rozwińzwiń

Własność

Okładka książki Własność Valerie Martin
Okładka książki Własność
Valerie Martin Wydawnictwo: Rebis literatura piękna
221 str. 3 godz. 41 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2003-10-23
Data 1. wyd. pol.:
2003-10-23
Liczba stron:
221
Czas czytania
3 godz. 41 min.
Język:
polski
ISBN:
8373014063
Tagi:
nienawiść życie
Inne
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
60 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
441
245

Na półkach: ,

Niespotykana sytuacja, gdy książka osadzona na plantacji 'napędzanej' siłą niewolniczą posiada narrację poprowadzoną z punktu widzenia białego ciemiężcy - w tym przypadku żony plantatora. Głos czarnych jest tu niemal nieobecny, lecz zaznacza się wyjątkowo dosadnie w tym, co w chwili grozy czyni niewolnica, by nie zdradzić nic w ramach spoilerowania.
Narratorką jest kobieta nieszczęśliwa, której nie sposób nie współczuć, jest tak samo przedmiotem posiadania, jak jej jedyna własność, do której ma prawo, czyli niewolnica Sarah. Przemiotem posiadania i władzy - swego męża i społeczeństwa, bez prawa do indywidualności pod presją orzeczenia niezrównoważenia psychicznego. Jak wiemy z literatury powstałej po drugiej stronie oceanu, takie niewygodne z powodu nieuległości kobiety osadzało się w zakładach zamkniętych pod pozorem szaleństwa.
Tutaj bohaterki pokroju Manon nie muszą obawiać się takiego scenariusza - one już są uwięzione są na plantacjach, z prawem zaledwie do prowadzenia domu i wydawania proszonych obiadów.
To nie jest książka o niewolnikach. O biednej Sarah i jej cierpieniach. Zakończenie nie jest wybrakowane. Jest dokładnie takie, jakie wrażenie miało wywrzeć. Zarzuca się książce brak odkupienia win na końcu, a to nie tak! Zakończenie ma być unaocznieniem postawy WŁAŚCICIELI, ich punktu widzenia na swą własność i braku - z ich punktu widzenia - jakichkolwiek przesłanek, by nawet wyobrażać sobie inne status quo.
Odkryłam dzięki tej książce bardzo utalentowaną Autorkę. Umiejętność stworzenia przekonywującego portretu psychologicznego postaci to dla mnie osobiście wyznacznik literatury, którą doceniam najbardziej.

Niespotykana sytuacja, gdy książka osadzona na plantacji 'napędzanej' siłą niewolniczą posiada narrację poprowadzoną z punktu widzenia białego ciemiężcy - w tym przypadku żony plantatora. Głos czarnych jest tu niemal nieobecny, lecz zaznacza się wyjątkowo dosadnie w tym, co w chwili grozy czyni niewolnica, by nie zdradzić nic w ramach spoilerowania.
Narratorką jest kobieta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1308
258

Na półkach: ,

Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Prawda? Otóż nie, nie zawsze, nie w każdych okolicznościach. "Własność" Valerie Martin jest znakomitą tego ilustracją.

Zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać. sięgając po tę książkę, ponieważ autorka była mi jak dotąd całkowicie nieznana. Muszę przyznać, że miałam nawet pewne obawy po przeczytaniu streszczenia, czy aby nie będzie to historia o trudnej narracji, przytłaczająca i ciężka w odbiorze. Bardzo szybko jednak przekonałam się, ze moje obawy są zupełnie bezpodstawne. To fakt, tematyka niełatwa, a historia, którą opowiada Manon, wcale nie jest piękna. Wręcz przeciwnie, wiele w niej cierpienia, bezsensu i okrucieństwa. Jednak w jakiś przedziwny sposób całość czyta się niezwykle łatwo. Może to dzięki wyczuwalnej nutce ironii, którą okraszona jest narracja.

Manon i Sarah. Manon – żona właściciela plantacji. Sarah – niewolnica i kochanka swego pana. Obydwie od niego zależne. I obydwie tak samo go nienawidzące. To o nich jest ta opowieść. Co ciekawe, przekazana wyłącznie z punktu widzenia Manon, ponieważ to ją autorka uczyniła narratorką. I mimo że tuż po skończeniu lektury żałowałam, iż nie mogłam na nią spojrzeć również oczami Sarah, to jednak po namyśle stwierdzam, że tak jest ciekawiej, bardziej intrygująco. Manon zdradza sporo szczegółów co do charakteru Sarah i jej osobowości. Można sobie nakreślić całkiem wyraźny jej obraz i wgłębić się w jej sposób myślenia.

Bardzo interesująca to była lektura. Pochłonęłam "Własność" w mgnieniu oka. Polecam serdecznie.

