My Hero Academia - Akademia Bohaterów #5
Wydawnictwo: Waneko Cykl: My Hero Academia (tom 5) komiksy
192 str. 3 godz. 12 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- My Hero Academia (tom 5)
- Tytuł oryginału:
- 僕のヒーローアカデミア
- Wydawnictwo:
- Waneko
- Data wydania:
- 2018-08-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-08-01
- Liczba stron:
- 192
- Czas czytania
- 3 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380963511
- Tłumacz:
- Karolina Dwornik
- Tagi:
- akcja shounen manga superbohaterowie supermoce fantasy Japonia
To ostatni pojedynek pierwszej rundy turnieju! Bakugo jest silnym przeciwnikiem, ale Uraraka wykazuje ogromną wolę walki. Mam nadzieję, że to będzie wspaniała potyczka. W końcu, chociaż się przyjaźnimy, jesteśmy też rywalami! Ja również zamierzam dać z siebie wszystko, by stać się tak wielkim bohaterem jak mój brat. PLUS ULTRA!
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 209
- 74
- 64
- 27
- 17
- 11
- 5
- 5
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Ten tom stanowi zakończenie wątku zawodów na Festiwalu Sportowym. W innych mangach tego typu jak np. „Dragon Ball” czy „Naruto” finałowi takiego turnieju zazwyczaj towarzyszyło wiele emocji. Czy tu jest podobnie?
Finał zawodów jest coraz bliższy. Izuku ma walczyć z Shoto. Jednakże ten ma pewne wątpliwości.
Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie pierwsza walka czyli Ochaco kontra Katsuki. Myślałem, że będzie to typowa opowieść o znęcaniu się nad słabszymi, ale samo starcie okazało się bardziej niejednoznaczne niż można się było spodziewać.
Całkiem niezła była też walka Izuku z Shoto. W retrospekcjach można dowiedzieć się więcej o trudnym dzieciństwie Shoto, co pozwala łatwiej zrozumieć tę postać.
Szkoda, że dalsze walki były bardzo chaotyczne i ciężko mi było je śledzić. Podobało mi się jednak dosyć ironiczne ogłoszenie zwycięzców.
Niestety chaos wdarł się też do rysunków. Akcja jest bardzo nieprzejrzysta i ciężko mi było się zorientować co dzieje się na poszczególnych kadrach.
Tom ma parę fajnych pomysłów. Niestety w pewnym momencie akcja za bardzo przyspiesza i dosyć trudno nadążyć. Głównie warto przeczytać dla wątku Shoto.
Ten tom stanowi zakończenie wątku zawodów na Festiwalu Sportowym. W innych mangach tego typu jak np. „Dragon Ball” czy „Naruto” finałowi takiego turnieju zazwyczaj towarzyszyło wiele emocji. Czy tu jest podobnie?
więcej Pokaż mimo toFinał zawodów jest coraz bliższy. Izuku ma walczyć z Shoto. Jednakże ten ma pewne wątpliwości.
Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie pierwsza walka czyli Ochaco...
My Hero Academia 5 ★
Akta ucznia Liceum U.A
Imię i nazwisko: Shoto Todoroki
Data urodzenia: 11 stycznia
Wiek: 15 lat
Zdolność: Pół-zimny Pół-gorący - dar, dzięki któremu użytkownik wytwarza jednocześnie
Lód oraz ogień.
Jego lewa strona ciała kontroluje ogień, natomiast prawa lód.
UWAGA!
Jeśli nadużywa się jednego żywiołu, nie wykorzystując drugiego, cierpi na tym temperatura ciała - powoduje odmrożenia, bądź udar cieplny w zależności od tego, jakiej mocy używa się częściej.
Siła: 5/5 A
Szybkość: 4/5 B
Technika: 5/5 A
Inteligencja: 4/5 B
Kooperacja: 3/5 C
Czas na ostatni pojedynek pierwszej rundy turnieju!
Walka pomiędzy Katsuki Bakugo a Ochaką Uraraką jest coraz bardziej zacięta.
Od początku do samego końca nie wiadomo, kto może wygrać pojedynek.
Jednego w tym momencie można być pewnym - oboje wykazują silną wolę walki i nikt nie chce odstąpić miejsca...
Tymczasem Midoriya szykuje się na starcie z synem jednego z najbardziej popularnych bohaterów w historii Japonii!
Czy wygra pojedynek, a może jednak jeszcze nie jest na to gotowy i się po prostu podda?
