Człowiek, który zrozumiał naturę. Nowy świat Alexandra von Humboldta
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- The Invention of Nature: Alexander von Humboldt's New World
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poznańskie
- Data wydania:
- 2017-03-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-03-02
- Liczba stron:
- 544
- Czas czytania
- 9 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379766048
- Tłumacz:
- Piotr Chojnacki, Katarzyna Bażyńska-Chojnacka
- Tagi:
- Alexander von Humboldt Katarzyna Bażyńska-Chojnacka Piotr Chojnacki przyroda biologia zoologia botanika odkrywcy
- Inne
Najgłośniejsza biografia ostatnich lat i zwycięzca Costa Biography Award 2015.
Na cześć Alexandra von Humboldta nazwano miasta, rzeki, pasma górskie, prąd oceaniczny, pingwina, gigantyczną kałamarnicę – a nawet morze na Księżycu. Jego barwne życie jest jak żywcem wyjęte z powieści przygodowej: Humboldt zapuścił się w lasy deszczowe, wspiął na najwyższe wulkany świata, był podziwiany przez książąt i prezydentów, uczonych i poetów. Inspirował Napoleona, Darwina, Bolívara, a nawet kapitana Nemo z powieści Verne’a. Idee i odkrycia tego wielkiego naukowca zrewolucjonizowały i ukształtowały naukę, ochronę przyrody, politykę i sztukę.
Andrea Wulf zabiera nas w fantastyczną podróż jego śladami – w wyścig przez Rosję zakażoną wąglikiem i wyprawę tropikalnymi rzekami pełnymi krokodyli – i pokazuje, dlaczego życie i poglądy Humboldta pozostają tak ważne do dziś. Chciał poznać i zrozumieć świat, w którym żyjemy, i pierwszy zaczął się o niego troszczyć. Już w 1800 roku przewidział zmiany klimatyczne spowodowane działalnością człowieka i stworzył podwaliny współczesnego ruchu ekologicznego.
Życie Alexandra von Humboldta to opowieść o tym, jak ukształtował się sposób, w jaki patrzymy na naturę i naszą planetę dzisiaj.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Z miłości do natury
Czym jest dla mnie natura? Najprościej byłoby powiedzieć, że częścią otaczającego świata. Tylko że z tej odpowiedzi niewiele wynika. Pokazuje jedynie, że zdaje sobie sprawę z jej istnienia i poza tym niewiele mnie ona obchodzi. Patrzę na nią przez pryzmat oczywistości, zupełnie nie zastanawiając się, jaki jest jej wpływ, co jej zawdzięczam i czy robię cokolwiek, by się jej zrewanżować.
Zarzewie tej dyskusji ma szczególny sens, gdy przyjrzymy się biografii napisanej przez Andree Wulf. W końcu Alexander von Humboldt był przede wszystkim piewcą wspaniałości natury. Nie ograniczał się jednak do samych zachwytów nad jej złożonością. Chciał ją odkrywać, poznawać lepiej, nie tylko przez widoczne na pierwszy rzut oka przesłanki. Szukał jej związków, korzeni, czegoś, co pozwoliło by ją określić w szerszym kontekście
Zadziwiające, że o takiej nietuzinkowej postaci jaką jest Humboldt, nie wiedziałem wcześniej nic. Określiłbym to mianem ogromnej ignorancji, która jednocześnie nie wynika wyłącznie z mojej winy. Jeśli zajrzymy do podręczników od historii czy geografii, nie uświadczymy zbyt wielu informacji o tym wielkim odkrywcy. Jak to możliwe, że człowiek, który stworzył wiele podwalin współczesnej nauki i zainspirował grono tuzów naszego świata jak chociażby Goethego, Thoreau czy Darwina jest w dzisiejszej rzeczywistości anonimowy?
Andrea Wulf nie odpowiada na to pytanie i myślę, że bardzo dobrze iż pozostawia to w kwestii czytelnika. Zamiast tego ofiaruje biografię wybitnego naukowca. Przybliża jego osobowość, pasję i przywiązanie do otaczającego świata na przestrzeni lat. Począwszy od długiej i przymusowej edukacji, przez wyrwanie się na wolność i zaznanie smaku nieznanego w Ameryce Południowej, po dalsze ekspedycje i ogrom wydanych publikacji.
