rozwińzwiń

Zmagania o Beksińskiego

Okładka książki Zmagania o Beksińskiego Piotr Dmochowski
Okładka książki Zmagania o Beksińskiego
Piotr Dmochowski Wydawnictwo: Mawit Druk biografia, autobiografia, pamiętnik
704 str. 11 godz. 44 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Mawit Druk
Data wydania:
2016-12-02
Data 1. wyd. pol.:
1996-01-01
Liczba stron:
704
Czas czytania
11 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361443162
Tagi:
Zdzisław Beksiński Piotr Dmochowski biografia
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Beksiński - Dmochowski. Listy 2004-05 Zdzisław Beksiński, Piotr Dmochowski
Ocena 7,0
Beksiński - Dm... Zdzisław Beksiński,...
Okładka książki Beksiński - Dmochowski. Listy 1999-2003 Zdzisław Beksiński, Piotr Dmochowski
Ocena 7,6
Beksiński - Dm... Zdzisław Beksiński,...
Okładka książki Korespondencja pomiędzy Zdzisławem Beksińskim a Piotrem Dmochowskim. Lata 1983 - 1995 Zdzisław Beksiński, Piotr Dmochowski
Ocena 5,0
Korespondencja... Zdzisław Beksiński,...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
76
76

Na półkach:

"Zmagania o Beksińskiego" czyta się wyjątkowo ciężko. Zwłaszcza, że to potworna cegła. Sięgamy po tę książkę ciekawi relacji artysty z jego marszandem, ale tematyka związana z Beksińskim, chociaż dominująca, to tylko część tego co w niej znajdziemy. To jest właściwie dziennik Dmochowskiego z okresu pierwszych wystaw prac malarza we Francji i im głębiej zanurzamy się w lekturze tym więcej pojawia się wątków pobocznych, osobistych, wspomnieniowych, przemyśleń na temat sztuki, esejów filozoficznych i politycznych, w których autor przedstawia swoje dość wyraziste poglądy. Miejscami są nawet ciekawe, ale generalnie interesuje nas przecież Beksiński, a Dmochowski jedynie przez pryzmat Beksińskiego, a nie sam w sobie więc w sumie nuda.

Za to kulisy początków zmagań Dmochowskiego z promocją malarstwa Beksińskiego we Francji są fascynujące. Fascynujący jest opis jego szorstkich i toksycznych relacji z Beksińskim, fascynująca jest obszerna i drobiazgowa wiwisekcja psychologiczna osobowości malarza. I dlatego warto tę książkę, mimo wszystko, przeczytać. Gdyby ją odchudzić i wykastrować o rzeczy zbędne powstałaby z tego świetna lektura.

znienacka.com.pl

"Zmagania o Beksińskiego" czyta się wyjątkowo ciężko. Zwłaszcza, że to potworna cegła. Sięgamy po tę książkę ciekawi relacji artysty z jego marszandem, ale tematyka związana z Beksińskim, chociaż dominująca, to tylko część tego co w niej znajdziemy. To jest właściwie dziennik Dmochowskiego z okresu pierwszych wystaw prac malarza we Francji i im głębiej zanurzamy się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
51
17

Na półkach:

Po prostu źle się to czyta...

Po prostu źle się to czyta...

Pokaż mimo to

avatar
724
4

Na półkach:

Poza dwoma rozdziałami (opisującymi Beksa) książka zupełnie zbędna. Dmochowski pisze o sobie, do tego w sposób strasznie nudny.

Poza dwoma rozdziałami (opisującymi Beksa) książka zupełnie zbędna. Dmochowski pisze o sobie, do tego w sposób strasznie nudny.

Pokaż mimo to

avatar
692
577

Na półkach: ,

Relacja zmagań i upadków

Dla każdego, kto wcześniej zetknął się z biografią Zdzisława Beksińskiego, a tematu nie zgłębił, postać Piotra Dmochowskiego może wydawać się w najlepszym wypadku kontrowersyjna. Dobrze znamy wersję zdarzeń opowiedzianą przez artystę, a później wielokrotnie powielaną. Należy jednak pamiętać o tym, że medal ma dwie strony, a i trzecią na upartego da się znaleźć.