Presja stawiana na młodym bohaterze wcale nie pomaga mu w zapanowaniu nad emocjami, a zwłaszcza jeśli jest się głównym celem każdego z zawodników, którzy tak samo jak Izuku, chcą wygrać.
Jak tym razem sobie poradzi?
My Hero Academia 5 ★
więcej Pokaż mimo toAkta ucznia Liceum U.A
Imię i nazwisko: Shoto Todoroki
Data urodzenia: 11 stycznia
Wiek: 15 lat
Zdolność: Pół-zimny Pół-gorący - dar, dzięki któremu użytkownik wytwarza jednocześnie
Lód oraz ogień.
Jego lewa strona ciała kontroluje ogień, natomiast prawa lód.
UWAGA!
Jeśli nadużywa się jednego żywiołu, nie wykorzystując drugiego, cierpi na tym...
Czwarty i piąty tom mangi koncentruje się na zawodach uczniów tytułowej akademii bohaterów. Jest to swego rodzaju odpowiednik gigantycznych igrzysk, gdzie uczniowie jeszcze przed początkiem kariery herosa mają okazję się wykazać. Cała impreza składa się z serii wyzwań obserwowanych przez tłumy ludzi. Jest to więc wspaniała okazja, by zabłysnąć i pokazać swoją potęgę.
Oczywiście Deku nie będzie miał łatwo, bo konkurencja jest bardzo silna. Na dodatek chłopak wygrywa pierwszą rundę zawodów, przez co automatycznie staje się celem pozostałych zawodników pragnących zwyciężyć. Młodzieńca czeka sporo wyzwań, bo obok zadań zespołowych mamy także turniej z pojedynkami jeden na jeden rodem z bijatyki w stylu Virtua Fighter. Tylko czy Izuku, który ledwo co panuje nad swoją nową mocą, poradzi sobie w walce?
Czwarty i piąty tom mangi koncentruje się na zawodach uczniów tytułowej akademii bohaterów. Jest to swego rodzaju odpowiednik gigantycznych igrzysk, gdzie uczniowie jeszcze przed początkiem kariery herosa mają okazję się wykazać. Cała impreza składa się z serii wyzwań obserwowanych przez tłumy ludzi. Jest to więc wspaniała okazja, by zabłysnąć i pokazać swoją...
więcej Pokaż mimo toNajważniejszym punktem tego tomu jest walka Izuku Midoryi oraz Shoto Todorokiego, jasne pojawiły się nowy niebezpieczny antagonista, tak Idda jest załamany, Bakugo odwalił niezłą primadonne, no i odbyły się inne walki. O co chodzi? Kontynuujemy walki na arenie! Festiwal U.A. trwa, a właściwie mamy finał i koniec, oraz delikatne oczko co może się wydarzyć dalej. Najpierw ogólnie później konkrety, definitywnie ten tom należy do moich ulubionych, czytało się go ekspresowo, kreska jak zawsze cudowna, szaleństwo wylewa się z oczu bohaterów. Ekspresja, mimika, dynamika inne słowa wyrażająca to co się dzieje, możecie śmiało podpiąć do tego tomu. No i rozwój dwóch postaci pobocznych. A ja przechodzę do szczegółów. Punktem do dobrego i szczegółowego przyjrzenia się jest walka Bakugo i Ochaco w pierwszym spojrzeniu można podzielić opinie widowni, iż Ochaco mocno oberwała (nawet jeśli z ust zawodowych bohaterów brzmi to koniecznie. Złoczyńca nie będzie cię klepał po dupie tylko próbował zabić, grają na poważnie, bo wiedzą, że i życie jest poważne.) Jednak w tym szaleństwie jest plan. Ochaco nie jest słabym przeciwnikiem i Katsuki dostrzegł to. Nie lekceważył, ani przez sekundę przeciwnika, dlatego też tak ostro walczyć. Drugim powodem myślę, że jest szacunek. Żadna osoba nie chce pobłażliwego traktowania, gdy walczy o marzenia. Oboje dali z siebie wszystko. Diametralną różnica jest z kolei walka Shoto i Izuku, odbywa się w znacznym stopniu na stopie psychologicznej. Co ciekawe Midoryia wiedziałam, że jeśli przekona Todorokiego do użycia pełnej mocy przegra. Jednak tak jak Bakugo i Uraraka dawali z siebie wszystko, Shoto dawał tylko ,,połowę". Oczywiście my wiemy dlaczego, jakie lęki się za tym kryją. A mimo to uważam tak samo jak All Might ,,bohater to osoba, która rzuca się nie proszona". Izuku widział, że Todoroki miał ogromny problem, zapędził się w kozi róg i nie wie jak z niego wyjść. Dał mu kopa to myślenia, oraz późniejszego działania, które z następnymi tomami zaczną powoli kiełkować. Już się nie mogę doczekać.
