Książka jest godna polecenia, wciąga i ciężko się od niej oderwać. Chociaż fabuła opiera się głównie na wątku romantycznym, to dobrze zarysowane są też problemy kraju, w którym żyją bohaterowie. Historia nie jest cukierkowa. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i na pewno nie ostatnie.

Książka jest godna polecenia, wciąga i ciężko się od niej oderwać. Chociaż fabuła opiera się głównie na wątku romantycznym, to dobrze zarysowane są też problemy kraju, w którym żyją bohaterowie. Historia nie jest cukierkowa. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i na pewno nie ostatnie.

Każdy z nas w dzieciństwie ma jakieś przekonania, swoje spojrzenia na świat i nie tylko...Dorastamy, dowiadujemy się, że jest inaczej, mimo to nie zawsze dopuszczamy do siebie prawdę.Tkwimy w tym, w czym chcemy tkwić.
W ten sposób wiele wspaniałych rzeczy może nas ominąć.Rzeczy i osób, które mimo wszystko są nam pisane.
I właśnie o tym jest ta książka...Dopiero, kiedy tracimy, lub możemy stracić coś lub kogoś,zderzamy się z rzeczywistością.
"Zdemaskowana" jest jedną z tych książek, które mi coś uświadomiło.
Polecam.

Każdy z nas w dzieciństwie ma jakieś przekonania, swoje spojrzenia na świat i nie tylko...Dorastamy, dowiadujemy się, że jest inaczej, mimo to nie zawsze dopuszczamy do siebie prawdę.Tkwimy w tym, w czym chcemy tkwić.
W ten sposób wiele wspaniałych rzeczy może nas ominąć.Rzeczy i osób, które mimo wszystko są nam pisane.
I właśnie o tym jest ta książka...Dopiero, kiedy...

Zacznę od tego złego:)
Denerwowało mnie to, że Velvet cały czas pomimo późniejszego związku z Robertem, darzyła uczuciem również Karola. Z kolei on traktował ją bardziej jak siostrę lub przyjaciółkę.

Natomiast bardzo spodobało mi się to,że główna bohaterka książki Velvet nie była "drętwa" i brała wszystkie sprawy w swoje ręce.

Virginia Henley jest jedną z moich ulubionych autorek romansów historycznych. Książkę czytało się bardzo ciekawie i z trudem mogłam się od niej oderwać. Wielkim plusem jest to,że ciągle się w niej coś działo. Jednym słowem: świetna.:)

Zacznę od tego złego:)
Denerwowało mnie to, że Velvet cały czas pomimo późniejszego związku z Robertem, darzyła uczuciem również Karola. Z kolei on traktował ją bardziej jak siostrę lub przyjaciółkę.

Natomiast bardzo spodobało mi się to,że główna bohaterka książki Velvet nie była "drętwa" i brała wszystkie sprawy w swoje ręce.

Virginia Henley jest jedną z moich ulubionych...

Zazdrość i miłość to główne motywy tej książki. Velvet i Greysteel kochają się, ale przez chore uprzedzenia nie potrafią sobie zaufać. Tak jak w życiu dopiero podczas choroby odkrywają jak wiele mogli stracić i postanawiają zaufać sobie.Odzwierciedlająca typowy relacje międzyludzkie wspaniała książka.

Zazdrość i miłość to główne motywy tej książki. Velvet i Greysteel kochają się, ale przez chore uprzedzenia nie potrafią sobie zaufać. Tak jak w życiu dopiero podczas choroby odkrywają jak wiele mogli stracić i postanawiają zaufać sobie.Odzwierciedlająca typowy relacje międzyludzkie wspaniała książka.

książka mi się podobała jednak za szybko przeskakiwała z jednej sceny w druga.

książka mi się podobała jednak za szybko przeskakiwała z jednej sceny w druga.