,,Auta, maszyny, pojazdy i wszystko do jazdy" od @wydawnictwobabaryba to prawdziwe kolorowa i dynamiczna książka! Dzieje się tu naprawdę wiele i za każdym razem, gdy po nią sięgniecie to z pewnością odkryjecie coś nowego.

Rodzina świnek wybiera się na przejażdżkę autem, planują zorganizować sobie piknik na plaży.
Podczas podróży spotykają wiele pojazdów - w mieście mijają rodzinne kombi, taxi, policjantkę na rowerze.... Nieco dalej spotykają samochód, który wiezie żaglówkę i mlekowóz.

Jeśli się dobrze przyjrzycie to znajdziecie nawet takie pojazdy jak monocykl, dyniowóz czy myszkobusik. Jednak najbardziej zachwycajacy okaże się tęczowy autobus! Takim to aż chciałoby się jeździć do pracy i przedszkola :)


Wyjątkowa książka, z którą można podziwiać chyba wszystkie pojazdy, jakie tylko człowiek zna.. A niektórych nawet i nie zna :)

Piękne ilustracje i sympatyczne zwierzaki kierujące pojazdami zabiorą Was zapewne w niejedną wspólną podróż!

Zapraszamy!

Wydawca: @wydawnictwobabaryba
Data premiery: 15.11.2016
Wiek: 3-6

#babaryba #wydawnictwobabaryba #auta #maszyny #pojazdy #samochody #książkidladzieci #dladzieci #autka

,,Auta, maszyny, pojazdy i wszystko do jazdy" od @wydawnictwobabaryba to prawdziwe kolorowa i dynamiczna książka! Dzieje się tu naprawdę wiele i za każdym razem, gdy po nią sięgniecie to z pewnością odkryjecie coś nowego.

Rodzina świnek wybiera się na przejażdżkę autem, planują zorganizować sobie piknik na plaży.
Podczas podróży spotykają wiele pojazdów - w mieście...

Auta, maszyny, pojazdy i wszystko do jazdy to pozycja uznanego pisarza i jednocześnie ilustratora książek. Dla nas była to pierwsza styczność z tym autorem i od pierwszej książki wiedziałam już o co tyle szumu.

Na pierwszy rzut oka mamy dość grubą książkę, na której stronach roi się od pojazdów wszelakiej maści. Tutaj autor nie szczędził pomysłowości, udało mi się dzięki niemu poznać nazwy maszyn, o których istnieniu nie miałam bladego pojęcia. Mało tego, Pan Richard Scarry postanowił humorystycznie zabarwić książkę (co okazało się dla niego dość typowe) i obok pojazdów realnych możemy znaleźć takie środki transportu jak "ogórkowóz", czy "autokrokodyl". Oj, dla 3 latka właśnie to było najbardziej chwytliwe.

Chociaż na początku miałam obawy, czy na stronach nie ma zbyt wiele chaosu i czy młody się "połapie" wśród tylu elementów, to bardzo szybko okazało się, że moje dziecko jest oczarowane.

Sama historia jest dość prosta i przyjemna. Spójność zapewnia nam śledzenie rodziny świnek, które po drodze napotykają różne przygody.

Oprócz nich mamy także bohaterów pobocznych. Próbujemy odszukać na stronach Chrabąszczunia- a przyznam, że niekiedy i dla mnie bywało to trudne zadanie. Śledzimy też Psa Dingo i ścigającą go policjantkę. Dzięki temu książka staje się bardziej interaktywna, a my mamy dodatkową frajdę z wyszukiwania 🙂

W mojej opinii stanowczo warto dać szansę tej pozycji ❤️

Auta, maszyny, pojazdy i wszystko do jazdy to pozycja uznanego pisarza i jednocześnie ilustratora książek. Dla nas była to pierwsza styczność z tym autorem i od pierwszej książki wiedziałam już o co tyle szumu.

Na pierwszy rzut oka mamy dość grubą książkę, na której stronach roi się od pojazdów wszelakiej maści. Tutaj autor nie szczędził pomysłowości, udało mi się dzięki...

