rozwińzwiń

Eukaliptus

Okładka książki Eukaliptus Murray Bail
Okładka książki Eukaliptus
Murray Bail Wydawnictwo: Świat Książki literatura obyczajowa, romans
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2007-08-14
Data 1. wyd. pol.:
2007-08-14
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324700806
Tłumacz:
Łukasz Nicpan
Średnia ocen

4,8 4,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,8 / 10
113 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
128
29

Na półkach:

Przeciętna i mało ciekawa.

Jest to interesująca pozycja wśród książek, które przeczytałam, ale nie z powodu jej wyjątkowości. Minęło dziewięć lat od czasu, gdy ją czytałam, a nadal idealnie pamiętam fabułę i zdarzenia, które się tam rozegrały. Pamiętam moją irytację córką pana od eukaliptusów i historię jej matki, pamiętam bohaterów i ogród z niezliczoną ilością roślin. Książka była wybitnie nieporywająca i prosta, a nadal pozostaje ze mną i mam ją w pamięci, chociaż mi się nie podobała.

Polecić ją mogę jedynie jako niezobowiązującą lekturę, jeśli ktoś ma ochotę zabić trochę czas, gdy nic innego nie przykuło akurat jego uwagi czytelniczej.

Przeciętna i mało ciekawa.

Jest to interesująca pozycja wśród książek, które przeczytałam, ale nie z powodu jej wyjątkowości. Minęło dziewięć lat od czasu, gdy ją czytałam, a nadal idealnie pamiętam fabułę i zdarzenia, które się tam rozegrały. Pamiętam moją irytację córką pana od eukaliptusów i historię jej matki, pamiętam bohaterów i ogród z niezliczoną ilością roślin....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1161
145

Na półkach: , ,

Tytuł mówi właściwie wszystko - na każdej stronie rozrastają się eukaliptusy, a jest ich aż kilkaset gatunków, niektóre o drewnie twardym jak żelazo, inne zaś mają drewno tak przyjemne w dotyku, że chce się je "głaskać jak kota". W stylu baśniowo-gawędziarskim Murray Bail prowadzi czytelnika bardzo nieśpiesznie przez australijskie krajobrazy, przekazując przy okazji solidną dawkę wiedzy dendrologicznej.

Jednak pomimo tej baśniowości i pięknych opisów, męczyłam się z tą powieścią. Irytowała mnie indolencja głównej bohaterki, a fabuła "rozłaziła się" w dziesiątkach dygresji. Szkoda.

Tytuł mówi właściwie wszystko - na każdej stronie rozrastają się eukaliptusy, a jest ich aż kilkaset gatunków, niektóre o drewnie twardym jak żelazo, inne zaś mają drewno tak przyjemne w dotyku, że chce się je "głaskać jak kota". W stylu baśniowo-gawędziarskim Murray Bail prowadzi czytelnika bardzo nieśpiesznie przez australijskie krajobrazy, przekazując przy okazji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1518
1121

Na półkach: , , , , ,

"Eukaliptus" to intrygująca książka z pogranicza baśni i fantasy, za którą w 1999 roku Murray Bail został uhonorowany australijską nagrodą Miles Franklin Award. Pozornie można by rzec, że autor poświęcił całą historię eukaliptusom - najbardziej popularnym drzewom w Australii, które występują w ponad sześciuset odmianach. Eukaliptus z greckiego oznacza "dobrze okryty", co ma bezpośredni związek z pąkami kwiatowymi tej rośliny. Jednak samo tworzenie plantacji, wybierania i sadzenie drzew, czyli szczegółowa lekcja botaniki to tylko przykrywka, pod którą znajdziemy faktyczną opowieść o ojcu i dorastającej córce, o ich relacjach, uczuciach, życiowych wyborach.

Holland, wdowiec mieszkający z córką Ellen na stworzonej przez siebie plantacji Eukaliptusa, która stała się swoistym muzeum drzew na wolnym powietrzu pragnie znaleźć dla swej ukochanej jedynaczki jak najlepszego kandydata na męża. Wyznacznikiem ma być rozpoznanie i nazwanie wszystkich odmian drzew w jego posiadłości położonej w Australii, w zachodniej części stanu Nowa Południowa Walia. Śmiałek, który tego dokona dostanie rękę Ellen...

Powieść jest mocno nieoczywista i wymaga uważnego czytania. Poszczególne historie składające się na ostateczną całość mają wymowę symboliczną i metaforyczną. Autor wprowadził inteligentne porównania, liczne dygresje, posługuje się paradoksem, czerpie z filozofii, a to wszystko sprawia, że lektura "Eukaliptusa" jest swego rodzaju egzotyczną wyprawą w głąb ludzkiej duszy. Ale to także urzekający zapis unikalnego australijskiego krajobrazu.