"Zmagania o Beksińskiego" są historią popularyzowania malarstwa Zdzisława we Francji oraz innych zachodnich państwach. Choć geniusz Beksińskiego wydawał się oczywisty, zadanie rozpowszechnienia jego sztuki poza granicami Polski okazało się przedsięwzięciem żmudnym, karkołomnym, frustrującym, a w początkowej fazie najczęściej bezowocnym. Zapiski rozpoczynają się w momencie, gdy pierwsza bardzo kosztowa wystawa malarstwa Beksińskiego odniosła sukces wśród zwiedzających, jednak żaden z przedstawicieli kultury, dziennikarzy, czy kolekcjonerów nie wyraził swojego entuzjazmu (delikatnie powiedziawszy) na jej temat. W związku z tym od pierwszych stron otrzymujemy obraz Piotra Dmochowskiego – autora i narratora jednocześnie – złamanego, przytłoczonego długami oraz przerażonego wizją przyszłości. Osią całej historii jest nie tylko heroiczna próba promocji obrazów Beksińskiego, ale również walka o odbicie się od finansowego dna.

Książce można zarzucić, że niewiele jest w niej Beksińskiego, ale prawda jest taka, że jest go równie wiele, co za mało. Są rozdziały poświęcone tylko jemu, ale zdecydowana większość książki opowiada historię jej autora, jego starania, wspomnienia i przemyślenia. Autor nikogo nie oszczędza, tak jak nikogo zwykle nie oszczędza się w pamiętnikach, które z zasady zawierają najintymniejsze i najszczersze (choć niekoniecznie pozytywne) opinie i sądy. To nieprawdopodobne jak wiele spostrzeżeń zapisanych w latach osiemdziesiątych, dzisiaj ciągle wydaje się aktualna: kontrolowany pluralizm społeczeństwa demokratycznego, duchowy upadek zachodniej cywilizacji, absurdalne wyroki sądowe, układy wśród dziennikarzy, terroryzm. "Zmagania o Beksińskiego" są niezwykle ciekawym przewodnikiem po Francji lat osiemdziesiątych z punktu widzenia emigranta, który do wszystkiego musiał dojść własną ciężką pracą.

Wspomnienia Piotra Dmochowskiego spisane są bardzo przyjemnym, żywym i gawędziarskim stylem. Niektóre anegdoty są zabawne, inne wstrząsające. Bardzo wnikliwe analizy rzeczywistości, przeplatają się z humorystycznymi opowiastkami z dzieciństwa i młodości autora. Oczywiście słowne okrucieństwo i bezlitosne obnażanie wad i słabości nie każdemu przypadnie do gustu, dla mnie jednak ten nieidealny obraz człowieka jest po prostu ludzki i takim właśnie chciałam go zobaczyć.

Jeżeli miałabym mieć jakiś zarzut, to według mnie książka kończy się nagle i bez ostrzeżenia. Oczywiście całość jest spójna i zamknięta klamrą, na którą składają się zorganizowane wystawy, ale żal mi było kończyć tę lekturę i pomimo jej niemałej objętości czuję, że skończyła się zdecydowanie zbyt szybko.

Podsumowując, "Zmagania o Beksińskiego" nie są biografią malarza (to zadziwiające, ale w negatywnych opiniach na temat książki przewijał się taki zarzut). Jeśli ktoś chce poznać życiorys artysty, polecam zajrzeć do innych pozycji (np. "Beksińscy. Portret podwójny"). W książce Piotra Dmochowskiego Beksiński i jego twórczość stanowią tylko tło (choć bardzo wyraziste) i motyw do opisania działalności promotorskiej autora, jego rozważań i wspomnień. Książkę polecam przede wszystkim tym, których interesuje tematyka malarstwa sanockiego Mistrza. Warto by zajrzeli do niej również Ci, którzy uważają, że doskonale orientują się w skomplikowanych relacjach między Beksińskim i Dmochowskim, a które przez samego malarza oraz opinię publiczną były przekazywane jednostronnie. W moim odczuciu: zbyt jednostronnie. "Zmagania o Beksińskiego" przedstawiają relację obu panów, ale z zupełnie innej, niepopularnej strony, dopełniając znacznie bardziej rozpowszechnioną wersję Beksińskiego.

