Czasem dobrze jest wrócić do dawno przeczytanych książek. Świat Forgotten Realms jest bardzo bogaty - jak przystało na świat budowany głównie na potrzeby graczy RPG. Fabuła "Upadku" kształtuje się wokół Menzoberranzan - miasta drowów (mrocznych elfów), które z swojej natury są złe i chaotyczne. Ich natura przywodzi na myśl społeczeństwo złożone z psychopatycznych morderców, tyle że w świecie fantasy. Tutaj rządzi silniejszy, ale i ten słabszy jest zdolny wykorzystać każdą sytuację, by wrogowi wbić nóż w plecy.

"Upadek" czyta się dobrze, szybko - głównie dzięki ciągłej akcji. Utrata mocy przez kapłanki i spisek mężczyzn to główne wątki, dzięki którym poznajemy Pharauna, Rylda i Quenthel. Najwięcej czasu spędzimy z pierwszą dwójką, która zostaje wciągnięta w spisek w spisku, i robi wszystko żeby przetrwać, wyjaśnić całą sytuację, a przy okazji jeszcze wzmocnić swoją pozycję. O ile u fechmistrza Rylda można dopatrywać się oznak szlachetności i honoru, o tyle czarodziej Pharaun jest typowym drowem,który nie zawaha się przed zdradą. Pomimo tego dwójka tworzy zgrany duet, a Pharauma naprawdę czytelnik polubi (głównie za jego niewyparzony język).

Nie jest to książka najwyższych lotów, trafia się czasem na powtórzenia, błędy itd., ale nie dyskredytuje to całości. Na pewno jest to lektura dla fanów FR i tego świata, oni odnajdą się tu wyśmienicie, zwłaszcza jeśli klimat mrocznych elfów im odpowiada.

Czasem dobrze jest wrócić do dawno przeczytanych książek. Świat Forgotten Realms jest bardzo bogaty - jak przystało na świat budowany głównie na potrzeby graczy RPG. Fabuła "Upadku" kształtuje się wokół Menzoberranzan - miasta drowów (mrocznych elfów), które z swojej natury są złe i chaotyczne. Ich natura przywodzi na myśl społeczeństwo złożone z psychopatycznych morderców,...