Ojcu

Okładka książki Ojcu Jaan Kaplinski
Okładka książki Ojcu
Jaan Kaplinski Wydawnictwo: Pogranicze Seria: Meridian biografia, autobiografia, pamiętnik
358 str. 5 godz. 58 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Meridian
Tytuł oryginału:
Isale
Wydawnictwo:
Pogranicze
Data wydania:
2016-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-01
Liczba stron:
358
Czas czytania
5 godz. 58 min.
Język:
polski
ISBN:
17337372
Tłumacz:
Anna Michalczuk
Tagi:
Estonia literatura estońska autobiografia wspomnienia
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
504
504

Na półkach:

Jaan Kaplinski pisze list do ojca, którego nigdy nie poznał, gdyż ten zginął w łagrze. Życie Jaana upłynęło zatem na tęsknocie, rozmyślaniu i poszukiwaniu śladów jego obecności w domowych szufladach i w pamięci tych, którzy mieli szczęście jego ojca spotkać i z nim przebywać. Choć latami obmyślał, co chce mu powiedzieć, zdobył się na to dopiero teraz, gdy sam skończył już sześćdziesiątkę, przeżył więc swego ojca o całe 20 lat. Pisze jednak: „Byłeś młodym człowiekiem, ja jestem już właściwie stary. Lecz nie potrafię zobaczyć cię młodszym os siebie. Mogę pisać do ciebie tylko jak syn do ojca, jak młodszy do starszego.”

Jest ciekaw wszystkiego, od zauroczenia kobietami (oj, ojciec często ulegał ich urokowi) po upodobania literackie. Pytając, opowiada równocześnie o sobie. Bo przecież tak, jak on nie zna ojca, tak i ojciec nie wie nic o synu.

Jaan Kaplinski nie usiłuje odpowiedzieć sobie na pytanie, czy czuje się bardziej Polakiem, czy też może Estończykiem. Chociaż polskich korzeni jest bardzo ciekaw i robi wiele, by poznać jak najwięcej z polskiej historii swego ojca, to zarówno na jeden, jak i na drugi kraj patrzy z dużą dozą krytycyzmu. Sam jest gdzieś „pomiędzy” i w najmniejszym stopniu mu to nie przeszkadza. Zauważa u nas cechy, które mu nie bardzo odpowiadają, czemu ani trochę się nie dziwię. Polski klerykalizm, jakiś taki smutny w dodatku, bezkrytyczny polonocentryzm, skazujący nas na osamotnienie w Europie. Stara się być obiektywny i analizować te zjawiska poprzez dziedzictwo historyczne. Szuka przykładów w literaturze, śledzi też zwrotne reakcje na naszą polską postawę, odpowiedzi na nią dochodzące zza granicy. Można mieć inne zdanie, można myśleć podobnie, z pewnością warto jednak poczytać opinie innych, by poszerzyć własną perspektywę. Estonii również nie omieszka wytknąć ważkich mankamentów. Choć jest mu ona o wiele bliższa niż Polska nie może patrzeć spokojnie na uwidaczniające się neonazistowskie ciągoty i antysemickie publikacje.

Jaan wielokrotnie rozważa, jak potoczyłoby się jego życie, gdyby ojciec żył, gdyby miał wpływ na wychowanie syna. Co przebiegłoby inaczej, jakie wzorce by mu przekazał, czy miałoby to wpływ na jego zainteresowania, rozwój uczuciowy i intelektualny. Rola ojca w życiu syna jest nie do przecenienia, niektóre tajemnice tylko jemu można powierzyć, o niektóre sprawy tylko jego spytać. Dziwi mnie, że tak niewiele informacji o ojcu wyniósł Jaan z rodzinnego domu. Tłumaczyć może to do pewnego stopnia krótki czas, jaki jego rodzice spędzili razem – nieco ponad rok. A może też dlatego, że „Szczegóły ożywiają przeszłość, także tę jej część, której wskrzeszać nie chcemy”.

Ciekawie układa się wątek wiary w rodzinie ojca, stopniowe przejście od frankizmu do katolicyzmu, a potem zwrot ku umiarkowanej lewicy. Widać, jak wciągnąć może śledzenie drzewa genealogicznego rodziny i jakimi niespodziewanymi owocami niekiedy zakwita.

Jaan Kaplinski napisał bardzo osobistą książkę, miejscami wręcz intymną. Odkrył w niej swoje, trzymane dotąd na uwięzi, uczucia, tęsknotę za męską obecnością w sfeminizowanym rodzinnym kociołku, gdzie same babcie, ciotki, kuzynki, no i oczywiście matka. Z nią jednak kontakt charakteryzował zawsze jakiś, generowany przez nią dystans. Wielu szczegółów z życia ojca się zaledwie domyśla, nagromadziło się sporo niedomówień i znaków zapytania oraz żalu, że nie ma już kogo zapytać, że tych pustych miejsc już nie zapełni. Część informacji natomiast okazała się być sprzeczna i nie wiadomo, jakim sposobem oddzielić tu prawdę od konfabulacji.

