Główni bohaterowie książki to Dill, Lydia i Travis - uczniowie ostatniej klasy liceum. Mieszkają w małej miejscowości na południu Stanów Zjednoczonych. Dill jest uzdolniony muzycznie i choć wydaje nam się że taka osoba powinna być popularna w szkole, tym razem jesteśmy w błędzie. Ojciec chłopaka był pastorem, został skazany za posiadanie materiałów, które można nazwać pedofilskimi. Chłopak jest wytykany palcami, ponieważ miasteczko nie potrafi wybaczyć mu grzechów ojca. Lydia jest blogerką modową, poza tym ma wyluzowanych i tolerancyjnych rodziców. Można by rzec “żyć nie umierać”. Zacofane miasteczko nie rozumie jej pasji, dla nich dziewczyna jest marginesem społecznym. Travis ma kochającą mamę, ale poza nią ma także brutalnego ojca. Chłopak zawsze chciał być pisarzem, ale jego ojciec uważa, że to nie jest praca dla mężczyzny. Dodatkowo nad jego rodziną wisi tragedia z przeszłości. Tę trójkę poza przyjaźnią łączy potrzeba akceptacji.

Uwielbiam kiedy książka pisana jest z kilku perspektyw i tak też jest w tym przypadku. Historia przedstawiona jest oczami trójki głównych bohaterów. Autor z dużą precyzją dopracował sylwetki głównych postaci. Pod każdym względem - psychologicznym czy zewnętrznym. Fantastycznie ukazał to, co siedzi w głowie zakompleksionych, nieakceptowanych dzieciaków. Czytając tę książkę uświadamiamy sobie bardziej niż kiedykolwiek, że to jeden z najtrudniejszych okresów w życiu człowieka. Nie ma znaczenia czy mieszkasz w Szwecji, Polsce czy Stanach - na każdej szerokości geograficznej młodzież ma podobne problemy. Zentner swoją książką dobitnie to pokazuje.

W tej pozycji znajdziemy wiele dobrych rad i wartościową puentę. Często słyszymy: “z rodzicami, którzy na wszystko pozwalają żyłoby mi się lepiej” czy “gdybym miał taki talent jak ty, to byłbym panem świata”. Zazdrościmy komuś czegoś, ale pomyślmy też czasem, że życie tej osoby wcale nie musi być usłane różami. Może mieć setki innych problemów. Jednocześnie ten ktoś może uważać nas za wartościowe osoby, pragnące spełnić swoje marzenia. Zentner ewidentnie mówi “Idź przed siebie, nie oglądaj się na innych, spełniaj marzenia, bądź kim chcesz być”. Książka napisana jest prostym językiem, dzięki czemu jest przyjemna w odbiorze.

W mojej opinii to obowiązkowa pozycja nie tylko dla nastolatków. Powinni się w nią zagłębić przede wszystkim rodzice. Wzrusza oraz pobudza do refleksji. W dobie powszechnego hejtu warto zastanowić się czy nasz brat, siostra, kolega czy koleżanka, dziecko nie potrzebują wsparcia bądź pomocy. Na pierwszy rzut oka ktoś może wydawać się silny ale w głębi serca może być wrażliwy i słaby.

Główni bohaterowie książki to Dill, Lydia i Travis - uczniowie ostatniej klasy liceum. Mieszkają w małej miejscowości na południu Stanów Zjednoczonych. Dill jest uzdolniony muzycznie i choć wydaje nam się że taka osoba powinna być popularna w szkole, tym razem jesteśmy w błędzie. Ojciec chłopaka był pastorem, został skazany za posiadanie materiałów, które można nazwać...