Każdy z nas na pewno czytał, czy nawet oglądał „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć”, ponieważ o tym było najgłośniej w Internecie, czy w kinach.
Książka, którą teraz chcę przedstawić nie jest tak naprawdę książką. Mam na myśli to, że nie posiada jako takiej fabuły, ma tylko pięknie wykonane ilustracje i krótkie opisy postaci.
Moje pierwsze wrażenie co do filmu, bo jakoś nie ciągnęło mnie do książki, było dosyć pozytywne.
Ale przecież jaki to wstyd nie czytać książki, którą napisała autorka Harrego Poterra, jednak przyznaję szczerze nigdy nie czytałam całej serii, ani nawet nie oglądnęłam filmu.
Nie bądźcie na mnie źli po prostu jakoś nie ciągane mnie do tego pomimo nagabywań przez przyjaciółki.
Wracając do fantastycznych zwierząt, to od razu mi się spodobały: po pierwsze fantastyka, po drugie słodkie zwierzaki, a po trzecie to ciekawy zarys fabuły.

Film oczywiście niczego sobie, jednak to dzięki tej książce, a właściwie to dzięki temu albumowi, poznałam i w sumie to bardziej przybliżyłam się do stylu myślenia i tworzenia autorki.
Różne charakterystyki, mocne/słabe strony, a na koniec – na ostatnich stronach skromna niespodzianka dla fanów rysunków.
Byłam szczerze pod wrażeniem.

Album naprawdę pięknie wykonany, jak dla mnie każda książka powinna mieć taką okładkę jak ta.
Cóż by tu jeszcze powiedzieć – powodzenia młodzi czarodzieje w wypełnianiu swojej misji, czyli tak jak w moim przypadku wczytywanie się w ciekawe lektury.
Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

Każdy z nas na pewno czytał, czy nawet oglądał „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć”, ponieważ o tym było najgłośniej w Internecie, czy w kinach.
Książka, którą teraz chcę przedstawić nie jest tak naprawdę książką. Mam na myśli to, że nie posiada jako takiej fabuły, ma tylko pięknie wykonane ilustracje i krótkie opisy postaci.
Moje pierwsze wrażenie co do filmu, bo...