Świat króla Artura. Maladie
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- superNOWA
- Data wydania:
- 1995-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1995-01-01
- Liczba stron:
- 216
- Czas czytania
- 3 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8370540856
- Tagi:
- maladie legendy arturiańskie tristan i izolda król Artur
Bogów jest wielu i mają wiele imion.
Ale jest tylko jedna Bogini…
Wielka, Biała, Potrójna – Ona to Graal!
Po opublikowaniu trzynastu opowiadań o wiedźminie Geralcie, zebranych w tomach Ostatnie życzenie i Miecz przeznaczenia, po rozpoczęciu zakrojonej na wiele ksiąg sagi z Geraltem i młodą wiedźminką Ciri w rolach głównych, Andrzej Sapkowski, AS polskiej fantasty, wraca do korzeni gatunku. Przed Państwem nowe wcielenia Sapkowskiego: prowokującego eseisty zakochanego w legendzie o rycerzach Okrągłego Stołu i błyskotliwego interpretatora historii o miłości, która przetrwała wieki.
W eseju Świat króla Artura i w mikropowieści Maladie o drugoplanowych statystach love story Tristana i Izoldy, którzy stawiają opór przeznaczeniu, by zagrać o własne szczęście, znajdujemy właściwą Sapkowskiemu zuchwałość i dociekliwość. Mistrz akcji i dialogu odsłania tajemnicę swego literackiego powodzenia: wielką fascynację postaciami króla Artura, czarodzieja Merlina, Lancelota, Tristana, Pani Jeziora – grzesznymi i nieśmiertelnymi bohaterami mitu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 637
- 719
- 486
- 86
- 80
- 41
- 28
- 17
- 12
- 11
Opinia
Andrzej Sapkowski porwał mnie w świat swojej prozy dwoma tomami opowiadań wprowadzającymi w świat wiedźmina Geralta, natomiast ,,Świat króla Artura. Maladie" jest czymś innym, różnym, a zarazem podobnym, z pewnością równie znakomitym.
,,Świat króla Artura" 7/10
,,Świat króla Artura" to esej przedstawiający najważniejsze postacie i motywy związane z legendą o królu Arturze. Ta część sprawiła, że bardziej zwróciłam uwagę na ową legendę i zainteresowałam się nią, aczkolwiek chwilami byłam przytłoczona ilością imion, które ciężko jest wymówić. Poza tym jest to świetnie napisane dzieło, chwilami zabawne, czyta się je błyskawicznie, choć podejrzewam, że dla większych fanów fantastyki jest ciekawsze, bo wyjaśnia rozmaite nawiązania i motywy, które pojawiają się chociażby u Tolkiena. Nie mam pomysłu i nie czuję się odpowiednią osobą, by głębiej rozwodzić się nad tematyką tego utworu, więc wypiszę tylko, co przychodziło mi do głowy podczas czytania(ostrzegam, że to są moje osobiste przemyślenie, które nie zawsze będą szczególnie ciekawe czy mądre):
- Dla osoby, która wychowała się na bajkach o królu Arturze(dobra, może to za duże słowo, ale sporo się podobnych bajek oglądało, chociażby naszego kochanego ,,Shreka 3") poznanie historii Mordreda to był niemalże szok. I owszem, ta historia jest ciekawa, ale zarazem trochę straszna, zwłaszcza opis podwójnej śmierci.
- Z tego samego powodu(nadmiar bajek, w których występował Artur) nie przepadam za postacią Lancelota i pewnie go nigdy nie polubię. Bo Artura jest mi bardziej szkoda. Zwłaszcza z powodu czegoś, co będzie w podpunkcie trzecim.
- Nie wiedziałam, że popularność trójkątów miłosnych w kulturze celtyckiej(chociaż nie twierdźmy, że to od nich się wszystko zaczęło, bo takie historie występowały już w Biblii, np. Dawid - Batszeba - Uriasz, i mitologii, np. Parys - Helena - Menelaos) wzięła się z tego, że o mężczyźnie, którego zdradziła żona, sądzono, że zawiódł w swojej życiowej roli. A(zazwyczaj sporo młodszy) rywal ,,zakwestionował jego męskość"(ale mi się to wyrażenie podoba, będę go używać). Trochę mi się żal tych zdradzanych panów zrobiło(zresztą, tych ,,drugich", mniej ważnych dla głównej bohaterki prawie zawsze jest mi okropnie żal, ja chyba po prostu lubię współczuć). Chłopaki! To, że dziewczyna was zostawiła, wcale nie znaczy, że coś jest z wami nie tak. Może coś jest nie tak z nią :)
- Walijczycy chyba lubili Artura bardziej niż inni i przedstawili go jakoś tak... korzystniej dla niego(i tego co było punkt wyżej), bo nie dość, że w ich legendzie to on uratował Ginewrę, to jeszcze obdarzyli go całkiem licznym potomstwem.
