Dzieci nocy

Okładka książki Dzieci nocy Witold Jabłoński
Okładka książki Dzieci nocy
Witold Jabłoński Wydawnictwo: fantasy, science fiction
201 str. 3 godz. 21 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Data wydania:
2001-06-01
Data 1. wyd. pol.:
2001-06-01
Liczba stron:
201
Czas czytania
3 godz. 21 min.
Język:
polski
ISBN:
8370541453
Średnia ocen

5,1 5,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,1 / 10
65 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2047
1876

Na półkach: , , ,

Olaboga, czego tu nie było. Wampiry, janypawły, Wielka Rzeczpospolita, Watykan na Wawelu, piękne. Lubię takie losowe historie - jak Illuminatus, czy Rankin. Bardzo orzeźwiająca lektura.

Olaboga, czego tu nie było. Wampiry, janypawły, Wielka Rzeczpospolita, Watykan na Wawelu, piękne. Lubię takie losowe historie - jak Illuminatus, czy Rankin. Bardzo orzeźwiająca lektura.

Pokaż mimo to

avatar
630
96

Na półkach:

Książka o wszystkim i niczym, z mnóstwem fantastycznych elementów, które autor niby obszernie opisuje, ale w taki sposób, że tak naprawdę nic nie wiadomo. Fabuła nie istnieje, nawiązania nawrzucane garściami tylko dla nawiązań. Krótka, ale męczyłam się z nią bardzo długo. Nie polecam, chyba że w ramach eksperymentu.

Książka o wszystkim i niczym, z mnóstwem fantastycznych elementów, które autor niby obszernie opisuje, ale w taki sposób, że tak naprawdę nic nie wiadomo. Fabuła nie istnieje, nawiązania nawrzucane garściami tylko dla nawiązań. Krótka, ale męczyłam się z nią bardzo długo. Nie polecam, chyba że w ramach eksperymentu.

Pokaż mimo to

avatar
122
52

Na półkach: ,

Dlaczego znów odniosłam wrażenie, że korekta i redakcja trochę zawiodły? Dziwne w przypadku takiego wydawnictwa jak superNOWA.
Właściwie to nie wiem, co o tej książce można powiedzieć... Wygląda, jakby autor ćwiczył na tym warsztat. Chyba że uznać to za taki żart literacki, coś w rodzaju literackiego stand upu, aczkolwiek wykonanie mogłoby być lepsze, jeśli to miało rozśmieszyć. Bo jeśli miało być w jakikolwiek sposób głębokie albo porywające - to nie, nie było.
Raczej lepiej przeczytać coś innego, ale co kto lubi.

Dlaczego znów odniosłam wrażenie, że korekta i redakcja trochę zawiodły? Dziwne w przypadku takiego wydawnictwa jak superNOWA.
Właściwie to nie wiem, co o tej książce można powiedzieć... Wygląda, jakby autor ćwiczył na tym warsztat. Chyba że uznać to za taki żart literacki, coś w rodzaju literackiego stand upu, aczkolwiek wykonanie mogłoby być lepsze, jeśli to miało...