Jeśli macie ochotę na wymagającą lekturę, której możecie poświęcić nieco więcej czasu i uwagi to zachęcam do sięgnięcia właśnie po tę książkę. Być może momentami ogarnie Was znużenie, ale warto je pokonać, by poznać zakończenie tej osobliwej powieści. Zapraszam do lektury

"Eukaliptus" to intrygująca książka z pogranicza baśni i fantasy, za którą w 1999 roku Murray Bail został uhonorowany australijską nagrodą Miles Franklin Award. Pozornie można by rzec, że autor poświęcił całą historię eukaliptusom - najbardziej popularnym drzewom w Australii, które występują w ponad sześciuset odmianach. Eukaliptus z greckiego oznacza "dobrze okryty",...

więcej Pokaż mimo to

avatar
514
487

Na półkach:

"Eukaliptusy odznaczają się jasną, strzępiastą urodą. Pojedyncze drzewo potrafi zdominować całe australijskie wzgórze.[...] To drzewo, które kształtuje krajobraz."
Ta niewielka formą książka przytłoczyła mnie swoją treścią. Nie spodziewałam się, że "Eukaliptus" będzie powieścią tak skomplikowaną i wielowymiarową. Przywodzi mi na myśl prozę Murakamiego, czy chociażby ostatnią książkę Joanny Bator "Purezento". Jest zaskakująca i wymaga ogromnego skupienia w trakcie czytania. To połączenie przypowieści, powieści obyczajowej oraz przewodnika botanicznego. Skomplikowane w formie i treści.




"Bo czym, ściśle biorąc, jest ojciec dla córki? Jest mężczyzną, ale nie dla niej. Dokądkolwiek ona, tam i on, o krok z tyłu, czasem z boku, za jej często pokracznym cieniem. Nigdy go z siebie nie strząśnie."
Gdy do małego australijskiego miasteczka przyjeżdża nowy mieszkaniec, wzbudza sensację. Jednak jeszcze większą powoduje przybycie jego córki. Samotny ojciec opiekujący się dorastającą pociechą stara się ją chronić za wszelką cenę przed światem zewnętrznym. Jednocześnie rozwija swoją pasję i sprowadza na farmę coraz to nowe gatunki eukaliptusów, sadząc je i pielęgnując. Mnożące się drzewa i krzewy eukaliptusowe tworzą nieprzebrany labirynt i tylko sam ich właściciel potrafi prawidłowo sklasyfikować każde z nich.



"Jej uroda była urodą pieguski. Nosiła na sobie takie mnóstwo maleńkich, ciemnobrązowych pieprzyków, że żaden mężczyzna nie mógł przejść obok niej obojętnie. Tych kilka zanadto znamion dziecka pierworodnego na twarzy i szyi przeważały szalę: mężczyźni uważali, że mogą swobodnie błądzić wzrokiem po całym jej ciele i wracać przez blade płaszczyzny do rzeczonych cętek, tak jak kropka sprowadza koniec na zawiłe zdanie."
Tymczasem córka farmera dorasta, stając się pięknością wręcz legendarną. Jej uroda wzbudza zachwyt mężczyzn z okolicy oraz przyciąga konkurentów z dalekich stron. Żaden nie wydaje się jednak odpowiednim wybrankiem dla Ellen, według jej nadopiekuńczego ojca. Nie potrafi on się rozstać ze swoją jedynaczką i oddać jej obcemu mężczyźnie. Dlatego wpada na genialny, w jego mniemaniu, plan.




"Tego samego dnia decyzja Hollanda stała się wiadoma wszem i wobec. Była dość prosta. Ten, kto poprawnie nazwie wszystkie eukaliptusy rosnące na jego ziemi, otrzyma w nagrodę rękę jego córki."
Bohater postanawia ogłosić swoisty "konkurs na męża". Tylko ten, kto będzie umiał bez pomyłki wymienić nazwy kilkuset gatunków eukaliptusa zasadzonych na farmie, będzie godny, by otrzymać rękę piegowatej Ellen. Na to wyzwanie odpowiadają mężczyźni z okolicznych gospodarstw oraz z odległych krajów. W pewnym momencie to eukaliptusy zyskują więcej uwagi, niż młoda kobieta...