- Najbardziej zapadła mi w pamięć historia Pelleasa i Ettard. Dobra przestroga dla niektórych dziewczyn. Chociaż Pelleas na końcu stał się strasznym pantoflarzem.
- To alternatywne zakończenie historii Tristana i Izoldy jest trochę makabryczne, aczkolwiek, że tak powiem, ,,widowiskowe".
-(edit.) Czytając, bardzo żałowałam, że ta wspaniała kultura Celtów może nie przepadła, ale zanikła. Dlatego miałam wielką uciechę, kiedy znalazłam w Internecie informacje o tym, że odradza się język kornijski i coraz więcej Kornwalijczyków potrafi się nim w miarę posługiwać. Nawet jest internetowy słownik polsko-kornijski.
,,Maladie" 9/10
A to opowiadanie to dla mnie taka wisienka na torcie. Czytałam tą książkę dwa razy i za każdym razem chodziło tylko o to, żeby dorwać się do ,,Maladie". To dla mnie prawdziwa perełka. Jedyną wadą opowiadania jest to, że jest za krótkie.
,,Maladie" to taka trochę alternatywna wersja, a trochę rozważania na temat ,,Dziejów Tristana i Izoldy". Głównym bohaterem i narratorem jest Morhołt z Ulsteru(z przyzwyczajenia wszystkie imiona będę pisać tak, jak brzmią w wersji Bediera), który w oryginale został zabity przez Tristana. Tutaj jednak udaje mu się przeżyć i okazuje się postacią całkiem pozytywną, może nawet lepszą niż sam Tristan. Niespodziewanie nawet dla samego siebie przybywa do Bretanii, gdzie spotyka Brangien, służącą Izoldy, z którą udaje się na zamek Carhaing(jedyna nazwa, która podoba mi się bardziej niż boyowskie ,,Karheń", tamto było za bardzo... słowiańskie), do umierającego Tristana i jego prawej małżonki, Izoldy o Białych Dłoniach. Żona rozpacza z powodu bliskiej straty męża, ale także świadomości tego, że nigdy nie była kochana, Morhołt i Brangien zbliżają się do siebie, szukając swojego miejsca w legendzie o parze kochanków. Wszyscy czekają na statek z Kornwalii, który ma przywieźć Izoldę Złotowłosą. Wtedy zakończy się legenda. Ale czy na pewno?
Ta historia ma zupełnie inny klimat niż opowiadania o Geralcie. One również były chwilami ponure, ale zawsze wkradała się choćby nutka tego humoru, wszystko było traktowane trzeźwo, natomiast atmosfera ,,Maladie" kojarzy mi się z mgłą. Mgła okrywa bohaterów, jak mityczny Avalon. Wszystko jest takie smutne, melancholijne, aż łza się w oku kręci. Ponadczasowa prawda o tym, że miłość zawsze kogoś krzywdzi, nawet tych, których teoretycznie nie powinna dotyczyć. A jednocześnie na koniec pojawia się nutka nadziei, że każdy z nas sam pisze historię swojego losu, a miłość jest dla każdego, nawet jeśli on sam w to nie wierzy.
Kocham Sapkowskiego za styl. Niesamowity, jeden z takich za którymi się tęskni. Bo ja mam takich pisarzy, którzy piszą tak, że po jakimś czasie zaczynam tęsknić za sposobem narracji i czuję potrzebę czytania ich na nowo. Jednym z nich jest zdecydowanie Sapkowski.
Co mogę jeszcze napisać o ,,Maladie"? Jest cudowne, także w oderwaniu od pierwowzoru. I chociaż gdybym ja miała napisać coś wzorowanego na tej legendzie, to pewnie przedstawiłabym to nieco inaczej, nie odbiera to doskonałości opowieści Sapkowskiego. Zdecydowanie warto przeczytać. I przy okazji - w tej książce, pojawiają się jedne z najpiękniejszych cytatów.
,,(…) uczucie może być potężną siłą. Ale równą moc ma jego długi, dotkliwy i przemożny brak."
Andrzej Sapkowski porwał mnie w świat swojej prozy dwoma tomami opowiadań wprowadzającymi w świat wiedźmina Geralta, natomiast ,,Świat króla Artura. Maladie" jest czymś innym, różnym, a zarazem podobnym, z pewnością równie znakomitym.
więcej Pokaż mimo to,,Świat króla Artura" 7/10
,,Świat króla Artura" to esej przedstawiający najważniejsze postacie i motywy związane z legendą o królu...