Najważniejszym punktem tego tomu jest walka Izuku Midoryi oraz Shoto Todorokiego, jasne pojawiły się nowy niebezpieczny antagonista, tak Idda jest załamany, Bakugo odwalił niezłą primadonne, no i odbyły się inne walki. O co chodzi? Kontynuujemy walki na arenie! Festiwal U.A. trwa, a właściwie mamy finał i koniec, oraz delikatne oczko co może się wydarzyć dalej. Najpierw...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKocham wątek Festiwalu Sportowego w "My Hero Academia", ale w tym tomie moja miłość przekroczyła wszelkie granice. To najlepsze, co mogło mnie spotkać w tej przygodzie.
Pojedynki są naprawdę emocjonujące, tym bardziej, gdy do gry wkraczają emocje, konfrontacja z przeszłością oraz ogromna determinacja. Wszyscy dają z siebie wszystko, niektórzy nawet więcej. Uraraka zaskakuje i to pozytywnie. Kto by się spodziewał, że "bezbronna dziewczyna" nie jest tak naprawdę taka bezbronna? Przyjemnie się ją oglądało w akcji.
Jednak jeden pojedynek wyróżnia się wyjątkowo, bo jest początkiem ogromnej zmiany jednego bohatera. Po prostu coś pięknego, zarówno wzruszającego jak i emocjonującego że aż moja dusza fangirl nie może powstrzymać wewnętrznego krzyku.
Widmo zmian wisi w powietrzu. Czuć, że nadchodzą kolejne wyzwania.
Ten tom ma w sobie tyle dobrego, że aż mnie zasmuca, iż skład mangi trochę się posypał. Powtórzone i źle ułożone strony wprowadziły chaos, jednak to nie mogłam dać przez to niższej oceny, chociaż i tak byłam rozczarowana.
Oby jak najmniej takich niedociągnięć.
Plus Ultra!
Kocham wątek Festiwalu Sportowego w "My Hero Academia", ale w tym tomie moja miłość przekroczyła wszelkie granice. To najlepsze, co mogło mnie spotkać w tej przygodzie.
więcej Pokaż mimo toPojedynki są naprawdę emocjonujące, tym bardziej, gdy do gry wkraczają emocje, konfrontacja z przeszłością oraz ogromna determinacja. Wszyscy dają z siebie wszystko, niektórzy nawet więcej. Uraraka...
My Hero Academia to dynamiczna i emocjonalna historia o młodym chłopaku Izuku Midoriyi, do którego uśmiechnął się los. Za sprawą osławionego superbohatera All Mighta zyskał upragnione supermoce i tym samym mógł rozpocząć naukę w U.A. I tak jak w pierwszych tomach (#1-3) dopingowaliśmy młodego Midoriyę podczas nauki w Akademii, tak w kolejnych częściach (#4-5) przyjdzie nam trzymać kciuki w trakcie jego zmagań w turnieju.
Po walce z przestępcami, obronie All Mighta i ciężko wywalczonym zwycięstwie w biegu z przeszkodami podczas Festiwalu Sportowego U.A (tom #3),Izuku Midoriya przeszedł do kolejnej konkurencji. Tym razem jednak będzie o wiele trudniej, bowiem ostatnią dyscypliną są indywidualne walki. Niech wygrają najlepsi… “Plus Ultra”!
Chociaż czwarty tom zaostrza rywalizację między młodymi rekrutami Akademii, to nie przebiera w emocjonalnych rozterkach bohaterów. Zwłaszcza Midoriya po pierwszej konkurencji musi uporać się zarówno z presją ze strony All Mighta, jak i roszczeniami kolegów z klasy. Widząc zawzięcie i zdolności młodego Izuku, Shoto Todoroki czy Katsuki Bakugo nie oszczędzają się w walce, ani słownych wywodach. Kohei Horikoshi (autor) świetnie ukazuje drugą stronę medalu, gdzie bycie herosem wiąże się też z moralnie trudnymi decyzjami.
