rozwińzwiń

Three Sisters, Three Queens

Okładka książki Three Sisters, Three Queens Philippa Gregory
Okładka książki Three Sisters, Three Queens
Philippa Gregory Wydawnictwo: Simon & Schuster UK Cykl: Dynastia Plantagenetów i Tudorów (tom 8) powieść historyczna
548 str. 9 godz. 8 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Dynastia Plantagenetów i Tudorów (tom 8)
Wydawnictwo:
Simon & Schuster UK
Data wydania:
2016-08-09
Data 1. wydania:
2016-08-09
Liczba stron:
548
Czas czytania
9 godz. 8 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781471133022
Tagi:
Katarzyna Aragońska Małgorzata Tudor Maria Tudor Tudorowie
Inne
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
875
318

Na półkach: ,

Małgorzata to najstarsza córka króla i królowej, młoda Tudorówna, wychowywana na chwiejnym dworze królewskim. Jej ojciec zdobył koronę na polu bitwy i do końca życia nie przestał lękać się cieni pokonanych przeciwników. Mała księżniczka nauczyła się królewskiej dumy od swojej babki, i od dziecka rywalizowała ze swoją siostrą oraz przybyłą z Hiszpanii bratową. Ta dziecinna rywalizacja przetrwała przez wszystkie lata i obecna była w ich relacjach aż do samego końca.


Philippa Gregory w swoich książkach stara się być jak najwierniejsza historii. Lubię sobie przy lekturze jej książek poczytać artykuły w internecie, które opowiedzą mi o bohaterach coś więcej, i jeszcze nigdy nie znalazłam żadnej nieścisłości. Zawsze więc czytam prawdziwą historię żywych bohaterów, ubraną w emocje, marzenia i smutki, które być może im towarzyszyły.

"Trzy siostry, trzy królowe" to lektura bardzo emocjonująca. Małgorzata zostaje królową Szkocji, ale nie przestaje być zależna od mężczyzn - od kolejnych mężów, od brata, od regenta, od panów rady, od papieża. Musi się upokarzać i płaszczyć, żebrać o pieniądze, pomoc i wsparcie. Na każdym etapie życia piętrzą się przed nią problemy, a wrogowie mnożą się jak szczury. Jest wykorzystywana przez najbliższych, pozbawiana ich opieki i wsparcia. Odmawia się jej nawet prawa do decydowania o własnych uczuciach - to Kościół i jej brat, król Anglii Henryk VIII Tudor mówią jej, kogo ma kochać, kogo szanować i komu przebaczać. Komu pozwalać pluć sobie w twarz tylko dlatego, że urodził się mężczyzną.


Małgorzata to nie jest postać idealna. Momentami jest małą idiotką, zazdrośnicą i egoistką, która nie może znieść sukcesów innych. Ale z czasem dojrzewa, widzi coraz więcej. Wychowanie, które odebrała na dworze w Anglii, ukierunkowało ją na całe życie. Ale trudy życia dodały jej mądrości i odwagi. Ta postać wydaje się bardzo rzeczywista i dobrze znajoma, przez co tym bardziej się jej współczuje.

Czy wy też jako małe dziewczynki marzyłyście o byciu księżniczką? Ja marzyłam. Bo chciałam nosić piękne suknie, klejnoty i nie musieć chodzić do szkoły. Ale dziś bycie księżniczką czy królową wydaje mi się najgorszym losem na świecie. Jaką książkę o królowej, opartą na faktach historycznych, bym nie czytała, zawsze wywołuje u mnie łzy. Żadnej królowej nie żyło się dobrze. A wiecie od kogo zaznały najwięcej zła? Od najbliższych im mężczyzn. Małgorzata Tudor jest idealnym przykładem tego, jak słabe były związki między rodzeństwem, jak mało znaczyło zaufanie i miłość rodziny, kiedy w grę wchodziła władza.

Gorąco polecam wam całą serię. Możecie czytać książki po kolei albo wybiórczo. Bohaterką zawsze jest inna kobieta, a wikipedia pozwoli szybko ogarnąć kto jest kim i skąd się wziął na tronie. Ja jestem w tej serii absolutnie zakochana. W niej jest tyle emocji, tyle zwrotów akcji, intryg, zdrad i tajemnic. Można znać losy bohaterów z historii, a i tak dać się zaskoczyć książce.

