Gra anioła

Okładka książki Gra anioła
Carlos Ruiz Zafón Wydawnictwo: Muza Cykl: Cmentarz Zapomnianych Książek (tom 2) kryminał, sensacja, thriller
509 str. 8 godz. 29 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Cmentarz Zapomnianych Książek (tom 2)
Tytuł oryginału:
El Juego del Angel
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2016-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-01
Liczba stron:
509
Czas czytania
8 godz. 29 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377586532
Tłumacz:
Katarzyna Okrasko, Carlos Marrodán Casas
Tagi:
Barcelona tajemnica romans tragedia
Średnia ocen

                7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
65 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
829
671

Na półkach: , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

"Milczenie jest potrzebne tylko wtedy, kiedy nie ma się nic ważnego do powiedzenia. Milczenie sprawia, że nawet głupcy przez chwilę zdają się mędrcami." ( str. 229 )

Ja nie będę milczał. W przypadku takich książek ciężko być krótkim, zwięzłym i na temat. W przypadku takich powieści, zawsze mam dużo do powiedzenia...

...na początek, wyrzuciłem z własnych myśli krótką scenkę, widząc samego siebie w pewnym dobrze znanym miejscu...;)

Widzę siebie tam, pośród nich, czując ich wzrok na sobie, ich oddech, którego pęd delikatnego powietrza głaskał moją skórę, wywołując ciarki...
Szedłem tym labiryntem setek tysięcy książek, a głaszcząc niektóre z ich grzbietów, twardej czy też miękkiej oprawy, starałem się wsłuchać w tę ciszę. Chciałem usłyszeć ich szept, dusze autorów, którzy ofiarowali tym książkom całe swoje serce i milion myśli wypuszczonych na wolność, dusze autorów, których książki zostały zapomniane, przez czas i ludzi...
Słyszałem każdą książkę, jak tysiące głosów wymieszanych w jednym wspólnym. Nie wiedziałem, co mówią, gdyż słowa i myśli wypowiadane były jednocześnie, jakbym był na targu i każdy sprzedawca starał się zwrócić moją uwagę..., chaos dźwięków i zdań, a w tym wszystkim słyszałem wielką nadzieję, że to właśnie ich książką się zaopiekuję.
Tak jakbym wszedł do schroniska dla psów i patrzył w te wszystkie spragnione miłości psiaki, których tęsknota za obecnością i bliskością dobrego człowieka wzrusza do łez, których spojrzenia, skamlenia, poszczekiwania i skowyt poruszały niemiłosiernie...
Szedłem w kierunku tej szklanej kopuły, spiralnie wznoszącymi się schodami, a ściany książek przytulały mnie do siebie. Zostać tam na zawsze, to dopiero coś, wędrować tą plątaniną tuneli, spacerując po pomostach, które łączyły wszystkie ścieżki labiryntu CMENTARZA ZAPOMNIANYCH KSIĄŻEK...
Pan Sempere mi zaufał i dał przepustkę do tej niezwykłej papierowej krainy, zaznaczając srogo i poważnie, bym nikomu o tym nie mówił, bym zachował tajemnicę mi powierzoną tylko dla siebie. Kazał chodzić dotąd, aż jakaś książka przemówi do mnie głośno i wyraźnie, aż mnie wybierze jako swojego opiekuna, który się o nią zatroszczy.
Znalazła mnie, ale nie powiem wam nic więcej, ani jak tam trafić, ani co, to za książka.... To tajemnica.
Na sam koniec, gdy chciałem już wyjść z moją nową książką...***"Mój głos nikną w ciemnościach. Odczekałem chwilę i skierowałem się do wyjścia. Błękitny półmrok sączący się przez kopułę bladł coraz bardziej, aż otaczająca mnie noc stała się nieprzenikniona. Kilka kroków dalej dostrzegłem majaczące w końcu galerii światełko. Była to latarnia, którą Isaak zostawił w progu. Odwróciłem się by po raz ostatni spojrzeć w mroki galerii. Pociągnąłem za zasuwę, która wprawiała w ruch mechanizm dźwigni i zapadek. Zamki otwierały się jeden po drugim i drzwi uchyliły się na kilka centymetrów. Popchnąłem je, aż szpara była tak duża, że mogłem się przez nią przecisnąć. Zaraz potem drzwi zaczęły się zamykać i zatrzasnęły się na powrót z głuchym łomotem." *** ( str. 154)

