Śmierć Achillesa

Okładka książki Śmierć Achillesa Boris Akunin
Okładka książki Śmierć Achillesa
Boris Akunin Wydawnictwo: Świat Książki Cykl: Przygody Erasta Fandorina (tom 4) kryminał, sensacja, thriller
301 str. 5 godz. 1 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Przygody Erasta Fandorina (tom 4)
Tytuł oryginału:
Смерть Ахиллеса
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
301
Czas czytania
5 godz. 1 min.
Język:
polski
ISBN:
8373117210
Tłumacz:
Jerzy Czech
Tagi:
Fandorin kryminał detektyw Rosja carska
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
226 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
976
430

Na półkach:

No i powraca stary dobry Fandorin. Mnóstwo humoru, wciągająca historia, zwroty akcji. Bomba! Wreszcie Masa ukazuje swoje japońskie umiejętności a Fandorin walczy nunczako, pokazuje magię odpowiednich oddechów, wskakuje w ramach ćwiczeń na ściany. I perfekcyjnie się przebiera do akcji. Mistrz kamuflażu! Tym razem ginie generał, chcą go zabić dwie frakcje a pomiędzy nimi Fandorin chcący rozwiązać zagadkę. Ciekawa intyga, wciągający opis jednego ze zbirów. Zdecydowanie polecam. Akunin naprawdę umie w retro kryminały carskiej Rosji. Chapeau bas !

No i powraca stary dobry Fandorin. Mnóstwo humoru, wciągająca historia, zwroty akcji. Bomba! Wreszcie Masa ukazuje swoje japońskie umiejętności a Fandorin walczy nunczako, pokazuje magię odpowiednich oddechów, wskakuje w ramach ćwiczeń na ściany. I perfekcyjnie się przebiera do akcji. Mistrz kamuflażu! Tym razem ginie generał, chcą go zabić dwie frakcje a pomiędzy nimi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
99
90

Na półkach:

Z 4 tomów, które już wchłonąć zdążyłem, ten uważam za jak dotąd najlepszy.

Ciekawy pomysł na przeniesienie biegu wydarzeń na zupełnie inny punkt widzenia. Kilka zaskakujących splotów akcji i oczywiście atmosfera sprowadzająca nas do XIX-wiecznej, carskiej Rosji z agentami, spiskowcami, bandziorami, genrałami i wieloma innymi barwnymi bohaterami.

Z 4 tomów, które już wchłonąć zdążyłem, ten uważam za jak dotąd najlepszy.

Ciekawy pomysł na przeniesienie biegu wydarzeń na zupełnie inny punkt widzenia. Kilka zaskakujących splotów akcji i oczywiście atmosfera sprowadzająca nas do XIX-wiecznej, carskiej Rosji z agentami, spiskowcami, bandziorami, genrałami i wieloma innymi barwnymi bohaterami.

Pokaż mimo to

avatar
327
214

Na półkach:

Ciekawy, niebanalny wątek, który trochę też dodaje do poprzednich książek.

Ciekawy, niebanalny wątek, który trochę też dodaje do poprzednich książek.

Pokaż mimo to

avatar
665
371

Na półkach:

Bardzo ciekawa konstrukcja książki. Zgrabny wątek kryminalny. Trochę za dużo postaci, ale można ogarnąć. To dobra lektura.

Bardzo ciekawa konstrukcja książki. Zgrabny wątek kryminalny. Trochę za dużo postaci, ale można ogarnąć. To dobra lektura.

Pokaż mimo to

avatar
582
314

Na półkach: , , , , ,

Jest rok 1882. Moskiewskie ulice powoli wkraczają w nową erę mechanizacji i kolejnych rozwiązań technicznych. Zmieniają się domy, obyczaje, sposób postępowania obywateli, ale jedno pozostaje niezmienne: aby rozwiązać skomplikowaną intrygę potrzeba nie lada talentu, zaangażowania, spostrzegawczości i odrobiny szczęścia a tymi wszystkimi zaletami dysponuje tylko jeden człowiek w carskiej Rosji: Erast Fandorin. W „Śmierci Achillesa” Fandorin po raz kolejny w swojej karierze staje przed nie lada wyzwaniem, mogącym okazać się ryzykownym nie tylko dla jego przyszłej kariery, ale nawet życia...