Małgorzata to najstarsza córka króla i królowej, młoda Tudorówna, wychowywana na chwiejnym dworze królewskim. Jej ojciec zdobył koronę na polu bitwy i do końca życia nie przestał lękać się cieni pokonanych przeciwników. Mała księżniczka nauczyła się królewskiej dumy od swojej babki, i od dziecka rywalizowała ze swoją siostrą oraz przybyłą z Hiszpanii bratową. Ta dziecinna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
443
422

Na półkach:

Czekałam na tę cześć, bo miała opiewać dzieje kolejnego pokolenia Tudorów tym razem na tronie Szkocji. Królowa Małgorzata ( rodzona siostra Henryka VIII) opuszcza Anglię i przenosi się do Szkocji jako gwarant pokoju pomiędzy tymi zwaśnionymi narodami.
Jednakże muszę przyznać, że powieść pozostawia lekki niesmak. Po pierwsze zabrakło zupełnie przepięknych i wręcz niesamowitych szkockich widoków. Zabrakło oczekiwanej przeze mnie dziczy tamtych regionów, no i na sam koniec zabrakło akcji i to w sumie przez całą powieść. momentami zdawało mi się, że to kolejna cześć o infancie hiszpańskiej Katarzynie a nie samej królowej Szkocji.
Co najbardziej mi się podobało, że Małgorzata nie odbiegała w swoich poczynaniach od reszty walczących o tron księżniczek. Głupia, naiwna, spiskująca, pamiętliwa ... nie dziwota, że wówczas tron był rezerwowany dla facetów ;). A postać Katarzyny Aroganckiej po raz kolejny nie wzbudziła we mnie współczucia. Trzymała się pazurami tronu angielskiego, nawet gdy wypieli się na nią Tudorowie i własny ojciec. Przez kilka dobrych lat, wiodła wręcz żebracze i poniżające życie, więc czymże mogła ją bardziej upokorzyć Anna Boleynówna.

Czekałam na tę cześć, bo miała opiewać dzieje kolejnego pokolenia Tudorów tym razem na tronie Szkocji. Królowa Małgorzata ( rodzona siostra Henryka VIII) opuszcza Anglię i przenosi się do Szkocji jako gwarant pokoju pomiędzy tymi zwaśnionymi narodami.
Jednakże muszę przyznać, że powieść pozostawia lekki niesmak. Po pierwsze zabrakło zupełnie przepięknych i wręcz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
213
94

Na półkach:

Małgorzata Tudor

Małgorzata Tudor

Pokaż mimo to

avatar
930
542

Na półkach:

Przyznam się, że tytuł tej książki wprowadza w błąd. Wprawdzie pojawiają się tutaj Katarzyna Aragońska i Maria Tudor, jednak pełnią one rolę drugoplanową. Główną bohaterką tej książki jest przede wszystkim Małgorzata Tudor, starsza córka króla Anglii Henryka VII. Marzy ona o wyrwaniu się z rodzinnego dworu i za wszelką cenę pragnie dojść na szczyty. Zostaje wydana za mąż za Jakuba IV, władcę sąsiedniej Szkocji (jednocześnie rodem Tudorów tragedia, jaką jest śmierć Artura, najstarszego syna Henryka VII). Gdy Małgorzata przybywa do kraju swojego męża, od razu rzuca się w wir polityki i staje sie niejako doradczynią króla. Wymusza na nim, by przegnał swoje dzieci z poprzednich związków z pałacu. Gdy jej mąż ginie podczas bitwy pod Branxton, wychodzi za mąż za Archibalda Douglasa, swojego krajczego. Małżeństwo to wywołuje skandal w Szkocji, zaś na skutek wielu zdarzeń ich uczucie zaczyna wygasać i zamieniać się w nienawiść. Pewna siebie Małgorzata pragnie obsadzić swojego syna Jakuba (zrodzonego w związku ze zmarłym królem) na tronie oraz rozprawić się ze swoimi wrogami. Co chwila zmienia sojusze i angażuje się w konflikty między szkockimi klanami. Staje się uczestniczką i organizatorką spisków i intryg, ale przede wszystkim chce utrzymać swoją wysoką pozycję i dać tron swojemu synowi.

