rozwińzwiń

Pani Kimble

Okładka książki Pani Kimble Jennifer Haigh
Okładka książki Pani Kimble
Jennifer Haigh Wydawnictwo: Muza Seria: Galeria literatura piękna
412 str. 6 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Galeria
Tytuł oryginału:
Mrs. Kimble
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
412
Czas czytania
6 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
8372002460
Tłumacz:
Dorota Stadnik
Tagi:
Pani Kimble
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
279
247

Na półkach: ,

Wróciłam zmęczona do domu z myślą, że zjem cokolwiek i mknę pod kołdrę. Zabrałam ze sobą książkę, która czekała na swoją kolej na półce chyba z pół roku. Oczy same mi się zamykały, ale zaczęłam czytać (żeby dobić się już do końca) i... nie mogłam się od niej oderwać. Wciągnęła mnie już od pierwszej strony jak dobry kryminał, a miała być przecież "zwykłą" obyczajówką. Gdyby nie zmęczenie, skończyłabym ją późno w nocy. Była pierwszą rzeczą, po którą sięgnęłam, kiedy tylko otworzyłam oczy następnego dnia. Taka to była zwykła obyczajówka.

Już dawno żadna książka nie zrobiła na mnie tak dużego wrażenia. Kiedy przeczytałam, że "Pani Kimble" to debiut amerykańskiej pisarki, mój szacunek do jej dzieła jeszcze się zwiększył. (A potem złapałam się na myśli, że czemu właściwie traktuje się debiuty tak, jakby autor dopiero uczył się pisać? Przecież mógł tworzyć od lat, tylko zdecydował się na wydanie własnej książki dopiero teraz. Podobnie jest na forach, gdzie nowy użytkownik jest często traktowany jak mały niemądry żuczek, a może mieć o wiele szerszą wiedzę niż połowa forumowiczów razem wzięta. Ot, taka dygresja.) Jennifer Haigh stworzyła bardzo gorzką powieść o trzech kobietach, które związały się z tym samym mężczyzną. Tytuł mógłby brzmieć właściwie "Panie Kimble", bo każda z nich była jego żoną. Każda żyła z nim w innym czasie i przy każdej udawał kogoś innego, a wszystkie łączył rozpaczliwy głód miłości, którą - jak im się wydawało - znalazły w jego niesamowicie niebieskich oczach.

Jennifer Haigh opowiedziała nam historie trzech żon Kena Kimble'a. Tak niby różnych, a jednak podobnych. Pierwszą żonę, śliczną i młodziutką, poznał w czasach, kiedy nie wolno jej było "nosić szortów, odsłaniać zasłon ani słuchać radia podczas prac w domu". Nie mówiąc o bliższych kontaktach z ciemnoskórymi. Druga, niezależna i zamożna, zaufała mu, pokonując wstyd i strach, że już jej nikt nie zechce. Osobiście uważam, że to ona została przez niego skrzywdzona najbardziej. Trzecią, niczym diament, doszlifował, żeby mogła błyszczeć u jego boku. Spędziła z nim najwięcej czasu, szybko wpajając sobie "podstawową prawdę o charakterze jej męża: Ken nie lubił nieatrakcyjnych ludzi."

Ja, jako czytelnik, wiedziałam więcej. Mogłabym się denerwować na naiwność każdej z żon, na przymykanie oczu na niepokojące sygnały, począwszy od szeptanych pokątnie ploteczek, przez głos rodziny, proszący o rozsądek, a skończywszy na milczącej zgodzie na bycie ozdobą na przyjęciach. Każda z nich widziała rysy, pojawiające się coraz liczniej na kryształowej postaci Kena Kimble'a, ale każda starała się je ignorować, okłamując innych, a przede wszystkim samą siebie.

"Męża nie ma w domu. Pojechał do Missouri odwiedzić rodziców."

"Kena nie obchodzą pieniądze, ma pracę. (Koszenie trawników?) To tymczasowe. Szuka innej pracy."

"Kupuje stare domy, remontuje je i odsprzedaje tanio biednym rodzinom. Nie zarabia na tym złamanego grosza."

Mogłabym się irytować naiwnością, zaślepieniem czy wręcz głupotą każdej z żon. Mogłabym. Ale czy dziś nie ma takich kobiet - łaknących uczucia, zachwyconych zainteresowaniem, jakim darzy je mężczyzna, być może pierwszy, który zwrócił na nie uwagę? Czy na damskich forach nie ma setek wątków rozżalonych użytkowniczek, które nie mogą (nie chcą) pojąć, że są źle traktowane, nieszanowane, wykorzystywane i okłamywane, i to nie z nimi jest coś nie tak? I problemem nie jest (nie powinno być) to, jak się zmienić, żeby ON był zadowolony, tylko jak pozbyć się z życia kogoś tak toksycznego.