Niestrudzony detektyw, po kilku latach spędzonych w Japonii, o których będzie mowa przy okazji innych części powieściowego cyklu, wraca do ojczyzny i już w hotelu potyka się o morderstwo i to nie byle jakie, lecz morderstwo bohatera narodowego a przy okazji osobistego przyjaciela Erasta z czasów wojny turecko-rosyjskiej, uwiecznionej w „Gambicie tureckim”. Nieboszczyk to owiany nimbem generał Sobolew, zmarły na atak serca w buduarze pewnej tajemniczej i bardzo popularnej wśród męskiej części moskiewskiej społeczności niemieckiej śpiewaczki. Śmierć generała w takich okolicznościach pachnie nie lada skandalem, a śledztwo przynosi kolejne sensacyjne informacje, zataczając swe kręgi o bardzo wysoko sytuowanych urzędników państwowych, których reputacja do tej pory była niepodważalna. Wielka polityka miesza się z pospolitą intrygą, a to zwykle oznacza dla niewygodnych świadków ogromne ryzyko. Fandorin sam musi rozwikłać zagadkę i wykryć sprawców tej misternie przygotowanej i z premedytacją przeprowadzonej akcji.

Jak zwykle u Akunina powieść ma specyficzną, odmienną od poprzednich tomów budowę i stylistykę. Całość podzielona jest na trzy części, przy czym pierwsza ukazuje akcję z perspektywy Fandorina, druga z pozycji tajemniczego Achimasa, który z kolej w trzeciej części przekroczy granicę tych dwóch światów i odegra niepoślednią rolę w życiu detektywa. Autor także nie szczędzi nam aluzji nie tylko do pobytu detektywa na placówce w Japonii, o których to latach czytelnik na razie nie ma pojęcia i niczego się w tej części nie dowie. Akunin buduje napięcie, podnieca nasze zmysły, abyśmy chciwie sięgnęli po kolejne tomy cyklu. Bo czyż przez przypadek pojawia się imię tajemniczej Midori-san, a Fandorin zdaje się błądzić myślami w dalekich, niedostępnych nam obszarach? Czy to bieg okoliczności, że rozmawia ze swoim nowym sługą o fascynujących wydarzeniach jakie miały miejsce w kraju kwitnącej wiśni? Nie. Czytelnik już doskonale wie, że detektyw przeżył tam wiele ciekawych przygód, które zmieniły jego sposób myślenia i styl życia i przebiera nogami ze zniecierpliwienia, chcąc poznać wszystkie ekscytujące szczegóły. Niestety! Na razie trzeba uzbroić się w cierpliwość, nie bujać w obłokach, lecz skupić na danej nam w tym momencie akcji a jest ona równie fascynująca jak wcześniejsze i późniejsze perypetie detektywa.

Znamienny jest już sam początek powieści, kiedy Fandorin, jadąc niespiesznie dorożką podziwia zmienioną podczas jego nieobecności Moskwę, niczym bułhakowski Woland, przybyły do Moskwy z nieodłącznym Korowiowem i... Azazellem. Czyż nie jest to kolejna wskazówka na powiązanie z inną częścią cyklu?

„Śmierć Achillesa” wymyka się standardom nie tylko w toku narracji, ale również zastępując stereotypowe zakończenie, rozładowujące napięcie, kolejnym problemem z jakim będzie się musiał zmierzyć główny bohater. Nie jest to klasyczna powieść detektywistyczna. Przyjmuje ona rolę kryminału politycznego o niejednoznacznym finale, często okupionym wielkim poświęceniem ze strony rozwiązującego zagadkę bohatera.

