Skrytobójca Błazna
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Bastard i Błazen (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Fool's Assassin
- Wydawnictwo:
- Mag
- Data wydania:
- 2017-05-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-05-24
- Data 1. wydania:
- 2014-08-12
- Liczba stron:
- 816
- Czas czytania
- 13 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374807272
- Tłumacz:
- Agnieszka Kwiatkowska
- Tagi:
- czary fantasy intryga literatura amerykańska magia niebezpieczeństwo przyjaźń pułapka rycerz uczucie walka o władzę zemsta
- Inne
Biały Gaj wydaje się najzwyklejszym, zadbanym gospodarstwem, położonym na uboczu, w spokojnej okolicy Królestwa Sześciu Księstw. Tom Borsuczowłosy od lat wiedzie tam we dworze spokojny żywot z ukochaną żoną, Sikorką. Majątek stanowi nagrodę za wierną służbę koronie.
Pozory mylą. Para małżeńska w średnim wieku ma za sobą burzliwą przeszłość. Tom Borsuczowłosy to w rzeczywistości Bastard Rycerski, bękart z królewskiego rodu Przezornych, skrytobójca posługujący się zakazaną magią. Człowiek, który wiele poświęcił rodowi panującemu, a jeszcze więcej przez oddanie mu stracił.
Ma w gabinecie szczególną pamiątkę: czarny kamień, w którym wyrzeźbiono jego samego, wilka oraz Błazna. Swego czasu, połączeni magią we trzech byli jednym, lecz wilk dawno stracił życie, a Błazen gdzieś przepadł. Pogodna codzienność nie łagodzi tęsknoty.
Pewnej nocy, w czasie zimowego balu, przybywa ktoś z wiadomością dla Bastarda. Posłaniec szybko znika w tajemniczych okolicznościach, zostawiając za sobą ślady krwi. Kto to taki? Gdzie się podział? Od kogo pochodziły wieści?
Przeszłość Bastarda raptem wdziera się w jego spokojny świat i od tej pory nikt już nie jest bezpieczny.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Starość skrytobójcy
W tym roku mija dwadzieścia lat od pierwszego polskiego wydania „Ucznia Skrytobójcy”. Powieść Robin Hobb zapoczątkowała jeden z najlepszych cykli w historii fantasy. Po dekadzie przerwy amerykańska autorka wraca z kolejnym tomem przygód Bastarda Rycerskiego.
Który to już tom serii rozgrywającej się w Królestwie Sześciu Księstw? Zależy jak liczyć. „Skrytobójca Błazna” otwiera trzecią trylogię opisującą losy Bastarda. Byłby to więc tom siódmy. Jednak możemy też liczyć trylogię „Kupcy i ich żywostatki” oraz niewydane w Polsce „Kroniki Deszczowych Ostępów”, rozgrywające się w tym samym świecie i luźno powiązane z opowieścią o Skrytobójcy. W takim razie najnowsza powieść Hobb byłaby częścią numer czternaście.
W tak długich seriach trudno utrzymać dobry poziom. Nawet najciekawszy bohater w końcu znudzi się czytelnikowi, jego konflikty staną się nierealistyczne, a przygody powtarzalne.
Dobry autor może próbować wybrnąć z tego dylematu na różne sposoby. Rzadko się udaje. Czy udało się Hobb? Mam mieszane uczucia.
Bastard Rycerski starzeje się z czytelnikiem. W pierwszej trylogii był pełnym gniewu i energii młodzieńcem, który lekkomyślnie i z entuzjazmem rzucał się w wir przygody. W drugiej mężczyzną w kwiecie wieku. Wciąż energicznym, ale ostrożnym i po przejściach, mającym coś do zaoferowania jako opiekun i mentor.
W najnowszej odsłonie były królewski skrytobójca i książęcy bękart żyje spokojnie w dzierżawionym majątku. Trzecia trylogia zaczyna się równie cukierkowo jak zakończyła druga. Spokojne życie na wsi u boku ukochanej kobiety pod przybraną tożsamością Toma Borsuczowłosego. Bastard dobiega pięćdziesiątki i takie życie jest spełnieniem jego marzeń. Jednak los (i autorka) nie pozwalają mu się zbyt długo nim cieszyć.
Do majątku Bastarda przybywają tajemniczy bladzi posłańcy. Jego żona najwyraźniej traci rozum, bo przez dwa lata opowiada wszystkim, że jest w ciąży, choć nie widać po niej żadnych objawów, a jej wiek już dawno nie pozwala na spłodzenie dziecka. A kiedy dziecko niespodziewanie przychodzi na świat, okazuje się drobne i najwyraźniej niedorozwinięte. Czy jednak na pewno?
„Skrytobójca Błazna" znacząco różni się klimatem od innych części cyklu. Podobnie do „Ucznia Skrytobójcy", akcja rozciąga się na kilkanaście lat, choć w pozostałych tomach zamyka się w kilku-kilkunastu miesiącach. Taka konstrukcja sprawia, że fabułę można podzielić na kilka wyraźnych części, nieco się od siebie różniących pod względem nastroju i tempa narracji.
W „Skrytobójcy Błazna” mamy najmniej akcji ze wszystkich dotychczasowych części serii. Choć całość polskiego wydania to niemal 800 stron, próżno szukać wojen, intryg na królewskim dworze, tajnych misji i dalekich podróży, które wypełniały wcześniejsze historie o życiu królewskiego skrytobójcy. Tak naprawdę bardziej przypomina to powieść obyczajową, a osią są niełatwe relacje starzejącego się Bastarda i jego córki o niezwykłych umiejętnościach.
