Yōkai. Tajemnicze stwory w kulturze japońskiej
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Seria:
- Mundus
- Tytuł oryginału:
- The Book of Yōkai: Mysterious Creatures of Japanese Folklore
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
- Data wydania:
- 2017-03-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-03-22
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788323342205
- Tłumacz:
- Agnieszka Szurek
- Tagi:
- yokai tengu mitologia japońska
Kultura japońska pełna jest potworów, duchów, fantastycznych istot i ponadnaturalnych zjawisk. Japończycy określają je wszystkie wspólną nazwą: yōkai. Stwory te przyjmują nieskończenie wiele form i kształtów – od górskich chochlików tengu i wodników kappa do zmiennokształtnych lisów i liżących sufity stworów o długich językach. Choć w dzisiejszych czasach popularność zapewniają im anime, manga, filmy i gry komputerowe, większość yōkai pochodzi z lokalnych legend, ludowych opowieści i historii o duchach.
Michael Dylan Foster, od lat prowadzący badania w Japonii, omawia historię i kulturowe konteksty yōkai, śledzi pochodzenie, objaśnia znaczenia i przedstawia sylwetki ludzi, którzy w ciągu wieków usiłowali zgłębić tajemnice tych istot. Dodatkową zaletą tej wciągającej i przystępnie napisanej książki jest swoisty bestiariusz, w którym autor szczegółowo opisał wybrane yōkai, ilustrując swoje opowieści oryginalnymi rysunkami autorstwa Shinonome Kijina. Foster zaprasza w fascynującą podróż po japońskiej kulturze ludowej, przedstawia także jej coraz szerszy wpływ na globalną kulturę popularną.
„W książce aż roi się od fantastycznych japońskich potworów, duchów i innych istot zamieszkujących wyobraźnię zbiorową Japończyków! Jednocześnie daje solidną porcję wiedzy, przedstawia wybór nowych interpretacji i odznacza się tym rodzajem szczegółowości, który sprawi radość wszystkim pasjonatom japońskich potworów wywodzących się z ludowych wierzeń”.
– dr Bill Tsutsui, Hendrix College, autor „Godzilla on My Mind”
„Yōkai przedstawione przez Fostera są żywe, realne na swój własny sposób. Migrują z wiejskich zagajników i stawów do książek, gier, anime i sklepów z zabawkami w Tokio. Książka ta, napisana przez eksperta yokanologii, jest solidnym kompendium przeznaczonym dla osób, które chcą się dowiedzieć czegoś więcej na temat tych niezwykłych stworów”.
– Paul Manning, Uniwersytet Trent
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Yōkai Go!
Jest noc. Leżysz w łóżku, próbując zasnąć. Poza Tobą nie ma w domu nikogo. Zamknięte okna i drzwi nie przepuszczają żadnych odgłosów z zewnętrznego świata. Twoje zmęczone ciało już powoli wpada w objęcia Morfeusza, gdy nagle… rozlegają się dziwne odgłosy zza ściany. Ni to pukanie, ni drapanie pazurami. Strach powoli zaczyna przenikać do ciała. Ale racjonalny umysł nie tak łatwo poddaje się zabobonnym lękom. Tłumaczysz sobie szybko, że musi istnieć jakaś usterka w samej konstrukcji domu. Stare rury czy problem z przewodami. Zasypiasz więc, a nazajutrz zwołujesz wszystkich speców od domowych usterek, jacy tylko przychodzą Ci do głowy. Każda diagnoza jednak brzmi tak samo: „Wszystko jest w należytym porządku”. Tyle tylko, że dziwne odgłosy odtąd towarzyszą Ci co noc. Brak wiedzy o przyczynach tych dźwięków i powstała w ten sposób niepewność, daje przestrzeń dla narodzin yōkai.
Michael Dylan Foster, poprzez swoją publikację „Yōkai. Tajemnicze stwory w kulturze japońskiej”, wprowadza Czytelnika w świat tych niezwykłych istot. Książka dzieli się na dwa wyraźne segmenty. Pierwszym z nich stanowi próba wyjaśnienia, czym są yōkai, skąd wzięła się potrzeba ludzi, by powołać je do życia, a także jak ogromne znaczenie mają dla dawnych i obecnych pokoleń Japończyków. Bo yōkai to nie są tylko zabawne, przerażające bądź odpychające stworki, powstałe ku uciesze gawiedź. Stanowią dowód na to, jak silna jest w ludziach potrzeba racjonalnego wyjaśnienia i nazwania tego wszystkiego, czego nie potrafimy zrozumieć, a co budzi w nas strach, bądź pragnienia i nadzieje.
