Wybierzemy się do cukierni aby odnaleźć swoją własną porcję słodkości?

Kto jest uzależniony od słodkiej, rozpływającej się w ustach czekolady ręka do góry!
Ja! Ja! Ja!
Kto marzy o swoim własnym, prywatnym ciasteczku, które będzie mógł chrupać i podgryzać?
Ja! Ja! Ja!
Kto ma ochotę rozsmarować lukier na klacie tego cukiereczka na okładce i zlizać?
Ja! Ja! Ja!
A więc ,,Sweet Dream" jest książką właśnie dla mnie :)

Prezes firmy produkującej słodycze Luke Stone jest oddanym biznesmenem, który prowadzi krótkoterminowe i jasno określone relacje z kobietami. Można by pomyśleć że szef ,,fabryki słodyczy" będzie miał u swego boku kobiety delikatne, słodkie, uśmiechnięte. Nic bardziej mylnego. Jego kobiety są wyrafinowane, sztywne, chłodne i starannie sprawdzane.
Ale pewna wizyta w barze sprawiła że poznał zupełnie nowy i interesujący smak szarlotki... Uzależniający.
Polly jest przerażona, gdy budzi się rano po swoich dwudziestych trzecich urodzinach, u boku mężczyzny, który podgryzał jej szarlotkę, a z którego lizakiem się blisko zaznajomiła :)
Mówi sobie że nie ma czasu na romans, że walczy o utrzymanie piekarni, kończy studia kulinarne i zbyt duża dawka słodkiego mogłaby wywołać cukrzyce :)
Ucieka...
Ale czy dwa tak doskonale zmieszane i oszałamiające smaki mogą istnieć bez siebie?
Polly spełniając swoje marzenia zapisuje się na zajęcia z ciast. Jednym z punktów szkolenia było ekskluzywne zwiedzanie Sugar Rush, firmy zajmującej się produkcją słodyczy. Ogromne podekscytowanie ustępuje miejsca zaskoczeniu gdy w zasięgu wzroku pojawia się właściciel uzależniającego lizaka :) Czy pozwoli skosztować się jeszcze raz? Czy Polly będzie tego chciała? Czy Luke zrozumie że Polly jest jedyną dawką cukru jakiej potrzebuje? A może musi wziąć po prostu odpowiedniego kęsa, aby odkryć tę szarlotkę, której szukał?

W postaci Polly najbardziej podobała mi się jej skromna i autentyczna osobowość. Jest bardzo relatywna bohaterką. Kobietą, która stopniowo wychodziła ze swojej twardej, czekoladowej skorupy, aby się rozpuścić i odkryć własne szczęście i marzenie.

Luke... Może mieć firmę produkującą słodycze.. Ale jego cukierkowość jest bardzo głęboko ukryta i wydobycie tego smaku nie jest wcale takie proste. Luke jest pracoholikiem, dominatorem. Na pierwszy rzut oka dojrzały i światowy. Wydawać by się mogło, że tak wyrafinowany smak nie przypadnie do gustu każdemu. Jednak kiedy zabierze Cię na zwiedzanie sklepu z cukierkami i pozwoli lizać swojego lizaka wszystko inne przestanie się liczyć :)

Sceny erotyczne w ,,Sweet Dream" porównałabym chyba do fontanny pełnej słodkiej, pysznej, płynącej czekolady. Na początku nie możesz oderwać oczu, później ust. W pewnym momencie martwisz się, że być może zrobi ci się niedobrze od ogromnej dawki słodkiego. Nic takiego jednak nie następuje.
Każdy kolejny kęs wyzwala coraz to nowe doznania smakowe.

Czy jesteś gotowy aby iść do cukierni i sprawdzić co ma do zaoferowania Luke i Polly?

Wybierzemy się do cukierni aby odnaleźć swoją własną porcję słodkości?

Kto jest uzależniony od słodkiej, rozpływającej się w ustach czekolady ręka do góry!
Ja! Ja! Ja!
Kto marzy o swoim własnym, prywatnym ciasteczku, które będzie mógł chrupać i podgryzać?
Ja! Ja! Ja!
Kto ma ochotę rozsmarować lukier na klacie tego cukiereczka na okładce i zlizać?
Ja! Ja! Ja!
A więc...