Dopuszczalne straty

Okładka książki Dopuszczalne straty Irwin Shaw
Okładka książki Dopuszczalne straty
Irwin Shaw Wydawnictwo: Książnica literatura piękna
305 str. 5 godz. 5 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Książnica
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1991-01-01
Liczba stron:
305
Czas czytania
5 godz. 5 min.
Język:
polski
ISBN:
8371326297
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
140 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1382
232

Na półkach:

Na początku byłam rozczarowana zakończeniem, ale potem doszłam do wniosku, że czasem ważniejsza od celu jest sama podróż do niego.

Na początku byłam rozczarowana zakończeniem, ale potem doszłam do wniosku, że czasem ważniejsza od celu jest sama podróż do niego.

Pokaż mimo to

avatar
367
337

Na półkach:

Odświeżyłem sobie tę książkę sprzed lat, bo lubię tego pisarza. Sposób w jaki pisze sprawia, że chce mi się przewracać kolejne kartki, nawet jeśli opowieść jest taka sobie...

Jeśli ktoś chce trochę poznać tego autora, to można przeczytać lub zacząć od jakiejś innej jego książki.

Ciekawostka: z końcowych rozdziałów można się nauczyć, że czasem warto wyciągnąć bliską osobę ze szpitala z rąk nieudolnych lekarzy, wbrew ich zaleceniom i dzięki temu uratować człowieka... Przydatna wiedza praktyczna, w dzisiejszym świecie i rzeczywistości.

Odświeżyłem sobie tę książkę sprzed lat, bo lubię tego pisarza. Sposób w jaki pisze sprawia, że chce mi się przewracać kolejne kartki, nawet jeśli opowieść jest taka sobie...

Jeśli ktoś chce trochę poznać tego autora, to można przeczytać lub zacząć od jakiejś innej jego książki.

Ciekawostka: z końcowych rozdziałów można się nauczyć, że czasem warto wyciągnąć bliską osobę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
460
351

Na półkach:

Głównym bohaterem "Dopuszczalnych strat" jest podstarzały agent literacki Roger Damon. Jego spokojne i w miarę stateczne życie burzy pewnej nocy telefon od nieznajomego typka nazwiskiem Zalowsky, który grozi mu śmiercią. To wydarzenie jest kamyczkiem, który wywołuje lawinę. Lawinę wspomnień. Bohater cofa się w czasie próbując ustalić komu mógł wyrządzić tak wielką krzywdę, by ściągnąć na siebie zemstę. Wszystko zaś odbywa się w atmosferze wiszącego w powietrzu niebezpieczeństwa.

W mojej opinii ta książka to prawie gotowa sztuka teatralna. Być może dlatego, że jej autor był też dramaturgiem. Zachwyca w niej nie tylko styl, ale też świetnie wykreowane postacie. Autor pozwala nam zanurzyć się w świat amerykańskiej klasy średniej z jej drinkami w porze lunchu i winem do kolacji. I choć akcja toczy się tam niezbyt wartko, a wydarzenia nie obfitują silne emocje to jednak ta historia ma w sobie coś zachwycającego. Bardzo polecam!!

Głównym bohaterem "Dopuszczalnych strat" jest podstarzały agent literacki Roger Damon. Jego spokojne i w miarę stateczne życie burzy pewnej nocy telefon od nieznajomego typka nazwiskiem Zalowsky, który grozi mu śmiercią. To wydarzenie jest kamyczkiem, który wywołuje lawinę. Lawinę wspomnień. Bohater cofa się w czasie próbując ustalić komu mógł wyrządzić tak wielką krzywdę,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
185
23

Na półkach:

Na pewno jest to książka nierówna. Ale jakoś mnie w tej swojej niespójności zauroczyła. Autor żongluje, często w sposób irytujący, wątkami, co stanowi jednocześnie podstawę dynamicznej fabuły Dopuszczalnych strat. Czytało mi się ją zaskakująco dobrze. Nawet zakończenie, niezbyt porywające, mnie urządziło. Ciekawe doświadczenie literackie.

