O dobrym jedzeniu. Opowieści z pola, ogrodu i lasu

Okładka książki O dobrym jedzeniu. Opowieści z pola, ogrodu i lasu Agata Michalak
Okładka książki O dobrym jedzeniu. Opowieści z pola, ogrodu i lasu
Agata Michalak Wydawnictwo: Czarne Seria: Poza serią literatura piękna
216 str. 3 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Poza serią
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2017-03-02
Data 1. wyd. pol.:
2017-03-02
Liczba stron:
216
Czas czytania
3 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380494503
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Znak nr 757 Józefa Hennelowa, Barbara Klicka, Jakub Kornhauser, Magdalena Kozłowska, Angelika Kuźniak, Anna Marchewka, Agata Michalak, Janusz Poniewierski, Redakcja miesięcznika Znak, Jan Woleński
Ocena 7,0
Znak nr 757 Józefa Hennelowa, B...
Okładka książki Wysokie Obcasy, nr 23 (678),6 czerwca 2012 Agnieszka Drotkiewicz, Marzena Filipczak, Jacek Hugo-Bader, Agnieszka Jucewicz, Agata Michalak, Jacek Pawlicki, Redakcja magazynu Wysokie Obcasy, Éric-Emmanuel Schmitt, Wojciech Staszewski, Katarzyna Świeżak, Ewa Trzebińska
Ocena 6,5
Wysokie Obcasy... Agnieszka Drotkiewi...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
111 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
941
761

Na półkach: ,

Książka jest taka niejednoznaczna.

Autorka w poszczególnych rozdziałach przedstawia różne rodzaje jedzenia oraz ludzi, którzy się tym konkretnym jedzeniem zawodowo zajmują.
Mamy więc rozdział o serach i ludzi zajmujących się produkcją serów, rozdział o mięsie i ludzi pracujących przy mięsie, rozdział o owocach i warzywach itd.

Autorka przedstawia bardzo ciekawe rozmowy z osobami zajmującymi się zawodowo konkretnym rodzajem jedzenia, np robią ser, hodują ryby, prowadzą młyn.
Książka jest wielką pochwałą dobrego, wartościowego, zdrowego jedzenia.

Brakowało mi w niej jednak chociaż odrobiny podejrzliwości , takiej zwyczajnej reporterskiej, w stosunku do wypowiedzi bohaterów książki.
Absolutnie nie chciałabym nikomu z bohaterów zarzucać nieprawdy, ale jednak taka rola reportera - zadać dodatkowe podchwytliwe pytanie, a nie tylko słuchać z podziwem i z otwartymi ustami.

A czytając książkę, naprawdę ciekawą, miałam momentami dziwne wrażenie, ze czytam bardzo dobrze przygotowaną, współczesną reklamę kolejnych firm przedstawianych przez autorkę.
I to mi tak trochę zgrzytało przy czytaniu.

No bo w sumie nie wiem czy to jest jeszcze reportaż, czy jednak jest to już po prostu bardzo dobra reklama konkretnych, wymienianych każdorazowo z nazwy, przedsiębiorców.

Książka jest taka niejednoznaczna.

Autorka w poszczególnych rozdziałach przedstawia różne rodzaje jedzenia oraz ludzi, którzy się tym konkretnym jedzeniem zawodowo zajmują.
Mamy więc rozdział o serach i ludzi zajmujących się produkcją serów, rozdział o mięsie i ludzi pracujących przy mięsie, rozdział o owocach i warzywach itd.

Autorka przedstawia bardzo ciekawe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1522
1314

Na półkach:

Wyborna książka. Zdecydowanie każe zastanowić się nad każdym kęsem spożywanego jedzenia. Co więcej, nie znajdziemy tu żadnego agitowania czy oceniania diet.
Autorka relacjonuje spotkania z fascynującymi ludźmi, którym zależy. Zależy im by ser, mąka, rybka czy pieczywo, które wytwarzają były jak najlepsze, a nie jak najtańsze. Gorąco polecam, w końcu "jesteś tym, co jesz".

