Imperium burz

Okładka książki Imperium burz Sarah J. Maas Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Imperium burz
Sarah J. Maas Wydawnictwo: Uroboros Cykl: Szklany Tron (tom 5) romantasy
864 str. 14 godz. 24 min.
Kategoria:
romantasy
Cykl:
Szklany Tron (tom 5)
Tytuł oryginału:
Empire of Storms
Wydawnictwo:
Uroboros
Data wydania:
2017-05-10
Data 1. wyd. pol.:
2017-05-10
Liczba stron:
864
Czas czytania
14 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328037304
Tłumacz:
Marcin Mortka
Tagi:
fantastyka literatura amerykańska niebezpieczeństwo spisek tajna misja walka o przetrwanie zabójstwo

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Ten świat zostanie ocalony i przebudowany przez marzycieli*



1335 223 39

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
4996 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
186
85

Na półkach: ,

https://oddam-ci-ksiazke.blogspot.com

Naprawdę sądziłam, że Sarah J. Maas niczym mnie już nie zaskoczy. Odkąd przeczytałam Szklany tron, byłam w pełni świadoma wspaniałości tej autorki, ale uważałam, że w tych czterech książkach odkryła już przede mną swoje możliwości i że w kolejnej powieści będzie po prostu trzymać poziom tych poprzednich. Marne to były nadzieje, bo pani Maas w Imperium burz pokazała, że to dopiero początek, a jej wyobraźnia nie ma granic.

Celaena, a właściwie Aelin Galathynius, nareszcie może sięgnąć po swoja koronę, ale nic nie jest tak proste, jak mogłoby się jej wydawać. Nie wszyscy bowiem pałają miłością do Ognistej Królowej i na drodze do objęcia władzy w ukochanym Terrasenie pojawia się mnóstwo przeszkód, z którymi musi zmierzyć się młoda królowa. Dodatkowo mroczny pan Valgów z dnia na dzień rośnie w siłę i chce odebrać własność Aelin. Dziewczyna musi znaleźć sojuszników, ale kto zdobędzie się na odwagę, aby odpowiedzieć na jej wezwanie?

Jeśli jesteście tu już od jakiegoś czasu to pewnie wiecie, jak ogromną miłością darzę serię Szklany tron, dlatego na Imperium burz wyczekiwałam z coraz bardziej usychającym sercem. Gdy w końcu otworzyłam przesyłkę z nim, cieszyłam się i płakałam na zmianę od razu zabierając się za kontynuowanie przygody z losami mojej ulubionej zabójczyni. Jednak z każdą stroną moje tempo czytelnicze robiło się coraz wolniejsze. Odkładałam tę książkę jak często mogłam i zajmowałam się czymś innym tylko po to, aby jej nie czytać. Spytacie, "dlaczego?". Dlatego, że byłam przerażona tym, co zrobię, gdy przeczytam ostatnie zdanie i będę musiała czekać kolejny rok, jak nie więcej, na szóstą część tej fenomenalnej serii. Moje obawy były jak najbardziej uzasadnione i teraz po skończeniu Imperium burz pozostaje mi tylko zanurzyć się w rozpaczy i śnie zimowym, aż do premiery następnej części.

Sarah J. Maas postanowiła, że w tym tomie nie będzie mnie oszczędzać od samego początku. Osoby, które mogły mieć problem z "wgryzieniem" się w poprzednie książki tej serii, tutaj mogą o nim zapomnieć. Akcja pędzi od pierwszych stron i nie ma czasu na żadne zbędne wprowadzenia. Od razu przedstawione są nowe intrygi, które są prowadzone praktycznie przez wszystkich bohaterów Imperium. Po przeczytaniu pierwszych stu stron, byłam w ogromnym szoku, jakim cudem tyle mogło się dziać, na tak niewielkiej ilości papieru. Co chwila zaginałam tylko brzeg kartki, aby potem kolorowymi karteczkami móc zaznaczyć moje ulubione, a także te istotniejsze, fragmenty.

Jeśli czytaliście którąkolwiek książkę Maas z serii Szklany tron to wiecie, że każda z nich prowadzona jest z perspektywy kilku bohaterów. Również w Imperium tak było, jednak do narracji Aelin i Manon został dodany punkt obserwacji osoby, która wcześniej nie miała szansy dostąpić tego zaszczytu. Mówię tutaj o Elide Lochan, niepozornej dziewczynie, która na koniec Królowej cieni otrzymała pewne bardzo ważne zadanie do wykonania. Oczywiście losy tych trzech pań w różnych momentach książki się ze sobą pokrywają, więc to "skakanie" z postaci na postać nie jest w żadnym wypadku uciążliwe, wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej rozbudza ciekawość i nie pozwala się oderwać od historii.