Nie będzie żadnym nadużyciem, gdy powiem, że mimo wypraw w przeszłość, wiele podnoszonych kwestii dotyczy teraźniejszości. Któż inny bowiem niż nasz główny bohater zwrócił uwagę na coś, co moglibyśmy teraz przyrównać do ekologii. Znaczenia ekosystemów i konsekwencji, jakie wynikają z ingerowania w naturalne środowisko. Pajęczyny zależności, która raz zerwana nie będzie łatwa od przywrócenia, o ile jest to w ogóle możliwe.
Mamy tu do czynienia wędrówką, która ma w sobie coś zarówno z obietnicy, jak i kaprysu natury. Chwilami objawia piękno, egzotykę i przyciąga swą niesamowitością. Sprawia, że oczywistość nabiera kolorów, a duch przygody rozsadza, żądny wyjścia na zewnątrz i zakosztowania owoców przyrody. Jednakże zdarza się, że całość przybiera formę wspinaczki na stromą górę. Perspektywa wejścia na szczyt jest wspaniała, ale łatwo się zniechęcić, gdy dochodzi do kolejnych otarć i potknięć, a różnica temperatur odbiera ostatki sił.
Trudno wszakże powiedzieć czy to bardziej książka o Humboldcie, czy też jego wpływie na znamienite osobistości. Zgadzam się w zupełności, że jest to wartościowe uzupełnienie obrazu i ukazanie fundamentu jakim był Humboldt dla nauki. Nie tylko w tamtym czasie, ale i dla następnych pokoleń. Nie potrafię przy tym oprzeć się wrażeniu, że brakuje tu swoistej płynności i równowagi. Przybliżanie wypraw i osobistego wymiaru głównego bohatera zdaje się zatracać w pełnych dygresji rozdziałach o osobach nim zafascynowanych.
Nie mam jednak wątpliwości, że te uchybienia w żadnym razie nie mogą pozbawić tej pozycji oczywistej wartości. O takich tuzach jak Humboldt pisać i przypominać trzeba. Nie tylko po to, by zachować je w zbiorowej pamięci, ale choćby dlatego, by przyjrzeć się z nowej perspektywy poruszanym przez nie wątpliwościom. Zobaczyć, że choć minęło tak wiele czasu, istotne pytania ewoluowały, a odpowiedzi na nie potrzebujemy bardziej niż kiedykolwiek.
Patryk Rzemyszkiewicz
Oceny
Książka na półkach
- 1 237
- 408
- 130
- 32
- 21
- 16
- 13
- 13
- 10
- 9
Opinia
Recenzja do obejrzenia na YT.
Przeczytałam ostatnio bardzo dobrą biografię o Alexandrze von Humboldcie, że muszę wam o niej opowiedzieć. Książka zdobyła nawet angielską nagrodę w kategorii- biografie i w pełni na nią zasługuje.
Nie wiem, czy robi na was wrażenie fakt, że osoba, o której wam opowiem ma swoje morze na księżycu. Czy planetoidę. Na mnie robi i dzisiaj opowiem Wam o wielu rzeczach, które zrobiły na mnie wrażenie.
Aleksander von Humboldt urodził się w 1769 r. w Berlinie. Był z pochodzenia Niemcem, ale większość życia spędził w Paryżu, który sobie bardzo cenił z uwagi na naukowy klimat.
W wieku 22 lat został inspektorem górniczym. Wynalazł maskę do oddychania, a także lampę dla górników, która świeciła głęboko pod ziemią w środowisku o małej ilości tlenu.
Po serii publikacji związanych z geologią i górnictwem staje się popularny, a po śmierci matki dodatkowo bardzo bogaty. Zaczyna przygotowania do realizacji swojego największego marzenia -podróży po świecie.
Jest rok 1799. W Europie toczą się wojny. Dopiero była rewolucja francuska, teraz zaczęła się era Napoleona.
