rozwiń zwiń

Tysiąc pocałunków

Okładka książki Tysiąc pocałunków Tillie Cole
Nominacja w plebiscycie 2017
Okładka książki Tysiąc pocałunków
Tillie Cole Wydawnictwo: Filia literatura obyczajowa, romans
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
A Thousand Boy Kisses
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2017-05-17
Data 1. wyd. pol.:
2017-05-17
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380752535
Tłumacz:
Katarzyna Agnieszka Dyrek
Tagi:
literatura angielska nastolatka odmiana losu pierwsza miłość powieść dla młodzieży powieść obyczajowa problemy młodzieży rozpacz rozstanie samotność tajemnica
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
2053 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
369
155

Na półkach: , , ,

„Tysiąc pocałunków” to książka wokół której krążą niemal same pozytywne i wychwalające pod niebiosa opinie. Ja byłam stuprocentowo przekonana, że na mnie również zrobi tak piorunujące wrażenie jak na innych, że ta książka stanie się jedną z moich nowych ulubionych perełek, bo lubię tego typu historie, to jest mój klimat, ale tak się niestety nie stało.

Nie będę przedstawiała zarysu fabuły, po części dlatego, że nie chciałabym niczego zaspoilerować, a po części dlatego, że w sumie nie ma tutaj co przedstawiać. Poza fenomenalnym początkiem i całkiem fajnym zakończeniem dla mnie ta powieść była po prostu nudna. Cały środek historii niemiłosiernie mi się dłużył, do tego stopnia, że od rozpoczęcia czytania „Tysiąca pocałunków” do chwili jego zakończenia minął miesiąc. Gdy zostało mi ok 150 stron, odłożyłam tę książkę na półkę i zabrałam się za coś innego – nie potrafiłam zmusić się do skończenia jej za jednym zamachem, aż w końcu dzisiaj postanowiłam ją doczytać. Powieść liczy sobie mniej więcej 430 stron i jeśli sto pierwszych stron i około pięćdziesiąt ostatnich mi się spodobały to pozostałe traktuję jako taki „zapychacz”. W kółko te same dialogi, te same zapewnienia miłości – po kilkudziesięciu stronach można mieć tego dosyć.

Emocjonalnie książka także mnie nie powaliła. Nie zaprzeczę, że kilka razy uroniłam parę łez, ale w porównaniu z przeogromną ilością tych wzruszających momentów, przy których przypuszczam, że czytelnik powinien się wzruszyć, to nie było ich wiele. Najbardziej poruszyły mnie początkowe oraz ostatnie rozdziały, a te pomiędzy – totalna pustka. Nie wiem, czy to ze mną jest coś nie tak, czy jestem jakaś nieczuła, czy mam serce z kamienia, ale stwierdzam jak było – mnie ten cały wszechogarniający smutek i cierpienie po prostu nie kupiły. Nie przekonywały mnie te wszystkie romantyczne wyznania, słodkie słówka, których było tu baaardzo dużo, ale mimo wszystko muszę przyznać, że autorka przedstawiła tutaj przepiękną historię miłosną – silną, głęboką i prawdziwą. To akurat mi się podobało i jest to jeden z niewielu elementów, które doceniam w tej książce.

Bohaterowie. W powieści pojawia się dwójka młodych głównych postaci – Rune i Poppy. Poznali się oni jako dzieci, gdy Rune wraz z rodziną przeprowadzali się z Norwegii do sąsiedniego domu Poppy. Od pierwszego spotkania ci dwoje byli nierozłączni i niedługo trzeba było czekać, żeby się w sobie zakochali.
Rune’a polubiłam od samego początku i to uczucie trwało do samego końca książki. Rozumiałam jego zachowanie, jego buntownicze zapędy, jego emocje, towarzyszący strach, ból, cierpienie. Lubiłam go nawet w chwilach, kiedy zachowywał się jak totalny buc. Po prostu starałam się wczuć w jego sytuację, postawić się na jego miejscu i to naprawdę pomagało, bo dzięki temu wiem, że ja zachowywałabym się podobnie, dlatego nie mogłabym przestać go lubić.

Jeśli chodzi o postać Poppy, to mam mieszane uczucia. Nie twierdzę, że jej nie polubiłam, ale wiele razy naprawdę mnie denerwowała. Może zabrzmię jak zołza, zwłaszcza po tym, jak cudowną dziewczyną ona była – delikatną, radosną, pełną życia, ale moim zdaniem była okrutna. „Okrutna” nie w tak strasznym i negatywnym tego słowa znaczeniu, po prostu nie potrafię znaleźć innego, które lepiej by opisało moje odczucia względem jej zachowania. Uważam ją za okrutną, ponieważ przez cały czas przypominała Rune’owi (jak i czytelnikom) o głównym problemie książki (oczywiście nie zdradzę, co to był za problem). Nie było strony, by o nim nie wspomniała, przez co nie dało się choćby na chwilkę zapomnieć, jak cała ta historia może się zakończyć. To mnie doprowadzało do szału.

Podsumowując tę chaotyczną i strasznie długą opinię, czuję się rozczarowana tą lekturą. Spodziewałam się czegoś o niebo lepszego, a dostałam nudną i przewidywalną, aczkolwiek przepiękną historię miłosną dwojga nastolatków. Mimo tego, że książka nie spodobała mi, to na pewno będę sięgać po kolejne powieść Tillie Cole, które mam nadzieję mnie nie rozczarują.

„Tysiąc pocałunków” to książka wokół której krążą niemal same pozytywne i wychwalające pod niebiosa opinie. Ja byłam stuprocentowo przekonana, że na mnie również zrobi tak piorunujące wrażenie jak na innych, że ta książka stanie się jedną z moich nowych ulubionych perełek, bo lubię tego typu historie, to jest mój klimat, ale tak się niestety nie stało.

Nie będę...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 179
  • Chcę przeczytać
    3 595
  • Posiadam
    541
  • Ulubione
    288
  • Teraz czytam
    108
  • 2022
    89
  • 2018
    85
  • 2023
    56
  • Chcę w prezencie
    52
  • 2017
    48

Cytaty

Więcej
Tillie Cole A Thousand Boy Kisses Zobacz więcej
Tillie Cole Tysiąc pocałunków Zobacz więcej
Tillie Cole Tysiąc pocałunków Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także