Relacje Małgorzaty ze swoją siostrą Marią oraz bratową Katarzyną Aragońską są burzliwe i z czasem zaczynają opierać się głównie na korespondencji. Ambitnej Małgorzacie zależy na tym, by zajść dalej i być wyżej, niż jej "rywalki". Początkowo obwinia Katarzynę o śmierć starszego brata Artura. Nie podoba jej się również fakt, że ma zostać żoną jej młodszego brata Henryka (przyszłego króla Anglii). Uważa ją za osobę wyniosłą i arogancką. Z kolei Marię uznaje za dziewczynę naiwną, która łatwo poddaje się egzaltacji. Z czasem jednak zaczyna je podziwiać i uznaje, że w nich ma oparcie.

Największą zaletą tej powieści jest przedstawiona przez Philippę Gregory postać Małgorzaty. Jest to władczyni nie bojąca się nikogo i niczego, którą targają sprzeczne uczucia. Nie cofa się przed niczym, by zrealizować swoje zamiary, w związku z czym posuwa się do intryg i manipulacji. Potrafi obdarzać inne osoby zaufaniem, ale potrafi też je zdradzić i poświęcić je, byle by tylko utrzymać wpływy i zapewnić władzę swojemu synowi. Jest osobą z jednej osoby mściwą i lubiącą podziw, zaś z drugiej szukającą miłości i oparcia. Jest to więc postać bardzo niejednoznaczna, którą można kochać i jednocześnie nienawidzić.

Ponadto dużą zaletą jest pokazanie przez autorkę atmosfery Szkocji I Anglii w I połowie XVI w. Pierwszy kraj jest rozrywany wewnętrznymi konfliktami klanów, które cały czas toczą między sobą bitwy, zaś w drugim panuje atmosfera zagrożenia ze strony spadkobierców poprzedniej dynastii i chęci utrzymania swojej władzy. Gregory ukazuje nam tutaj złożony obraz życia dworów, w których panują intrygi, walka o zaszczyty, wzajemna nieufność, chęć zemsty i odegrania się na swoich wrogach oraz obawa o dalszą przyszłość.

Cała książka jest napisana jest wciągającym stylem i czyta się ją jednym tchem. Akcja nie zwalnia ani na moment i cechuje się zaskakującymi zwrotami. Czytając ją czekałem na to, jak dalej potoczy się akcja. Reasumując, uważam, że jest dobra książka, która przypadnie do gustu każdemu czytelnikowi.

Przyznam się, że tytuł tej książki wprowadza w błąd. Wprawdzie pojawiają się tutaj Katarzyna Aragońska i Maria Tudor, jednak pełnią one rolę drugoplanową. Główną bohaterką tej książki jest przede wszystkim Małgorzata Tudor, starsza córka króla Anglii Henryka VII. Marzy ona o wyrwaniu się z rodzinnego dworu i za wszelką cenę pragnie dojść na szczyty. Zostaje wydana za mąż za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
577
514

Na półkach:

To jest kolejka książka Gregory, która jest uzupełnieniem cyklu o Tudorach. Tytuł jest nieco mylący, ponieważ treść dotyczy Małgorzaty Tudor, siostry Henryka XVIII, wydanej za króla Szkotów. Oczywiście pojawiają się w książce tytułowe trzy siostry czyli także Katarzyna Aragońska i Maria Tudor, jednak książka jest pisana z perspektywy Małgorzaty i dotyczy jej losów. Niestety książka momentami mnie nużyła, były za szybkie i nie zrozumiałe zwroty akcji. Historia Szkocji w tamtych czasach była faktycznie burzliwa i bohaterka zmieniała frakcje wielokrotnie a historycznych doniesień na ten temat jest niewiele. Co też tłumaczy autorka na końcu książki. Mimo wszystko ciesze się, że przeczytałam. Zdecydowanie wolę główne książki z serii.