Na pewno jest to książka nierówna. Ale jakoś mnie w tej swojej niespójności zauroczyła. Autor żongluje, często w sposób irytujący, wątkami, co stanowi jednocześnie podstawę dynamicznej fabuły Dopuszczalnych strat. Czytało mi się ją zaskakująco dobrze. Nawet zakończenie, niezbyt porywające, mnie urządziło. Ciekawe doświadczenie literackie.

Pokaż mimo to

avatar
228
192

Na półkach:

No trochę się zawiodłem. Płynie się z tą książką przez rzekę życia bohatera i kto zgadnie dokąd się dopłynie... Wątek kryminalny słabiutki i bez rozwiązania, co wskazuje, że nie jest to kryminał. Psychologiczne rozkminki też takie sobie, tułamy się z Damianem przez zaułki jego przeszłości, czy takie myśli i dylematy towarzyszą starości? Ciekawe, ciekawe... Czyta się ale bez rewelacji.

No trochę się zawiodłem. Płynie się z tą książką przez rzekę życia bohatera i kto zgadnie dokąd się dopłynie... Wątek kryminalny słabiutki i bez rozwiązania, co wskazuje, że nie jest to kryminał. Psychologiczne rozkminki też takie sobie, tułamy się z Damianem przez zaułki jego przeszłości, czy takie myśli i dylematy towarzyszą starości? Ciekawe, ciekawe... Czyta się ale bez...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1077
280

Na półkach:

To nie jest książka sensacyjna. Główny bohater wchodzi w okres rozliczeń tzw. smugi cienia. Jeszcze sprawny, ale już nie tak. Młoda, kochająca żona, stabilizacja materialna, a tu jakaś czkawka z młodości. Rachunek sumienia odbywa się w świadomości, ale również w podświadomości, stąd symboliczne sny itp. Rozrachunek z młodością, z zaniedbanych przyjaźni, nawyki oszczędności i przyjemność z obdarowywania, plany na przyszłość, a tu trach... Co pozostaje, myślę, że miłość i oddanie. Żeby nie spojlerować, powiem tylko, że ciekawy dla mnie był fragment braku chęci życia. Byłem świadkiem sytuacji, w której człowiek po operacji zmarł, a główną przyczyną właściwie był brak woli życia. Warto przeczytać tę książkę.

To nie jest książka sensacyjna. Główny bohater wchodzi w okres rozliczeń tzw. smugi cienia. Jeszcze sprawny, ale już nie tak. Młoda, kochająca żona, stabilizacja materialna, a tu jakaś czkawka z młodości. Rachunek sumienia odbywa się w świadomości, ale również w podświadomości, stąd symboliczne sny itp. Rozrachunek z młodością, z zaniedbanych przyjaźni, nawyki oszczędności...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1144
987

Na półkach:

Powróciłem na chwilę do klasyki. Powieść warsztatowo bez zarzutu, ale nie wzbudza już większych emocji. Portret klasy średniej powojennej Ameryki.

Powróciłem na chwilę do klasyki. Powieść warsztatowo bez zarzutu, ale nie wzbudza już większych emocji. Portret klasy średniej powojennej Ameryki.

Pokaż mimo to

avatar
247
247

Na półkach: , , , ,

Nietypowa powieść. Zaczyna się jak thriller, kończy się jak thriller, a w środku jest obyczajową, psychologiczną opowieścią o fajnych ludziach, którzy przez moment znaleźli się w niefajnych okolicznościach.

Sam pomysł, by w ustabilizowane życie bohaterów wdarł się nagle groźny, burzący je czynnik, oryginalnie nie wygląda. Jak to jest tu zrobione? Na pewno długo czekamy, aż intryga się rozwinie, to czekanie, będące per saldo prawdziwym sensem powieści Shawa, bywa męczące. Od pewnego momentu łatwo jednak mi było kupić konwencję zaproponowaną przez Autora. Na pewno oczekiwałem na rozwój akcji, to co na bieżąco dostawałem było wystarczającym powodem, bym czytał dalej i zastanawiał się nad fabułą.

Język jest niezaprzeczalnym atutem tej książki. Przejrzysty jak rzadko, lekki. Pozwalający wtopić się w lekturę, nieważne, co jest akurat jej przedmiotem. Bez drażniących - choćby i w zamierzony przez Autora sposób - elementów. Jednolity.

