Evna
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Krucze pierścienie (tom 3)
- Tytuł oryginału:
- Evna
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2017-01-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-31
- Liczba stron:
- 528
- Czas czytania
- 8 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380620292
- Tłumacz:
- Anna Krochmal, Robert Kędzierski
- Tagi:
- czary literatura norweska literatura skandynawska magia niebezpieczeństwo powieść fantasy przeznaczenie strach ucieczka uczucie wojna zemsta
- Inne
Wyobraź sobie, że jesteś ikoną siejącego postrach ludu.
Symbolem, który go skupia wokół nienawiści i żądzy zemsty.
Że jesteś córką martwo urodzonego wodza na wygnaniu i twój los wyznacza początek końca.
"Evna" to trzeci – po "Dziecku Odyna" i "Zgniliźnie" - i ostatni tom docenianego przez czytelników oraz krytyków cyklu fantasy „Krucze pierścienie”. Spektakularny finał, poruszający kwestię korzeni władzy i pychy.
Hirka przygotowuje się na spotkanie z rodziną panującą w zimnym, zhierarchizowanym świecie, który gardzi jakąkolwiek słabością. Niechętnie akceptuje swój los w nadziei, że dzięki temu uratuje Rimego, a krainy Ym będą bezpieczne. Jednak martwo urodzonych dręczy niezaspokojony głód Evny i Hirka uświadamia sobie, że wojna, którą pragnęła powstrzymać, jest nieunikniona. I tak staje wobec wyzwania dla wszystkiego, w co wierzyła i o co walczyła.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zamknięcie skandynawskiej trylogii
„Evna” to ostatnia część trylogii „Krucze pierścienie” autorstwa norweskiej pisarki Siri Pettersen. Zamyka ona historię o światach równoległych, połączonych tytułowymi kruczymi pierścieniami - portalami.
Jako że to recenzja trzeciego tomu, przygotujcie się na spojlery dwóch poprzednich
Ostatnia część podejmuje wątek dosłownie w miejscu, gdzie urwała się akcja „Zgnilizny”, drugiego tomu serii. Hirka przechodzi przez portal i trafia do Dreysil, świata zamieszkałego przez Dreyri, „martwo urodzonych”, lud jej ojca. Dla tego lodowego świata stanowi szansę na odzyskanie magii, tytułowej Evny, więc wywołuje sensację, ale i zawiść.
Z kolei Rime wraca z Europy XXI wieku do swojego świata Ym. Odkrywa, że został uznany za zaginionego, pozbawiony pozycji w Radzie, a na szczytach władzy szykuje się brutalna walka.
W trylogii Pettersen z każdą kolejną stroną obraz się zaciemnia. W pierwszej części mieliśmy dość jasny podział na bohaterów pozytywnych i negatywnych, prostą linię dzielącą dobro od zła i banalną w gruncie rzeczy, choć sprawnie opowiedzianą, historię o przyjaźni, dojrzewaniu i lojalności.
Jednak już w pierwszym tomie w ten prosty obraz wchodziły pewne zgrzyty, które przybrały na siłę w drugiej części. W „Evnie” właściwie trudno powiedzieć kto tu jest pozytywnym bohaterem. Protagoniści staną przed trudnymi wyborami, często wątpliwymi moralnie. Będą musieli wybrać mniejsze zło, tylko czy w przypadku zła można w ogóle mówić o mniejszym i większym?
Trzyczęściowy cykl to nie tylko trzy tomy, ale i trzy światy. Po żyjącym Ym i umierającej Europie mamy martwy, lodowy świat Dreysil. Zamieszkujące je długowieczne istoty o nadludzkich możliwościach żyją przeszłością i nadzieją na odmianę losu, jaki przypadł im w udziale po wojnie. Autorka starannie podkreśla kontrasty między trzema społecznościami: pozornie idyllicznymi ætlingami w Ym, zabieganymi ludźmi o dziwnych więzach społecznych w naszym świecie i Dreyri, gdzie rządzi siła, a ujawnianie jakiejkolwiek słabości jest bardzo źle widziane. Autorka posuwa to do granic absurdu: Dreyri nie siadają, bo to znaczy, że nie mogą stać. Nie jeżdżą konno, bo to znaczy, że nie mają siły iść. Nie używają broni, bo to znaczy, że nie potrafią się sami obronić. I tak dalej.
