Dobra historia, pomysł i zakończenie, historii brakowało dynamiki i akcji. Trochę mało ciekawe główne postacie i absurdalne wątki prywatne.

Dobra historia, pomysł i zakończenie, historii brakowało dynamiki i akcji. Trochę mało ciekawe główne postacie i absurdalne wątki prywatne.

Czuje się lekko rozczarowana, obiektywnie jest to bardzo fajna, zmyśla i ciekawa książka z super kontekstami (np sam rozpruwacz) a jednak nie złapałam się z tą książką. Pomijając oczywistość tego, że już przy 19 rozdziale miałam swoje podejrzenia do sprawcy i jak się okazało niestety zgadłam (prawie wszystkie puzzle złożyłam przed rozwiązaniem) to nie zostałam fanką ani głównych bohaterów ani wątku romantycznego. I teraz możecie myśle co było spoko skora tyle rzeczy mnie zawiodło 😅 Ta książka ma rewelacyjny klimat i stylizacje epokową, widać że autorka się postarała. Koncept się bardzo ciekawy a książka tak skonstruowana, że po kilkudziesięciu stronach zaczyna się płynąc przez nią. Obiektywnie będę tą książkę polecać bo widzę doskonale dlaczego ta książka się wielu spodoba. Wątki z medycyną sądową i analizą to bardzo mocne strony tej książki.
Niestety ja się lekko od niej odbiłam ale klimat mnie tak urzekł, że i tak sięgnę po kontynuacje (może tym razem nie rozwiąże zagadki przed czasem, to w dużej mierze zaciążyło na mojej ocenie)

Czuje się lekko rozczarowana, obiektywnie jest to bardzo fajna, zmyśla i ciekawa książka z super kontekstami (np sam rozpruwacz) a jednak nie złapałam się z tą książką. Pomijając oczywistość tego, że już przy 19 rozdziale miałam swoje podejrzenia do sprawcy i jak się okazało niestety zgadłam (prawie wszystkie puzzle złożyłam przed rozwiązaniem) to nie zostałam fanką ani...

7/10

7/10

+
*Medycyna sądowa
*Wątek kryminalny
*Notka autorki
-
*Może odebrałabym tą książkę lepiej gdyby nie to jak bardzo się nastawiłam i rozczarowałam
*Nwm jak uklasyfikować tą książkę wiekowo ponieważ wątek romantyczny (który, niestety, jest głównym wątkiem tej powieści) jest infantylny, natomiast opisy sekcji trochę obrzydliwe
*Wątek romantyczny. Naszej szalenie niezależnej głównej bohaterce imponuje to, że Thomas ''nie traktuje jej jak kobiety'' to znaczy rozmawia z nią jak z kolegą po imprezie. Zalecając się do niej jest po prostu nie uprzejmy. Traktuję ją jak domowe zwierzątko. Wydaje się, że nie tyle traktuje ją jak równą sobie tylko ma na nią wywalone.
*Super mądra Audrey Rose jest głupia. Tak zapatrzona w swoją niezwykłą inteligencję nie musi słuchać nikogo. Jest moment w którym idzie sobie z Thomasem (moment w porcie). Ona idzie Thomas mówi żeby się zatrzymała, ale on jest mężczyzną więc jego zdanie się nie liczy. Ona idzie dalej a potem przez kolejny rozdział beczy i rzyga
*Ta książka ma bardzo wypaczony obraz feminizmu. Główna bohaterka nie przyjmuje opinii Thomasa które zazwyczaj ma rację (chociaż ta jego umiejętność dedukcji jest taka naciągana, ''o masz brudne ręce wiem co robiłaś cały dzień'') bo po co ona jest na to za mądra. Skoro ktoś się z nią nie zgadza to znaczy, że jest seksistowski i tyle. Audrey jest jedyna w swoim rodzaju a wszyscy mężczyźni -oprócz Thomasa- są tacy sami

+
*Medycyna sądowa
*Wątek kryminalny
*Notka autorki
-
*Może odebrałabym tą książkę lepiej gdyby nie to jak bardzo się nastawiłam i rozczarowałam
*Nwm jak uklasyfikować tą książkę wiekowo ponieważ wątek romantyczny (który, niestety, jest głównym wątkiem tej powieści) jest infantylny, natomiast opisy sekcji trochę obrzydliwe
*Wątek romantyczny. Naszej szalenie niezależnej...