Humboldt wyruszył do Ameryki Południowej w celach naukowych. Sporządził dokładne mapy odwiedzanych terenów i dopływów Amazonki. Szukał odpowiedzi na pytanie- jak powstała ziemia. Bo musicie wiedzieć, że pod koniec osiemnastego wieku uczeni zaczęli sugerować, że ziemia jest starsza od Biblii, ale nie byli zgodni co do tego o ile strasza.
Nasz Bohater bardzo interesował się także wulkanami. Uczeni znali dotychczas dwa wulkany Etnę i Wezuwiusza. Teraz Humboldt miał szansę zbadać w Ameryce Południowej więcej wulkanów niż ktokolwiek do tej pory. Był pierwszym naukowcem, który pojął, że wszystko na ziemi jest powiązane (jak on to mówił) niby ,,tysięcznymi nićmi”.
Ta nowa idea natury miała zmienić sposób rozumienia świata przez ludzi. Dostrzeżono podobieństwa gatunków roślin w odległych o 1000 km od siebie miejscach. W swoich badaniach rozwinął teorię zmian klimatycznych wywołanych przez człowieka. Tak, na początku dziewiętnastego wieku!
Humboldt ostrzegał, że działania człowieka na ziemi wpłyną na przyszłe pokolenia.
Humboldt pierwszy wyjaśnił podstawowe funkcje drzewostanu w ekosystemie i dla klimatu, zdolność lasu do magazynowania wody i wzbogacania atmosfery w wilgoć, ochronny wpływ na glebę i efekt chłodzący drzew. Pisał także o uwalnianiu przez drzewa tlenu do atmosfery.
Badał też środowisko morskie podczas swoich rejsów. Zimny prąd pełen składników odżywczych u wybrzeży Chile i Peru został nazwany jego nazwiskiem.
Fascynowała go Ameryka Północna i nowe, dopiero powstające państwo. Spotkanie z Thomasem Jeffersonem trzecim prezydentem Stanów Zjednoczonych, zaowocowało zażyłością. Obaj panowie mieli podobne zainteresowania i mocno przypadli sobie do gustu mimo różnicy wieku. Nie zgadzali się tylko co do jednego. Humboldt był przeciwnikiem niewolnictwa.
Książka o Humboldtcie to także książka o czasach i ludziach współcześnie z nim żyjących. Zawiera ciekawe opowieści o Jeffersonie, który uważał się bardziej za farmera i ogrodnika niż polityka. Także wzmianki o Napoleonie, który nie lubił Humboldta.
Humboldy poznał też Goethego. Obaj uwielbiali geologię. Dom pisarza wypełniały dzieła sztuki, włoskie posągi ale też ogromna kolekcja skał, skamieniałości i zasuszonych roślin. Dziś Goethe słynie ze swoich prac literackich, ale był też namiętnym naukowcem, zafascynowanym powstaniem ziemi.
Pokłosiem przyjaźni był najsłynniejszy dramat ,,Faust”. Fausta tak jak Humboldta napędzała nieustanna żądza wiedzy. Faust i Humboldt uważali że natura to jedność i próbowali odkryć wszystkie moce przyrody. Nie było tajemnicą, że coś z Humboldta było Fauście.
Humboldt napisał pierwszą na świecie książkę o ekologii. Inspirował też innych twórców Juliusz Verne w ,,20 000 mil podmorskiej żeglugi” napisał, że Kapitan Nemo był posiadaczem wszystkich dzieł Humboldta.
Humboldt wynalazł izotermy i izobary. Linie na mapach pogody, łączących punkt o tej samej temperaturze czy ciśnieniu. W ten sposób opracował globalne wzorce klimatyczne. Inspirował wielkich znanych poetów, uczonych. Przepuścił cały spadek po rodzicach i miał długi. Utrzymywał się z pisania książek i publikacji oraz rocznego stypendium ufundowanego przez króla Prus.
Na jego wykłady w Berlinie przychodziły tłumy, co ciekawe nie pobierał żadnej opłaty za wstęp. Ludzie wspominali o niezwykłej jasności, z jaką Humboldt tłumaczył skomplikowaną sieć natury.