To jest kolejka książka Gregory, która jest uzupełnieniem cyklu o Tudorach. Tytuł jest nieco mylący, ponieważ treść dotyczy Małgorzaty Tudor, siostry Henryka XVIII, wydanej za króla Szkotów. Oczywiście pojawiają się w książce tytułowe trzy siostry czyli także Katarzyna Aragońska i Maria Tudor, jednak książka jest pisana z perspektywy Małgorzaty i dotyczy jej losów. Niestety...

więcej Pokaż mimo to

avatar
642
642

Na półkach:

Philippa Gregory wydobyła z niebytu kolejną kobietę, której losy, a potem potomstwo zaważyło na dziejach Wielkiej Brytanii.
Tym razem tą kobietą jest Małgorzata Tudor, córka Henryka VII i siostra Henryka VIII, której prawnuk zasiadł na tronach Szkocji i Anglii, tworząc de facto Zjednoczone Królestwo.
Jestem wielką fanką pisarki i tak naprawdę to dzięki jej książkom Wojna Dwu Róż przestała być dla mnie skomplikowanym i trudno zrozumiałym momentem w historii Anglii, ale muszę też przyznać, że z wszystkich dotychczasowych książek z cyklu, które przeczytałam (a trochę ich było) ta chyba jest najsłabsza.
Przede wszystkim postać Małgorzaty jest bardzo irytująca. Jest to płytka, zadufana w sobie i wkurzająca egoistka przekonana o swojej wielkości i znaczeniu tylko dlatego, że urodziła się księżniczką z dynastii Tudorów (która nota bene w tamtym czasie stanowiła ród parweniuszy przy innych dynastiach panujących w Europie). W mniemaniu Małgorzaty większa ilość sukien, czy klejnotów niż u krewniaczek to synonimy lepszej królowej i wspanialszej władczyni. Jej nadrzędnym celem jest walka o władzę, ale ani nie umie jej wykorzystać, ani utrzymać. Jej dbałość o poddanych jest niemalże żadna, do tego pomimo uzurpowania sobie tytułu regentki Szkocji (w imieniu małoletniego syna) nie waha się zdradzać tych, którym na sercu leży dobro kraju. Wiecznie zależna od zdania i opinii innych sprawia wrażenie kogoś, kto nie wie sam, co właściwie powinien myśleć, ani nie ma żadnego rozeznania w realnym świecie. Małgorzata w opisie pani Gregory to istna chorągiewka na wietrze, która wielokrotnie źle ocenia sytuację, popełnia błąd za błędem i mota się pomiędzy lojalnością wobec starej i nowej ojczyzny. Przy czym żeby była jasność: wierna jest temu krajowi, który akurat w danej chwili oferuje jej więcej korzyści osobistych (strojów, klejnotów, pieniędzy).
Fabuła utkana została wokół albo niezdrowej zazdrości wobec siostry i/lub szwagierki (to tytułowe pozostałe dwie królowe),albo wokół bolesnego procesu przeglądania na oczy i prób uwolnienia się od męża poślubionego w totalnym zaślepieniu. Te dwa tematy wałkowane są na okrągło i aż do znudzenia.
Na minus poczytuję również to, że w książce praktycznie nie ma nic o realiach z codziennego życia dworskiego w Szkocji.

Philippa Gregory wydobyła z niebytu kolejną kobietę, której losy, a potem potomstwo zaważyło na dziejach Wielkiej Brytanii.
Tym razem tą kobietą jest Małgorzata Tudor, córka Henryka VII i siostra Henryka VIII, której prawnuk zasiadł na tronach Szkocji i Anglii, tworząc de facto Zjednoczone Królestwo.
Jestem wielką fanką pisarki i tak naprawdę to dzięki jej książkom Wojna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
498
202

Na półkach:

Philippy Gregory - uwielbiam jej powieści, dzięki niej, chociaż nie oddają całkowicie prawdy historycznej, zafascynowałam się historią wysp brytyjskich.

Tutaj jednak się trochę wynudziłam, choć nie wynika to z winy autorki.