Książka "Auta, maszyny, pojazdy i wszystko do jazdy" to gratka dla wszystkich małych miłośników motoryzacji. Ta obrazkowa publikacja przeniesie ich bowiem wprost do świata najróżniejszych pojazdów, pozwoli też dokładnie im się przyjrzeć, poznać ich nazwy oraz funkcje...

Na kartach książki poznajemy rodzinę świnek, która właśnie wybiera się na piknik. Przed świnkami dość długa droga tłocznymi ulicami miasteczka. Ich podróż okazuje się być wyjątkowo ekscytująca, bo jadąc będą np. naocznymi świadkami policyjnego pościgu. Poza tym będą zmuszeni wymienić dziurawą oponę, odwiedzą stację benzynową, dworzec PKP czy lotnisko. Przejdą też tuż obok wielkiego placu budowy. Na ich drodze nieustannie będzie działo się coś zaskakującego, tak więc ich podróż ani na moment nie będzie nudna. Oj co to to nie!

Samochody osobowe, furgonetki, ciężarówki, wozy policyjne i strażackie, motory, rowery, cysterny, wywrotki, pojazdy stare i współczesne wyścigówki, koparki, zamiatarki, betoniarki, kombajny, pociągi, wszelakie pojazdy wojskowe, samoloty, poduszkowce, dźwigi i autobusy... W tej książce jest po prostu wszystko co jeździ.

Bardzo lubimy picturebooki czyli obrazkowe książki dla dzieci. Na rynku w ostatnim czasie pojawia się ich dość dużo. Te publikacje są wyjątkowe, gdyż historyjka jaką w nich znajdziemy opowiedziana jest na dwa sposoby - za sprawą tekstu oraz szczegółowych ilustracji. Można więc poczytać, ale też całej treści dowiedzieć się z ilustracji.

Lektura jest kopalnią wiadomości. Zaprezentowano w niej całe mnóstwo różnorodnych pojazdów. Maluchy mają dzięki temu niepowtarzalną okazję aby przyjrzeć się im wszystkim. Co ciekawe sporo z nich to pojazdy, które w obecnej chwili trudno byłoby zobaczyć na żywo, gdyż niemal zniknęły już z dróg i stanowią eksponaty muzealne. Spowodowane jest to tym, że pierwsze wydanie tejże książki miało miejsce w zupełnie innych czasach, co jednak nie zmienia faktu iż po dziś dzień jest ona fenomenalna.

Na pierwszy plan na kartach książki wysuwają się duże wielobarwne ilustracje. Każda z nich jest małym arcydziełem. Wszystkie są bardzo drobiazgowe. Fantastycznie zaprezentowano na nich każdy z pojazdów, ale też ich kierowców czy pasażerów w trakcie jazdy czy wykonywania jakiejś pracy. Możemy dzięki temu podpatrzyć jakie jest przeznaczenie każdego pojazdu. To niesamowite jak piękne są te obrazy i jak dużo pracy oraz serca autor włożył aby je stworzyć.

Książka jest solidnie wydana i wizualnie bardzo bardzo atrakcyjna dla najmłodszych. Pokocha ją każdy ciekawy świata przedszkolak i z ochotą będzie do niej powracał prześwietlając kolejne ilustracje i za każdym razem odkrywając na nich coś nowego co wcześniej umknęło jego uwadze. Zdecydowanie warto wzbogacić biblioteczkę dzieci o ten przepiękny tytuł do czego też gorąco zachęcam. ;)

Książka "Auta, maszyny, pojazdy i wszystko do jazdy" to gratka dla wszystkich małych miłośników motoryzacji. Ta obrazkowa publikacja przeniesie ich bowiem wprost do świata najróżniejszych pojazdów, pozwoli też dokładnie im się przyjrzeć, poznać ich nazwy oraz funkcje...

Na kartach książki poznajemy rodzinę świnek, która właśnie wybiera się na piknik. Przed świnkami dość...

