Love Me Never
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Lovely Vicious (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Love Me Never
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2017-03-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-03-23
- Liczba stron:
- 228
- Czas czytania
- 3 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324162062
- Tłumacz:
- Julia Wolin
- Tagi:
- chłopak dla nastolatek dziewczyna literatura dla młodzieży powieść obyczajowa rywalizacja spotkanie szkoła uczucie
Top 5 powieści młodzieżowej „Publishers Weekly”
Początek serii dla fanek Pretty Little Liars
„Odlotowa powieść! Błyskotliwa, mroczna, romantyczna. I kompletnie inna”. AMAZON
Isis Blake nie była zakochana od trzech lat, dziewięciu tygodni i pięciu dni… A biorąc pod uwagę, jak się to skończyło ostatnio, zamierza ten stan utrzymać. Od tamtej pory schudła, zrobiła sobie we włosach fioletowe pasemka i razem z mamą, która ucieka przed agresywnym partnerem, przeprowadziła się do jakieś dziury w Ohio. Wszystkie dziewczyny w nowej szkole chcą tylko jednego: Jacka Huntera, tajemniczego Lodowego Księcia liceum East Summit. Przystojny jak z reklamy Armaniego, tak inteligentny, że mógłby się dostać do Yale, i zimniejszy niż Arktyka, Jack nigdy się z nikim nie umawia. Jasne, widuje się go z pięknymi kobietami, ale na dziewczyny ze szkoły nie zwraca uwagi. Aż dostanie od Isis w twarz... Jack spotyka godnego siebie przeciwnika. Nagle wszystko staje się grą.
Cel: sprawić, żeby przeciwnik błagał o litość.
Plansza: liceum East Summit.
Nagroda: coś, czego żadne z nich się nie spodziewa…
„Ta powieść czyta się sama. Non stop coś się dzieje, tajemnica goni tajemnicę. Idealna dla tych, którzy kochają intrygi, skandale, romans i śmiech do łez”. „KIRKUS REVIEWS”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Licealny dramat, czyli nastolatki z amerykańskiego koszmaru
Moja pierwsza myśl po przeczytaniu powieści Sary Wolf brzmi: coś tutaj nie wyszło. Książka odniosła sukces na portalu Gooodreads, jednak niestety nie udało mi się odkryć jej potencjału. Schemat goni schemat, jest trochę irytująco, sztucznie i dziwnie. Lubię książki młodzieżowe i często po nie sięgam. „Love me Never” ma swoje plusy, ale zostają one zepchnięte na bok i nie przebijają się przez dłuższą listę minusów.
Isis Blake od ponad trzech lat w nikim się nie zakochała. Gdy przeprowadza się do nowego miasta, poznaje Jacka, który w szkole otrzymał przydomek Lodowy Książę nie bez powodu. Gdy Jack doprowadza do płaczu przyjaciółkę Isis, ta postanawia wpłynąć na chłopaka.
Po pierwsze, bohaterowie wykreowani są niczym kalka z wszystkich znanych mi książek młodzieżowych i filmów dla nastolatków. Miało być oryginalnie i buntowniczo – pyskata dziewczyna, która nikomu nie odpuszcza. Wolf stworzyła banalne postaci, zachowujące się w sposób nienaturalny, przejaskrawiony i wyolbrzymiony. Nie potrafię wskazać ani jednego bohatera, którego mogłabym polubić. Autorka postanowiła wepchnąć wszystkie wątki w jedną powieść – jest zimny, niemal okrutny, ale zarazem niesamowicie przystojny bohater męski, za którym gonią wszystkie dziewczyny, ale jego mroczna tajemnica i intrygująca przeszłość nie pozwalają mu się z nikim związać. Jest też ona – zraniona nastolatka z problemami, opiekująca się całym domem, ale znajdująca również czas na bycie wybitnie inteligentną uczennicą, w przerwach chodzącą na imprezy.
Styl jest niechlujny i niedopracowany. Autorka posługuje się potocznym językiem, wprowadzając również nienaturalne i długie dialogi, stylizowane na inteligentne, sarkastyczne pogawędki nastolatków. Główna bohaterka ma specyficzne poczucie humoru, które przyznam, na początku mi się podobało, ale Wolf w pewnym momencie przesadziła. W dodatku brzmiały bardzo sztucznie – spróbujcie przeczytać na głos jeden z dialogów, a przekonacie się sami. Tyle akcji w tak cienkiej książce! Nie można nadążyć za rozwojem wydarzeń. Bohaterka ekspresowo zadomowiła się w nowym miejscu i przez swoje specyficzne zachowanie od razu stała się popularna. Końcówka była tak banalna, jak w operze mydlanej.
