Całkiem niezła pozycja książkowa, niestety z dość niefortunnym tytułem. Albowiem o tytułowym zagadnieniu opowiadają jedynie pierwsze rozdziały. Może się teraz trochę czepiam, ale fakt jest jeden – ta powieść łączy się z łowcami niewolników incydentalnie.
Akcja książki to przygody młodego kmiecia Jaszy, które tak naprawdę są pretekstem do opowiedzenia barwnej historii z początków państwowości Polski. Autor przenosi nas do XI wieku, gdzie mamy okazję poznać ludzi, ich zwyczaje i obyczaje jakie miały miejsce w owym okresie. Czasem odnosiłem wrażenie podczas lektury, że te opisy są ważniejsze od samego przebiegu akcji powieści… Na minus muszę zapisać jedną rzecz – czasami pan Kochman pisze w sposób, jakby zwracał się do młodego czytelnika, wręcz dziecka. Z kolei wielkim pozytywem tej powieści są sceny batalistyczne, zwłaszcza Grande Finale „Łowców niewolników”, czyli oblężenie Niemczy. Autor opisuje je niezwykle sugestywnie, momentami wręcz brutalnie.
Ogólnie widać po Grzegorzu Kochmanie dobre przygotowanie do napisania tej książki, a biorąc pod uwagę że opowiada ona o czasach bardzo odległych, to tym bardziej należą się słowa uznania.
PS. Niestety, kilka cierpkich słów należy skierować pod adresem wydawcy książki – zdarzyło się w niej za dużo literówek, oraz ogólnie błędów.

Całkiem niezła pozycja książkowa, niestety z dość niefortunnym tytułem. Albowiem o tytułowym zagadnieniu opowiadają jedynie pierwsze rozdziały. Może się teraz trochę czepiam, ale fakt jest jeden – ta powieść łączy się z łowcami niewolników incydentalnie.
Akcja książki to przygody młodego kmiecia Jaszy, które tak naprawdę są pretekstem do opowiedzenia barwnej historii z...