"Wyraz eukaliptus pochodzi z greckiego i znaczy <<dobrze okryty>>. Nazwa opisuje pewną szczególną cechę rodzajową. Otóż pąki eukaliptusa, zanim się otworzą, gotowe do zapylenia, są osłonięte specjalną tarczką, swego rodzaju wieczkiem dla ich organów rozrodczych."
Autor podzielił powieść na rozdziały, których tytuły to łacińskie nazwy różnych gatunków tytułowej rośliny. Niektóre są króciutkie i oscylują bardziej jako wtrącenia w główną treść. Niektóre opowiadają o losach Ellen i jej ojca, inne skupiają się na przedstawieniu historii odkryć oraz przekazaniu szeroko pojętej wiedzy na temat eukaliptusów. To zdecydowanie mnie zaskoczyło, momentami utrudniając lekturę i wybijając z rytmu. Jednak po pewnym czasie przywykłam do tej specyficznej formy.
"Szli od drzewa do drzewa, on opowiadał wciąż nowe historie, a Ellen pozwalała, by one ją z wolna oplatały i przenikały w jej duszę."
Pewnego razu na farmę trafia tajemniczy mężczyzna, który w przeciwieństwie do innych, nie wydaje się zainteresowany zdobyciem młodej damy. Ich spotkania na terenie porosłym przez eukaliptusy zdają się przypadkowe, chociaż Ellen coraz bardziej ich oczekuje. Przyczyną są opowieści, którymi niczym pajęczą siecią oplata dziewczynę nieznajomy. Niektóre zabawne, inne smutne, jedne prawdopodobne, inne niewiarygodne - to jak fragmenty snów albo bajek. Historie opowiadane przez przybysza przypominają "Baśnie tysiąca i jednej nocy", których przesłanie sięga o wiele głębiej niż sama treść.

"Ellen nie przepadała za historiami w szarej tonacji, z wstawkami czerni; wolała te w tonacjach zielonych, czerwonych i z mocnymi akcentami błękitu, ułożone w geometryczne, międzyludzkie trójkąty, o powiązaniach tak głębokich i szokujących, że wręcz musiała zapisywać je w dzienniczku."
Murray Bail w "Eukaliptusie" zawarł opowieść o przeróżnych odcieniach miłości - od zachłannej ojcowskiej, poprzez rozkwitającą młodzieńczą aż po dojrzałą i głęboką. W opowieściach młodzieńca możemy odkryć pełną gamę uczuć: tęsknotę, strach, pożądanie, gniew czy radość. Ta książka z pewnością będzie odbierana na różne sposoby przez różnych czytelników. Każdy znajdzie w niej elementy ze swojego życia i odniesie się do własnych doświadczeń. "Eukaliptus" polecam przede wszystkim czytelnikom dojrzałym i świadomym, których nie zniechęci skomplikowana i niejednoznaczna forma.

"Eukaliptusy odznaczają się jasną, strzępiastą urodą. Pojedyncze drzewo potrafi zdominować całe australijskie wzgórze.[...] To drzewo, które kształtuje krajobraz."
Ta niewielka formą książka przytłoczyła mnie swoją treścią. Nie spodziewałam się, że "Eukaliptus" będzie powieścią tak skomplikowaną i wielowymiarową. Przywodzi mi na myśl prozę Murakamiego, czy chociażby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
369
326

Na półkach:

Chyba najgorsza książka jaką miałam w ręce. Nudna, nudna i jeszcze raz nudna. W sumie to chyba 3/5 pominęłam, ze względu na nieszczęsne opisy eukaliptusów. Przeczytałam końcówkę, żeby wiedzieć jaki koniec. Polecam, jeśli ktoś ma problem z zasypianiem.

Chyba najgorsza książka jaką miałam w ręce. Nudna, nudna i jeszcze raz nudna. W sumie to chyba 3/5 pominęłam, ze względu na nieszczęsne opisy eukaliptusów. Przeczytałam końcówkę, żeby wiedzieć jaki koniec. Polecam, jeśli ktoś ma problem z zasypianiem.

Pokaż mimo to

avatar
1312
262

Na półkach:

Dość męcząca to była lektura. Stwierdzam to z pewną przykrością, bo tak naprawdę nie jest to zła książka i można w niej znaleźć sporo plusów (przede wszystkim humor, rozbłyskujący co jakiś czas w tym gąszczu eukaliptusów, niczym perełka),jednak mnie znużył specyficzny sposób narracji. Na pewno nie jest to lektura dla niecierpliwych, gdyż zasiadając do niej trzeba uzbroić się w niezgłębione pokłady cierpliwości, żeby mimo ogarniającego znużenia, czytać dalej i znajdywać te słowne perełki ;)
Dłużyło mi się to czytanie, mimo, że książka jest objętościowo niezbyt duża. Polecam jedynie tym, którzy lubią wyzwania ;)

