Dzień mrówek

Okładka książki Dzień mrówek Bernard Werber
Okładka książki Dzień mrówek
Bernard Werber Wydawnictwo: Sonia Draga Cykl: Trylogia mrówcza (tom 2) fantasy, science fiction
494 str. 8 godz. 14 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Trylogia mrówcza (tom 2)
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
494
Czas czytania
8 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375080797
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Oko czasu Stephen Baxter, Arthur C. Clarke
Ocena 6,8
Oko czasu Stephen Baxter, Art...
Okładka książki Waran Marina Diaczenko, Siergiej Diaczenko
Ocena 6,9
Waran Marina Diaczenko, S...
Okładka książki Burza słoneczna Stephen Baxter, Arthur C. Clarke
Ocena 7,1
Burza słoneczna Stephen Baxter, Art...

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
143 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
712
466

Na półkach:

To jest coś innego. Znane mi już wstawki encyklopedii są i tutaj, i są to moje jedne z ulubionych fragmentów w wielu przypadkach. Czytałam opinie jak to ludzie nas nie narzekają, ale nie rozumiem czemu wtedy czytają coś takiego. Warta przeczytania z ciekawą intrygą.

To jest coś innego. Znane mi już wstawki encyklopedii są i tutaj, i są to moje jedne z ulubionych fragmentów w wielu przypadkach. Czytałam opinie jak to ludzie nas nie narzekają, ale nie rozumiem czemu wtedy czytają coś takiego. Warta przeczytania z ciekawą intrygą.

Pokaż mimo to

avatar
650
110

Na półkach:

Dalsze losy dzielnych mróweczek! Z jedną z nich się tak zżyłam, że aż się popłakałam, gdy groziła jej śmierć. Wątki ludzi znacznie ciekawsze, pojawia się dwójka nowych postaci, pani dziennikarka i detektyw. Jeżeli oczekujecie kontynuacji historii ludzi z pierwszej części, to srogo się rozczarujecie, bo autor grubo odleciał. Trzecią część przeczytam tylko i wyłącznie dla mróweczki 103.

Dalsze losy dzielnych mróweczek! Z jedną z nich się tak zżyłam, że aż się popłakałam, gdy groziła jej śmierć. Wątki ludzi znacznie ciekawsze, pojawia się dwójka nowych postaci, pani dziennikarka i detektyw. Jeżeli oczekujecie kontynuacji historii ludzi z pierwszej części, to srogo się rozczarujecie, bo autor grubo odleciał. Trzecią część przeczytam tylko i wyłącznie dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
179
177

Na półkach: , ,

Mrówki zapewne wielu osobom kojarzyć się będą z maleńkimi i nieco uciążliwymi istotami, które należy zwalczać środkiem owadobójczym. Nielicznym mogą kojarzyć się również z pracowitymi istotami tworzącymi własną odrębną cywilizację. W moim odczuciu mrówki są ciekawymi choć maleńkimi istotami. Powieść Bernarda Werbera, a właściwie już drugi tom z cyklu "Trylogia mrówcza" również dotyczy mrówek, ich społeczności oraz społeczności ludzkiej. Nie może zabraknąć również odrobiny filozofii reprezentowanej przez pewnego naukowca zafascynowanego mrówczą społecznością. Jednakże ... czy rzeczywiście powieść Bernarda Werbera zasługuje na uwagę?

Trzech braci Salta ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Sprawę zaczyna badać policjant Melies oraz dziennikarka Laetitia Wells. Początkowo policjant nie znajduje porozumienia z dziennikarką a nawet dochodzi między nimi do konfliktu; ponadto nie do końca zostało wyjaśnione zaginięcie Jonatana Wellsa i pozostałych osób. Tymczasem głęboko pod ziemią toczy się walka między kilkoma gatunkami mrówek, które starają się chronić swoje terytorium. Niebawem mrówki zaczynają się porozumiewać z tajemniczymi Palcami, które dla niektórych mrówek zdają się być nawet bogami.