Autorka to bardzo wnikliwy obserwator. Świetnym, plastycznym językiem kreuje rzeczywistość, którą można poczuć i dotknąć - jak wiatr od oceanu na Florydzie czy duchotę upału w Wirginii. Pokazuje niespełnione marzenia i ból, jaki towarzyszy zderzeniu bohaterek z rzeczywistością. Tęsknotę za przeszłością i świadomość dokonania złych wyborów. Czas, który niszczy, ale i buduje. Choćby na ruinach. Bez dwóch zdań polecam wszystkim, którzy lubią czytać dobre książki o (trudnym) życiu.

http://kotekksiazkowy.blogspot.com/2018/04/pani-kimble-jennifer-haigh.html

Wróciłam zmęczona do domu z myślą, że zjem cokolwiek i mknę pod kołdrę. Zabrałam ze sobą książkę, która czekała na swoją kolej na półce chyba z pół roku. Oczy same mi się zamykały, ale zaczęłam czytać (żeby dobić się już do końca) i... nie mogłam się od niej oderwać. Wciągnęła mnie już od pierwszej strony jak dobry kryminał, a miała być przecież "zwykłą"...

więcej Pokaż mimo to

avatar
700
330

Na półkach: ,

Aj, ten cholerny Kimble! Za kogo on się uważał? Książką jest tak naprawdę historią trzech kobiet, które zdecydowały się wyjść za pana Kimble, aniżeli jego samego. Niewiele można z kart książki wyczytać bezpośrednio na jego temat. Właściwie poznajemy go przez pryzmat jego kolejnych trzech żon. Niezwykły, wg mnie, zabieg, istotnie ciekawy. No dobrze, po poznaniu pierwszej jego żony, jakoś szczególnie nie znielubiłam pana Kimble, a jego decyzja o opuszczeniu tej baby wydała mi się słuszna. To natomiast, co działo się dalej, oburzało mnie, irytowało - wywoływało mnóstwo nieprzyjemnych emocji związanych z Kimblem. J. Haigh świetnie rysuje w książce sylwetkę osoby egoistycznej, wyrachowanej, bezdusznej i nielitościwej - a wszystko to przez opis przeżyć trzech kobiet, które powierzyły mu swoje życie, obdarzyły zaufaniem i uczuciem. Na szczęście, kończy się, przynajmniej dla trzeciej z żon, w miarę optymistycznie.

Aj, ten cholerny Kimble! Za kogo on się uważał? Książką jest tak naprawdę historią trzech kobiet, które zdecydowały się wyjść za pana Kimble, aniżeli jego samego. Niewiele można z kart książki wyczytać bezpośrednio na jego temat. Właściwie poznajemy go przez pryzmat jego kolejnych trzech żon. Niezwykły, wg mnie, zabieg, istotnie ciekawy. No dobrze, po poznaniu pierwszej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1934
103

Na półkach:

Dobra książka. Zastanawiam się, czy Kimble był krętaczem, czy był po prostu wyprany z jakichkolwiek emocji i głębszych uczuć. Autorka go nie ocenia, patrzy tylko na niego mało czułym okiem. Mała errata - oprócz synów ma też córkę. Koniec mnie nie rozczarował, jest naturalnym zwieńczeniem tej historii - a to nie jest książka, po której spodziewałam się szalonych zwrotów akcji i wielkiej niespodzianki na do widzenia. Polecam.

Dobra książka. Zastanawiam się, czy Kimble był krętaczem, czy był po prostu wyprany z jakichkolwiek emocji i głębszych uczuć. Autorka go nie ocenia, patrzy tylko na niego mało czułym okiem. Mała errata - oprócz synów ma też córkę. Koniec mnie nie rozczarował, jest naturalnym zwieńczeniem tej historii - a to nie jest książka, po której spodziewałam się szalonych zwrotów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
945
14

Na półkach: ,

O Kenie Kimblu wiemy tylko tyle, ile jego trzy żony i dwaj synowie. Czyli nie tak znowu dużo. Mimo różnych spojrzeń, wyłania się obraz karierowicza, nie dbającego o rodzinę. Kogoś, kto nie lubi "nieatrakcyjnych ludzi", dlatego bywa okrutny dla swojego nastoletniego syna z nadwagą i odwraca wzrok od piersi żony po mastektomii.
Historia toczy się w różnych stanach USA w ciągu 30 lat, podczas których Kimble oczarowuje swoje przyszłe małżonki, wykorzystując ich kompleksy.
Książka warta przeczytania, mimo mało błyskotliwego końca. Polecam

O Kenie Kimblu wiemy tylko tyle, ile jego trzy żony i dwaj synowie. Czyli nie tak znowu dużo. Mimo różnych spojrzeń, wyłania się obraz karierowicza, nie dbającego o rodzinę. Kogoś, kto nie lubi "nieatrakcyjnych ludzi", dlatego bywa okrutny dla swojego nastoletniego syna z nadwagą i odwraca wzrok od piersi żony po mastektomii.
Historia toczy się w różnych stanach USA w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    50
  • Chcę przeczytać
    37
  • Posiadam
    22
  • Seria Galeria
    2
  • 2010
    1
  • Literatura piękna obca
    1
  • Z odzysku
    1
  • POSZUKUJĘ
    1
  • Literatura "dorosła"
    1
  • Mam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pani Kimble


Podobne książki

Przeczytaj także