Tak jak wspominałam Imperium burz jest pełne intryg. Każde, nawet najmniej istotne zdanie, wypowiedziane przez któregoś z bohaterów może być tym, które później sprawi, że opadnie wam szczęka. Co do szczęki. Opadała mi regularnie co kilkadziesiąt stron i nie wiem jakim cudem jeszcze trzyma się na swoim miejscu. Nie potrafię nawet zliczyć ile w tej powieści jest nawiązań, zwrotów akcji i przede wszystkim odpowiedzi. Wiele spraw, które w moim mniemaniu były już dawno rozwikłane, przybrało zupełnie inny wydźwięk, którego w życiu by się nie spodziewała. Wiem, że z tego co piszę wychodzi trochę masło maślane, ale nie chcę zdradzać wam tych sekretów. Są tak zaskakujące, że odebranie wam przyjemności ich poznawania, nie dałoby mi spokoju do końca życia i jeszcze jednej dzień dłużej.

Imperium burz to książka, która wyjaśnia bardzo wiele. Może pamiętacie moją opinię na temat Zabójczyni. Pisałam w niej, że poznanie tych nowelek nie jest konieczne. Jak ogromnie się wtedy myliłam! W piątym tomie serii właśnie nowelki otrzymują nowe życie. Bohaterowie, którzy się w nich pojawili, odgrywają istotną rolę w nowych planach Aelin. Właśnie dzięki temu połączeniu moje zdanie o serii Szklany tron jest jeszcze lepsze, ponieważ okazało się, że nawet dodatek był przemyślany i od samego początku miał mieć większe znaczenie. Sarah J. Maas ponownie zaskoczyła mnie tym, jak bardzo szczegółowo musiała wszystko mieć ułożone w głowie i boję się tego, co mnie czeka w kolejnych tomach.

A teraz czas na coś, co najbardziej złamało mi serce. Coś, co sprawiło, że zaczęłam patrzeć się pustym wzrokiem w książkę i przeklinać autorkę. Coś, co jest według mnie mało śmiesznym żartem zaserwowanym przez Maas. Pamiętacie pana Mroza, który jest okrzyknięty mistrzem druzgocących zakończeń? Jego zakończenia są niczym, w porównaniu z tym, co w Imperium burz zrobiła Sarah. Tak się nie robi. Tak się po prostu nie robi i mam ochotę ją za to udusić. Spodziewałam się dosłownie wszystkiego, ale nie tego. Mam szczerą nadzieję, że wydawnictwo kiedyś zaprosi tę autorkę do naszego pięknego kraju i będę mogła wtedy zapytać ją, czy w głębi duszy nie jest jakąś ukrytą sadystką i dlaczego mi to zrobiła. Tak jak wspominałam wcześniej, pozostaje mi zapaść w sen zimowy lub znaleźć środek na szybsze płynięcie czasu, bo potrzebuję szóstego tomu w tym momencie.

Gdybym miała porównać Szklany tron do czegoś, to byłaby to góra lodowa. Pierwszy tom to tylko jej czubek i dopiero w kolejnych odkrywamy jak wiele znajduje się pod powierzchnią i uświadamiamy sobie, że to co wydawało się być na początku tak proste, przeistacza się w skomplikowaną konstrukcję, pełną zwrotów akcji i tajemnic. Imperium burz oficjalnie staje się moją ulubioną częścią cyklu, a całą serię będę polecać wszystkim ze zdwojoną mocą.

https://oddam-ci-ksiazke.blogspot.com

Naprawdę sądziłam, że Sarah J. Maas niczym mnie już nie zaskoczy. Odkąd przeczytałam Szklany tron, byłam w pełni świadoma wspaniałości tej autorki, ale uważałam, że w tych czterech książkach odkryła już przede mną swoje możliwości i że w kolejnej powieści będzie po prostu trzymać poziom tych poprzednich. Marne to były nadzieje, bo pani...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    7 156
  • Chcę przeczytać
    3 727
  • Posiadam
    1 930
  • Ulubione
    803
  • Teraz czytam
    239
  • Fantastyka
    155
  • Fantasy
    128
  • 2018
    114
  • Chcę w prezencie
    111
  • 2019
    91

Cytaty

Więcej
Sarah J. Maas Imperium burz Zobacz więcej
Sarah J. Maas Imperium burz Zobacz więcej
Sarah J. Maas Imperium burz Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także