Drugą część książki zajmuje natomiast bestiariusz, a więc opis konkretnych yōkai, ich historię, znaczenie dla poszczególnych regionów Japonii oraz ich rolę w kontekście społeczno-kulturalnym.
Z przyczyn oczywistych, pierwsza część nie wyczerpuje całkowicie tematu, zaś bestiariusz jest znacznie okrojony i przedstawia jedynie co popularniejsze yōkai, oraz te mniej znane, które w jakiś sposób zaciekawiły Autora. Jednak świat tych tajemniczych stworzeń jest tak rozległy, a one same tak różnorodne (istnieją przecież od tysięcy lat, stale się zmieniają, a na miejsce tych już zapomnianych systematycznie rodzą się nowe), że wydaje się być rzeczą niepojętą, by móc opisać je wszystkie w jednej tylko książce. Praca Fostera stanowi jednak silny impuls, który wywołuje w Czytelniku pragnienie zagłębienia się w świat tajemniczych stworów w kulturze japońskiej. Jest jak przynęta, wabik. Bakcyl, który jak już raz rozgości się w umyśle, nie tak łatwo da się przepędzić.
Rozległa wiedza na temat yōkai oraz ciekawa rozprawa o ich roli w dążeniu do zrozumienia otaczającego nas świata, nie stanowi jedynego atutu tej książki. To, co najbardziej mnie zafascynowało, to znakomite połączenie tematu z określonymi momentami w historii Kraju Kwitnącej Wiśni oraz próby uwidoczniania znaczenia tych stworzeń poprzez miejscowe legendy i wierzenia. A przede wszystkim przybliżenie Czytelnikom ich roli dla obecnych Japończyków, dzięki nawiązaniu do znanych wcieleń we współczesnej popkulturze. Dla miłośników Dalekiego Wschodu jest to jak rozległa mapa najciekawszych popkulturowych atrakcji, z którymi warto się zapoznać po lekturze książki. A wszystko to przeplatane przepięknymi rysunkami Shinonome Kijina, które nie tylko ułatwiają wyobrażenie sobie tych niesamowitych stworzeń, o jakich właśnie opowiada Autor, ale są sztuką samą w sobie.
Wreszcie, książka ta pośrednio stanowi przyczynek do rozważań nad naszą własną kulturą ludową, oraz jej znaczenia dla obecnego pokolenia Polaków. Bo każdy naród ma swoje „yōkai”. Słowiańska mitologia, bogata w równie liczne zastępy tajemniczych stworów, bogów i boginek, stanowi nieoceniony skarb. Niestety, skarb ten, z upływem lat, został zaniedbany i niemal całkowicie zapomniany. Może więc warto wziąć przykład z Japończyków i należycie docenić to, co sami powołaliśmy do życia?
Cechą szczególną książki „Yōkai. Tajemnicze stwory w kulturze japońskiej” jest jej język i sposób przedstawienia przez Autora tematu, które są zrozumiałe tak samo dla naukowców akademickich, co dla zwykłego Czytelnika. Tak więc, jeśli pod wpływem niniejszej recenzji, bądź też opinii innych Czytelników, zapragniecie wkroczyć w świat tajemniczych stworzeń w kulturze japońskiej, możecie z lekkim sercem sięgnąć po publikację Michaela Dylana Fostera, bez obawy, że jedyne co z niej zrozumiecie, będzie sam tytuł.
Jedyną wyraźnie dostrzegalną wadą tej lektury jest to, że tak szybko się kończy. Jak to zwykle bywa z każdą dobrą książką.
