Tego twórcę znam już od jakiegoś czasu. W zasadzie nie pamiętam co tak naprawdę przykuło mnie do jego kanału. Nie wszystkie produkcje bardzo mi się podobały, ale zawsze doceniałam jego kreatywność i liczne pomysły.

Kiedy dowiedziałam się o książce, początkowo myślałam: o nie! Kolejny YouTuber pisze książkę! Czy to jest jakaś plaga? Ale ze względu na moją sympatię do niego, postanowiłam jednak zapoznać się z niniejszą publikacją. Czy jest to książka taka jak większość? Raczej nie. Przede wszystkim charakteryzuje się ona znacznie większą ilością tekstu. Mimo, iż występuje tu sporo zdjęć, to jest tu także bardzo dużo treści.

Pomówmy zatem o tej treści. O czym właściwie pisze nam Marian? Rozpoczyna oczywiście od swojego dzieciństwa, poprzez okres młodości i długą chorobę, a kończy na opisywaniu swojej kariery w internecie. Jak mu to wyszło? W zasadzie bardzo dobrze. Wszystkie historie napisane były bardzo ciekawie i przede wszystkim zabawnie, o ile wskazywała na to sytuacja. Całość czytało się bardzo dobrze i nie zauważyłam tutaj w ogóle momentu w którym skończyłam książę.

Jeśli chodzi o realizm, według mnie został tu zachowany w pełni poprawnie. Wszystko sprawiało wrażenie, iż w zasadzie może pochodzić z życia Mariana. Czy tak jest rzeczywiście? Tego się raczej nie dowiemy. Nie mamy też pewności czy Cyber Marian osobiście pisał te słowa. Wszystko to pozostanie wielką tajemnicą, a my możemy liczyć jedynie na uczciwe zachowanie wydawcy jak i autora.

Zakładam jednak, iż treść jest w pełni prawdziwa. I w związku z tym, jestem pod prawdziwym wrażeniem tego jak waleczny okazał się Marian. Ogromnie podoba mi się to, jak wytrwale walczy on o swoje i dzielnie brnie przez życie mimo, wielkich kłód jakie są mu rzucane.

Wyjątkową jest także szata graficzna książki. Jest tu bardzo dużo zdjęć dobrej jakości, które o dziwo nie odwracają uwagi od treści, a wręcz przeciwnie- czasem ją uzupełniają. Całość uzupełniona jest o przeróżne rankingi i zestawienia, o ciekawych formach i grafikach. Jedynym co mi tu przeszkadzało, jest pewna monotonia w tym wszystkim. Mimo, iż zdjęcia się nie powtarzają, to po pewnym czasie czułam przesyt takowej formy. Z kolei bardzo spodobała mi się okładka, która w swej prostocie zawiera wszystko co konieczne i jest zrozumiała dla wtajemniczona.

Oczywiście całość bardzo mi się podobała. Żałuję iż nie jest ona choć odrobinę grubsza, ale może to lepsze niż lanie wody. Poza tym styl jest bardzo luźny i charakterystyczny dla autora, a mimo to zaskakuje. I może to nie jest książka na miarę lektur szkolnych czy znanych nam klasyków, ale czyta się ją przyjemnie, a na pewno będzie interesująca dla wszystkich wielbicieli Cyber Mariana.

Tego twórcę znam już od jakiegoś czasu. W zasadzie nie pamiętam co tak naprawdę przykuło mnie do jego kanału. Nie wszystkie produkcje bardzo mi się podobały, ale zawsze doceniałam jego kreatywność i liczne pomysły.

Kiedy dowiedziałam się o książce, początkowo myślałam: o nie! Kolejny YouTuber pisze książkę! Czy to jest jakaś plaga? Ale ze względu na moją sympatię do niego,...