Mała książeczka, ale ile w niej treści. Co w niej zapamiętałam, że nie wolno za dużo używać słowa "uwielbiam". Ja zaś używam go non stop ... "Uwielbiać można tylko Pana Boga. Bardzo ważne jest, byśmy także na poziomie języka strzegli się przed ubóstwianiem ludzi i rzeczy". Będę musiała się temu słowu przyjrzeć.
Drugą sprawą, która mnie ucieszyła i muszę to powiedzieć m.in. mojej mamie :), a ja z tym walczę cały czas ... "Dlaczego obwieszamy ściany obrazami? Proszę się rozejrzeć po moim pokoju - czy tu jest jakiś obraz święty? -Nie, nie ma. - Widzi Pani, bo to porządny katolicki pokój porządnego katolickiego księdza. Ten spór o część obrazów już dawno został w Kościele przedyskutowany między ikonofilami, a ikonoklastami. My nigdy nie oddajemy czci obrazom. One są tylko - jak w prawosławiu - pewnym kanałem transportowym "tam" - Ale ludzie traktują je dewocjonalnie ... - Zbyt dewocjonalnie. To uwłacza godności religii i godności Pana Boga".
To właśnie słowa, które sobie zapamiętam na zawsze. Nie jestem związana za bardzo z Kościołem, a raczej nie zgadzam się w pewnymi sprawami, które kościół głosi. I właśnie nie lubię jak ktoś ma ponawieszane obrazy i krzyże w domu. Ktoś może tego nie lubić ... Ksiądz Jan uświadamia mi takie rzeczy dopiero teraz.
Mam nadzieję, że patrzy na nas z góry i cieszy się, że poprzez jego książki płynie do nas nauka. Do każdego inna, ale zawsze nauka. Dziękuję za jego książki i za to jakim był księdzem i człowiekiem, a teraz za to jaki jest w naszej pamięci. Cudowny człowiek ! POLECAM !!!

Mała książeczka, ale ile w niej treści. Co w niej zapamiętałam, że nie wolno za dużo używać słowa "uwielbiam". Ja zaś używam go non stop ... "Uwielbiać można tylko Pana Boga. Bardzo ważne jest, byśmy także na poziomie języka strzegli się przed ubóstwianiem ludzi i rzeczy". Będę musiała się temu słowu przyjrzeć.
Drugą sprawą, która mnie ucieszyła i muszę to powiedzieć m.in....