Wyborna książka. Zdecydowanie każe zastanowić się nad każdym kęsem spożywanego jedzenia. Co więcej, nie znajdziemy tu żadnego agitowania czy oceniania diet.
Autorka relacjonuje spotkania z fascynującymi ludźmi, którym zależy. Zależy im by ser, mąka, rybka czy pieczywo, które wytwarzają były jak najlepsze, a nie jak najtańsze. Gorąco polecam, w końcu "jesteś tym, co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
98
38

Na półkach: ,

Boję się braku wiedzy. A to, że nie do końca wiem gdzie mogę znaleźć jej wiarygodne źródła tylko pogarsza sprawę.
Żyjemy w ciężkich czasach, także żywieniowych. Konsumpcyjne społeczeństwo zapomniało, albo w ogóle nie zna prawdziwej przyjemności płynącej z jedzenia, jego przygotowywania czy 'zdobywania'. Jestem z pokolenia tych osób w gorszej sytuacji, bo troszkę pamiętam to dobre, domowe jedzenie, choć powoli te wspomnienia się zamazują.
Książka Agaty Michalak jest dla mnie niezwykła. Nie tylko napisana bardzo przyjemnym stylem, poruszająca istotne społecznie kwestie, ale i zjednująca ważne nazwiska. Informuje, uczy, ostrzega, wywołuje zaciekawienie i uśmiech - a to już dużo jak na jedną książkę :)
Bardzo polecam każdemu, bo warto wiedzieć! Warto wiedzieć w jakim świecie żyjemy, jakie działania możemy podejmować, żeby się w nim odpowiednio odnaleźć i mu nie zaszkodzić (a dodatkowo i sobie).
Z chęcią wrócę do tej książki jeszcze raz, bo uważam, że jest naprawdę perełką na obecnym rynku.

Boję się braku wiedzy. A to, że nie do końca wiem gdzie mogę znaleźć jej wiarygodne źródła tylko pogarsza sprawę.
Żyjemy w ciężkich czasach, także żywieniowych. Konsumpcyjne społeczeństwo zapomniało, albo w ogóle nie zna prawdziwej przyjemności płynącej z jedzenia, jego przygotowywania czy 'zdobywania'. Jestem z pokolenia tych osób w gorszej sytuacji, bo troszkę pamiętam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
45

Na półkach: , ,

Do książek o jedzeniu mam słabość, szczególnie gdy nie są to typowe kucharskie z przepisami. Chodzi mi o pozycje, gdzie o jedzeniu pisze się całe rozdziały, o tym, co jak smakuje, skąd pochodzi, jak się produkuje itd. Zazwyczaj każda taka książka coś we mnie pozostawia i zmienia moje podejście do jedzenia, do produktu. Ta uświadomiła mnie że każda, absolutnie każda mąka kupiona w sklepie ma pełno chemicznych dodatków nazwanych korektorami młynarskimi, że nie trzeba wcale schylać się po zagraniczne sery, skoro sami robimy równie dobre jak nie lepsze (np. ogólnie dostępny szafir, bursztyn czy koryciński, które już są na mojej liście zakupów, nie wspominając o perełkach z agroturystyk). Albo że szparagi białe i zielone to dokładnie to samo warzywo, tylko inaczej uprawiane (białe w ziemi, a zielone na słońcu). Albo to że słodka kukurydza to dość nowy produkt na naszym rynku czy fakt, że w PRL-u jadło się u nas dwa razy więcej wołowiny, niż drobiu. Dziś jest zupełnie odwrotnie. Albo to że banki roślin dają za darmo nasiona zapomnianych odmian zbóż, ale w rzeczywistości trzeba od 4 do 5 lat by zasiać cały hektar takim zbożem. O melonach i arbuzach rosnących w Polsce nie wspomnę (dla mnie to był lekki szok). Mógłbym tak jeszcze wymieniać i wymieniać. Sporo tego, co tylko dobrze świadczy o książce, rozmówcach i zebranym materiale źródłowym, ale jedna rzecz mnie zastanawia najmocniej - dlaczego w książce o dobrym jedzeniu, w której mowa o serach, warzywach, mięsie co drugi bohater jest z Warmii lub jego historia zahacza o ten region. Pochodzę z Olsztyna, więc teoretycznie powinien się cieszyć, że przy następnej wizycie w domu rodzinnym mam gdzie kupić tytułowe "dobre jedzenie", ale wydaje mi się to dość podejrzane. Warmia to raczej zapomniana kraina, nawet przez samych ich mieszkańców. Dlaczego nie poniosło Agaty Michalak na Kaszuby, Podlasie, okolice Zielonej Góry czy innych bardziej rozpoznawalnych regionów kulinarnych w Polsce? To trochę tak jakby książkę o kopalniach węgla w Polsce oprzeć na Koninie. Pierwsza myśl była taka, że ona musi być jakoś związana z tym regionem, ale wyczytałem, że mieszka w Warszawie, tam też się urodziła, a studiowała w Berlinie. Żadnego punktu zaczepienia. Ale po chwili pomyślałem, po co na siłę szukać problemu, gdzie go nie ma. Napisała co chciała, a dla mnie chyba lepiej, że stary młyn w którym robi się mąkę jak przed wiekami jest zaledwie oddalony od rodzinego Olsztyna o 30 km, tuż obok zamku w Reszlu. Już jest pretekst bym się tam pojawić i większą szansa na zakup mąki czy kaszy, a niżeli takie miejsce byłoby dajmy na to pod Oławą.

