W trafny sposób autor ujmuje problemy dzisiejszego świata zdominowanego przez Internet, globalizację, nierówności społeczne i przemiany społeczno-kulturowe towarzyszące współczesności - niespotykane wcześniej na tak dużą skalę. Czy w dobie łatwego dostępu do wiedzy i środków wyrazu możemy oddzielić łatwo ziarno od plew? Czy specjalista jest jedynym guru w swojej dziedzinie, czy też wolność słowa obowiązuje na tyle by każde zdanie mogło choćby próbować się liczyć? A co z manipulacją konsumenckimi preferencjami prowadzoną za kasę i dla kasy? Na ile na nasze opinie mają wpływ media i kto za tym stoi? A nasz wizerunek w Internecie, czy sami aby pomału nie stajemy się reklamowym towarem? Na kanwie nieco banalnej fabuły poruszone zostały kwestie dziś w zasadzie przegadane, aczkolwiek po zajrzeniu w codziennie serwowaną nam papkę cywilizacji XXI wieku zawsze warto znaleźć chwilę na refleksje. Książka przypomina to o czym się zapomina, wyostrza to co przegadane, przyjęte za pewnik i odstawione w kąt. jej czytanie to jak kubeł zimnej wody na codzienne odmóżdżenie. Dodatkowo książka skłoniła mnie nad zastanowieniem czy aby nie za dużo czasu spędzam w Internecie i że od czasu do czasu dłuższa przerwa to doskonała decyzja.Są sprawy nad którymi warto trochę pogłówkować i przychodzą do głowy gdy przestajemy scrollować i klikać ;)

W trafny sposób autor ujmuje problemy dzisiejszego świata zdominowanego przez Internet, globalizację, nierówności społeczne i przemiany społeczno-kulturowe towarzyszące współczesności - niespotykane wcześniej na tak dużą skalę. Czy w dobie łatwego dostępu do wiedzy i środków wyrazu możemy oddzielić łatwo ziarno od plew? Czy specjalista jest jedynym guru w swojej dziedzinie,...