Pomysł uwspółcześnienia elementów mitologii słowiańskiej jest fantastyczny i ma dużo potencjału. XXI wiek i Polska, która jako jedyna nie przyjęła chrześcijaństwa działa na wyobraźnie. Istoty nadprzyrodzone kryją się wśród zwykłych śmiertelników, a słowiańskie święta są dniami wolnymi od pracy. Wydaje się, że mieszkańcom Bielan wcale nie trzeba przybliżać idei slow life. Osoba która wpadła na ten pomysł zasługuje na porządny kufel pitnego miodu (i to nie byle jakiego, półtorak jak się patrzy!)

Niestety potencjał ten nie został w pełni wykorzystany, gdyż pisarka zdecydowała się pójść w stronę romansu i momenty gdzie Gosława wzdycha do Mieszka jak jakaś nieopierzona nastolatka bywają irytujące. Niemniej jednak w tej części główna bohaterka zdaje się już bardziej dojrzalsza niż w poprzednich częściach tej sagi.

Wolałabym się jednak teraz skupić na ciekawych elementach tej książki, a jest ich co najmniej kilka. Fragment obrzędu płodności (powiedzmy sobie wieczór panieński), gdzie dziewczyny nasmarowane subtelną mieszanką miodu i ziół tańczą nago wokół ogniska i modlą się o pomyślność czytałam z niesamowitymi wypiekami na twarzy.

Szkoda że cała książka nie trzyma tego poziomu. Trzeba jednak przyznać autorce, że zostawiła czytelnikowi pod koniec niezłą zagwozdkę i dużą dawkę niepewności. Dzięki temu zabiegowi niecierpliwie wyczekuję kolejnej części i sięgnę po nią, jak tylko pojawi się na rynku. Mam nadzieję, że Katarzyna Miszczuk naprawi swój błąd i skupi się bardziej na rytuałach i budowaniu klimatu słowiańskiego świata zamiast na miłosnych rozterkach głównej bohaterki,z uwzględnieniem do znudzenia opisywanego napiętego i umięśnionego torsu władców Polan - Mieszka.

W oczekiwaniu na najnowszą część sagi Kwiat Paproci mam ochotę udać się w Góry Świętokrzyskie i na własnej skórze poczuć potężną energię tych miejsc. W pierwszej kolejności przeniosłabym się na Łysą Górę, oczywiście podczas pełni księżyca. Kto wie, może uda mi się być świadkiem sabatu?

Pomysł uwspółcześnienia elementów mitologii słowiańskiej jest fantastyczny i ma dużo potencjału. XXI wiek i Polska, która jako jedyna nie przyjęła chrześcijaństwa działa na wyobraźnie. Istoty nadprzyrodzone kryją się wśród zwykłych śmiertelników, a słowiańskie święta są dniami wolnymi od pracy. Wydaje się, że mieszkańcom Bielan wcale nie trzeba przybliżać idei slow life....