Jakbym miała ocenić jednym zdaniem, to powiem, że może być.

Książka w zabawny sposób przedstawia instruktaż jak zostać dyktatorem, utrzymać władzę i w pełni z niej korzystać.
Pozostawia jednak gorzką refleksję, ponieważ trochę trudno jest się śmiać z tej szydery, gdy wiemy, że ludzie żyjący w dyktaturach tak wesoło nie mają. A zachodnie imperia nie są zainteresowane pomocą w krajach, które nie posiadają bogatych złóż, bądź odwrotnie - uzależnienie od ropy z Arabii Saudyjskiej sprawia, że nawet mocarstwa nie mają odwagi przeciwstawić się temu, co tam ma miejsce.

W książce zawarta jest duża dawka wiedzy o współczesnych dyktatorach, sposobach dojścia i sprawowania władzy. Pod tym kątem jest to wartościowa pozycja, szczególnie, że napisano ją naprawdę przystępnym językiem. Gdzieś obiło mi się o uszy, że Mikal Hem zawodowo podróżował po Afryce i krajach byłego ZSRR, więc jego wiedza ma charakter nie tylko teoretyczny, co widać w książce.

Kolejnym plusem książki jest to, że zachęca do dalszego poszukiwania informacji i wiedzy.

Za co zatem pomniejszam ocenę?

Pierwszy minus za powtarzanie się autora i przytaczania w kilku rozdziałach tych samych faktów.

Drugi minus za to, że autor nie trzymał się konwencji "poradnika". O ile początki rozdziałów są pisane w formie poradnika to już dalej płynie w stronę ciekawostek i przytaczania rożnych faktów z życia "gwiazd" dyktatur i ich rodzin.

Trzeci minus za nieobiektywny wstęp tłumacza. Ale żeby nie było, ze ten tłumacz jest taki zły, to bardzo dobrze oceniam jego pracę nad przekładem, ponieważ wiele odnośników, które w oryginale nie byłyby dla nas zrozumiałe, zostały świetnie przełożone na grunt polski (np. porównywanie terytoriów do naszych województw).

Ostateczna ocena wynika z tego. że książka nie jest rewelacyjna. Miło i szybko się czyta, jak się przysiądzie to i w jeden wieczór można skończyć. Jak komuś wpadnie w ręce to można przeczytać.
Cena (w tańszych księgarniach ok 25 zł) nie jest adekwatna do zawartości. Za taką kwotę można kupić lepsze książki.

Jakbym miała ocenić jednym zdaniem, to powiem, że może być.

Książka w zabawny sposób przedstawia instruktaż jak zostać dyktatorem, utrzymać władzę i w pełni z niej korzystać.
Pozostawia jednak gorzką refleksję, ponieważ trochę trudno jest się śmiać z tej szydery, gdy wiemy, że ludzie żyjący w dyktaturach tak wesoło nie mają. A zachodnie imperia nie są zainteresowane...