Relacja zmagań i upadków

Dla każdego, kto wcześniej zetknął się z biografią Zdzisława Beksińskiego, a tematu nie zgłębił, postać Piotra Dmochowskiego może wydawać się w najlepszym wypadku kontrowersyjna. Dobrze znamy wersję zdarzeń opowiedzianą przez artystę, a później wielokrotnie powielaną. Należy jednak pamiętać o tym, że medal ma dwie strony, a i trzecią na upartego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
59

Na półkach: , ,

Oczywiście warta przeczytania.
Z książki dowiemy się o trudach, które Dmochowski napotykał na drodze do promocji Beksińskiego. Dowiemy się też trochę więcej i z innej strony o samym Beksińskim, ponieważ autor traktuje go w swoich notatkach delikatnie mówiąc mało delikatnie. Uwielbia dzieła tworzone przez Mistrza, jednak on sam działa mu na nerwy.
Szkoda, że dziennik kończy się w 1987r a dalsze losy są opisane w formie PS. bardzo zdawkowo.
Daję jedynie 6/10 bo samego Beksińskiego w książce jest dla mnie po prostu za mało. Zbyt wiele filozoficznych dywagacji i powtarzania wątków.
Dla fanów Mistrza, uważam, że to jednak pozycja obowiązkowa.

Oczywiście warta przeczytania.
Z książki dowiemy się o trudach, które Dmochowski napotykał na drodze do promocji Beksińskiego. Dowiemy się też trochę więcej i z innej strony o samym Beksińskim, ponieważ autor traktuje go w swoich notatkach delikatnie mówiąc mało delikatnie. Uwielbia dzieła tworzone przez Mistrza, jednak on sam działa mu na nerwy.
Szkoda, że dziennik kończy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
159
113

Na półkach:

N°01/2018

Książkę czytałam chyba z miesiąc, chociaż jest niezwykle interesująca, trzeba było jakoś przebrnąć przez te 650 stron. Dobrze się stało, bo w międzyczasie miałam okazję po raz pierwszy zobaczyć na żywo obrazy Beksińskiego, co było świetnym dopełnieniem lektury.

W skrócie, „Zmagania o Beksińskiego” to historia starań autora o spopularyzowanie sztuki malarza we Francji. Zapowiadało się ciekawie, ale to co dostałam w rzeczywistości okazało się jeszcze bardziej fascynujące. Niniejsza książka jest bowiem intymnym, osobistym i zadziwiająco wnikliwym pamiętnikiem Dmochowskiego. Znajdujemy w niej niezliczoną ilość bardzo precyzyjnych informacji o życiu rodzinnym, artystycznym oraz o osobie samego Beksińskiego. Żeby całość nie była taka monotonna, autor wzbogacił książkę o własne refleksje z dziedziny polityki, socjologi, filozofii, psychoanalizy, sztuki i wielu innych.

Dmochowski jawi się nam na stronach jako wnikliwy obserwator i uczestnik paryskiego życia kulturalno-adwokackiego. Osobiście byłam zachwycona i załamana faktem, że po tylu latach od napisania książki krytyka francuskiego społeczeństwa a w szczególności establishmentu artystycznego czy dziennikarskiego nadal jest aktualna.

Ogromny plus za odwagę do ekstremalnej szczerości w ocenie siebie, innych oraz Beksińskiego. Wspaniale czyta się tekst, który burzy wszystkie zasady dzisiejszej poprawności politycznej (patrz fragment o byciu nazistą czy o obozie w Oświęcimiu).

Nie polecam książki jedynie fanatycznym miłośnikiem sztuki Beksińskiego, którzy nie zdzierżą krytyki ich mistrza.

N°01/2018

Książkę czytałam chyba z miesiąc, chociaż jest niezwykle interesująca, trzeba było jakoś przebrnąć przez te 650 stron. Dobrze się stało, bo w międzyczasie miałam okazję po raz pierwszy zobaczyć na żywo obrazy Beksińskiego, co było świetnym dopełnieniem lektury.

