Niezła. Wciągnęła mnie. Dobrze napisana, choć oczywiście, nie obyło się bez zgrzytu. Najpoważniejszy zarzut to dziwny brak konsekwencji. Gość może sobie wysadzić coś w powietrze, zabić parę osób i jak gdyby nigdy nic wraca do domu. Nikt go o nic nie pyta, policja w ogóle się nim nie interesuje, jakby to wszystko było grą. Co z tego, że racja jest po jego stronie? To są Stany Zjednoczone, kraj prawników! Kraj, w którym morderca może zażądać odszkodowania za to, że ofiara broniąc się, podrapała go po twarzy – i może wygrać!

Poza tym jednym, wszystko ze sobą współgra. Autor nie przesadził w żadną stronę i dzięki sztuce zachowania umiaru stworzył niezłą książkę sensacyjno-kryminalną. Akcja nie dzieje się pośród świrów i psychopatów, jak to zwykle bywa u tego autora. Zadbał on wprawdzie o typowy dla siebie gram wyrafinowanego okrucieństwa, ale nie odniosłem wrażenia, aby ktokolwiek w powieści się tym napawał. Umiejętnie stworzył też korzenie intrygi, sięgające czasów starożytnych co dodało powieści nastroju, mimo typowo współczesnych realiów. Pozwolił też, by czytelnik zapałał sympatią do głównych bohaterów, choć nie serwuje nam tu szczegółowych biografii, ani psychologicznych analiz. I nie przesadził ze scenami erotycznymi, jak to ma w zwyczaju.

Jest tu to wszystko, co potrzebne w powieści sensacyjnej. Są trupy, są nagłe zwroty akcji, są pościgi, wybuchy i strzelanina. Ale przede wszystkim jest Ona – Wielka Tajemnica – którą nasi bohaterowie muszą rozwiązać, jeśli chcą przeżyć.

I właśnie za to - za umiar - daję tej powieści tak wysoką ocenę.

Boję się tylko, że dobór faktów historycznych stworzy nową teorię spiskową – bo przyznaję, że został przekonująco przytoczony.

Niezła. Wciągnęła mnie. Dobrze napisana, choć oczywiście, nie obyło się bez zgrzytu. Najpoważniejszy zarzut to dziwny brak konsekwencji. Gość może sobie wysadzić coś w powietrze, zabić parę osób i jak gdyby nigdy nic wraca do domu. Nikt go o nic nie pyta, policja w ogóle się nim nie interesuje, jakby to wszystko było grą. Co z tego, że racja jest po jego stronie? To są...