Świetna książka dla każdego małego fana pojazdów, ale nie tylko. Jest to obszerna książka o wyprawie rodziny świnek na piknik nad morzem. Podróż jest całkiem długa i bardzo dużo różnych pojazdów spotkają po drodze bohaterowie. Możemy śledzić tu ich wyprawę, ale również kibicować policjantce Lisiczce w pościgu z piratem drogowym, czy szukać chrząszczunia. Można też poćwiczyć spostrzegawczość i wyobraźnię poszukując najbardziej pomysłowych i niezwykłych pojazdów. Samych pojazdów znalazło się tu sporo, bo książka to aż 69 stron.
Choć oryginał powstał w latach siedemdziesiątych, książka bardzo dobrze znosi upływ czasu i może znaleźć grono odbiorców wśród małych czytelników i ich rodziców.

Świetna książka dla każdego małego fana pojazdów, ale nie tylko. Jest to obszerna książka o wyprawie rodziny świnek na piknik nad morzem. Podróż jest całkiem długa i bardzo dużo różnych pojazdów spotkają po drodze bohaterowie. Możemy śledzić tu ich wyprawę, ale również kibicować policjantce Lisiczce w pościgu z piratem drogowym, czy szukać chrząszczunia. Można też poćwiczyć...

Jeżeli szukacie książki, która zajmie wasze dzieciaki na długie godziny to mam dla was coś idealnego. To prawdziwa gratka dla miłośników pojazdów wszelkiego typu zarówno tych prawdziwych jak i tych z rzeczywistością mających niewiele wspólnego.

Pewnego słonecznego dnia rodzina sympatycznych świnek wyrusza w pełną niesamowitych przygód podróż nad morze po drodze mijając masę niezwykłych pojazdów.
Ogórków, pączkowóz, gąsienicowóz, bananowóz to tylko niektóre z nich.

Na drodze jest naprawdę tłoczno. Wraz ze świnkami mijamy place budowy, dworzec kolejowy, lotnisko. Odwiedzamy gospodarstwo rolne, bierzemy udział w wyścigach samochodowych, jesteśmy świadkami wielkiego karambolu oraz akcji ratunkowej przeprowadzonej przez straż pożarną.
Policjantka Lisiczka ściga pirata drogowego, który rozjechał wszystkie parkometry i ani myśli się zatrzymać, Myszka Złota Rączka ma pełne łapki roboty wyciągając z opresji kolejne zniszczone auta, a maleńki Chrząszczunio chowa się w coraz to nowszych miejscach.

Po blisko 50 latach od dnia premiery książka bawi kolejne pokolenia.
Przyznam szczerze, że pierwsze wrażenie po zetknięciu z książką nie było pozytywne.
O ile nie mam nic przeciwko nadawaniu zwierzętom ludzkich cech, o tyle pomysł wplecenia do akcji utworu absurdalnych pojazdów pojawiających się na drodze zupełnie nie przypadł mi do gustu. Delikatnie mówiąc chaos tej książki totalnie mnie przytłoczył.
Jednak mój 3- latek był zachwycony. Czytaliśmy wciąż i wciąż na nowo, aż w końcu zaczęłam doceniać potencjał i nieskończone możliwości interpretacji jakie daje. To właśnie po ten tytuł najczęściej sięgamy przed snem, za każdym razem odkrywając nowe, wcześniej nie zauważane szczegóły.
Książkę można czytać na wiele sposobów koncentrując się na samym tekście lub ilustracjach, odnajdować dziwne lub nielogiczne elementy, rozwiązywać zagadki i zadania.

Gdzie schował się Chrzaszczunio? Co kryje się pod stertą śniegu na ciężarówce? Kto wezwał straż pożarną do płonącego samochodu?

A gdyby jeszcze było wam mało to autor zadbał o to byście dowiedzieli się czym jest masa bitumiczna, co to amfibia lub na czym polega wyrąb lasu.

Nasz egzemplarz zabieramy ze sobą na wakacje. Jestem pewna, że dzięki tej książce połowę podróży mamy z głowy. Kto wie jakie nietypowe pojazdy uda nam się wypatrzyć na drodze🙂

Jeżeli szukacie książki, która zajmie wasze dzieciaki na długie godziny to mam dla was coś idealnego. To prawdziwa gratka dla miłośników pojazdów wszelkiego typu zarówno tych prawdziwych jak i tych z rzeczywistością mających niewiele wspólnego.

Pewnego słonecznego dnia rodzina sympatycznych świnek wyrusza w pełną niesamowitych przygód podróż nad morze po drodze mijając...