W skrócie, „Zmagania o Beksińskiego” to historia starań autora o spopularyzowanie sztuki malarza we...

więcej Pokaż mimo to

avatar
663
293

Na półkach: ,

Najpierw był Beksiński, Zbigniew i jego przejmująca, niesamowicie piękna twórczość. Nie, najpierw były jednak obrazy, potem sam autor. Ale to było dawno, to może mi się mylić. Następnie, całkiem niedawno, krótki metraż o Tomku, nakręcony tuż po jego śmierci. A wcześniej on sam, w Trójce. I już na końcu, prawie wczoraj była „Ostatnia rodzina”, film, nie książka. I tam poznałam Dmochowskiego, cudnie zagranego przez Chyrę, i zapragnęłam przeczytać jego kronikę, wywiad rzekę z malarzem. Wywiad rzekę, bo tak sobie książkę wyobraziłam.

A co dostałam? Kompletnie coś innego (wzruszam ramionami i uśmiecham się niepewnie, mina rzeka). „Zmagania o Beksińskiego” to książka bardzo intymna, osobista, niemal ekshibicjonistyczna. Narracja jest powolna, flegmatycznie opisuje dzień za dniem, minutę za minutą ale nie Beksińskiego, lecz Dmochowskiego właśnie. I nie śledzi jego brawurowych poczynań, akcji nie napędza energiczna droga ku sukcesowi (promocja malarstwa Beksa) ale mozolna, mrówcza praca, przemyślenia, zwątpienia zwykłego człowieka, który wziął sobie za cel rozsławić talent innego. Bez doświadczenia w tej dziedzinie ale z ogromną energią i wiarą w sukces.

Cóż mogę powiedzieć? Samego Beksa w tej książce nie za wiele jest, ale Beksa wewnątrz Dmochowskiego to już są całe tony. Jestem zaskoczona. Bardzo.

Najpierw był Beksiński, Zbigniew i jego przejmująca, niesamowicie piękna twórczość. Nie, najpierw były jednak obrazy, potem sam autor. Ale to było dawno, to może mi się mylić. Następnie, całkiem niedawno, krótki metraż o Tomku, nakręcony tuż po jego śmierci. A wcześniej on sam, w Trójce. I już na końcu, prawie wczoraj była „Ostatnia rodzina”, film, nie książka. I tam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
342
101