więcej Pokaż mimo to

avatar
163
159

Na półkach: ,

Przyszłość to jedna wielka zagadka. Nikt z nas nie wie, co czeka ludzkość w najbliższym dziesięcioleciu, a co dopiero za kilka stuleci. Oczywiście są pewne analizy, przewidywania, ale tak naprawdę to nic więcej. Nie ma stu procentowej pewności. Zagadka pozostaje. Stanowi to idealne tło dla literatury. Fantazja autora nie jest ograniczona żadnymi granicami czy stereotypami. Pisarz może popłynąć na całego.
Powieść tego typu stworzył jeden z moich ulubionych autorów, Witold Jabłoński. Do tej pory znałam go z książek tematycznie oscylujących wokół historii. "Dzieci Nocy", bo to o nich mowa, są dla mnie swoistą niespodzianką. Zostały wydane w 2001r. nakładem wydawnictwa SuperNowa. Moim zdaniem to powieść futurystyczna, osadzona w XXV wieku, której główna akcja toczy się na terenie Europy. Do gatunku dołożyłabym jeszcze urban fantasy ze słowiańskim sznytem.
Powieść skupia się na przygodach petersburskiego detektywa Azimowa, którego celem jest odnalezienie pewnej zaginionej osoby. Kola musi wyrwać się ze swojej bezpiecznej oazy i ruszyć w świat, sam jak palec, by zrealizować powierzone mu zadanie. Jak się z tego wywiąże? Kogo spotka po drodze? Jakie tajemnice pozna? Przy okazji zostaje wplątany w sam środek międzynarodowych porachunków politycznych Dzieci Nocy, które rządzą światem. Kim one są? Tak, wampirami, które gardzą zwykłymi ludźmi, choć razem z nimi współegzystują na ziemi.
Niezwykła atmosfera tej powieści polega na wymieszaniu różnych elementów w odpowiednich proporcjach. Garść przyszłości, szczypta słowiańskości, trochę kryminału, łyżka ironii z odrobiną niebanalnych pomysłów. Co pod tym rozumiem?
Ujęcie rządów i sytuacji politycznej w Europie Środkowo-Wschodniej. Te wszystkie machlojki ciemnej strony mocy. Nadużywanie władzy. Sterowanie i manipulowanie potrzebami słabszych poprzez dobór odpowiedniej strategii psychologicznej. Rozrywki możnych a klasy niższej. Chęć upodobnienia się do Dzieci Nocy, przechodzenie transformacji, zmiana trybu życia i przyzwyczajeń. Poświęcenie własnego "ja" w imię wyższej ideologii. Dążenie do zgubnej doskonałości. Gra pozorów. Uwodzenie piękną otoczką z gnijącym wnętrzem. Świat priorytetów wywrócony do góry nogami. Właśnie tak jawi się zakątek naszego globu w XXV wieku. Nieco przerażające, ale myślę, że już dziś widoczne w niektórych sferach życia.
Pod pojęciem kryminału mieszczą się owe poszukiwania i przygody w "drodze do celu" Azimowa. Detektyw ma ich całkiem sporo, zgrabnie ujętych na dwustu stronach, ciekawych i zaskakujących z pewnymi wskazówkami w międzyczasie od autora. Zagadki, "przypadkowe" spotkania, zdobycze nowoczesnej technologii. Przy tym sporo krwi i trochę przemocy od płci obojga (pod tym względem pisarz pilnuje równowagi).
Ironią zaprawiona jest cała fabuła, konstrukcja postaci, narracja i opisy. Cudowne łączenie postrzegania przeszłości z przyszłością, czyli XIX czy XX wiek w ramach zamierzchłej starożytności, odległej epoki, gdy świat przedstawiony dopiero się kreował w umysłach wielkich przedstawicieli Dzieci Nocy. Autor ma świetne wyczucie z rzucaniem owej ironii, doprawiając nią tekst tak by smakował czytelnikowi z tym charakterystycznym dla niego pazurem, a raz go posmakowawszy, szukać co krok, co stronę i zbierać w pamięci jako najlepszą odtrutkę na codzienność, by zbudzić samodzielne myślenie i zdrowy rozsądek.