Piąty tom to walka, na którą wszyscy z niecierpliwością czekali – Izuku Midoriya staje naprzeciw Todorokiego. I trzeba przyznać, że mangaka nie zawodzi, dostarczając mocne widowisko, obsypane całą paletą emocji. Jest efektownie, dynamicznie, a przede wszystkim istotnie dla Todorokiego. Dzięki Midoriyi, Shoto w pewien sposób uwalnia się od przeszłości.
Znacznie więcej też pojawia się pozostałych bohaterów. Możemy co nieco dowiedzieć się na temat Ochaco Uraraka, czy Tenya Lida. Fajnie, że poza protagonistą poznajemy historie innych członków klasy 1-A, które są równi ciekawe, nostalgiczne, a często i przytłaczające. Świetnie ubarwia to historię, a także buduje otoczenie Izuku. Widać, że walka i rywalizacja pomiędzy młodymi uczniami jest jedynie tłem do pokazania emocji kadetów Akademii.
Zapraszam na Wypowiemsie.pl:
http://wypowiemsie.pl/recenzja-my-hero-academia-akademia-bohaterow-04-05/
My Hero Academia to dynamiczna i emocjonalna historia o młodym chłopaku Izuku Midoriyi, do którego uśmiechnął się los. Za sprawą osławionego superbohatera All Mighta zyskał upragnione supermoce i tym samym mógł rozpocząć naukę w U.A. I tak jak w pierwszych tomach (#1-3) dopingowaliśmy młodego Midoriyę podczas nauki w Akademii, tak w kolejnych częściach (#4-5) przyjdzie nam...
więcej Pokaż mimo toNadchodzą ostatnie walki: półfinał w wykonaniu Todorokiego i Midoriyi oraz Uraraki i Bakugo. Obydwa niezwykle emocjonujące, z wieloma punktami zwrotnymi. Uraraka, żeby wygrać, będzie musiała zmierzyć się z porywczym i wybuchowym Katsusiem, a ma przecież tylko do dyspozycji swoją siłę manipulującą ciężarem przedmiotów, które dotyka. Jak z tego można zrobić unieszkodliwiającą go broń, skoro musi uciekać przed kolejnymi wybuchami? Drugi półfinał będzie… dziwny. Niby postacie powinny walczyć, a tu więcej gadania niż samej walki. Midoriya widzi, że Todoroki nie używa podczas walki ognia, tylko sam lód. I widzi w tym słabość przeciwnika, ale zamiast z tego skorzystać, namawia kolegę, by ten odrzucił głupie postanowienie i skorzystał z daru ojca. Przecież nie będzie to oznaczało, że stanie się taki jak on. Midoriya chce walczyć całym sobą i tego oczekuje od innych. Czy jego taktyka to zwykła zmyłka, by złamać przeciwnika czy to raczej efekt dbania o wszystkich, tylko nie o swoje dobro?
Więcej na https://www.monime.pl/my-hero-academia-tom-5/
Nadchodzą ostatnie walki: półfinał w wykonaniu Todorokiego i Midoriyi oraz Uraraki i Bakugo. Obydwa niezwykle emocjonujące, z wieloma punktami zwrotnymi. Uraraka, żeby wygrać, będzie musiała zmierzyć się z porywczym i wybuchowym Katsusiem, a ma przecież tylko do dyspozycji swoją siłę manipulującą ciężarem przedmiotów, które dotyka. Jak z tego można zrobić unieszkodliwiającą...
więcej Pokaż mimo toCała recenzja tutaj: https://recenzjemystic.blogspot.com/2018/12/kohei-horikoshi-my-hero-academia.html
My Hero Academia to jedna z tych mang, która przyciąga do siebie czytelnika. Niby typowy, schematyczny shounen, ale i tak nie można się od niego oderwać. I nawet taka osoba jak ja, która nie przepada za superbohaterami, dała się zauroczyć. Może nie ma tutaj zbyt wielu możliwości zżyć się z postaciami, akcja wciąż pędzi i nie pozwala na złapanie oddechu, ale to powoduje, że się nie nudzimy. Wciąż mamy dostarczane emocje, raz głębsze, raz płytsze, lecz jest to niczym uzależnienie. To taka nasza dawka adrenaliny, którą wciąż poszukujemy. Z przyjemnością będę przyglądać się dalszym wyczynom Deku, bo jak się okazuje, ten chłopak wcale nie jest taki denerwujący, jak w pierwszych rozdziałach, a także będę kibicować swojemu ulubieńcowi…
Cała recenzja tutaj: https://recenzjemystic.blogspot.com/2018/12/kohei-horikoshi-my-hero-academia.html
więcej Pokaż mimo toMy Hero Academia to jedna z tych mang, która przyciąga do siebie czytelnika. Niby typowy, schematyczny shounen, ale i tak nie można się od niego oderwać. I nawet taka osoba jak ja, która nie przepada za superbohaterami, dała się zauroczyć. Może nie ma tutaj zbyt wielu...