Świetna książka, łączy romans i kryminał. Choć tematyka może trochę odpychać to gwarantuje świetna zabawę i niespodziewane zakończenie.
Choć jest raczej z gatunku młodzieżówek, to dla mnie czytającej kryminały (i nie tylko) bardzo przypadła do gustu.🥰

Świetna książka, łączy romans i kryminał. Choć tematyka może trochę odpychać to gwarantuje świetna zabawę i niespodziewane zakończenie.
Choć jest raczej z gatunku młodzieżówek, to dla mnie czytającej kryminały (i nie tylko) bardzo przypadła do gustu.🥰

Nie zaiskrzyło między nami, choć ze względu na tematyke i czas książki powinno. Nudna, przewidywalna, denerwujący główni bohaterowie, słabo napisana. Jestem tak rozczarowaną tą książką, że aż jest mi szczerze przykro

Nie zaiskrzyło między nami, choć ze względu na tematyke i czas książki powinno. Nudna, przewidywalna, denerwujący główni bohaterowie, słabo napisana. Jestem tak rozczarowaną tą książką, że aż jest mi szczerze przykro

Na początku nie byłam przekonana do tej książki mimo wielu pozytywnych opinii. W końcu udało mi się ją przeczytać i zdecydowanie nie zawiodłam się. Bardzo spodobał mi się styl pisania autorki jak i klimat tej historii. KOCHAM relację Audrey Rose Wadsworth i Thomasa Cresswella! Po przeczytaniu „Jak podejść rozpruwacza”, szybko sięgnęłam po dalsze części, które były równie dobre, a nawet lepsze. Jak najbardziej polecam tę książkę, jak i całą serię Stalking Jack The Ripper:)

Na początku nie byłam przekonana do tej książki mimo wielu pozytywnych opinii. W końcu udało mi się ją przeczytać i zdecydowanie nie zawiodłam się. Bardzo spodobał mi się styl pisania autorki jak i klimat tej historii. KOCHAM relację Audrey Rose Wadsworth i Thomasa Cresswella! Po przeczytaniu „Jak podejść rozpruwacza”, szybko sięgnęłam po dalsze części, które były równie...

szczerze, to nie wiedziałom że aż tak mi się to spodoba. niby troszkę przewidywalne, na początku nudnawe, ale jednak gdy fabuła się zaczęła to bardzo przyjemnie się to czytało :3.

szczerze, to nie wiedziałom że aż tak mi się to spodoba. niby troszkę przewidywalne, na początku nudnawe, ale jednak gdy fabuła się zaczęła to bardzo przyjemnie się to czytało :3.

Jak ja kocham tą książkę, a nic kompletnie nic nie zapowiadało, że mogłaby mi się tak spodobać. Miałam już wcześniej do niej podejścia, ale wtedy to widocznie nie był ten czas. "Jak podejść Rozpruwacza" wzięło mnie z zaskoczenia. Faktem jest, że jakiś czas temu wiele osób ją czytało i opinie były w zdecydowanej większości pozytywne. Już wiem dlaczego. Relacja Audrey Rose i Thomasa, dobre maniery, nauka, walka głównej bohaterki nie tylko o należące kobietom miejsce w XIX wiecznym społeczeństwie, ale i o własne marzenia, arystokracki blichtr, skomplikowane relacje rodzinne, zwroty akcji i nieuchwytny morderca. Czego chcieć więcej?.
Przez książkę płynęło mi się błyskawicznie. Mam nadzieję, że pozostałe części serii będą tak samo dobre jak ta.

Jak ja kocham tą książkę, a nic kompletnie nic nie zapowiadało, że mogłaby mi się tak spodobać. Miałam już wcześniej do niej podejścia, ale wtedy to widocznie nie był ten czas. "Jak podejść Rozpruwacza" wzięło mnie z zaskoczenia. Faktem jest, że jakiś czas temu wiele osób ją czytało i opinie były w zdecydowanej większości pozytywne. Już wiem dlaczego. Relacja Audrey Rose i...

Długo chciałam przeczytać tę książkę, a gdy już to zrobiłam, to się nie rozczarowałam. Co prawda jest w niej trochę nieścisłości, zwłaszcza historycznych, niektóre były łatwiejsze do przełknięcia, niektóre trudniejsze. Słyszałam opinie, że główni bohaterowie mają irytujące charaktery, mi się jednak podobali, byli inteligentni, zabawni i mieli silne osobowości. Doceniam, że mimo podkreślania "męskich" zainteresowań Audrey Rose, to jednak nie wyrzekała się ona swojej kobiecości i zamiłowania do pięknych strojów. Sama sprawa kryminalna była ciekawa, chociaż wpadłam na rozwiązanie już w pierwszych rozdziałach (mimo to miałam nadzieję że nie mam racji) i trochę irytowały mnie niedomyślność bohaterów i jednotorowość ich myślenia. Ogólnie bardzo polecam, ta książka to świetna zabawa!

Długo chciałam przeczytać tę książkę, a gdy już to zrobiłam, to się nie rozczarowałam. Co prawda jest w niej trochę nieścisłości, zwłaszcza historycznych, niektóre były łatwiejsze do przełknięcia, niektóre trudniejsze. Słyszałam opinie, że główni bohaterowie mają irytujące charaktery, mi się jednak podobali, byli inteligentni, zabawni i mieli silne osobowości. Doceniam, że...