Ta społeczność maskująca wszelkie słabości, a jednocześnie pełna napięć, wzajemnych żali i rywalizacji to jeden z najciekawszych elementów „Evny”. Aż szkoda, że autorka pozwala nam obejrzeć Dreyri w „naturalnym środowisku” dopiero na zamknięcie cyklu.
Nie sądźcie, że „Evna” to jakiś traktat społeczno-filozoficzny. Nie zabraknie tu akcji, jeszcze bardziej dynamicznej i ciaśniej upakowanej niż w pierwszych dwóch tomach. Bitwy, pojedynki, niepewne sojusze i zdrady. Kochankowie będą próbowali się zabić, przyjaciele będą powątpiewać w swoją lojalność a wrogowie zawrą niepewne sojusze. A w tle magia, która może zmienić wszystkie znane światy.
Na plus warto też zapisać, że autorka oparła się pokusie zakończenia z cyklu „żyli długo i szczęśliwie”. Oczywiście nie zamierzam go zdradzać, ale nie wszystkie wątki zakończą się pomyślnie dla bohaterów.
„Krucze pierścienie” to udana trylogia fantasy z kilkoma oryginalnymi pomysłami. Może nie jest to przełom w historii gatunku, ale bardzo solidna pozycja, która powinna zainteresować fanów.
Krzysztof Krzemień
Oceny
Książka na półkach
- 2 122
- 1 183
- 635
- 143
- 84
- 60
- 50
- 33
- 30
- 21
Opinia
Nadzieja kruka
Zazwyczaj zakończenie danego cyklu lub też trylogii jest baczniej obserwowane przez czytelników, a tym samym ich zmysł krytycyzmu jest bardziej wyczulony. Zasada ta tym lepiej się sprawdza im dana trylogia ma większą siłę przyciągania czytelnika. Owszem o ile czasami słabość środkowego tomu może być wybaczalna ze względu na uspokojenie akcji, zazębienie się wątków czy przygotowanie gruntu pod finał, to w przypadku ostatniego tomu, słaby poziom obmyłaby szeroka fala krytyki. Siri Pettersen ma niesamowity talent do przyciągania czytelnika i wciągania go w stworzony przez siebie świat. Ta siła przyciągania, widoczne przemyślane rozpracowanie całej trylogii oraz połączenie dobrych elementów z pierwszego tomu oraz drugiego sprawiły, że „Evna” jest godnym zakończeniem „Kruczych Pierścieni”.
„Evna” jest bezpośrednią kontynuacją „Zgnilizny”, więc oczywistym jest, że sięganie po książki bez chronologii nie ma sensu. Hirka przygotowuje się na spotkanie z rodziną panującą w zimnym, zhierarchizowanym świecie, który gardzi jakąkolwiek słabością. Niechętnie akceptuje swój los w nadziei, że dzięki temu uratuje Rimego, a krainy Ym będą bezpieczne. Jednak martwo urodzonych dręczy niezaspokojony głód Evny i Hirka uświadamia sobie, że wojna, którą pragnęła powstrzymać, jest nieunikniona. I tak staje wobec wyzwania dla wszystkiego, w co wierzyła i o co walczyła.
Trzymając w swych rękach trzeci tom wyraźnie widać, że autorka z góry przemyślała pomysł na fabułę i stworzone przez siebie uniwersum. Akcja każdego z tomów działa się w innym świecie – „Dziecko Odyna” dostarczyło nam informacji o krainach Ym, w „Zgniliźnie” akcja toczyła się w naszej rzeczywistości, z kolei „Evna” pozwala na poznanie realiów świata Umpiri. Można dostrzec zarówno liczne związki między strukturą społeczną Ym a Umpiri, ale również szereg różnic, wynikających zwłaszcza z różnic biologicznych między rasami. Jednakże odmienność ostatniego świata, nie tylko jego wyglądu, ale również zhierarchizowanej struktury sprawiają, że rozdziały jemu poświęcone dosłownie się pochłania. Cóż, sprawdza się stara zasada, że to co odmienne najbardziej przyciąga.