Klaudia Matuszyńska
Oceny
Książka na półkach
- 951
- 282
- 165
- 40
- 33
- 14
- 11
- 10
- 10
- 8
Opinia
Przed tradycyjny japoński dom wychodzi chłopiec w kimonie. Mimo że zza ogrodzenia dobiega szum padającego deszczu, przez chmury przeciska się słońce, mamy więc do czynienia z dość rzadkim stanem zawieszenia między pogodą a niepogodą. Matka chłopca winą za owo zjawisko obarcza kitsune, złe lisy, bo gdy ulewie towarzyszy słońce, z dala od ludzkich oczu żenią się i urządzają ślubne procesje, i nie lubią, by je wówczas podglądać. Ale chłopiec wymyka się do lasu. Kryjąc się za pniami drzew, wypatruje weselników, a gdy wyłaniają się z oparów gęstej mgły, daje im się zauważyć. Ponieważ widział to, czego widzieć nie powinien, nie uniknie kary.
Nowela „Słońce świecące przez deszcz” rozpoczyna „Sny” Akiry Kurosawy, film pełnymi garściami czerpiący z folkloru Japonii. Obdarzone darem przemiany postaci kitsune należą przecież do yōkai, „tajemniczych zjawisk i dziwnych rzeczy” od wieków obecnych w japońskich legendach, baśniach i wierzeniach, przedstawianych w sztukach wizualnych, zwłaszcza na obrazkowych zwojach i drzeworytach, opisywanych w dawnej i najnowszej literaturze, obecnych w kulturze popularnej i we współczesnych pracach naukowych. To „duchy, gobliny, zjawy, widma, upiory, zmiennokształtni, demony, istoty fantastyczne, zjawiska ponadnaturalne i (…) potwory” kojarzone głównie z zagubionymi na odległej prowincji wioskami, niedostępnymi górami, starymi miastami, rzekami i stawami, a nawet z wnętrzami domów. Powołano je do istnienia dla wyjaśnienia „tego, co nieznane, budzące strach, co napełnia (…) niepokojem” . Typowy dla folkloru Japonii animizm, przekonanie, że „wszystko, co nas otacza – skały, rzeki, a nawet instrumenty muzyczne – może zawierać w sobie żywotną siłę czy też ducha” , przejawia się właśnie w opowieściach o yōkai (z pozoru zwyczajny japoński parasol z bambusa i natłuszczonego papieru może się okazać kasa-bake, parasolkowym potworem).
O fascynujących, niezwykle różnorodnych i właściwie nieprzeliczonych istotach ukształtowanych przez kulturę i historię Japonii mówi książka Michaela Dylana Fostera „Yōkai. Tajemnicze stwory w kulturze japońskiej”, odpowiadając przy okazji na pytania o to, jak rozumiemy świat, naukę i religię, w jaki sposób wierzenia, których udokumentowane źródła sięgają epoki klasycznej (710 r. – 1185 r.), przetrwały do czasów współczesnych, oraz jakim podlegały transformacjom, nie tracąc jednak ani na popularności, ani tym bardziej na wciąż atrakcyjnej formie. Co więcej, Europejczyka książka ta ma szansę doprowadzić do zaskakującego wniosku, że choć „yōkai mówią (…) wiele o »japońskości«” , w wielu przypadkach stanowią niemal zwierciadlane odbicie wierzeń znanych w innych kulturach. Bo czy nie słyszeliśmy o złośliwych wodnikach, duchach drzew, wiedźmach, pół ludziach pół rybach? Albo o domowych hałaśnikach odpowiedzialnych za niewyjaśnione i tajemnicze nocne odgłosy, gdy nagle coś stuknie, zaszeleści, zachrobocze, lecz choćbyśmy przenicowali kuchnie i pokoje, nie odkryjemy przyczyny owych dźwięków? Dlatego stwierdzenie: „Jak długo trwa ludzka kultura, tak długo będą istnieć yōkai” wydaje się usprawiedliwione i uniwersalne.
dalej na blogu: http://czas-bezpowrotnie-miniony.blogspot.com/2017/02/yokai.html
Przed tradycyjny japoński dom wychodzi chłopiec w kimonie. Mimo że zza ogrodzenia dobiega szum padającego deszczu, przez chmury przeciska się słońce, mamy więc do czynienia z dość rzadkim stanem zawieszenia między pogodą a niepogodą. Matka chłopca winą za owo zjawisko obarcza kitsune, złe lisy, bo gdy ulewie towarzyszy słońce, z dala od ludzkich oczu żenią się i urządzają...
więcej Pokaż mimo to