Mam wrażenie, że Wolf chciała zrobić z Isis typowego nerda. Jednak nie jest to takie proste. Bardzo łatwo popaść w efekt przeciwny do zamierzonego i zamiast dowcipnego, ciekawego bohatera – stworzyć karykaturę postaci, gubiąc jej naturalność i autentyczność. Gdy przekroczy się tę granicę, postać już tylko irytuje, zachowując się nieracjonalnie, dziecinnie i po prostu dziwnie.
Autorka przedstawiła trudne tematy – przemocy, wykorzystywania seksualnego, oceniania przez pryzmat wyglądu. W powieści na tego rodzaju motywach można zbudować całą emocjonalność fabuły, skłonić czytelników do refleksji, wywołać łzy. Wolf niestety nie wykorzystała potencjału tkwiącego w „Love me Never”. Kilka wątków nie ma uzasadnienia, występują tylko po to, bo pasuje, aby bohaterka nie miała za dobrze w życiu, dodatkowo dorośli zachowują się wyjątkowo nieodpowiedzialnie, a historia poprowadzona jest bardzo chaotycznie.
Może „Love me Never” spodoba się młodszej młodzieży. Starszym czytelnikom nie polecam – ze względu na infantylnych bohaterów, schematyczną fabułę i niedopracowany styl. Trochę się zawiodłam, ale gatunek powieści młodzieżowej jest dosyć grząskim gruntem – często można trafić na książki, których historie coś nam przypominają – są to motywy zaczerpnięte właśnie z innych pozycji. „Love me Never” to przesyt wątków, które się powtarzają i niczym nie zaskakują. Ma być druga część, może będzie lepiej?
Gabriela Rutana
Oceny
Książka na półkach
- 2 089
- 982
- 152
- 145
- 36
- 32
- 26
- 23
- 22
- 20
Opinia
Tekst pochodzi z bloga: http://amandaasays.blogspot.com/
ISIS BLAKE JUŻ NIE CHCE KOCHAĆ
Nasza główna bohaterka początkowo jawi się nam irytującą nastolatką, która nienawidzi chłopaków, bo kiedyś jeden ją zranił. Pragnie więc zemsty na każdym, kto w pewnym stopniu przypomina jej o Bezimiennym i postanawia już nigdy się nie zakochać. Z czasem, gdy poznamy jej przeszłość, przestanie już być taka irytująca, ale nie uprzedzajmy faktów. Akcja książki rozpoczyna się w momencie, gdy Isis przeprowadza się z matką do Ohio i będąc na imprezie wdaje się w dziwaczną kłótnię z jednym z najbardziej tajemniczych chłopaków ze szkoły. Ale to dopiero początek...
JACK HUNTER JEST JEDNĄ WIELKĄ TAJEMNICĄ
Przystojny, inteligentny i niezainteresowany żadną z dziewczyn, które do niego wzdychają. Odpycha ludzi od siebie wrednymi odzywkami i właśnie takim tekstem częstuje Kaylę, która od dawna jest nim zauroczona i w której obronie stanęła Isis. Siarczysty policzek daje mu znać o tym, że trafił na godnego przeciwnika. Zaczyna się wojna i wszystkie chwyty są dozwolone!
NIE ZAKOCHUJ SIĘ WE WROGU - WYPOWIEDZ MU WOJNĘ
Przyznam szczerze - początkowo ta cała wojna działała mi na nerwy i miałam ją za niezwykle dziecinną i żałosną, zwłaszcza, że autorkę przy niektórych zagraniach bohaterów nieco poniosło, jednak z czasem okazało się, że konflikt między postaciami schodzi na dalszy plan, bo na prowadzenie wychodzi coś zupełnie innego. Pojawiło się wiele faktów, które tłumaczyły to rozwydrzone zachowanie Isis i jej dziwną agresję wobec facetów i przyznam, że autorka wykreowała jej wiarygodną, choć niezbyt miłą przeszłość. To samo tyczy się Jacka - Sara Wolf umożliwia nam wgląd w jego dawne losy i motywy zachowania, chociaż tutaj pozostawia też kilka tajemnic na kolejne tomy. Dawna wojna wymyka się spod kontroli, gdy na jaw wychodzą coraz to nowsze, czasami wręcz szokujące fragmenty z życia naszych bohaterów. Przyznam, że nie tego się spodziewałam (bo w pewnym momencie obawiałam się nawet, że zawiodę się na całej linii), ale jest to jak najbardziej pozytywne zaskoczenie i cieszę się, że autorka poszła właśnie tą drogą.