Po raz pierwszy w cyklu będziemy mieli okazję obserwować wydarzenia z innej perspektywy. Do tej pory Hobb każdorazowo oddawała narrację Bastardowi ze wszystkimi konsekwencjami z tego wynikającymi. Obserwowaliśmy Sześć Księstw przez filtr sympatii, antypatii i poglądów Bastarda. On wciąż jest wiodącym narratorem, ale od czasu do czasu głos dostaje jego mała córka. Jej dziecinna perspektywa pokazuje wydarzenia w posiadłości, często te same, które poznawaliśmy wcześniej z perspektywy Bastarda, w zupełnie innym świetle.
To ciekawy zabieg, jednak nie wystarcza, by przesłonić nudę wionącą momentami z kart książki. Cały czas czekałem, aż wydarzy się coś, po czym akcja wreszcie ruszy z kopyta. I trzeba przyznać, że się wydarza. Na ostatnich stronach i gdy zaczyna się robić ciekawie, Hobb kończy.
„Skrytobójca Błazna” to zdecydowanie najsłabsza pozycja w cyklu. Jednak fani serii nie powinni tracić nadziei. Zakończenie uchyla furtkę do znacznie ciekawszego dalszego ciągu. Hobb zasłużyła sobie na zaufanie czytelników, więc z ostatecznym werdyktem wstrzymam się do kolejnej części. Jeśli jednak nigdy wcześniej nie spotkaliście się z tą autorką, polecam sięgnięcie najpierw po „Ucznia Skrytobójcy". Jestem pewien, że was zachwyci, tak jak mnie zachwyca od dwudziestu lat.
Krzysztof Krzemień
Oceny
Książka na półkach
- 1 111
- 704
- 177
- 32
- 28
- 25
- 12
- 9
- 8
- 7
Opinia
Jak uwielbiam sagę o Bastardzie, tak pierwsza część jej najnowszej odsłony mnie rozczarowała. Bohater niby ten sam, ale inteligencji, intuicji i zdolności komunikacyjnych jakby nagle mu drastycznie ubyło. Popełnia błąd za błędem, razi niedomyślnością, nie wyciąga wniosków, nie łączy faktów... Rozwiązania fabuły domyśliłam się już po pierwszych kilku rozdziałach i przez resztę czasu patrzyłam przez palce na miotającego się Bastarda, wysnuwającego coraz to bardziej wydumane teorie i mijającego się z prawdą nawet nie o włos, a o cały zakład fryzjerski. To na pewno ten sam człowiek, który udaremnił spisek księcia Władczego i nie raz ocalił królestwo od zguby i ruiny? Ano ten sam, ale jednak jakby inny... Oczywiście można to usprawiedliwić upływem czasu. Nasz ulubiony skrytobójca ma teraz około pięćdziesiątki i niejedno przeżył, a i od wydania poprzednich tomów minęło już ładnych parę lat. Nie zmienia to jednak faktu, że czytelnika tak drastyczna i zapewne niezamierzona zmiana może drażnić. Zamiast z wiekiem nabrać rozsądku, dystansu i zdolności przewidywania, Bastard uparcie tkwi w miejscu, by nie rzec cofa się w rozwoju. A czytelnik cierpi katusze, bynajmniej niepodyktowane współczuciem.
Tempo powieści jest niestety niewyważone. Fabuła z rozdziału na rozdział przeskakuje po kilka lat, by pod koniec ciągnąć się scena za sceną przez cztery rozdziały, skupiając się na nieistotnych szczegółach. To dziwna tendencja u Robin Hobb, która w poprzednich tomach dbała o właściwe rozplanowanie napięcia i płynny rozwój fabuły, która co prawda nie zawsze miała zawrotne tempo, ale też nie nudziła i nie męczyła. Może winę za taki stan rzeczy ponosi końcowa redakcja tekstu, tym bardziej, że kilka rozdziałów sprawia wrażenie, jakby miały stanowić jeden, tylko w ostatniej chwili zostały byle jak pocięte. Jakkolwiek było, książkę czyta się przez to z rosnącym zdumieniem i uczuciem dyskomfortu.
Zalety tej książki, które mimo wszystko są dość liczne, zasadzają się głównie na tym, że otrzymujemy więcej tego, co w poprzednich przygodach Bastarda, a co najmniej rozwiniętą i klimatyczną zapowiedź kolejnej emocjonującej wyprawy i walki na śmierć i życie. Miłą niespodzianką było pojawienie się nowego narratora, który snuje swą opowieść równolegle z wynurzeniami Bastarda, dodając własne, świeże i interesujące spojrzenie na świat. Mimo wszystkich zarzutów nie mogłam się od tekstu oderwać, czy to z sentymentu, czy autentycznego zaciekawienia. Miłośnicy cyklu z pewnością wybaczą autorce wszelkie potknięcia i będą z utęsknieniem wyczekiwali kontynuacji. Ja czekam i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. Przeczytam z pewnością od deski do deski.
Jak uwielbiam sagę o Bastardzie, tak pierwsza część jej najnowszej odsłony mnie rozczarowała. Bohater niby ten sam, ale inteligencji, intuicji i zdolności komunikacyjnych jakby nagle mu drastycznie ubyło. Popełnia błąd za błędem, razi niedomyślnością, nie wyciąga wniosków, nie łączy faktów... Rozwiązania fabuły domyśliłam się już po pierwszych kilku rozdziałach i przez...
więcej Pokaż mimo to