Fani pojazdów trzymajcie się! Oto genialna książka dla Was. Niewiele się o niej mówi i rzadko ją widzi a ona jest fantastyczna.

Książka jest super wydana, a do tego ma naprawdę pokaźną ilość stron, które w większości zajęte są ilustracjami, ale jest też historia i co najważniejsze każdy pojazd jest podpisany. Ucieszy to na pewno każdego rodzica, który nie raz się głowił nad nazwą przy kolejnym „A co to jest za pojazd?”.

Historia przedstawiona w książce to wycieczka rodziny świnek na piknik. Wszystkie postaci w książce są zwierzętami, a pojazdy są iście bajkowe. Zobaczycie tu ogorkowóz, bananowóz a nawet mysibus. Dodatkowo jest tu taki maleńki gościu Chrząszczunio, który na każdej rozkładówce jest ukryty w jakimś pojeździe i można go odnajdywać ☺️ Rodzina świnek ma po drodze sporo przygód i ciekawych sytuacji do oglądania. Na szczęście docierają na piknik nad morzem gdzie również nie obędzie się bez przygód. W końcu wracają do domu i zastają tam aż dwie niespodzianki. Chcecie wiedzieć jakie? Musicie koniecznie przeczytać 😁

Muszę przyznać, że to jedno z większych zaskoczeń książkowych w ostatnim czasie. Jesteśmy zachwyceni i naprawdę chętnie po nią sięgamy 😁

Fani pojazdów trzymajcie się! Oto genialna książka dla Was. Niewiele się o niej mówi i rzadko ją widzi a ona jest fantastyczna.

Książka jest super wydana, a do tego ma naprawdę pokaźną ilość stron, które w większości zajęte są ilustracjami, ale jest też historia i co najważniejsze każdy pojazd jest podpisany. Ucieszy to na pewno każdego rodzica, który nie raz się głowił...

Mrówkowóz, bananowóz, aukokredka, ołówkowóz, straż pożarna, kamper, a może szczoteczkowóz? O tych i wielu innych pojazdach przeczytacie właśnie w tej rewelacyjnej książce. "Auta, maszyny, pojazdy i wszystko do jazdy" to publikacja, która liczy prawie 50 lat i wciąż bawi kolejne pokolenia.

Chrumek i Chrumcia wraz z rodzicami wybierają się na piknik na plażę. Gotowi na przygodę, pakują się do auta i wyruszają w drogę. Nie spodziewają się jednak, że spotka ich tyle atrakcji!

Rodzina świnek niemal przez całą podróż jest świadkiem pościgu pirata drogowego. Czy policjantka Lisiczka dogoni wreszcie Psa Dingo? W drodze na piknik spotykają kierowcę, który wjeżdża ciągnikiem do stawu, a następnie pojawia się rozbite auto. Ojej! W ich aucie otwiera się bagażnik i wypadają wszystkie walizki…Dodatkowo strażacy pędzą gasić pożar, a ogromna wywrotka na środku drogi wysypuje ogrom pomarańczy! To dopiero początek tych niezwykłych wydarzeń. Jeśli jesteście ciekawi, czy nasi bohaterowie dotrą na piknik bez kolejnych przygód, sięgnijcie po "Auta, maszyny, pojazdy i wszystko do jazdy".

Wiodąca fabuła, czyli podróż rodziny świnek, jest pretekstem do pokazania całej gamy pojazdów wszelakich, tych prawdziwych i tych fantazyjnych, które na potrzeby książki, zostały wymyślone przez autora. W tej kwestii Richard Scarry wykazał się niezwykłą kreatywnością. Każda rozkładówka to zbiór tych fantastycznych pojazdów, wśród których ukryły się łamigłówki i zagadki. Dzięki temu książka staje się interaktywna i zachęca najmłodszych do wspólnego czytania.

Jeśli macie w domu fanów wszelkiego rodzaju pojazdów, to tę książkę po prostu musicie mieć. To lektura, która ogromem szczegółów, zaskakującą fabułą i fenomenalnym ujęciem tematu pojazdów, zapewni mnóstwo radości i dobrą zabawę.

