

                6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Znak nr 809 (10/2022) Zuzanna Bartoszek, Wojciech Bonowicz, Diana Dąbrowska, Ewa Drygalska, Łukasz Fyderek, Olga Gitkiewicz, Dominika Kozłowska, Piotr Oczko, Janusz Poniewierski, Michał R. Wiśniewski, Dariusz Rosiak, Dominika Słowik, Filip Springer, Michał Tabaczyński, Henryk Woźniakowski, Redakcja Miesięcznika ZNAK, Michał Zabdyr-Jamróz
Ocena 8,0
Znak nr 809 (1... Zuzanna Bartoszek, ...
Okładka książki Znak nr 797 Katarzyna Babis, Olga Drenda, Olga Gitkiewicz, Tomek Kaczor, Piotr Kosiewski, Michał Koza, Dominika Kozłowska, Anna Mateja, Małgorzata Nocuń, Janusz Poniewierski, Michał R. Wiśniewski, Redakcja miesięcznika Znak, Agata Sikora, Filip Springer, Natalka Suszczyńska, Monika Świerkosz, Ewa Woydyłło, Szymon J. Wróbel
Ocena 7,0
Znak nr 797 Katarzyna Babis, Ol...
Okładka książki ZNAK nr 793 Dezydery Barłowski, Wojciech Bonowicz, Nicholas Carr, Maciej Dobosiewicz, Andrzej Franaszek, Olga Gitkiewicz, Michał Heller, Tomek Kaczor, Dominika Kozłowska, Zbigniew Mikołejko, Janusz Poniewierski, Michał R. Wiśniewski, Filip Springer, Antonina Tosiek, Redakcja Miesięcznika ZNAK
Ocena 7,7
ZNAK nr 793 Dezydery Barłowski,...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
54 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
166
152

Na półkach:

Bywają książki, które potrafią zaciekawić tak bardzo, że nie sposób się od nich uwolnić. Tak właśnie miałam z „Hello world”, które rzuciło mi się w oczy podczas Warszawskich Targów Książki swoją niebanalną reklamą. Uczciwie przyznaję, że prawie staranowałam stoisko autora potrącając dziwacznego manekina, który śmiertelnie mnie wystraszył. Jednak mając już tą pozycję w ręku doskonale wiedziałam, że to będzie książka nie do końca w moim typie – nie ukrywam, że po okładce, blurbie i notatce o autorze spodziewałam się raczej gniota. A po wydawnictwie pozycji przeintelektualizowanej i przefeminizowanej. A mimo to nie mogłam się od tej książki uwolnić i prześladowała mnie niemalże na każdym kroku. Wiedząc, że istnieje tylko jeden sposób na pozbycie się tej niespodziewanej obsesji zamówiłam jej przedmiot do recenzji.

I powiem tak – to jest naprawdę dziwna książka. Jedno wielkie pomieszanie z poplątaniem, które dopiero pod koniec lektury zaczyna układać się we w miarę logiczną całość. W krótkich rozdziałach poznajemy naprzemiennie historie piątki głównych bohaterów, żyjących w różnych czasach i różnych rzeczywistościach – od szarego PRL’u, przez współczesność, aż do przejaskrawionej dystopijnej przyszłości. Ich losy łączy jeden problem – macierzyństwo. Mamy zatem zagubioną nastolatkę popełniającą głupi błąd, współczesną kobietę, która decydując się na dziecko nie spodziewała się fali oceniania i niechcianych rad, samotną matkę – internetową wojowniczkę, poszukującego w sobie uczuć przyszłego ojca przepracowującego traumę po utracie rodziców poprzez próby naprawienia świata i kobietę przyszłości, dla której to wirtualna rzeczywistość jest „realem”, komunikującą się za pomocą emoji i czerpiącą emocje z łykanych tabletek. I wszystko to byłoby nawet całkiem ciekawe, gdyby nie fakt, że każdy z bohaterów ma psychozę. Naprawdę, jedna z przyszłych mam cierpi na permanentne urojenia, druga natomiast żyje w urojeniu – zdrowo pogrzanym futurystycznym świecie będącym mieszanką słodziutkiej gry obyczajowej dla japońskich nastolatek z cyberpunkową wizją szaleńca, gdzie pokemon jest zdecydowanie bardziej naturalny niż dziecko. Pozostali bohaterowie na szczęście popadają w obłęd tylko raz na jakiś czas.