Ciągłe wałkowanie tych samych rzeczy, patrzenie na czubek swojego nosa, naiwność i krótkowzroczność w stosunku do siebie i swojego otoczenia a prawienie morałów innym, ciągłe intrygi,żeby mieć więcej klejnotów i durna rywalizacja która jest większą królową.......no to wszystko sprawia , że książka jest "ciężka".
Myślę,że mogło tak być i że królowa była płytką kobietką, a autorka tylko oddała prawdziwość jej usposobienia i rządów, oraz tamtych czasów.
Czytając ciągle łapałam się myśli, że to nieprawdopodobne, że dziwne to były czasy a jednak Wielka Brytania podbiła sporo świata...

Polecam M :o)

Philippy Gregory - uwielbiam jej powieści, dzięki niej, chociaż nie oddają całkowicie prawdy historycznej, zafascynowałam się historią wysp brytyjskich.

Tutaj jednak się trochę wynudziłam, choć nie wynika to z winy autorki.

Ciągłe wałkowanie tych samych rzeczy, patrzenie na czubek swojego nosa, naiwność i krótkowzroczność w stosunku do siebie i swojego otoczenia a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
818
292

Na półkach:

Narratorką jest Małgorzata Tudor: egoistyczna, zadufana w sobie i niezwykle irytująca.
Akcji w książce niewiele, w kółko wałkowane te same rzeczy i sporo błędów, głównie wynikających z winy tłumaczki.
Najbardziej "spodobał" mi się fragment:
"-Chodźmy! - wołam i daję koniowi ostrogę."
oraz
"Przed laty, gdy przybyłam do Szkocji, ziemie te były pokryte polami i pastwiskami i każdy, kto na nich mieszkał mógł wieść godziwy żywot, o ile tylko nie przeszkadzało mu odosobnienie i nędza"

Narratorką jest Małgorzata Tudor: egoistyczna, zadufana w sobie i niezwykle irytująca.
Akcji w książce niewiele, w kółko wałkowane te same rzeczy i sporo błędów, głównie wynikających z winy tłumaczki.
Najbardziej "spodobał" mi się fragment:
"-Chodźmy! - wołam i daję koniowi ostrogę."
oraz
"Przed laty, gdy przybyłam do Szkocji, ziemie te były pokryte polami i pastwiskami i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
359
352

Na półkach:

Książka pisana z perspektywy Małgorzaty Tudor wydanej za Jakuba Szkockiego. W tle przewija się rywalizacja z Katarzyną Aragońską-żoną Henryka VIII i Marią -siostrą Małgorzaty. Dobrze się czytało, dodatkowego smaczku nadały głupie kroki Małgorzaty, która będąc regentką utraciła władzę i właściwie do końca jej nie odzyskała. Książka wciągająca.

Książka pisana z perspektywy Małgorzaty Tudor wydanej za Jakuba Szkockiego. W tle przewija się rywalizacja z Katarzyną Aragońską-żoną Henryka VIII i Marią -siostrą Małgorzaty. Dobrze się czytało, dodatkowego smaczku nadały głupie kroki Małgorzaty, która będąc regentką utraciła władzę i właściwie do końca jej nie odzyskała. Książka wciągająca.

Pokaż mimo to

avatar
1369
164

Na półkach: ,

Niestety, absolutnie nie wciągnęła mnie ta powieść. Momentami wręcz nudna. Główną bohaterką jest Małgorzata Tudor, królowa Szkocji. Postacie Katarzyny Aragońskiej i Marii Tudor stanowią raczej tło. Książka mnie rozczarowała i niestety jej nie polecam.

Niestety, absolutnie nie wciągnęła mnie ta powieść. Momentami wręcz nudna. Główną bohaterką jest Małgorzata Tudor, królowa Szkocji. Postacie Katarzyny Aragońskiej i Marii Tudor stanowią raczej tło. Książka mnie rozczarowała i niestety jej nie polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    738
  • Przeczytane
    468
  • Posiadam
    118
  • 2018
    13
  • Ulubione
    13
  • Chcę w prezencie
    12
  • Teraz czytam
    11
  • Historyczne
    10
  • Powieść historyczna
    10
  • 2021
    9

Cytaty

Więcej
Philippa Gregory Trzy siostry, trzy królowe Zobacz więcej
Philippa Gregory Trzy siostry, trzy królowe Zobacz więcej
Philippa Gregory Trzy siostry, trzy królowe Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także