Ciąg dalszy przygody Edzia i Ala na wyspie. Biedaki nie mają lekko, ale jakoś im idzie. A kiedy czytam, po co uczą się alchemii i wiem, jak to się za kilka kartek dalej skończy, aż mnie żal ściska.

Ciąg dalszy przygody Edzia i Ala na wyspie. Biedaki nie mają lekko, ale jakoś im idzie. A kiedy czytam, po co uczą się alchemii i wiem, jak to się za kilka kartek dalej skończy, aż mnie żal ściska.

Kolejny nudniejszy tom. W sumie nie potrzebowałem tych retrospekcji seria już dostatecznie wyjaśniła mi co wydarzyło się w przeszłości braci i zrobiła to zdecydowanie efektowniej tymi mocnymi krótkimi wstawkami niż zbędnym opowiedzeniem tego w dłużej formie. Nie jest to jakoś strasznie okropne czy coś, ale odnoszę wrażenie po prostu chęci przeciągnięcia fabuły by można by było ja wydawać dłużej.

Nie mowie, że tom nie rozwinął nic coś tamo rozwinął i ogólnie ta seria nie schodzi po niżej pewnego poziomu, ale ten zeszyt prezentuje mniej więcej to dlaczego nie sięgam po Mangi i Anime zwykle po prostu te fabuły kompletnie nie mają tępa i często idą w ilość a nie jakość.

Kolejny nudniejszy tom. W sumie nie potrzebowałem tych retrospekcji seria już dostatecznie wyjaśniła mi co wydarzyło się w przeszłości braci i zrobiła to zdecydowanie efektowniej tymi mocnymi krótkimi wstawkami niż zbędnym opowiedzeniem tego w dłużej formie. Nie jest to jakoś strasznie okropne czy coś, ale odnoszę wrażenie po prostu chęci przeciągnięcia fabuły by można by...

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Skromny, mocno retrospektywny tom. Fabuła stoi w miejscu, ale faktycznie rozwinięto charaktery. Ten oddech ładnie wpływa na cykl, zapowiada pewne rzeczy, na które już chętnie rączki zacieram.

Skromny, mocno retrospektywny tom. Fabuła stoi w miejscu, ale faktycznie rozwinięto charaktery. Ten oddech ładnie wpływa na cykl, zapowiada pewne rzeczy, na które już chętnie rączki zacieram.

Dzięki tej części opowieści mamy lepszą świadomość tego, jak wiele silnej i wolnej woli potrzebowali bracia aby sprostać oczekiwaniom swojego mistrza. Przybliża nam również jedną wielką niewiadomą jaką jest "Prawda", czy też jak by tego inaczej nie nazwać. Widzimy również wcześniej zapowiadany awans Roy'a Mustanga. Z kolei na samym końcu poznajemy kolejne Homunculusy, które rychło zwiastują przyśpieszenie fabuły w stopniu znacznym.

Dzięki tej części opowieści mamy lepszą świadomość tego, jak wiele silnej i wolnej woli potrzebowali bracia aby sprostać oczekiwaniom swojego mistrza. Przybliża nam również jedną wielką niewiadomą jaką jest "Prawda", czy też jak by tego inaczej nie nazwać. Widzimy również wcześniej zapowiadany awans Roy'a Mustanga. Z kolei na samym końcu poznajemy kolejne Homunculusy, które...

Kontynuacja retrospekcji dzieciństwa Al'a i Ed'a. Zasadniczo cały tomik szósty opiera się tylko i wyłącznie na tym oraz przy samej końcówce nadal znajdujemy się w Dublith u Mistrza braci Erlic. Znowu odniosłam wrażenie, że było kilka elementów dodatkowych, ale to tylko małe detale. Dzięki retrospekcji wszystko jest bardziej klarowne i wiadomo więcej nie tyle, co na temat przeszłości braci Erlic oraz Izumi, ale samej alchemii.
Jak zawsze Roy Mustang ukazany ze swoją chciwością, by zdobyć stopień generała. Uwaga Edwarda, bo rozśmieszyła, ale to jak Roy się odgryzł było straszne. Trzeba przyznać, że jest on dość egoistyczny, chciwy i okrutny. Jednak po wojnie Ishvarskiej chyba nic dziwnego. Każdy się zmienił. Jednak wszystko wszystkim mam wrażenie, że i tak opiekuje się braćmi Erlic.

Kontynuacja retrospekcji dzieciństwa Al'a i Ed'a. Zasadniczo cały tomik szósty opiera się tylko i wyłącznie na tym oraz przy samej końcówce nadal znajdujemy się w Dublith u Mistrza braci Erlic. Znowu odniosłam wrażenie, że było kilka elementów dodatkowych, ale to tylko małe detale. Dzięki retrospekcji wszystko jest bardziej klarowne i wiadomo więcej nie tyle, co na temat...

Uważam, że jest to jedna z lepiej dopracowanych mang fantasy. Postacie może i są przewidywalne, ale w tym wszystkim zabawne i łatwo się z nimi utożsamić.
Zdaje mi się, że ta manga spełnia wszystkie wymogi gatunku i to w pięknym stylu.

Uważam, że jest to jedna z lepiej dopracowanych mang fantasy. Postacie może i są przewidywalne, ale w tym wszystkim zabawne i łatwo się z nimi utożsamić.
Zdaje mi się, że ta manga spełnia wszystkie wymogi gatunku i to w pięknym stylu.

Troszkę więcej informacji na temat alchemii i znakomity trening! Dużo akcji, super się czyta.

Troszkę więcej informacji na temat alchemii i znakomity trening! Dużo akcji, super się czyta.

Pokochałam już tą serię xD Ze spokojem stawiam ją na równi z Bleachem.
Treningi wystrzałowe i to dosłownie xD

Pokochałam już tą serię xD Ze spokojem stawiam ją na równi z Bleachem.
Treningi wystrzałowe i to dosłownie xD