"Dzień mrówek" jak sam tytuł wskazuje, jest kontynuacją trylogii autorstwa Bernarda Werbera, a zarazem pasjonującą opowieścią o życiu i zwyczajach tych maleńkich stworzeń. W powieści nie może zabraknąć filozoficznych rozważań na temat mrówek, które wyszły spod pióra pewnego naukowca. Jego rozważania, spisane w formie encyklopedycznych notatek, wydają się być tak samo interesujące jak życie mrówek. Na uwagę zasługują również zagadki przedstawione w powieści Bernarda Werbera, które są niczym innym jak matematyczną ( i filozoficzną ) łamigłówką mające niebagatelne znaczenie w całej powieści. Ciekawy wydaje się również wątek niewyjaśnionego morderstwa trzech braci. Początkowo uważano, że bracia Salta zmarli ... ze strachu. Policja zdaje się być daleka od rozwiązania zagadki tożsamości mordercy a pomiędzy Meliesem a Laetitią Wells dochodzi` do sprzeczek i nieporozumień.

Po uważnej lekturze książki doszłam do wniosku, iż życie mrówek jest niemalże tak samo ciekawe jak życie ludzi. Mrówki słyną głównie z pracowitości oraz z tego, iż tworzą uporządkowaną społeczność. W odróżnieniu od ludzi mrówki były dobrze zorganizowane i solidaryzowały się ze sobą. Jedna z mrówek będąca w kontakcie z człowiekiem podsumowała dobitnie żywot ludzki: "Wasza wiedza podstawowa jest przestarzała. Przeszłość uniemożliwia wam patrzenie w przyszłość. Dawne sukcesy nie pozwalają wam osiągać nowych dzisiaj. Dawna chwała jest waszym najgorszym wrogiem. Widziałam tych naukowców w telewizji. Powtarzają w kółko dogmaty. W szkołach ogranicza się wyobraźnię dzieci sprawozdaniami z zastygłych na zawsze doeiśwadczeń. Następnie każecie studentom zdawać egzaminy, chcąc w ten sposób upewnić się, że nie bedą próbowali modyfikować owych doświadczeń".

Narracja prowadzoina jest zarówno z perspektywy mrówek jak i ludzi,. Możemy poznać bliżej to w jaki sposób mrówki postrzegają ludzi i jak ludzie postrzegają mrówki.

Uważam, że jest to ciekawa powieść, gdyż przedstawia życie mrówek z nieco innej perspektywy. Możemy zaobserwować zwyczaje mrówek i ich codzienne zmagania między sobą. Mrówki ukazują się nie jako odrębne jednostki a jako mrówcza społeczność, której celem jest między innymi ochrona swojego terytorium. Co więcej oprócz życia mrówek możemy poznać życie innych niegdyś zaginionych osób nieco uzależnionych od mrówek. Ludzka społeczność widziana oczami mrówek zdaje się być daleka od ideału, lecz zostaje przez nie doceniona za kulturę. W powieści pojawiają się też ( wspomniane już ) encyklopedyczne notatki przesiąknięte filozofią, która jest warta uwagi. Serdecznie polecam tę powieść osobom zafascynowanym zarówno fantastyka jak i filozofią i matematyką.

Cała opinia na stronie:
https://moichksiazekswiat.pl/dzien-mrowek

Mrówki zapewne wielu osobom kojarzyć się będą z maleńkimi i nieco uciążliwymi istotami, które należy zwalczać środkiem owadobójczym. Nielicznym mogą kojarzyć się również z pracowitymi istotami tworzącymi własną odrębną cywilizację. W moim odczuciu mrówki są ciekawymi choć maleńkimi istotami. Powieść Bernarda Werbera, a właściwie już drugi tom z cyklu "Trylogia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
183
109

Na półkach: ,

Nie spodziewałam się, że ta seria aż tak mnie wciągnie!
Drugi tom zdecydowanie dorównuje pierwszemu. Świetna fabuła, dość bogate postaci no i te opisy przyrody! Bardzo podoba mi się forma krótkich podrozdziałów - dzięki temu czyta się bardzo szybko i nawet mrówcze treści już nie są tak monotonne jak w pierwszym tomie.
Polecam :)

