Imię róży
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- Il nome della rosa
- Wydawnictwo:
- Noir sur Blanc
- Data wydania:
- 2016-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-01-01
- Liczba stron:
- 756
- Czas czytania
- 12 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365613035
- Tłumacz:
- Adam Szymanowski
- Tagi:
- Imię róży Umberto Eco średniowiecze
Listopad 1327 roku. Do znamienitego opactwa benedyktynów w północnych Włoszech przybywa uczony franciszkanin, Wilhelm z Baskerville, któremu towarzyszy uczeń i sekretarz, nowicjusz Adso z Melku. W klasztorze panuje ponury nastrój. Opat zwraca się do Wilhelma z prośbą o pomoc w rozwikłaniu zagadki tajemniczej śmierci jednego z mnichów. Sprawa jest nagląca, gdyż za kilka dni w opactwie ma się odbyć ważna debata teologiczna, w której wezmą udział dostojnicy kościelni, z wielkim inkwizytorem Bernardem Gui na czele. Tymczasem dochodzi do kolejnych morderstw. Przenikliwy Anglik orientuje się, że wyjaśnienia mrocznego sekretu należy szukać w klasztornej bibliotece. Bogaty księgozbiór, w którym nie brak dzieł uważanych za niebezpieczne, mieści się w salach tworzących labirynt. Intruz może tam łatwo zabłądzić, a nawet - jak krążą słuchy - postradać zmysły.
Powieść ukazała się po raz pierwszy w 1980 roku. Jej sukces czytelniczy był wielkim zaskoczeniem dla teoretyków i krytyków literatury. Dziś Imię róży zalicza się powszechnie do arcydzieł XX wieku.
Po trzydziestu latach autor przeczytał swoje debiutanckie dzieło i postanowił je poprawić. Nie zmienił oczywiście stylu ani fabuły, ale zapragnął nadać tokowi narracji nieco więcej lekkości. W posłowiu napisał również:
„Natrafiłem też na parę błędow, (…). W pewnym miejscu Adso mowi, że wystarczyło mu parę sekund, by sobie z czymś poradzić, ale w średniowieczu nie znano jeszcze takiej miary czasu jak sekunda.”
Znalezienie owych zmian wprowadzonych przez autora i poprawionych przez niego błędów – jakaż fascynująca przygoda dla miłośników twórczości Umberta Eco!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 22 935
- 12 591
- 5 797
- 1 411
- 652
- 202
- 158
- 79
- 70
- 67
Opinia
Z tą książką jest jak z filmami Quentina Tarantino. Wszyscy się nimi zachwycają więc nie wypada się wyróżniać.
Dlatego Ja, Przemysław, z czystym sumieniem daję najniższą z możliwych ocen.
Powody:
-Fatalne rozbijanie akcji. Wszystkie wydarzenia z siedmiu dni opisanych w książce można zmieścić na 200 stronach a nie na ponad 700 (tyle stron m moje wydanie),
-SZTUCZNE szukanie przesłania. Jeśli ktoś będzie wystarczająco długo szukał przesłania to znajdzie je nawet w sadze "Zmierzch",
-anachroniczny styl pisania (chociaż celowy) zdecydowanie utrudnia czytanie książki. Ja osobiście preferuję muskać wzrokiem tekst, skupiając się na tworzeniu w wyobraźni obrazów. W "Imieniu róży" trzeba się niestety bardzo skupić na zapisanych kartach. nie pozwala to na "rozpędzenie" wyobraźni. Powodem jest (jak już wcześniej napisałem) używanie anachronizmów. Książka nie nadaje się więc na czytanie w autobusie, tramwaju, pociągu.
Teraz czekam na "pociski" od egzaltowanych licealistów, którzy na samo nazwisko Umberto Eco toczą ślinę z ust.
No ale cóż, tak jak "pieniądz robi pieniądz", tak "sława rodzi sławę". Wystarczy zapytać znajomych co sądzą o książce "Imię róży"; najczęstsza odpowiedź: "nie czytałem, ale podobno genialne".....
Jedna gwiazdka ode mnie, bo nie mogę dać niższej oceny.
Z tą książką jest jak z filmami Quentina Tarantino. Wszyscy się nimi zachwycają więc nie wypada się wyróżniać.
więcej Pokaż mimo toDlatego Ja, Przemysław, z czystym sumieniem daję najniższą z możliwych ocen.
Powody:
-Fatalne rozbijanie akcji. Wszystkie wydarzenia z siedmiu dni opisanych w książce można zmieścić na 200 stronach a nie na ponad 700 (tyle stron m moje wydanie),
-SZTUCZNE...