I choć przesłanie książki naprawdę mi się podoba, antropomorficzne baśniowe metafory, pewna chaotyczność budowy utworu i wizja przyszłości rodem z koszmarów sprawiły, że naprawdę ciężko było mi przebrnąć przez tą pozycję. Choć zarówno pomysł, jak i forma są bardzo oryginalne.

Pod koniec książki sam autor pisze, iż jest to książka o nadziei. I w pewnym sensie rzeczywiście tak jest. A już na pewno o byciu przy nadziei. To opowieść z gruntu feministyczna, gdzie prawdziwa siła kobiecości tkwi we wspólnocie, a największa słabość w ocenianiu siebie i innych. Wiadomo przecież nie od dziś, że kobieta stroi się nie po to, by zaimponować mężczyźnie, a po to, by ściągać zazdrosne spojrzenia innych kobiet. A dowartościowywanie siebie poprzez krytykę pozostałej części babskiej populacji (a już mam w szczególności!) jest raczej na porządku dziennym. No bo przecież „Mój Brajanek w tym wieku już sikał na nocnik/przesypiał noce/deklamował poezję/gotował trzydaniowe obiady…, wobec czego jestem genialną matką. A już na pewno lepszą niż ty.” I choć z przyjemnością dołączyłabym do walki z tym ciągłym ocenianiem (również u siebie), tak wizualizacja takiego sposobu myślenia jako złej królowej elfów kompletnie mi nie leży. Podoba mi się koncepcja książki, w której losy pozornie nie związanych ze sobą bohaterów wzajemnie się przeplatają i dopełniają tworząc ciąg historii macierzyństwa. Nie przypadła mi jednak do gustu cała fantastyczno-wirtualna otoczka.

„- Gdzie ja jestem?
– To holodeck projektu GOOD ENDING. Twoja rzeczywistość została zapauzowana.
– Co to znaczy?
– Rzeczywistość, w której spędziłaś – spędzisz – życie, dopiero ma nadejść. To jedna z wielu możliwych przyszłości, które badamy. Coś w rodzaju wszechświata kieszonkowego, tylko dużo większego niż te znane do tej pory. Serwery kwantowe przestrzeni nieeuklidesowych, hackowanie podświadomości, nie pytaj mnie, nie znam się na informatyce jungowskiej.
– Moje życie było hologramem?
– Będzie, nie było – odpowiada postać – Każde życie jest hologramem. Nasze mózgi to tylko puste pudełka zbierające światło.”

– no nie, naprawdę się starałam, ale to jednak nie są moje klimaty…

Autor natomiast całkowicie skradł moje serce zawoalowanymi złośliwościami w pod adresem „Kici Koci” i jej wątpliwej jakości artystycznej oraz przekonaniem, że to sztuka i wartościowa literatura dziecięca są w stanie uratować świat.

I w ten sposób wracam do początku – ta książka jest naprawdę dziwna. I jak na pewno nie mogę powiedzieć, że była zła, czy bezwartościowa, tak z pewnością męcząca i nie w moim guście – raczej odpuszczę sobie pozostałe pozycje autora. Ale jednocześnie była to lektura nie podobna do niczego, co czytałam wcześniej i czuję się bogatsza o nowe doświadczenia.

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości portalu sztukater.pl

https://lewkanapowy.wordpress.com/2017/09/11/czas-na-czytanie-hello-world-michal-r-wisniewski/

Bywają książki, które potrafią zaciekawić tak bardzo, że nie sposób się od nich uwolnić. Tak właśnie miałam z „Hello world”, które rzuciło mi się w oczy podczas Warszawskich Targów Książki swoją niebanalną reklamą. Uczciwie przyznaję, że prawie staranowałam stoisko autora potrącając dziwacznego manekina, który śmiertelnie mnie wystraszył. Jednak mając już tą pozycję w ręku...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    63
  • Chcę przeczytać
    33
  • Posiadam
    18
  • 2018
    5
  • Ebooki
    4
  • Ebook
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Ulubione
    2
  • Polskie
    1
  • O kapslach, życiu i innych zapomnianych grach towarzyskich.
    1

Cytaty

Więcej
Michał R. Wiśniewski Hello World Zobacz więcej
Michał R. Wiśniewski Hello World Zobacz więcej
Michał R. Wiśniewski Hello World Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także