3 LATA, 9 TYGODNI, 5 DNI
Isis odlicza dni od momentu, kiedy ostatni raz była zakochana, by pamiętać, aby już nigdy się to nie powtórzyło. Stąd też każdy rozdział rozpoczyna się w ten sam sposób. Lata, tygodnie, dni. I jak to był całkiem ciekawy zabieg, tak nie podaruję autorce pewnej gafy, jaką popełniła przy narracji. Historię poznajemy z perspektywy Isis, za wyjątkiem kilku momentów, w których ni z tego, ni z owego wyskakuje narracja Jacka, bez jakiegokolwiek ostrzeżenia w postaci zapisania imienia chłopaka, czy też chociaż jakiegoś znaczka oddzielającego. Dodatkowo, fragmenty te są śmiesznie krótkie i mam wrażenie, że w ogóle niepotrzebne. Jedynie w jednym momencie faktycznie przydała się jego perspektywa, ale sądzę, że i bez tego by się obyło.
O TYM, JAK PRAWIE SPISAŁAM TĘ KSIĄŻKĘ NA STRATY
Tak, jak gdzieś już tu wspomniałam - był moment, że wątpiłam, iż moja ocena będzie pozytywna. A jednak wytrwałam do końca i bardzo się z tego cieszę, bo po przeciętnym początku, historia nabrała tempa i kolorów i naprawdę się rozkręciła. I jak wcześniej myślałam, że ponarzekam sobie na schematyczność, tak teraz przyznam, że Sara Wolf w ciekawy sposób wykorzystała znane schematy i ukształtowała je po swojemu, dodając do nich też inne elementy, które wzbudziły moją ciekawość. Wprowadziła też kilka wątków, a przede wszystkim te związane z Leo i Sophią (żeby było ciekawiej, nie zdradzę, kim są), które okazały się strzałem w dziesiątkę i skutecznie odciągały uwagę od romansu, jednocześnie wzbudzając we mnie lekko uśpionego (w końcu kto by pomyślał, że ta historia się tak rozkręci!), małego detektywa, który od razu zaczął tworzyć teorie. Czy miałam rację? Z niecierpliwością czekam na drugi tom, by się przekonać. ;-)
ZAKOŃCZENIE
Przyznam, że to zdecydowanie najlepszy element tej książki. To totalny twist, który zupełnie zmienia zasady gry i sprawia, że od razu chcemy sięgnąć po drugi tom. Nie spodziewałam się, że coś takiego może się wydarzyć, a jednak. Intrygujące zakończenie odciąga również uwagę od wszelkich niedoskonałości, jakie wcześniej zauważyłam. Mam nadzieję, że w drugim tomie Wolf już je wyeliminowała i będę mogła cieszyć się historią od początku do końca.
PODSUMOWUJĄC
Love me never to zdecydowanie intrygujące rozpoczęcie trylogii, w której jeszcze wiele się może wydarzyć. Książka nie jest pozbawiona wad, jednak warto dać jej szansę, gdyż zakończenie wynagradza wszystko. Z niecierpliwością czekam na drugi tom! A komu mogę polecić? Sądzę, że miłośnikom książek Colleen Hoover, bo to całkiem podobne klimaty.
Tekst pochodzi z bloga: http://amandaasays.blogspot.com/
więcej Pokaż mimo toISIS BLAKE JUŻ NIE CHCE KOCHAĆ
Nasza główna bohaterka początkowo jawi się nam irytującą nastolatką, która nienawidzi chłopaków, bo kiedyś jeden ją zranił. Pragnie więc zemsty na każdym, kto w pewnym stopniu przypomina jej o Bezimiennym i postanawia już nigdy się nie zakochać. Z czasem, gdy poznamy jej przeszłość,...