Mrówkowóz, bananowóz, aukokredka, ołówkowóz, straż pożarna, kamper, a może szczoteczkowóz? O tych i wielu innych pojazdach przeczytacie właśnie w tej rewelacyjnej książce. "Auta, maszyny, pojazdy i wszystko do jazdy" to publikacja, która liczy prawie 50 lat i wciąż bawi kolejne pokolenia.

Chrumek i Chrumcia wraz z rodzicami wybierają się na piknik na plażę. Gotowi na...

Jest to książka znanego i lubianego Richarda Scarry'ego, w której przyjrzycie się rodzinie świnek i ich wyprawie na piknik na plaży. Przygody Chrumka i Chrumci to krótka opowieść, jednak tekst nie stanowi tu głównej atrakcji. Najwięcej dzieje się bowiem na ilustracjach. Każda rozkładówka przedstawia kadr z ich niezwykłej podróży. Na wszystkich ujrzycie mnóstwo zadziwiających pojazdów. Nie zabraknie wśród nich sportowego porsche, ciągnika, wozów strażackich, przeróżnych wywrotek czy autobusów. Przyglądajcie się jednak uważnie, gdyż pomiędzy klasycznymi samochodami ukryły się także pojazdy zupełnie niezwykłe. Spróbujcie znaleźć autokredkę, ołówkowóz miotłonogę, pastowóz i szczoteczkowóz! Richard Scarry odważnie sięgnął do swojej wyobraźni i stworzył naprawdę fantastyczne maszyny, które swoim nietypowym wyglądem świetnie odzwierciedlają swoje przeznaczenie lub charakter właściciela 😉!

„Auta, maszyny, pojazdy i wszystko do jazdy” to książka, w której ujrzycie mnóstwo fenomenalnych samochodów, także tych fantazyjnych, których nie spotkacie na ulicach. Co jednak najważniejsze, znajdziecie tu całkiem sporo zadań i łamigłówek. Gdzie skrył się pirat drogowy? Kto wezwał straż pożarną? I gdzie skrył się Chrząszczunio? Dacie radę odnaleźć go na każdej stronie? Wspólna zabawa z Chrumkiem i Chrumcią będzie świetną okazją do treningu spostrzegawczości! A najfajniejsze jest to, że całości towarzyszą przyjemne ilustracje, pełne ciekawych szczegółów oraz zabawna, miejscami zaskakująca i niezwykle pomysłowa fabuła.

Polecam „Auta, maszyny, pojazdy i wszystko do jazdy” wszystkim małym fanom motoryzacji. Z tej książki Richarda Scarry’ego możecie korzystać na wiele sposobów. Możecie szukać na ilustracji elementów, które są dziwne lub nielogiczne (dlaczego ktoś tankuje paliwo do domu?!). Możecie skupić się na rozwiązywaniu ukrytych łamigłówek (co tata świnka kupił w sklepie zabawkami?). Możecie też delektować się fabułą, obserwować ilustracje i odkrywać fantazyjne pojazdy, których naprawdę nie brak w tej opowieści. My świetnie się bawiliśmy w czasie lektury. Jestem przekonana, że i Wam sprawi ona wiele radości.
Czytelnicze Podwórko

Jest to książka znanego i lubianego Richarda Scarry'ego, w której przyjrzycie się rodzinie świnek i ich wyprawie na piknik na plaży. Przygody Chrumka i Chrumci to krótka opowieść, jednak tekst nie stanowi tu głównej atrakcji. Najwięcej dzieje się bowiem na ilustracjach. Każda rozkładówka przedstawia kadr z ich niezwykłej podróży. Na wszystkich ujrzycie mnóstwo...

O rety, ile tam się dzieje.

„Auta, maszyny, pojazdy i wszystko do jazdy” autorstwa jednego z najpopularniejszych amerykańskich autorów. Klasyk, dzięki któremu wychowało się kilka pokoleń czytelników, mowa o Richardzie Scarry. Znacie?

Przyznaję, nie jestem fanką tego autora, ale może dlatego, że mam 34 lata, a nie 4 :) za to mój Kubuś gdy tylko zobaczył książeczkę usiadł i oglądał. Śmiał się i pokazywał, wołał mnie ciągle. Czyli już wiecie przedszkolaki będą zadowolone.