Rzecz jasna wszystko zakończy się inaczej, niż się spodziewamy, ale przecież do tego właśnie przyzwyczaił nas w swoich powieściach Boris Akunin.

Jest rok 1882. Moskiewskie ulice powoli wkraczają w nową erę mechanizacji i kolejnych rozwiązań technicznych. Zmieniają się domy, obyczaje, sposób postępowania obywateli, ale jedno pozostaje niezmienne: aby rozwiązać skomplikowaną intrygę potrzeba nie lada talentu, zaangażowania, spostrzegawczości i odrobiny szczęścia a tymi wszystkimi zaletami dysponuje tylko jeden...

więcej Pokaż mimo to

avatar
657
26

Na półkach: ,

Kolejna świetna powieść z cyklu Akunina, którą czyta się z zapartym tchem. Jest klimatyczna XiX-wieczna Rosja, tajemniczy spisek, intrygująca sprawa, a śledztwo znów prowadzi niezastąpiony oryginał Erast Fandorin u boku z przezabawnym kompanem ze Wschodu. Czego chcieć więcej?

Kolejna świetna powieść z cyklu Akunina, którą czyta się z zapartym tchem. Jest klimatyczna XiX-wieczna Rosja, tajemniczy spisek, intrygująca sprawa, a śledztwo znów prowadzi niezastąpiony oryginał Erast Fandorin u boku z przezabawnym kompanem ze Wschodu. Czego chcieć więcej?

Pokaż mimo to

avatar
642
642

Na półkach:

„Śmierć Achillesa” to kryminał w stylu retro, którego akcja toczy się w carskiej Rosji i który serdecznie polecam.
Po pierwsze książka ma świetną fabułę, a intryga jest doskonale poprowadzona.
Po drugie język, jakim posługuje się autor jest idealnie wyważony: archaizowanie oddaje charakter epoki, ale nie utrudnia lektury (np. nie musimy co kilka zdań zerkać na słowniczek wyjaśniający to, czy tamto słowo). Nie jest także napuszony, do tego doprawiony szczyptą humoru.
No i wreszcie po trzecie, pan Akunin interesująco odmalował obraz Moskwy (elementy architektury, podział na dzielnice lepsze i gorsze, przestępczy światek),a miejscami także całej Rosji (stosunki społeczne, działania aparatury państwowej oraz możliwość awansu w jej strukturach, wprowadzanie nowinek technicznych, etc.) w końcówce XIX wieku. I bardzo mi się to spodobało, bo czasem zupełnie zapominam, że porządek tak skutecznie zniszczony przez bolszewików to nie tylko niewyobrażalna nędza i zacofanie kontra równie niewyobrażalne bogactwo i luksusy. To także klasa średnia, której przedstawiciele żyli na całkiem przyzwoitym poziomie i korzystali ze stopniowo wprowadzanych usprawnień…
Zakończenie odrobinę mnie rozczarowało, bo niemal do końca miałam nadzieję na bardziej optymistyczne.
Przyznaję, że ta pozycja trafiła w moje ręce przypadkowo, ale był to bardzo fajny zbieg okoliczności i zabieram się za poszukiwanie kolejnych książek z tego cyklu.

„Śmierć Achillesa” to kryminał w stylu retro, którego akcja toczy się w carskiej Rosji i który serdecznie polecam.
Po pierwsze książka ma świetną fabułę, a intryga jest doskonale poprowadzona.
Po drugie język, jakim posługuje się autor jest idealnie wyważony: archaizowanie oddaje charakter epoki, ale nie utrudnia lektury (np. nie musimy co kilka zdań zerkać na słowniczek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach: ,

Czwarty tom serii o Eraście Fandorninie nie rozczarował mnie. Akcja książki dzieje się w rodzinnym mieście bohatera, Moskwie. Od pierwszej do ostatniej strony fabuła książki trzymała mnie w napięciu. Polecam każdemu, kto potrzebuje pozycji na poprawę nastroju oraz chwilowe oderwanie od dnia codziennego. Należy również wspomnieć, że nie brakuje w niej elementów humorystycznych.