I ach, ta słowiańskość! Tu Witold Jabłoński pokazał w całej krasie na co go stać i do czego się przymierzał w kolejnych latach. Po prostu cud, miód i orzeszki. Oczywiście najważniejsze są wampiry, występujące tu też pod nazwą wąpierzy, strzyg, zmór oraz... tiomników. Polska, Rosja, Rumunia aż się od nich roją. A wszystko miało swój początek od niejakiego Zoltara. Powieść krok po kroku ujawnia ich mroczne sekrety, od codziennych zwyczajów poczynając, a kończąc na luksusowych zabawach wybrańców losu i ich wygórowanych ambicjach. Mamy Adama Jarowita (jakże trafne nazwisko),Borutę Twardowskiego (we własnej osobie),wampira na... tronie w Krakowie (ale tu już nie zdradzę nic więcej, bo zepsułabym lekturę; autor bardzo pozytywnie zaskoczył mnie tym pomysłem). Pojawiają się tiomniki naczelne i pomniejsze. Potrafią funkcjonować w warunkach, które za Draculi były nie do pomyślenia. Przyciągają jak magnes, choć są niebezpieczne jak żmija, ukąszą nie wiadomo kiedy i z której strony i to nie tylko w dosłownym znaczeniu. Słowiańskość to nie tylko wąpierze. To również wilkołaki, żądne krwi i pomsty za swój los, przebiegłe i sprytne. Wyborna dawka futurystycznej słowiańskości z fantastycznym rytem.
Autor to znawca i miłośnik kultur starożytnych, używa i ich naleciałości w tej książce. Pozwolę sobie na wspomnienie tych mi najbliższych. Pojawiają się nawiązania do Ozyrysa i Izydy w kontekście zmartwychwstania (a być może i spłodzenia Horusa),niebezpiecznej lwiogłowej Sachmet jako bogini nasyłającej choroby i uzdrawiającej z nich. Jest nawet miejsce dla sekty bazującej na kulturze starożytnego Egiptu z Wielkim Koftą na czele, który co miasto zmienia tożsamość. Ważną rolę odgrywają dwie kobiece postacie, powiązane z kulturą rzymską, Selene i Hekate.
Witold Jabłoński jest obdarzony darem, dzięki któremu potrafi uważnie obserwować świat i przekuwać to na fikcję literacką z charakterystycznym dla siebie sznytem. Pod wielobarwną powłoką tkwią głębokie treści, które każdy czytelnik może zinterpretować po swojemu. Autor nie narzuca swoich poglądów, przedstawia zawsze kilka perspektyw wg swoich bohaterów, nadając tym samym swemu dziełu autentyczności. Postacie są rozbudowane psychologicznie, z każdym rozdziałem dochodzą nowe szczegóły pozwalające je lepiej zrozumieć. Pisarz daje tylko wskazówki, nie podając wszystkiego na tacy. Zmusza do myślenia i logicznego wiązania faktów. W "Dzieciach Nocy" przedstawia futurystyczną wizję fantastycznego świata, która ma swoje podłoże we współczesnym nam świecie i niebezpiecznie zbliża się do owego kastowego podziału ludzi, który może grozić cofnięciem cywilizacyjnym w równouprawnieniu prawnym, społecznym i ekonomicznym. Przy okazji pojawiają się nawiązania do korzeni europejskiej kultury i swojskiej słowiańskości, które tylko ubarwiają powieść.
Uważam, że lektura "Dzieci Nocy" Witolda Jabłońskiego to nie tylko rozrywka, ale i nauka związków przyczynowo-skutkowych, która powinna zmusić do głębszej refleksji nad sobą, swoim jestestwem, co jest dla nas najważniejsze oraz otoczeniem i wzajemnym oddziaływaniem. Ponadto warto poznać tego autora i w takim wydaniu. Polecam z czystym sumieniem.
https://loslibros-wehikulczasu.blogspot.com/2021/04/90-o-wapierzach-futurystycznie-dzieci.html