CZYM BYŁBY SHOUNEN BEZ TURNIEJU WALK
Kolejny dobry tom dobrej mangi – tak w skrócie można podsumować najnowszą część „My Hero Academia”. Jeśli po lekturze pierwszego tankōbon miałem jakiekolwiek wątpliwości odnośnie tego tytułu, kolejne rozwiały je całkowicie i w chwili obecnej to jedna z najchętniej czytanych przeze mnie serii shounen. Kto więc lubi ten gatunek, koniecznie powinien zapoznać się z przygodami naszych dzielnych uczniów superbohaterskiego fachu i dać się porwać szybkiej akcji, ciągłym walkom i solidnej dawce humoru.
Czym byłaby manga shounen bez turnieju walk? Dlatego bohaterowie „My Hero Academia” zmagają się właśnie z pojedynkami turniejowymi. Tym razem do walki stają Uraraka i Bakugo. Ten drugi jest jednym z najpotężniejszych uczniów, ale ma swoje słabe strony. W bezpośrednim starciu jest niemal nie do pokonania, z tym że potrafi to osiągnąć dopiero, gdy dużo się rusza. Uraraka jest w stanie jednak posłać dowolną rzecz w powietrze, a tam chłopak nie będzie miał pola do manewru. Niestety, by to zrobić, będzie musiała pokonać jego refleks i zbliżyć się tak, by móc go dotknąć. Nie będzie to łatwe, a to przecież ledwie początek tego, co będzie się działo!
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/09/my-hero-academia-akademia-bohaterow-5.html
CZYM BYŁBY SHOUNEN BEZ TURNIEJU WALK
więcej Pokaż mimo toKolejny dobry tom dobrej mangi – tak w skrócie można podsumować najnowszą część „My Hero Academia”. Jeśli po lekturze pierwszego tankōbon miałem jakiekolwiek wątpliwości odnośnie tego tytułu, kolejne rozwiały je całkowicie i w chwili obecnej to jedna z najchętniej czytanych przeze mnie serii shounen. Kto więc lubi ten gatunek,...
To już piąty tom MHA - powoli zaczynam sobie wyrabiać opinię o tym tytule. Sympatyczne to czytadło, choć oparte na rozlicznych kliszach, które bardziej doświadczonym czytelnikom mogą z czasem zacząć doskwierać. Znowu - jak to w mangowych tasiemcach bywa - dostajemy na dzień dobry tak liczną grupę bohaterów, że autor nie jest w stanie ich wszystkich należycie przedstawić, przez co czytelnikowi trudno się z nimi zżyć, czy im kibicować. Nieco wymęczył mnie też rozciągnięty na ostatnie trzy tomy turniej o miano najlepszego superbohatera, bo podobnych zawodów widziałem w mangach setki (czasem znacznie lepiej poprowadzonych) i już naprawdę rzygam arcami, w których postaci naparzają się ze sobą dla samego faktu naparzania się.
Ale żeby nie było, że nic mi się tutaj nie podoba: lubię to, że "główniejsi" bohaterowie zdążyli się nieco rozwinąć na przestrzeni tych pięciu tomów - to dobrze rokuje na przyszłość, biorąc pod uwagę, że w większości mang postacie pozostają takie same od początku do końca. Lubię też głównego bohatera, bo nic nie przychodzi mu tak łatwo, jak kolegom - na wszystko musi sobie zapracować ciężką harówą. To ważne przesłanie, zwłaszcza w dobie wysypu rozpieszczonych nastolatków - ofiar tzw. "bezstresowego wychowania - którzy myślą, że wszystko im się należy :P.
www.instagram.com/polishpopkulture
To już piąty tom MHA - powoli zaczynam sobie wyrabiać opinię o tym tytule. Sympatyczne to czytadło, choć oparte na rozlicznych kliszach, które bardziej doświadczonym czytelnikom mogą z czasem zacząć doskwierać. Znowu - jak to w mangowych tasiemcach bywa - dostajemy na dzień dobry tak liczną grupę bohaterów, że autor nie jest w stanie ich wszystkich należycie przedstawić,...
więcej Pokaż mimo to