Nie spodziewałam się, że ta seria aż tak mnie wciągnie!
Drugi tom zdecydowanie dorównuje pierwszemu. Świetna fabuła, dość bogate postaci no i te opisy przyrody! Bardzo podoba mi się forma krótkich podrozdziałów - dzięki temu czyta się bardzo szybko i nawet mrówcze treści już nie są tak monotonne jak w pierwszym tomie.
Polecam :)

Pokaż mimo to

avatar
405
113

Na półkach:

Pierwszy tom zafascynował mnie, zwłaszcza od strony technicznej: Jak to jest zrobione? Przyznam się szczerze, że przeczytałam od deski do deski z zapartym tchem. A jak jest z drugim tomem? Niestety, wiedząc już co Werber przygotował, odpadłam w połowie (i to omijając nieciekawe ludzkie życie). Nie da się ukryć, że autor ma talent i wie jak technicznie ugryźć problem, jednak życie mrówek chyba nie jest aż tak porywające jak miałam nadzieję.

Pierwszy tom zafascynował mnie, zwłaszcza od strony technicznej: Jak to jest zrobione? Przyznam się szczerze, że przeczytałam od deski do deski z zapartym tchem. A jak jest z drugim tomem? Niestety, wiedząc już co Werber przygotował, odpadłam w połowie (i to omijając nieciekawe ludzkie życie). Nie da się ukryć, że autor ma talent i wie jak technicznie ugryźć problem, jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
241
174

Na półkach: , , , , ,

zień Mrówek” to drugi tom trylogii Bernarda Werbera. Ponownie mamy okazje spotkać tu znajome mrówki oraz nowych ludzkich bohaterów. Niestety mam wrażenie, że klątwa trylogii dotknęła twórczość i tego autora. Jest słabiej niż w pierwszym tomie, choć się na to nie zapowiadało.

„- Uważam, że jesteśmy pretensjonalni, aroganccy, zarozumiali, zadufani w sobie. Boję się wieśniaków, księży, żołnierzy, boję się lekarzy i chorych, boję się tych, którzy życzą mi źle, i tych, którzy życzą mi dobrze. Niszczymy wszystko, czego dotkniemy. Zanieczyszczamy, jeśli nie udaje się zniszczyć. Jestem przekonana, że Marsjanie nie lądują na Ziemi tylko, dlatego, że się nas obawiają; obawiają się, że potraktujemy ich tak, jak żyjące wokół zwierzęta i siebie samych. Nie jestem dumna, że należę do gatunku ludzkiego. Boję się, bardzo się boję bliźnich. (…) |- Ale przecież pani też jest człowiekiem! | – Wiem o tym bardzo dobrze, dlatego czasami boję się i siebie samej…”

Mamy bardzo dobrze poprowadzony wątek kryminalny w „ludzkiej” części powieści. Bohaterów da się lubić. Laetitia Wells i komisarz Jacques Melies tworzą zgrabnie dobrany, uzupełniający się duet. Co prawda niektóre sposoby rozumowania, dzięki którym odkrywają kolejne puzzle w zagadce są naciągane, ale czyta się to przyjemnie i można mieć dzięki temu troszkę radości.

„„Co się dzieje? – pyta królowa. Czuję strach przed Palcami żyjącymi za krańcem świata. | Co to jest strach? | To chęć uniknięcia sytuacji, nad którymi nie możemy zapanować. „

Gorzej troszkę jest u mrówek. 56, która jest teraz królową Chli-pou-ni zdaje się jakby zwariowała. 103 683 jest, więc przedstawicielką mrówczej społeczności, na której skupiamy się najbardziej. A właściwie, to skupiamy się bardziej na jej przeżyciach wewnętrznych, bo po jakimś czasie przedzieranie się przez kolejne krzaki i spuszczanie łomotu napotkanym owadom zaczyna nudzić. Ale dzięki 103 z mrówkami też nie jest najgorzej.

