Dzień dobry, północy

Okładka książki Dzień dobry, północy
Lily Brooks-Dalton Wydawnictwo: Czarna Owca literatura piękna
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Good Morning, Midnight
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2017-01-11
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-11
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380152311
Tłumacz:
Magdalena Słysz
Tagi:
Magdalena Słysz
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
574 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1725
1708

Na półkach: ,

Piękna książka, dosłownie i w przenośni.
O treści za moment. Najpierw chciałabym pogratulować grafikom. Wspaniała, idealnie pasująca do fabuły okładka. Tego akurat w poście nie widać, ale okładka jest metalizowana, a całość pokryta jest srebrnymi drobinkami. W moim odczuciu mają one imitować gwiazdy, które są niezwykle ważne w tej opowieści.
Akcja toczy się dwutorowo. Bohaterów jest dwoje. On, Augustine, dojrzały naukowiec od lat badający gwiazdy w odległych placówkach naukowych. Obecnie znajduje się za kołem polarnym.
I ona, o wiele młodsza astronautka Sully. Wraz z kilkoma innymi badaczami znajduje się na pokładzie statku kosmicznego, który wracając z misji badawczej zmierza w kierunku Ziemi.
U obojga wszystko przebiega zgodnie z planem do momentu, gdy po załogę stacji badawczej przybywa wojsko. Wszyscy mają się ewakuować. Jednak Augustine odmawia i zostaje sam, na zawsze w placówce badawczej. Jest odizolowany od świata, samotny, nie wie co się dzieje na pozostałej części globu. Pozostało mu tylko przetrwać walcząc z naturą i coraz bardziej chwytającą w objęcia depresją i samotnością.
U Sully także wszystko idzie zgodnie z planem do momentu, gdy załoga badawcza traci całkowicie kontakt z centrum kontroli lotów. Zero kontaktu, zero odgłosów w eterze. Bardzo szybko zdają sobie sprawę, iż dryfując w kosmosie są zdani sami na siebie. Nie wiedzą co się stało. Nie wiedzą co robić. Ten brak wiedzy jest przerażający. Od razu nasunęło mi się pytanie..a gdyby to mnie spotkało? Nierealne? Podobno nie ma rzeczy niemożliwych. Poza tym trudno wyrokować, czy coś jest możliwe, czy nie, jeżeli nie wiemy, co tak naprawdę się stało. A do końca pozostajemy w niewiedzy.
W obu miejscach akcji atmosfera gęstnieje z każdym dniem. Sytuacja staje się coraz trudniejsza, choć w każdym z w/w z innego powodu. Tym co łączy wszystkich bohaterów jest samotność, najgorszy wróg i choroba duszy, z którą w pewnym momencie po prostu nie da się walczyć.
W pewnym momencie Sully połączy się z Augustine, dosłownie i w przenośni. Czy ten kontakt coś da? Czy uleczy ich dusze?
Opowieść jest pozornie zwyczajna, błaha. Ba, wielu ta historia może się wydać nawet zbyt wydumana. Ale to tylko pozoru. W rzeczywistości to wspaniale napisana, bardzo mądra i ponadczasowa historia, która traktuje o tym co w życiu najważniejsze.
Każdy z bohaterów zmaga się z demonami przeszłości i teraźniejszości, każdy przed czymś ucieka, każdy też ma nadzieję..na co? Tego nie zdradzę.
Dzień dobry, północy jest przede wszystkim ponadczasowe i świetnie napisane. Autorka postawiła na to co najprostsze, a co sprawdziło się genialnie. Krótkie, zwyczajne, proste zdania doskonale oddają samotność dwojga głównych bohaterów. Czytając o kolejnych godzinach, dniach, tygodniach Augustina wręcz czułam chłód i bezkres lodu i śniegu.
Z kolei część opowiadająca o Sully jest napisana w ten sposób, iż w trakcie lektury czuje się ogrom kosmosu i samotność członków misji badawczych. Niesamowite, ale jednocześnie także przerażające.
Do tego dochodzi zakończenie..zaskakujące, smutne, ale także dające nadzieję.
Najlepiej sens książki, jej wymowę obrazuje ten cytat...
(...) Badamy wszechświat, żeby wiedzieć; jednak w końcu naprawdę dowiadujemy się jedynie tego, że wszystko się kończy… istnieje tylko czas i śmierć. To trudne, kiedy nam się o tym przypomina…
Polecam. Doskonałe. Czyta się błyskawicznie.

Piękna książka, dosłownie i w przenośni.
O treści za moment. Najpierw chciałabym pogratulować grafikom. Wspaniała, idealnie pasująca do fabuły okładka. Tego akurat w poście nie widać, ale okładka jest metalizowana, a całość pokryta jest srebrnymi drobinkami. W moim odczuciu mają one imitować gwiazdy, które są niezwykle ważne w tej opowieści.
Akcja toczy się dwutorowo....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 187
  • Przeczytane
    668
  • Posiadam
    112
  • 2021
    52
  • Ulubione
    25
  • Audiobook
    18
  • 2022
    18
  • Chcę w prezencie
    17
  • Audiobooki
    12
  • 2018
    11

Cytaty

Więcej
Lily Brooks-Dalton Dzień dobry, północy Zobacz więcej
Lily Brooks-Dalton Dzień dobry, północy Zobacz więcej
Lily Brooks-Dalton Dzień dobry, północy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także