P. S. Co rozdział przyklejałem karteczki, a to z nazwą wędzarni, a to rodzajem sera, który trzeba kupić, a na końcu okazało się, że jest coś w rodzaju bibliografi ze wszystkimi produktami i miejscami opisanymi w książce, także nie musicie wysilać się z karteczkami :P

Do książek o jedzeniu mam słabość, szczególnie gdy nie są to typowe kucharskie z przepisami. Chodzi mi o pozycje, gdzie o jedzeniu pisze się całe rozdziały, o tym, co jak smakuje, skąd pochodzi, jak się produkuje itd. Zazwyczaj każda taka książka coś we mnie pozostawia i zmienia moje podejście do jedzenia, do produktu. Ta uświadomiła mnie że każda, absolutnie każda mąka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
219
36

Na półkach:

Byłam pewna, że o jedzeniu wiem wszystko. Okazuje się, że nie a ta książka uzupełniła moją niemałą już wiedzę o kolejne informacje. Napisana w bardzo ciekawy sposób, opowiada o najważniejszych w naszej diecie składnikach. Bardzo spodobał mi się układ książki, zawsze ten sam przy każdym z omawianych składników. Najpierw kilka słów wstępu, rozmowa z producentem i przetwórcą, co daje absolutnie pełen obraz tego czym jest produkt, który na co dzień gości na naszych stołach. Ale nie ma w niej moralizatorstwa, wskazywania na jakiś konkretny model żywienia czy potępianie jakiejś żywieniowej filozofii. Książka jest bardziej jak reportaż, dokument. Polecam wszystkim, dla których ma znaczenie skąd pochodzi i czym na prawdę jest jedzenie.

Byłam pewna, że o jedzeniu wiem wszystko. Okazuje się, że nie a ta książka uzupełniła moją niemałą już wiedzę o kolejne informacje. Napisana w bardzo ciekawy sposób, opowiada o najważniejszych w naszej diecie składnikach. Bardzo spodobał mi się układ książki, zawsze ten sam przy każdym z omawianych składników. Najpierw kilka słów wstępu, rozmowa z producentem i przetwórcą,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
398
288

Na półkach:

Moja dietetyczna pasja od wielu lat skupia się właśnie na jakości produktów - nie interesuje mnie skrupulatne liczenie kalorii, lecz gotowanie z najlepszej jakości surowców. Niestety dostęp do zdrowej żywności jest trudny, a ceny powalające. Świadomość należy jednak rozbudzać, a autorce udało się zebrać pokaźną reprezentację osób na różnorodny sposób walczących o jakość żywności, pozyskiwanie wiedzy na temat dawnych receptur czy gatunków. Zastanawiam się jednak nad połączeniem wiedzy z możliwościami ekonomicznymi ogółu. Ciekawa jest tutaj wypowiedź myśliwego, który twierdzi że lepiej jest jeść mniej mięsa ale lepsze. Napewno można zrezygnować z fast foodów, słodyczy tylko nagle może się okazać, że nawet pieczywo będzie za drogie dla przeciętnego ,,zjadacza chleba". Dlatego temat uważam za arcyciekawy jednak na chwilę obecną niemożliwy do wprowadzenia na szerszą skalę bynajmniej nie w pełni, można zacząć małymi kroczkami, które nie zrujnują budżetu.
Podczas lektury przypomniał mi się bloger, który postanowił przez rok podjąć próbę samodzielnego żywienia. Polecam zajrzeć: http://niekupiejedzenia.blogspot.com
Osobiście skłaniam się ku naturze, staram się żywić dziecko tym co najlepsze i jestem ogromnie zainspirowana lekturą. Może kiedyś sama zagłębię się np. w serowarstwo, kto wie...