Zdecydowanie pierwsze skrzypce w całej trylogii odgrywa Hirka, natomiast wątek Rimego schodzi na dalszy plan, co wydaje się dobrym rozwiązaniem, ponieważ w porównaniu do pierwszego tomu w drugim ewidentnie ta postać zaczyna kuleć, zbytnio stała się miałka i ckliwa. W „Evnie” rzuca się w oczy wewnętrzna przemiana głównej bohaterki, co dodatkowo wpływa na pozytywny odbiór książki. Obserwujemy jej stopniową przemianę, gdy kolejne wydarzenia i niepowodzenia wymuszają na niej nie tylko porzucenie części poprzednich planów, ale i wyznawanych wcześniej zasad, w które głęboko, choć naiwnie, wierzyła. Ta nowa, dojrzalsza i bardziej bezwzględna Hirka, dążąca do jasno wytyczonego celu może bardziej przypaść do gustu czytelnikom.
Częstym elementem powieści dla tzw. młodych dorosłych jest wątek miłosny między dwójką bohaterów. Niekiedy cała fabuła może orbitować tylko wobec tego wątku. Całe szczęście Siri Pettersen ustrzegła się ckliwości oraz melodramatyczności. Owszem miłość między bohaterami istnieje, lecz nie dominuje w trylogii, po prosty gdzieś tam jest a przystępna forma jej ukazania trafia do szerszego grona odbiorców. Warto również zwrócić uwagę, że tytuły poszczególnych tomów zostały bardzo trafnie dobrane, co w rzeczywistości tak często się nie zdarza. Nie tylko oddają one istotę książek, ale wręcz są ich motywem przewodnim.
Finał „Zgnilizny” dokładnie przedstawił, w jakim kierunku podążają dalsze losy bohaterów i dokąd zmierza cała historia. Z góry możemy mieć wyrobiony pogląd na to jak cała historia może się potoczyć, lecz po drodze czeka nas spora ilość urozmaiconych zwrotów akcji. Wprowadzając czytelnika w nowy świat, Siri Pettersen siłą rzeczy wprowadziła również cały szereg nowych postaci. Na szczęście wraz z zakończeniem umiejętnie pozamykała wszystkie wątki, wyjaśniając wiele kwestii i zmuszając na niektóre spojrzeć z zupełnie innej niż dotąd perspektywy. Sposób w jaki wszystko się łączy i przeplata w tej pozycji jest imponujące, pozwala nam dostrzec pracę i wizję autorki od samego początku. W przypadku samego zakończenia można by było liczyć na coś bardziej widowiskowego oraz wywołującego szok, ale w sumie na tle całej historii wypada zdumiewająco dobrze. Jednocześnie autorka pozostawiła sobie pewną furtkę, pozwalającą jej w przyszłości powrócić do stworzonego uniwersum.
Podsumowując, „Evna” stanowi udane zwieńczenie całej trylogii i w pełni spełnia pokładane w niej oczekiwania. „Krucze Pierścienie” jako całość można śmiało polecić czytelnikom spragnionym dobrej fantastyki przygodowej. Aż dziw bierze, że autorka debiutowała w tejże materii i to nie pojedynczą powieścią, ale całą trylogią. Jeśli taki był debiut to śmiało można oczekiwać na kolejne książki spod jej pióra.
Nadzieja kruka
więcej Pokaż mimo toZazwyczaj zakończenie danego cyklu lub też trylogii jest baczniej obserwowane przez czytelników, a tym samym ich zmysł krytycyzmu jest bardziej wyczulony. Zasada ta tym lepiej się sprawdza im dana trylogia ma większą siłę przyciągania czytelnika. Owszem o ile czasami słabość środkowego tomu może być wybaczalna ze względu na uspokojenie akcji,...