Spotkałam się z zarzutem wobec tej książki, że zmiana, jaka zaszła w mrówkach – to, że autor zrobił je bardziej ludzkie jest dużą wadą. Ale sama tak nie uważam. Dochodzi tu do pewnej ewolucji, ale wynika ona z fabuły, wobec czego mi nie przeszkadza i uważam, że wplata się naturalnie w całą resztę.

„Które z was są deistkami? | Jedna z mrówek wysuwa się do przodu. | Nazywam się 23 i wierzę w istnienie wszechmogących bogów. | Kulawa dodaje po cichu, że deistki klepią te same formułki, nawet nie rozumiejąc ich znaczenia. To jednak zdaje się im nie przeszkadzać, wręcz przeciwnie. Im bardziej słowa są niezrozumiałe, tym chętniej je powtarzają.”

Najdziwniejsze rzeczy jednak dzieją się z bohaterami, których poznaliśmy w części pierwszej, a którzy zeszli do piwnicy. Miałam cały czas uczucie, że autor nie miał kompletnie pomysłu, co z nimi zrobić, więc kazał im medytować i tylko dla chłopca wymyślił bardziej konstruktywne zajęcie. Wszystko, co tam się dzieje jest…naciągane i zupełnie niepotrzebne. Serio. Gdyby nie działania chłopca można by zapomnieć o tych ludziach, którzy tak naprawdę znaczenie mają dopiero pod koniec książki.

Ale jest tu jeszcze jedna wada. Nie powiem za dużo, aby uniknąć wielkiego spojleru, ale uważam, że to, co pod koniec działo się ze 103 683 w metrze i chwilę po, było rozwiązanie źle. Serio, czytałam to, co napisał autor i zastanawiałam się, czego się upalił. Rozumiem, że każdy gatunek rządzi się swoimi prawami, ale… bez przesady. Wszystko powinno trzymać się jednak kupy i nie krzyczeć do czytelnika, że autor ma go za idiotę.

Mam w domu trzeci tom i zastanawiam się czy powinnam się za niego brać. Jeżeli klątwa się sprawdzi, to będzie lepszy od drugiej części. Nadzieja jest – zwłaszcza, że „Imperium Mrówek” było całkiem przyzwoite i mi się podobało, a i tu były momenty lepsze i dające satysfakcję z lektury. „Dzień Mrówek zyskałby na skróceniu swojej objętości – wyrzuceniu nie potrzebnych opisów, powtórzeń i wizyt pod mrowiskiem. I ograniczeniu życiowych mądrości Edmunda Wellsa. Po przekroczeniu 2/3 książki zaczynały męczyć.

„(…) – Virginie, przestań wyrywać nóżki tej mrówce, przecież ona i tak już nie żyje. | – Nieprawda, mamo! Jeszcze się rusza. | – Przynajmniej nie rzucaj ich na brus, tylko trochę dalej. Czy w końcu będziemy mogli zjeść w spokoju?

Mam mieszane uczucia czy polecić komuś tą książkę. Jeżeli już to dla Laetiti i Meiliesa. Ale i tak zależy to od trzeciego tomu. Jeżeli będzie dobry, to jak najbardziej. Uważam, że czytanie wielotomowej opowieści nie po kolei albo z pominięciem, którejś części za coś w rodzaju profanacji. Ale jeżeli trzecia się nie podźwignie, to lepiej zatrzymać się na pierwszej i mieć dobre wspomnienia. I mam nadzieję, że trzecia nie będzie się tak rozpadać jak ta. Strasznie nie lubię, gdy książka przy pierwszym czytaniu wypluwa swoje wnętrzności pomimo tego, że jestem jedną z tych osób, które o nie dbają.

zień Mrówek” to drugi tom trylogii Bernarda Werbera. Ponownie mamy okazje spotkać tu znajome mrówki oraz nowych ludzkich bohaterów. Niestety mam wrażenie, że klątwa trylogii dotknęła twórczość i tego autora. Jest słabiej niż w pierwszym tomie, choć się na to nie zapowiadało.

