LUONTO Melissy Darwood powaliło mnie na łopatki.

Temat ekologi, zdrowej żywności i środowiska od jakiegoś czasu jest mi bardzo bliski.
Używam kosmetyków ekologicznych, nietestowanych na zwierzętach, past do zębów bez fluoru, a od roku jestem też wegetarianką.

Niektóre fragmenty LUONTO, są naprawdę wstrząsające, ale zarazem tak bardzo prawdziwe.
Przecież każdego dnia niszczymy lasy, zabijamy zwierzęta i Matkę Naturę, a wszystko z chęci zysku.

Rolnicy zatruwają żywność chemicznymi środkami, nie patrząc na to, że przecież trują także siebie i swoich bliskich, a wszystko to dla pieniędzy.
Kurze fermy, na których kurczaki stłoczone jeden na drugim, na szprycowane hormonami wzrostu i antybiotykami wołają o pomoc lub szybką śmierć.
Na pół żywe świnie i krowy, jadące pod nóż świadome tego, że zaraz zginą.
Takich przykładów można mnożyć bez liku. I nie jest to niestety fikcja literacka.

Dlatego uważam, że każdy powinien sięgnąć po powieść pani Darwood.
Niesie bowiem za sobą ogromne przesłanie.
My, ludzie myślimy, że jesteśmy pępkiem świata; panem na włościach, który rządzi przyrodą.
Opowieść ta pokazuje w jakim jesteśmy błędzie i do czego może doprowadzić nasz egoizm.

Książka Melissy Darwood, to totalne pomieszanie gatunków. Istny kogel- mogel, z którego powstało coś naprawdę niesamowitego.
Z niecierpliwością przekładałam kolejną kartkę, by jak najszybciej poznać finał tej historii.


Mam nadzieję, że zakończenie skłoni czytelników do refleksji nad sobą i otaczającym nas światem.
Cudowna!!!
Polecam

LUONTO Melissy Darwood powaliło mnie na łopatki.

Temat ekologi, zdrowej żywności i środowiska od jakiegoś czasu jest mi bardzo bliski.
Używam kosmetyków ekologicznych, nietestowanych na zwierzętach, past do zębów bez fluoru, a od roku jestem też wegetarianką.

Niektóre fragmenty LUONTO, są naprawdę wstrząsające, ale zarazem tak bardzo prawdziwe.
Przecież każdego dnia...