Największą zaletą powieści jest to, w jaki sposób zostały wykreowane występujące w niej postacie. Od razu rzuca się w oczy charakterystyczne zjawisko: wszystkie one możemy łatwo podzielić na dwie grupy: te z powieściowej teraźniejszości i te pojawiające się tylko we wspomnieniach głównego bohatera. I tu najbardziej charakterystyczna według mnie rzecz: o ile te drugie są dość jasno, wyraziście charakteryzowane, o tyle to te pierwsze, rysowane nader delikatną kreską, są ciekawsze. Jest coś w Damonie, Sheili, Weinsteinie, Olivierze i poruczniku Schulterze, nawet w Elaine, co sprawia, że, choć sama lektura cię nie porwała, to wiesz, że będziesz za nimi tęsknił po jej zakończeniu. Właśnie pomimo tego, że bardzo mało mamy powiedziane wprost o ich charakterach, o tym, co to są za ludzie. Coś jest w nich takiego niewymuszonego, coś jest w tej relacji między nimi, w przyjaźni która ich wszystkich łączy... Nie jest to może nic szczególnego, ale właśnie takiego niewymuszonego. Rzadko kiedy klimat, na który trafia się w dziele literackim jest aż tak niewymuszony, jak tu..

Powieść dobrze sprawdza się, jako kronika swoich czasów - nie ma komórek, google'a, facebooka, ale policja ma komputer i z niego korzysta, płaci się kartami kredytowymi, w szpitalach (w których idą przekręty całkiem kojarzące się ze współczesną Polską) jest coś takiego jak tomografia komputerowa, można wpaść w szał zakupów itd. Są także np. wzmianki o rewolucji seksualnej.

Jeżeli chcesz mocnej lektury, od której nie można się oderwać, to raczej nie jest to książka dla ciebie. Ale jeżeli szukasz Literatury przez wielkie L to jak najbardziej sięgnij po powieść Shawa. Choćby dla tego momentu po zakończeniu jej lektury, w którym zdajesz sobie sprawę, że te dwa słowa właśnie nie były wypowiedziane ironicznie. Że straty, które Roger w życiu poniósł, a raczej na które sobie pozwolił, naprawdę były dozwolone.

Nietypowa powieść. Zaczyna się jak thriller, kończy się jak thriller, a w środku jest obyczajową, psychologiczną opowieścią o fajnych ludziach, którzy przez moment znaleźli się w niefajnych okolicznościach.

Sam pomysł, by w ustabilizowane życie bohaterów wdarł się nagle groźny, burzący je czynnik, oryginalnie nie wygląda. Jak to jest tu zrobione? Na pewno długo czekamy, aż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
332
314

Na półkach: ,

To z pewnością nie jest powieść sensacyjna, chociaż trupów tu nie brakuje. To powieść o tym, jak to jest, gdy w krytycznych momentach musimy zrobić szybkie "resume" naszego życia i do czego to wszystko prowadzi. No i jeszcze te dialogi. Shaw to mistrz.

To z pewnością nie jest powieść sensacyjna, chociaż trupów tu nie brakuje. To powieść o tym, jak to jest, gdy w krytycznych momentach musimy zrobić szybkie "resume" naszego życia i do czego to wszystko prowadzi. No i jeszcze te dialogi. Shaw to mistrz.

Pokaż mimo to

avatar
335
139

Na półkach:

Książka o pewnym życiu i o innych życiach w jakiś sposób powiązanych z tym życiem bo tak przecież w życiu jest.... prawda.
Doskonały warsztat pisarski. Na jaki temat... na prawdę nie umiem odpowiedzieć.Uczta czytania.

Książka o pewnym życiu i o innych życiach w jakiś sposób powiązanych z tym życiem bo tak przecież w życiu jest.... prawda.
Doskonały warsztat pisarski. Na jaki temat... na prawdę nie umiem odpowiedzieć.Uczta czytania.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    196
  • Chcę przeczytać
    80
  • Posiadam
    49
  • Ulubione
    6
  • 2014
    3
  • 2013
    2
  • Literatura amerykańska
    2
  • 2010
    1
  • Kryminał
    1
  • 1991
    1

Cytaty

Więcej
Irwin Shaw Dopuszczalne straty Zobacz więcej
Irwin Shaw Dopuszczalne straty Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także