Dość męcząca to była lektura. Stwierdzam to z pewną przykrością, bo tak naprawdę nie jest to zła książka i można w niej znaleźć sporo plusów (przede wszystkim humor, rozbłyskujący co jakiś czas w tym gąszczu eukaliptusów, niczym perełka),jednak mnie znużył specyficzny sposób narracji. Na pewno nie jest to lektura dla niecierpliwych, gdyż zasiadając do niej trzeba uzbroić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
90

Na półkach: , ,

Cóż...? Kompletnie nie w moim guście :(.
Jak ktoś chce napisać podęcznik z wąskiej dziedziny botaniki, to niech, do choinki, nie mami czytelnika, pakując go w pożal się Boże fabułę :(.
A fabuła taka: Nawiedzony koleś chce sprzedać cud-córkę temu... kto zna JEGO eukaliptusy??? A ona, naiwna, się temu poddaje, bo nie chce toczyć otwartej wojny z ojcem. To chore!!! No i w końcu zjawia się absztyfikant, który wydaje się, że się nada. Czy się nadał nie zdradzę, może znajdzie się jednak desperat, który zechce to przeczytać. Jeśli tak, to sam się dowie, czy milion australijskich drzew stanie na drodze do, wątpliwego moim zdaniem, szczęścia dwojgu obcych sobie ludzi, budującyh przyszłość na niedorzecznej zachciance ojca potencjalnej oblubienicy.
Matko! Nawet sklecenie logicznej recenzji okazuje się karkołomnym zadaniem, tak beznadziejna była ta książka. Tylko desperacja, by nie odkładać nieskończonej książki sprawiła, że dotarłam do ostatniej strony :(

Cóż...? Kompletnie nie w moim guście :(.
Jak ktoś chce napisać podęcznik z wąskiej dziedziny botaniki, to niech, do choinki, nie mami czytelnika, pakując go w pożal się Boże fabułę :(.
A fabuła taka: Nawiedzony koleś chce sprzedać cud-córkę temu... kto zna JEGO eukaliptusy??? A ona, naiwna, się temu poddaje, bo nie chce toczyć otwartej wojny z ojcem. To chore!!! No i w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4969
4760

Na półkach:

Pamiętam z lekcji w szkole uczyliśmy się o eukaliptusach.Była ich, chyba z 70 gatunków.W tej książce te drzewa grają główną rolę.Rosną one na farmie w południowo-wschodniej Australii, a ten kto odgadnie nazwy tych drzew dostanie rękę pięknej Ellen.
Troszkę mi zaleciało tu bajką,pokonaj smok rycerzu a ma córka zostanie twą żoną.
Książka łączy, troszkę bajki a troszkę realizmu obyczajowego.Bohaterowie są wyraziści i kierują się w życiu swoimi zasadami.
Autor opisuję piękno Australii,cudowne krajobrazy.
Także ludzie są tam też ważni,ich praca, wierzenia i legendy.
Troszkę czasem wychodzi mały galimatias, bo autor przeskakuję z jednego miejsca na drugie.
Mimo,to książka jest warta przeczytania.

Pamiętam z lekcji w szkole uczyliśmy się o eukaliptusach.Była ich, chyba z 70 gatunków.W tej książce te drzewa grają główną rolę.Rosną one na farmie w południowo-wschodniej Australii, a ten kto odgadnie nazwy tych drzew dostanie rękę pięknej Ellen.
Troszkę mi zaleciało tu bajką,pokonaj smok rycerzu a ma córka zostanie twą żoną.
Książka łączy, troszkę bajki a troszkę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
696
177

Na półkach:

Zaczęłam, lecz nie skończyłam. Przysłowiowe flaki z olejem.

Zaczęłam, lecz nie skończyłam. Przysłowiowe flaki z olejem.

Pokaż mimo to

avatar
3288
1920

Na półkach: , , ,

Książka mi się bardzo nie podobała, może po prostu nie mój gatunek. Jakieś łacińskie nazwy których nie rozumie, botanika która mnie totalnie nie interesuje. "Opowieści" nie koniecznie z sensem. Zakończenie, bez zakończenia.

Książka mi się bardzo nie podobała, może po prostu nie mój gatunek. Jakieś łacińskie nazwy których nie rozumie, botanika która mnie totalnie nie interesuje. "Opowieści" nie koniecznie z sensem. Zakończenie, bez zakończenia.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    151
  • Posiadam
    66
  • Chcę przeczytać
    60
  • Ulubione
    3
  • Australia
    2
  • 2012
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Obyczajowe
    1
  • 2009
    1
  • Mam, ale jeszcze nie przeczytałam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Eukaliptus


Podobne książki

Przeczytaj także