Autor opowiada też o tym, czego, wydaje mu się, ojciec mógłby być ciekawy z jego życia. O sobie – chłopcu i młodzieńcu lękającym się pierwszych uczuć i seksualności, o rodzinie, marzeniach i pasji do poezji. O rozterkach, także tych związanych ze swoim niedopasowaniem do Polski, nie do końca też do Estonii, czy do żydowskich korzeni, o których długo nie wiedział. Ta wiedza, napływające zewsząd wiadomości, pączkuje w nim, rośnie, domaga się ujścia, skomentowania. A któż będzie lepszym adresatem tych komentarzy, jak nie ojciec, którego od zawsze nie ma, a jednak jego cień jakby wciąż blisko, na wyciągnięcie ręki. Jeśli nawet Jaan nie dowiedział się o tajemniczym ojcu tyle, ile oczekiwał, jeśli pozostał jakiś niedosyt i rozczarowanie, to w trakcie samych poszukiwań i tak wiele zyskał. Poznał ludzi, z którymi inaczej pewnie by się nie spotkał, odwiedził Polskę, by jej nie polubić, zdobył sporo informacji dotyczących spraw historycznych, kulturalnych, społecznych czasów dawniejszych, spraw bezpośrednio dotyczących jego rodziny, jak choćby działalności frankistów, heretyckiego odłamu judaizmu, niezwykle ciekawego zjawiska, któremu Olga Tokarczuk poświęciła grubaśną, opartą na materiałach źródłowych powieść.

Dla nas zaś to dodatkowo interesująco rozrysowane tło historyczno-obyczajowe, szerokie, polsko-rosyjsko-estońskie, uwzględniające nie tylko burze dziejowe, ale też życie środowiska kultury, z którym Kaplińskich również łączyły więzy rodzinne.
Książkę przeczytałam dzięki portalowi: https://sztukater.pl/

Jaan Kaplinski pisze list do ojca, którego nigdy nie poznał, gdyż ten zginął w łagrze. Życie Jaana upłynęło zatem na tęsknocie, rozmyślaniu i poszukiwaniu śladów jego obecności w domowych szufladach i w pamięci tych, którzy mieli szczęście jego ojca spotkać i z nim przebywać. Choć latami obmyślał, co chce mu powiedzieć, zdobył się na to dopiero teraz, gdy sam skończył już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1173
1149

Na półkach:

Bardzo ciekawe i bardzo intymne, choć nie bezkrytyczne, spojrzenie na Polskę, i nie tylko, Estończyka, którego ojciec był polskim dyplomatą w przedwojennym Tallinie i zginął w łagrze.

Spojrzenie jest z początku 21. wieku, a zarazem bardzo na czasie. Demaskuje nasze główne wady, z których najważniejszą Autor uznaje to, że „nie jesteśmy ludźmi dialogu, otwarcia na Innego, podtruci dość zamkniętą religią...”. Nota bene, krytycyzmu nie szczędzi też swej Estonii.

Kaplinski przyczynia się też do obalenia mitu o „bohaterskiej” ucieczce ORP Orzeł z Tallina we wrześniu 1939 r. Nie było żadnego „bohaterstwa” – wszystko było uzgodnione z najwyższym dowódcą wojska estońskiego gen. Laidonerem. A chory kapitan „Orła”, który pozostał w tamtejszym szpitalu , nawet nie został internowany, choć jako kraj neutralny Estonia miała w zasadzie taki obowiązek…

Ożywcza literatura. Szkoda tylko, że Autor zmarł w tym roku

Bardzo ciekawe i bardzo intymne, choć nie bezkrytyczne, spojrzenie na Polskę, i nie tylko, Estończyka, którego ojciec był polskim dyplomatą w przedwojennym Tallinie i zginął w łagrze.

Spojrzenie jest z początku 21. wieku, a zarazem bardzo na czasie. Demaskuje nasze główne wady, z których najważniejszą Autor uznaje to, że „nie jesteśmy ludźmi dialogu, otwarcia na Innego,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    18
  • Przeczytane
    7
  • Posiadam
    3
  • Lit.. estońska
    1
  • Szukam
    1
  • Niedostępne
    1
  • Do kupienia
    1
  • Biografia
    1
  • Poezja
    1
  • 000 - NIE MAM - znalezc, kupic/pozyczyc
    1

Cytaty

Więcej
Jaan Kaplinski Ojcu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także