Humboldt już w 1807 r. uważał, że Ameryka Południowa i Afryka musiały być kiedyś połączone. Te teorie przemieszczenia płyt tektonicznych zostaną potwierdzone w połowie dwudziestego wieku.
Przez wiele lat życia próbował napisać taką naszą współczesną wikipedię, podsumowanie nauki we wszystkich aspektach ówczesnego stanu wiedzy.
Dzieło nosiło tytuł ,,Kosmos. Rys fizycznego opisu świata”.
Polskie wydanie z 1849 r. tej książki można przeczytać w Internecie. Jest zdygitalizowana.
W drugim tomie ,,Kosmosu” wydanym w 1847, Humboldt zabrał czytelników w intelektualną podróż przez historię ludzkości od czasów starożytnych do współczesności. Relacje z okresu premiery książki mówią, iż ludzie bili się o egzemplarze.
Humboldt zmarł w wieku 89 lat. Miał najwspanialszy pogrzeb osoby prywatnej, jaki kiedykolwiek oglądali mieszkańcy Berlina.
Autorka opisuje życie i twórczość Humboldta, ale także ujmuje szerszą perspektywę i wpływ jego idei innych twórców, poświęcając im kolejne końcowe rozdziały w książce.
Humboldt nie to nie był odkrywca jak np. Krzysztof Kolumb, ale był równie znany i podziwiany za światopogląd. W świecie gdzie postawiono granicę między nauką a sztuką, pogląd Humboldta, że naturę można zrozumieć przy użyciu wyobraźni, wydaje się wizjonerski.
Obrońcy natury, ekolodzy czy my, zwykli ludzie bezwiednie powtarzamy jego idee, chociaż nawet o Humbolcie nie słyszeliśmy. Globalne skutki zmian klimatycznych tak zwane globalne ocieplenie, Wycinki lasów, działalność człowieka to nie są tematy z wczoraj, dlatego warto przeczytać książkę o człowieku, który nie waham się użyć tego słowa, zmienił nasz świat.
Na koniec dodam, że jego imieniem nazwano prąd, kilkanaście szczytów, parków i gór w Ameryce Łacińskiej. Miasto w Argentynie, rzekę w Brazylii, gejzer w Ekwadorze, zatokę w Kolumbii, lodowiec na Grenlandii. Pasma górskie w Chinach i Afryce Południowej, Nowej Zelandii i Antarktyce. Rzeki i wodospady na Tasmanii i Nowej Zelandii, 13 miast, góry, zatoki, jeziora i rzeki w Ameryce Północnej. Od imienia badacza pochodzi nazwa jednej z planetoid – Alexandra. Ponadto 300 roślin, 100 zwierząt, kilka minerałów, a na księżycu Morze Humboldta.
Nie ma człowieka, którego nazwisko nosiłoby więcej obiektów. Choć dzisiaj już zapomniany zasługuje na to, aby o nim wiedzieć i go pamiętać.
Dobrze napisana, wspaniale wydana książka, zawiera ilustracje i ryciny.
Czyta się jak powieść przygodową; fascynuje jego niepohamowany entuzjazm w zdobywaniu wiedzy i dzieleniu się z nią z całym ówczesnym cywilizowanym światem. Czuć zachwyt autorki Humboldtem i jego dorobkiem naukowym.
Książka zawiera też przypisy (ponad 2000) oraz ponad 30 stron bibliografii, więc miłośnicy Humboldta mogą poszerzać swoją wiedzę o kolejne pozycje.
A ja gorąco Wam polecam tą pozycję. Jeśli chcecie wiedzieć więcej o naszym współczesnym świecie, i kto go ukształtował w jakiejś części- to książka ta jest lekturą obowiązkową.
Recenzja do obejrzenia na YT.
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałam ostatnio bardzo dobrą biografię o Alexandrze von Humboldcie, że muszę wam o niej opowiedzieć. Książka zdobyła nawet angielską nagrodę w kategorii- biografie i w pełni na nią zasługuje.
Nie wiem, czy robi na was wrażenie fakt, że osoba, o której wam opowiem ma swoje morze na księżycu. Czy planetoidę. Na mnie robi i dzisiaj opowiem...