Na półkach: ,

Uwaga – to nie jest absolutnie książka o Beksińskim – Beksińskiego jest tu jak na lekarstwo – i samych zmagań o jego wypromowanie też jest tutaj nie za wiele i dodatkowo są opisane bardzo nie ciekawie. Książka ta to ogromne wiadro (raczej cały ocean) pomyj wylane na dziesiątki ludzi, całe środowiska i grupy osób których, Pan Piotr nienawidzi. Dzieło te to zlepek przemyśleń filozoficznych autora na wszelakie tematy: od polityki, poprzez sztukę, problemy społeczne aż po psychoanalizę. Ogromna ilość powtórzeń, frustracja i jad bijąca z każdej strony sprawia, że czytanie tego to istna męka. Naprawdę – jest to jedna z najgorszych książek jakie czytałem w życiu. Każda strona to była walka z samym sobą, aby nie rzucić jej w kąt. To co powstrzymywało mnie przed porzuceniem lektury, to nadzieja, że może za moment znowu będzie jakiś urywek o Beksińskim – a prawda jest taka że zawartość tego czego oczekiwałem w tej książce to może 10% - reszta to nieznośny bełkot. W skąpych fragmentach w których Dmochowski opisywał współpracę z Beksińskim, na siłę próbował go ośmieszyć, upokorzyć i pokazać jego „prawdziwą twarz”, ale jak dla mnie to sam siebie skompromitował i pokazał jakim był pasożytem i szują. Dmochowski rozważa m.in., że chętnie otworzyłby znowu obóz w Oświęcimiu i palił tam tych, którzy są przeciw niemu, albo postuluje by chorzy umierali – bo nie powinni przecież przetrwać (rządzi dobór naturalny). Zresztą życzenie śmierci różnym osobom pojawia się w książce nie raz. Mało tego – w pewnym momencie Dmochowski opisuje niby-sen w którym więzi i torturuje swoich przeciwników, w innej notce rozważa czy byłby dobrym nazistą (odpowiada sobie, że tak!). Z każdym kolejnym rozdziałem miałem wrażenie, że autor popadał w tamtym czasie w jakiś obłęd i ogarniała mnie coraz większa odraza – co w późniejszej części książki jakby się potwierdziło (wizyta u psychiatry – niestety temat nie został rozwinięty – a szkoda). Osoba autora jawi się nam wciąż na stronach jako ostatnia szuja, człowiek antypatyczny, złośliwy i przekorny kawał drania. Ciężko się dziwić, że Beksiński go nie znosił. Dmochowski miota na tych stronach, rozdziera szaty, jakim jest on cierpiętnikiem, jak cierpi za miliony. Ja niestety także odczuwałem te mękę z każdą kolejną stroną. Sam autor tak podsumował swe notatki: „Odczytując je to tu, to tam, orientuję się, że moje notatki są starannie wyselekcjonowane; prawie zawsze okropne i najczęściej ziejące nienawiścią. Wygląda, tak jakby sprawiało mi przyjemność opowiadanie tego co najbardziej gorzkie i brudne u innych. Moje przerywniki w beksowej narracji stanowią, przyznaję, zbiór odpychających opowiastek.” – i wszystko się zgadza, oprócz tego że „beksowa narracja” stanowi krótkie przerywniki w całym potoku wyzwisk, bluzgów i seansów nienawiści. Moją opinię o tym „dziele” cudownie odzwierciedla także sam Beksiński w pewnym momencie książki, wypowiada on znamienne zdania do Dmochowskiego: „Ty masz umysł paranoika (…) Przesadzasz w oskarżeniach. A prócz tego jesteś tak systematyczny w robieniu zarzutów tym, którzy ci dopiekli (…),że twoi czytelnicy będą znudzeni już po kilki pierwszych stronach. Jeśli coś jest przesadne i systematyczne, to nie ma się ochoty tego czytać.” BINGO - czytanie tej książki to jak powolne wsadzania sobie działającego miksera do oczu.

Uwaga – to nie jest absolutnie książka o Beksińskim – Beksińskiego jest tu jak na lekarstwo – i samych zmagań o jego wypromowanie też jest tutaj nie za wiele i dodatkowo są opisane bardzo nie ciekawie. Książka ta to ogromne wiadro (raczej cały ocean) pomyj wylane na dziesiątki ludzi, całe środowiska i grupy osób których, Pan Piotr nienawidzi. Dzieło te to zlepek przemyśleń...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1852
137

Na półkach:

Ciekawa pozycja dla zagorzałych fanów Beksińskiego. Pozwala inaczej spojrzeć na trudne stosunki między Dmochowskim a Beksem. Napisana bardzo sprawnie. Jedyny mninusik za momentami nudne rozważania filozoficzne Autora na tematy polityczno religijne, które niekoniecznie interesują osobę, która sięgnęła po tę książkę z chęci zaspokojenia ciekawości li tylko w zakresie relacji Beksiński-Dmochowski.

Ciekawa pozycja dla zagorzałych fanów Beksińskiego. Pozwala inaczej spojrzeć na trudne stosunki między Dmochowskim a Beksem. Napisana bardzo sprawnie. Jedyny mninusik za momentami nudne rozważania filozoficzne Autora na tematy polityczno religijne, które niekoniecznie interesują osobę, która sięgnęła po tę książkę z chęci zaspokojenia ciekawości li tylko w zakresie relacji...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    146
  • Przeczytane
    56
  • Posiadam
    29
  • Teraz czytam
    4
  • 2018
    3
  • Ulubione
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2019
    1
  • 2021
    1
  • Niezależne książki, które mogę kupić bez konsekwencji
    1

Cytaty

Więcej
Piotr Dmochowski Zmagania o Beksińskiego Zobacz więcej
Piotr Dmochowski Zmagania o Beksińskiego Zobacz więcej
Piotr Dmochowski Zmagania o Beksińskiego Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także