„- Uważam, że jesteśmy pretensjonalni, aroganccy, zarozumiali, zadufani w sobie. Boję się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
375
167

Na półkach: ,

Oczekiwania wobec tej książki były niższe niż przy pierwszej części, jednak i tak bardzo się zawiodłem. Oczekiwałem ciekawej historii o mrówkach, tymczasem dostałem do ręki lekturę, w której było wszystko.. i nic. Nie kupuję tego, obawiam się trzeciej części, ponoć wyszła czwarta. Na dziś trzy gwiazdki, ale boję się, że im dalej w las, tym gorzej (i mniej mrówek).

Oczekiwania wobec tej książki były niższe niż przy pierwszej części, jednak i tak bardzo się zawiodłem. Oczekiwałem ciekawej historii o mrówkach, tymczasem dostałem do ręki lekturę, w której było wszystko.. i nic. Nie kupuję tego, obawiam się trzeciej części, ponoć wyszła czwarta. Na dziś trzy gwiazdki, ale boję się, że im dalej w las, tym gorzej (i mniej mrówek).

Pokaż mimo to

avatar
545
18

Na półkach:

Kontynuacja "Imperium mrówek". Niestety, z każdą stroną autor coraz bardziej uczłowiecza mrówcze bohaterki i czyni ich przygody wielce nieprawdopodobnymi. Utrata wiarygodności i naciągane teorie sprawiły, że lektura stała się nużąca i mocno zastanawiałam się nad przeczytaniem ostatniej pozycji z Mrówczej Trylogii.

Kontynuacja "Imperium mrówek". Niestety, z każdą stroną autor coraz bardziej uczłowiecza mrówcze bohaterki i czyni ich przygody wielce nieprawdopodobnymi. Utrata wiarygodności i naciągane teorie sprawiły, że lektura stała się nużąca i mocno zastanawiałam się nad przeczytaniem ostatniej pozycji z Mrówczej Trylogii.

Pokaż mimo to

avatar
2649
1547

Na półkach:

Kontynuacja utrzymuje poziom pierwszej części! Nietypowa wizja, jak my bylibyśmy widziani w aspekcie zoologicznym, wziąwszy pod uwagę, jak ogromną rolę odgrywa skala. Bo kto tu tak naprawdę jest zwierzęciem??? I co, w ewentualnym starciu, odegrałoby większą rolę: ilość czy wielkość? Zetknięcie kultur, już w świecie ludzkim zazwyczaj kończyło się totalnym niezrozumieniem, pogardą wzajemną lub jednostronną, licznymi ludzkimi nieszczęściami. Bariera językowa, także odnośnie mrówek, okazuje się najmniejszym problemem.

Kontynuacja utrzymuje poziom pierwszej części! Nietypowa wizja, jak my bylibyśmy widziani w aspekcie zoologicznym, wziąwszy pod uwagę, jak ogromną rolę odgrywa skala. Bo kto tu tak naprawdę jest zwierzęciem??? I co, w ewentualnym starciu, odegrałoby większą rolę: ilość czy wielkość? Zetknięcie kultur, już w świecie ludzkim zazwyczaj kończyło się totalnym niezrozumieniem,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
103
22

Na półkach: ,

W dalszym ciągu ciekawie napisana, niemniej część rzeczy staje się dość mocno iracjonalna. Styl autora jak najbardziej mi odpowiada.

W dalszym ciągu ciekawie napisana, niemniej część rzeczy staje się dość mocno iracjonalna. Styl autora jak najbardziej mi odpowiada.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    380
  • Chcę przeczytać
    234
  • Posiadam
    120
  • Ulubione
    14
  • Fantastyka
    10
  • Teraz czytam
    7
  • 2013
    5
  • Literatura francuska
    3
  • Fantasy
    3
  • 2020
    2

Cytaty

Więcej
Bernard Werber Dzień mrówek Zobacz więcej
Bernard Werber Dzień mrówek Zobacz więcej
Bernard Werber Dzień mrówek Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także