Przyszłość to jedna wielka zagadka. Nikt z nas nie wie, co czeka ludzkość w najbliższym dziesięcioleciu, a co dopiero za kilka stuleci. Oczywiście są pewne analizy, przewidywania, ale tak naprawdę to nic więcej. Nie ma stu procentowej pewności. Zagadka pozostaje. Stanowi to idealne tło dla literatury. Fantazja autora nie jest ograniczona żadnymi granicami czy stereotypami....

więcej Pokaż mimo to

avatar
233
112

Na półkach: ,

Choć sam autor nie jest zadowolony z tej książki, mnie bardzo się podobała. Zupełnie inne spojrzenie na wampiry, kosmitów i obce technologie. wszystko okraszone szybką akcję i konkretnym zakończeniem. Choć miło by było jeszcze poczytać o przygodach głównego bohatera...

Choć sam autor nie jest zadowolony z tej książki, mnie bardzo się podobała. Zupełnie inne spojrzenie na wampiry, kosmitów i obce technologie. wszystko okraszone szybką akcję i konkretnym zakończeniem. Choć miło by było jeszcze poczytać o przygodach głównego bohatera...

Pokaż mimo to

avatar
739
677

Na półkach:

Najtrafniej streściłam tę książkę mojej znajomej - niczym fanfick 13-letniej dziewczyny, która przywróciła do życia wszelkie sławne postaci i pozamieniała je w wampiry, które na dodatek rządzą światem. Do połowy miałam wrażenie, że jestem zalewana chaosem informacyjnym. Mnóstwo nazw różnych urządzeń i akcja, która dzieje się w świecie, którego nie znam, natomiast autor nie kwapi się, aby go w jakiś sensowny sposób opisać. Główny bohater również mało wyraźny, konkretny, ot, jakiś koleś, który każe się tytułować detektywem, choć nie czuć od niego ciekawości, pomysłowości czy inteligencji.
Dopiero pod koniec książki, dostajemy całkiem sensowne wyjaśnienie, dlaczego ten świat wygląda tak, a nie inaczej i przyznam, że spodobała mi się ta koncepcja.

Najtrafniej streściłam tę książkę mojej znajomej - niczym fanfick 13-letniej dziewczyny, która przywróciła do życia wszelkie sławne postaci i pozamieniała je w wampiry, które na dodatek rządzą światem. Do połowy miałam wrażenie, że jestem zalewana chaosem informacyjnym. Mnóstwo nazw różnych urządzeń i akcja, która dzieje się w świecie, którego nie znam, natomiast autor nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3223
399

Na półkach: , , , ,

Całość notki znajduje się tutaj:

http://zapiski-z-przypomnianych-krain.blogspot.com/2013/10/dzieci-nocy-szalony-koktajl-na-koniec.html

Nikołaj I Azimow (zdrabniając "Kola"),nie stroniący od używek śmiertelnik po trzydziestce, prywatny detektyw, zostaje wciągnięty w intrygę tiomników (jak w Rosji tytuuje się wampiry, wyższą warstwę społeczeństwa XXV wieku). Samara, córka Rockefellera Sacharowa - przedstawiciela rosyjskich elit; podczas pobytu w Warszawie (gdzie pobierała nauki i tańczyła w nocnym klubie) została porwana. Kola, by móc podjąć to śledztwo, przyjmuje od swojego mocodawcy mroczny dar - staje się jednym z tiomników. Nie wie jeszcze, że poszukiwanie uprowadzonej dziewczyny zawiedzie go do o wiele poważniejszej sprawy - planowanego zamachu na krakowskiego papieża Jana Pawła VIII.

(...)

Całość notki znajduje się tutaj:

http://zapiski-z-przypomnianych-krain.blogspot.com/2013/10/dzieci-nocy-szalony-koktajl-na-koniec.html

Nikołaj I Azimow (zdrabniając "Kola"),nie stroniący od używek śmiertelnik po trzydziestce, prywatny detektyw, zostaje wciągnięty w intrygę tiomników (jak w Rosji tytuuje się wampiry, wyższą warstwę społeczeństwa XXV wieku). Samara, córka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
243
159

Na półkach:

Książka nawet dobra, chociaż szału niema i wielkiej zbrodni z opuszczenia tej pozycji też nie będzie

Książka nawet dobra, chociaż szału niema i wielkiej zbrodni z opuszczenia tej pozycji też nie będzie

Pokaż mimo to

avatar
74
29

Na półkach: , , , , , , , ,

Polecam! Końcówka w iście hollywoodzkim stylu happyendów, ale świat stworzony przez Jabłońskiego wciąga. Świetna robota.
Pełna recenzja na blogu: http://forculturessake.wordpress.com/2014/01/21/dzieci-nocy-review/

Polecam! Końcówka w iście hollywoodzkim stylu happyendów, ale świat stworzony przez Jabłońskiego wciąga. Świetna robota.
Pełna recenzja na blogu: http://forculturessake.wordpress.com/2014/01/21/dzieci-nocy-review/

Pokaż mimo to

avatar
63
60

Na półkach:

Mnie wciagnela bez dwoch zdan, uwielbiam taka akcje i szybkie jej zwroty, wampiry itp. Polecam.

Mnie wciagnela bez dwoch zdan, uwielbiam taka akcje i szybkie jej zwroty, wampiry itp. Polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    94
  • Chcę przeczytać
    73
  • Posiadam
    31
  • Fantastyka
    5
  • Teraz czytam
    3
  • 2018
    2
  • Fantasy
    2
  • Wampiry
    2
  • 💀 Horror, mrok
    1
  • Jabłoński Witold
    1

Cytaty

Więcej
Witold Jabłoński Dzieci nocy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także