Druga część z serii o Rizzoli i Isles to książka, od której po prostu nie mogłam się oderwać. Zakończenie jednego rozdziału nie pozwalało mi na odłożenie książki bez zapoznaniem się z kolejnym i tak do samego końca. Bardzo lubię styl pani Gerritsen, a ta książka spodobała mi się jeszcze bardziej niż "Chirurg".

Główna bohaterka Jane Rizzoli może nie jest bez wad, ale mimo swojego trudnego charakteru bardzo ją polubiłam. Doktor Isles pojawia się w tej części po raz pierwszy i jeszcze trudno było wyrobić sobie o niej zdanie.
Akcja przebiega bez zbędnych dłużyzn, pomysł na fabułę bardzo przypadł mi do gustu, autorka ciekawie zaplanowała kontynuację "Chirurga", a włączenie do śledztwa agenta Gabriela Deana z FBI urozmaiciło akcję i pozwoliło uniknąć "powtórki z rozrywki" z części pierwszej.
Zakończenie może trochę zbyt proste i banalne, ale nie czepiam się :)

Nie zaliczam jednak "Skalpela" do gatunku thrillerów medycznych. Oczywiście bardzo podobały mi się opisy pracy doktor Isles, ale moim zdaniem w thrillerze medycznym powinno być więcej elementów takich jak środowisko szpitalne, lekarze, pielęgniarki, a nie tylko praca lekarza sądowego i sekcje zwłok.

Książkę oczywiście polecam! :)

Druga część z serii o Rizzoli i Isles to książka, od której po prostu nie mogłam się oderwać. Zakończenie jednego rozdziału nie pozwalało mi na odłożenie książki bez zapoznaniem się z kolejnym i tak do samego końca. Bardzo lubię styl pani Gerritsen, a ta książka spodobała mi się jeszcze bardziej niż "Chirurg".

Główna bohaterka Jane Rizzoli może nie jest bez wad, ale mimo...