Jak to dobrze o czymś zapomnieć, by dać sobie szansę, by sobie przypomnieć, by doświadczyć tego, co wcześniej, by raz jeszcze przeżyć na własnej skórze i w umyśle tych pięknych emocji i uczuć wyrzeźbionych w każdym zdaniu tej książki...
Czas wielce szybko się posuwa, przeganiając tygodnie i miesiące, o dniach już nie wspominając. Minęło go już dość sporo, by zatarły się w mej głowie obrazy GRY ANIOŁA wyryte w mej wyobraźni.
Z jednej strony mogę być na siebie zły i wściekły jednocześnie, bo jakże można zapomnieć tak wspaniałą książkę, lecz jeśli czegoś się nie utrwala i nie przywołuje do swej pamięci, to coś zanika i rozpuszcza się, jak mgła po dość późnym poranku.
Z drugiej zaś strony mogę się cieszyć ponownym uruchomieniu wyobraźni dla tej historii i ponownego wyrycia w niej tych nowych oraz tych samych obrazów, ale pełnych jeszcze większej głębii, bardziej wyraźnych, wzbogaconych o nowe odgałęzienia...
Ostatni czas mojego czytelniczego podróżowania w świecie książek śmiało mogę uznać za niezwykle ubogi i marny, w porównaniu do lat ubiegłych ( powoli mijający rok zostawił po sobie wiele smutnych i ciężkich wspomnień i doświadczeń.) Mam nadzieję, że te powroty do znanych i wspaniałych książek na nowo obudzą we mnie dawniejszą pasję czytania, a przyszłość, nadchodzący rok, jeśli oczywiście dane mi będzie go przeżywać i doświadczać, całe mnóstwo równie wspaniałych opowieści, jak te pochodzące z pióra ZAFONA. Mam nadzieję, że będzie ich zdecydowanie więcej, niż w tym mijającym roku. Mam też nadzieję, że ten ciężar zmarnowanego na pierdoły czasu, zniknie, gdy zacznę czytać tak, jak dawniej, z taką samą pasją i wilczym głodem. Przeczytałem w swoim życiu dość książek, by niekoniecznie za każdym razem sięgać po nowe, nieczytane jeszcze opowieści.
Nadszedł chyba czas, by częściej dawać kolejną szansę tym książkom, które już dobrze znam, które zrobiły na mnie największe wrażenie, które pozwoliły mojej wyobraźni na wspaniałe, intelektualne i abstrakcyjne podróże w świat fikcji i niezwykłych historii...
Będę mieszał te nowe, z tymi już znanymi, by bardziej podsycić żar i pragnienie czytania, które kiedyś było pełne mocy...

David Martin to bohater bardzo podobny do mnie, w zbliżonym wieku, choć poznałem go, gdy był jeszcze nastolatkiem. Później, w miarę rozwoju fabuły, gdy czas akcji został już tak bardziej osadzony, ustabilizowany by wiekiem bardzo blisko mojego.
Stąd też łatwo mogłem się z nim utożsamić..., zwłaszcza, że targały nim podobne myśli, idee, poglądy, namiętności, pasje, czy emocje ( choć różnic też było dość sporo )

Barcelona, miasto i miejsce na ziemi, które od dawna pobudza moją wyobraźnię, które mnie zachwyca i z każdą nową informacją na jego temat, coraz bardziej ciekawi i intryguje...
Barcelona oczami Zafona zawsze jest pełna jego pasji. Potrafi w niezwykły, dobrze znany sobie sposób, stworzyć wokół niej niezwykły klimat. Pozwala poczuć czytelnikowi jej odech i sprawić, że ma wrażenie, jakby przeniósł się w przestrzeni, chodząc jej ulicami.
Barcelona, z jednej strony mroczna, ale i wspaniała zarazem...

"Milczenie jest potrzebne tylko wtedy, kiedy nie ma się nic ważnego do powiedzenia. Milczenie sprawia, że nawet głupcy przez chwilę zdają się mędrcami." ( str. 229 )

Ja nie będę milczał. W przypadku takich książek ciężko być krótkim, zwięzłym i na temat. W przypadku takich powieści, zawsze mam dużo do powiedzenia...

...na początek, wyrzuciłem z własnych myśli krótką...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    31 824
  • Chcę przeczytać
    11 197
  • Posiadam
    9 018
  • Ulubione
    2 616
  • Teraz czytam
    566
  • Chcę w prezencie
    239
  • 2013
    159
  • 2012
    151
  • 2014
    141
  • 2018
    138

Cytaty

Więcej
Carlos Ruiz Zafón Gra anioła Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Gra anioła Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Gra anioła Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także