[Powyższa opinia została również zamieszczona przeze mnie na potralu Biblionetka]

Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Prawda? Otóż nie, nie zawsze, nie w każdych okolicznościach. "Własność" Valerie Martin jest znakomitą tego ilustracją.

Zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać. sięgając po tę książkę, ponieważ autorka była mi jak dotąd całkowicie nieznana. Muszę przyznać, że miałam nawet pewne obawy po przeczytaniu streszczenia, czy aby nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1335
1309

Na półkach: , ,

Dwie kobiety nienawidzące się z całą pasją, do jakiej są zdolne. Dwie kobiety szokująco i patologicznie zależne od siebie.
Punkt widzenia właściciela - WŁAŚCICIELA - innej istoty ludzkiej. Kilka ostatnich zdań - dla mnie niewyobrażalnych.
Pani Martin, gdybym nosiła kapelusz, zdjęłabym go przed panią. ;-)

Dwie kobiety nienawidzące się z całą pasją, do jakiej są zdolne. Dwie kobiety szokująco i patologicznie zależne od siebie.
Punkt widzenia właściciela - WŁAŚCICIELA - innej istoty ludzkiej. Kilka ostatnich zdań - dla mnie niewyobrażalnych.
Pani Martin, gdybym nosiła kapelusz, zdjęłabym go przed panią. ;-)

Pokaż mimo to

avatar
1089
999

Na półkach:

http://czytankianki.blogspot.com/2010/01/wasnosc-valerie-martin.html

http://czytankianki.blogspot.com/2010/01/wasnosc-valerie-martin.html

Pokaż mimo to

avatar
1160
87

Na półkach:

Amerykańskie Południe, przed wojną secesyjną.

Mroczna opowieść o tym, jak niewolnictwo wpływało na samych niewolników i ich właścicieli. Opowieść o młodej kobiecie imieniem Manon – żonie plantatora, która była prawie taką samą własnością, jak niewolnicy pracujący na farmie trzciny cukrowej jej męża. O dziwnej symbiozie, wzajemnym współistnieniu i zależności Manon oraz służącej Sarah, wplątanej dodatkowo w seksualne kontakty z mężem Manon. Niesamowity to trójkąt – toksyczny, niezrozumiały. Czytelnik spodziewa się wrogich relacji Manon - Sarah – jednak nic bardziej mylnego. Powiązania między osobami są trudne do rozplątania a kobiety paradoksalnie zależą od siebie bardziej, niż można by się spodziewać. Głównej bohaterki nie sposób polubić, jednakże w niektórych sprawach nie sposób także się z nią nie zgadzać. Bardzo dobra
powieść psychologiczna, z niezbyt natarczywą nutą feminizmu, dostosowana oczywiście do sytuacji amerykańskiego południa XIX wieku.

Amerykańskie Południe, przed wojną secesyjną.

Mroczna opowieść o tym, jak niewolnictwo wpływało na samych niewolników i ich właścicieli. Opowieść o młodej kobiecie imieniem Manon – żonie plantatora, która była prawie taką samą własnością, jak niewolnicy pracujący na farmie trzciny cukrowej jej męża. O dziwnej symbiozie, wzajemnym współistnieniu i zależności Manon oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
28

Na półkach:

moim zdaniem bardzo dobra pozycja... toksyczne relacje między ludźmi, którzy mieszkają w jednym domu, nadzieja, że to się skończy.
czyta się jednym tchem. polecam.

moim zdaniem bardzo dobra pozycja... toksyczne relacje między ludźmi, którzy mieszkają w jednym domu, nadzieja, że to się skończy.
czyta się jednym tchem. polecam.

Pokaż mimo to

avatar
143
28

Na półkach:

dostała Orange Prize ... nie do końca wiem za co .. ale mogę się nie znać na kobiecej literaturze...

dostała Orange Prize ... nie do końca wiem za co .. ale mogę się nie znać na kobiecej literaturze...

Pokaż mimo to

avatar
152
107

Na półkach:

historia nieszczęśliwej kobiety, której jedyną "własność" stanowi prezent ślubny od ciotki - służąca Sarah, która w krytycznym momencie nie ma dla niej litości i pozostawia ją na pewną śmierć.
Historia zapowiada się ciekawie, zakończenie jednak rozczarowało mnie.

historia nieszczęśliwej kobiety, której jedyną "własność" stanowi prezent ślubny od ciotki - służąca Sarah, która w krytycznym momencie nie ma dla niej litości i pozostawia ją na pewną śmierć.
Historia zapowiada się ciekawie, zakończenie jednak rozczarowało mnie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    84
  • Przeczytane
    83
  • Posiadam
    18
  • Czytelnicze wyzwanie Rory Gilmore (Gilmore Girls)
    3
  • 2019
    2
  • Nagroda Women's Prize for Fiction
    2
  • Ulubione
    2
  • Powieści
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Przeczytane w 2019
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Własność


Podobne książki

Przeczytaj także