Frunze w meczecie

Okładka książki Frunze w meczecie
Cezary Kościelniak Wydawnictwo: Wydawnictwo Święty Wojciech reportaż
165 str. 2 godz. 45 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Święty Wojciech
Data wydania:
2016-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-01
Liczba stron:
165
Czas czytania
2 godz. 45 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380650077
Tagi:
Kirgistan Azja Centralna islam
Średnia ocen

                5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1852
1504

Na półkach: , , , ,

Polski filozof i etyk jedzie do Kirgistanu w postsowieckiej Azji Centralnej z wykładami, zwiedza kraj i pisze coś w rodzaju reportażu. Sporo tam ciekawych, głębokich spostrzeżeń o tym egzotycznym świecie, o innej cywilizacji tak bardzo różnej od naszej. Trochę razi maniera wyższości autora: oto zachodni gość przyjeżdża na barbarzyński wschód z jego brakiem demokracji, brudem, bałaganem i czym tam jeszcze. Niemniej przenikliwości trudno mu odmówić.

Cezary Kościelniak, filozof z Poznania, pojechał na wykłady do Kirgistanu i opisał ten kraj z pozycji zachodniego gościa, bo u nas już przecie Zachód a u nich jeszcze postsowiecki bardak. I tak, pisze o hierarchiczności sowieckiego społeczeństwa z uwielbieniem dla stojących wyżej i pogardą dla będących niżej; ta postawa mocno przetrwała w Azji Centralnej. Wszędzie spotyka się małych dyktatorków, którym można się tylko bezwarunkowo podporządkować, bo jak nie to będą kłopoty. Zresztą każdy kto tam wjeżdża, odczuwa od razu zmianę atmosfery: chamscy pogranicznicy, niemiłe stewardessy, władcze konduktorki w wagonie sypialnym, itd. itp.

W takim świecie nasza zachodnia demokracja jest ustrojem abstrakcyjnym, bo tam od zawsze panującym ustrojem była forma satrapii, gorszej lub lepszej. Naród ma szczęście, gdy tyran jest oświecony, a pecha gdy krwawy, i tyle. Ten system satrapii idzie z góry na dół: małymi tyranami są minister, szef lokalnej administracji, aż do szefa patrolu policyjnego, który decyduje jaką łapówkę wziąć i od kogo: „System, w którym na widok milicjanta – a spotkać go można niemal na każdym rogu ulicy – włącza się lampka ostrzegawcza, znany był w ZSRR i w niezmienionej formie przetrwał w Azji Centralnej”(s.50).

Razi wszechobecny brud i bałagan: „Między blokami mieszkalnymi beztrosko wyrzuca się gruz, śmieci pozostałe po jakimś remoncie, czasem stare meble. Tak jest zresztą nie tylko między blokami. Wszędzie.” (s.64). Osobna sprawa to toalety, oszczędzę opisów...

Na ulicach piesi są zwierzyną łowną: „Z pierwszeństwem i prawami pieszego tutaj jest jak z demokracją. Formalnie istnieje, ale realnie nikt nie rozumie, co to słowo znaczy. Zresztą samochód jest silniejszy, a silniejszy ma zawsze rację.” (s.64)

Wszystkie te ciekawe uwagi pisane są z wyraźnie dostrzegalnej pozycji wyższości, oto my Europejczycy stoimy na wyższym poziomie moralnym niż te dzikusy, ta postawa irytuje mimo b.celnych diagnoz autora. Także na zdjęciach głównym obiektem jest autor, czyżby on był bohaterem książki? Zatem tym cały ten opis mocno jednostronny, za mało tam o gościnności, serdeczności, zwyczajnej dobroci tych ludzi. Mimo to książka jest ciekawa przez celne diagnozy, jakie stawia.

Polski filozof i etyk jedzie do Kirgistanu w postsowieckiej Azji Centralnej z wykładami, zwiedza kraj i pisze coś w rodzaju reportażu. Sporo tam ciekawych, głębokich spostrzeżeń o tym egzotycznym świecie, o innej cywilizacji tak bardzo różnej od naszej. Trochę razi maniera wyższości autora: oto zachodni gość przyjeżdża na barbarzyński wschód z jego brakiem demokracji,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    29
  • Przeczytane
    27
  • Posiadam
    7
  • Teraz czytam
    1
  • Literatura faktu i popularnonaukowa
    1
  • Reportaż, publicystyka
    1
  • Reportaże
    1
  • Biblioteka_42
    1
  • Do kupienia
    1
  • Azja
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Frunze w meczecie


Podobne książki

Przeczytaj także