Czwarty tom serii o Eraście Fandorninie nie rozczarował mnie. Akcja książki dzieje się w rodzinnym mieście bohatera, Moskwie. Od pierwszej do ostatniej strony fabuła książki trzymała mnie w napięciu. Polecam każdemu, kto potrzebuje pozycji na poprawę nastroju oraz chwilowe oderwanie od dnia codziennego. Należy również wspomnieć, że nie brakuje w niej elementów humorystycznych.

Pokaż mimo to

avatar
618
604

Na półkach: ,

Odkryłem dla siebie Akunina, rosyjskiego, właściwie gruzińskiego (prawdziwe nazwisko: Czchwartiszwili),ale piszącego po rosyjsku, pisarza, o którym wiele słyszałem, ale jakoś "ręce nie dochodziły". W ostatnich kilku tygodniach przeczytałem chyba wszystko, co napisał, albo przynajmniej większość z tego. Zacząłem nie od początku, lecz od "Śmierci Achillesa", która jest którąś z kolei powieścią o Fandorinie, rosyjskim detektywie z XIX wieku.

Fabułę powieści skrótowo opowiedzieli inni czytelnicy i recenzenci. Chciałbym zwrócić uwagę jedynie na kilka elementów, przesądzających o wyjątkowości książek sensacyjnych autorstwa Akunina, które można bez wahania polecić najwybredniejszym amatorom tego gatunku:


1. Język - w pełni literacki, bogaty, zniuansowany, lekko ironiczny, z bardzo udatnym archaizowaniem.

2. Fabuła i historyczne tło. Akunin z detalami, bardzo sugestywnie odtwarza klimat, obyczaje, realia społeczne i ekonomiczne dziewiętnastowiecznej Rosji.

3. Umiejętne wykorzystanie naprawdę głębokiej wiedzy o Japonii Czchwartiszwili jest japonistą, tłumaczem i kulturoznawcą) dla wplecenia wątków na temat wschodniego sąsiada Rosji, dzięki czemu jego powieści zyskują egzotyczną dodatki, ubarwiajace opowiadanie, a jednocześnie niosą naprawdę znaczący ładunek edukacyjny.

4. Oryginalny bohater. Główny bohater Erest Fandorin jest postacią nietuzinkową, zarówno w znaczeniu cech i umiejętności przypisanych mu przez autora, jak też w znaczeniu literackim. Akunin stworzył interesujacy, w wielu aspektach nowatorski typ bohatera, silnie zindywidualizowany, a jednocześnie łatwo zapadający w pamięć.

Jakkolwiek "moda", przed kilku-kilkunastu latami w Europie dość szeroko rozpowszechniona na rosyjską powieść kryminalną (przykładowo: Doronina, Marinina),wydaje się już minęłą, Akunin chyba awansował do rangi rosyjskiego klasyka tego gatunku.


Warte przeczytania!!!

Odkryłem dla siebie Akunina, rosyjskiego, właściwie gruzińskiego (prawdziwe nazwisko: Czchwartiszwili),ale piszącego po rosyjsku, pisarza, o którym wiele słyszałem, ale jakoś "ręce nie dochodziły". W ostatnich kilku tygodniach przeczytałem chyba wszystko, co napisał, albo przynajmniej większość z tego. Zacząłem nie od początku, lecz od "Śmierci Achillesa", która jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
529
64

Na półkach: ,

Wg mnie, jak dotąd najlepsza z tego cyklu.

Wg mnie, jak dotąd najlepsza z tego cyklu.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 174
  • Chcę przeczytać
    317
  • Posiadam
    281
  • Ulubione
    33
  • Kryminał
    22
  • Kryminały
    16
  • Literatura rosyjska
    13
  • Boris Akunin
    10
  • 2013
    8
  • 2012
    7

Cytaty

Więcej
Boris Akunin Śmierć Achillesa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także