Moja dietetyczna pasja od wielu lat skupia się właśnie na jakości produktów - nie interesuje mnie skrupulatne liczenie kalorii, lecz gotowanie z najlepszej jakości surowców. Niestety dostęp do zdrowej żywności jest trudny, a ceny powalające. Świadomość należy jednak rozbudzać, a autorce udało się zebrać pokaźną reprezentację osób na różnorodny sposób walczących o jakość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
562
74

Na półkach:

Niewielka książeczka, ale o bardzo ważnej treści. Po jej przeczytaniu naszła mnie refleksja, że chciałabym, żeby wszyscy mieli okazję po nią sięgnąć, żeby stała się lekturą obowiązkową w szkołach. Chciałabym, żeby wszyscy z takim szacunkiem odnosili się do jedzenia jak rozmówcy Agaty Michalak i myśleli skąd pochodzi i jaką drogę przebył produkt, zanim znalazł się na ich talerzu. Jaka jest różnica, między dobrym jedzeniem tworzonym w warunkach poszanowania natury i środowiska, a jak wygląda produkcja przemysłowa.
Na dzisiaj brakuje nam jeszcze edukacji, ale jednocześnie ogranicza nas bariera finansowa. Wierzę jednak, że już dzisiaj, małymi kroczkami jesteśmy coś w stanie zmienić. Dzisiaj taka postawa jest bowiem wyborem, ale za kilka lat będzie koniecznością, żeby zapewnić lepsze jutro przyszłym pokoleniom.

Niewielka książeczka, ale o bardzo ważnej treści. Po jej przeczytaniu naszła mnie refleksja, że chciałabym, żeby wszyscy mieli okazję po nią sięgnąć, żeby stała się lekturą obowiązkową w szkołach. Chciałabym, żeby wszyscy z takim szacunkiem odnosili się do jedzenia jak rozmówcy Agaty Michalak i myśleli skąd pochodzi i jaką drogę przebył produkt, zanim znalazł się na ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
478
58

Na półkach:

Świetna książka dla tych, którym na sercu leży świadome i zdrowe odżywianie. Nie ma tu banałów i "oczywizmów", są za to rzetelne informacje o konkretnych produktach, są historie ich powstawania i rozmowy z ludźmi, którzy je wytwarzają.

Świetna książka dla tych, którym na sercu leży świadome i zdrowe odżywianie. Nie ma tu banałów i "oczywizmów", są za to rzetelne informacje o konkretnych produktach, są historie ich powstawania i rozmowy z ludźmi, którzy je wytwarzają.

Pokaż mimo to

avatar
64
5

Na półkach:

czytając chce się niestety zacząć wydawać więcej pieniędzy na jedzenie. Dużo więcej

czytając chce się niestety zacząć wydawać więcej pieniędzy na jedzenie. Dużo więcej

Pokaż mimo to

avatar
9
2

Na półkach:

bardzo przyjemnie się czyta. dużo ciekawych rzeczy i dobrze wykonana praca z analizą każdego rodzaju grup jedzenia.

bardzo przyjemnie się czyta. dużo ciekawych rzeczy i dobrze wykonana praca z analizą każdego rodzaju grup jedzenia.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    201
  • Przeczytane
    147
  • Posiadam
    29
  • Teraz czytam
    8
  • 2019
    6
  • 2017
    4
  • Kuchnia
    4
  • Ebooki
    3
  • 2020
    3
  • 2023
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki O dobrym jedzeniu. Opowieści z pola, ogrodu i lasu


Podobne książki

Przeczytaj także