O czym jest historia, w skrócie o rodzinie świnek, która wybiera się na przejażdżkę. Piknik na plaży brzmi wyśmienicie, ale zanim tam dojadą po drodze spotkają mnóstwo pojazdów, przeróżnych jak np., zabytkowy roadster, rodzinne kombi. Ale, nie tylko zwyczajne auta tam będą, miniemy się z autokrokodylem, ogórkowozem.

Znajdziemy maszyny stare, budowlane, w Polsce kontrowersyjne czyli tęczowy autobus, który jest fantastyczny i takie powinny być w mieście. Będą akcje ratunkowe, wielkie place budowyi policjantka Lisiczka na rowerze. Pociągi, wojsko i nie zabraknie samolotów, a na koniec wielka kraksa, z mąki, powideł, bitej śmietany i musztardy, wspominałam, że tu dużo się dzieje.

O rety, ile tam się dzieje.

„Auta, maszyny, pojazdy i wszystko do jazdy” autorstwa jednego z najpopularniejszych amerykańskich autorów. Klasyk, dzięki któremu wychowało się kilka pokoleń czytelników, mowa o Richardzie Scarry. Znacie?

Przyznaję, nie jestem fanką tego autora, ale może dlatego, że mam 34 lata, a nie 4 :) za to mój Kubuś gdy tylko zobaczył książeczkę usiadł...

Igiełka lubi autka i książki o różnych pojazdach. Dlatego nie zdziwiła mnie jej radość na widok tej lekturki. Bowiem „Auta, maszyny, pojazdy i wszystko do jazdy” to nie lada gratka dla fanów motoryzacji. 🚗

Rodzina świnek wybiera się w podróż i po drodze mija ogrom pojazdów – tak w jednym zdaniu można streścić główny wątek. Ale pojawia się tu mnóstwo wątków pobocznych. Książka składa się tak jakby z poszczególnych obrazków, a każdy z nich tworzy własną historię.

Wszystkie pojawiające się maszyny i pojazdy są podpisane. Zobaczymy autobusy, traktor, dźwig, pojazdy na sygnale, śmieciarkę, cysternę, rower, żaglówkę, nawet wózek na zakupy. 😊 I wiele innych.
Pojawiają się również takie zwariowane i wymyślone: bananowóz, butowóz czy autokrokodyl. Na prawie 70 stronach naprawdę wiele się dzieje! Tekstu nie ma dużo, jest za to ogrom ilustracji! Kolorowych, wesołych, o żywych kolorach. 🎨

Książka powstała w 1974 roku! I wciąż cieszy się popularnością. Mimo że dużo się zmieniło, powstały nowe maszyny i pojazdy, dzieci na pewno wiele z niej skorzystają. Poza tym książka została dostosowana do polskich realiów – jest mowa o samochodzie Tarpan, widzimy szyld „Lechu i Synowie Elektrycy”, pojawia się nawet piętrowy autobus z napisem „Cała Polska czyta dzieciom”!

Dla dzieci (nieco starszych od Igiełki) to świetny trening pamięci, czujności i spostrzegawczości. Można tworzyć historie do ilustracji, można szukać różnic i podobieństw. Tym młodszym można zadawać prostsze zadania – poprosić o wskazanie danego pojazdu, postaci czy rzeczy lub ich nazwanie. To doskonałe narzędzie do poszerzania słownictwa oraz wspaniały sposób na wspólne spędzenie czasu.

Cała historia jest dla Igiełki jeszcze za długa, na razie nie korzystamy ze wszystkich możliwości tej lekturki. Ale z chęcią oglądamy, opowiadamy, czytamy o pojazdach i traktujemy tę książkę jako świetną wyszukiwankę. 😊

Igiełka lubi autka i książki o różnych pojazdach. Dlatego nie zdziwiła mnie jej radość na widok tej lekturki. Bowiem „Auta, maszyny, pojazdy i wszystko do jazdy” to nie lada gratka dla fanów motoryzacji. 🚗

Rodzina świnek wybiera się w podróż i po drodze mija ogrom pojazdów – tak w jednym zdaniu można streścić główny wątek. Ale pojawia się tu mnóstwo wątków pobocznych....